Błędy w danych OSM. Obszar Polska.

Nie wiedząc gdzie konkretnie wrzucić ten temat pobawiłem się w nekromantę :wink:

Kilka dni wstecz natrafiłem na drogi które może nie są strategicznymi traktami w kraju, ale przedstawiają dość istotny problem który warto by sprawdzić w skali kraju lub szerzej. Otóż drogi te przez bardzo długi czas nie były ze sobą połączone punktami i kończyły się na tyle blisko siebie by przeglądając mapę widniały jako całość, a jednak brak połączenia uniemożliwiał prawidłowy routing pomiędzy nimi.

http://www.openstreetmap.org/way/162199461 - droga lokalna
http://www.openstreetmap.org/way/50326153 - droga powiatowa

Okazuje się, że na terenie kraju tego typu przypadków które mogą wymagać interwencji jest dużo więcej. Myślę, że jak ktoś wziął by się za poprawę wszystkich tych wskazań mógłby spokojnie ubiegać się o tytuł “mapowicza miesiąca” :roll_eyes: Niniejszym chętni do ogarnięcia problemu mile widziani.

Nieco lepsze linki: http://tools.geofabrik.de/osmi/?view=routing&lon=20.94705&lat=52.03638&zoom=6&overlays=unconnected_major1,unconnected_major2,unconnected_major5 (pilne), http://tools.geofabrik.de/osmi/?view=routing&lon=20.94705&lat=52.03638&zoom=6&overlays=unconnected_major1,unconnected_major2,unconnected_major5,unconnected_minor1 (też mniej pilne)

Powinno wyeliminować błędne zgłoszenia.

Nie zawsze to jest prawda.
Walidatory pokazują często brak połączenia ścieżki/chodnika z drogą, która biegnie koło drogi i kończy się.
Trzeba brać to pod uwagę.

Oczywiście, to nie zawsze są błędy i nie zawsze poprawia się je w ten sam sposób.

Faktem jest, że jest to dość częste. Zakładając że chodnik kończy się i nie ma dalej z niego przejścia ścieżką to wydaje się poprawnym nie tylko dla dróg ale i dla chodników było by dodanie do końcowego noda klucza noexit=yes który powinien tego rodzaju błąd w takim wypadku uciszyć.

Dwa lata temu spiknąłem grupę mapetów i zrobiliśmy taką akcję.Dostałem błogosławieństwo od kocia i Marka Kleciaka i rzuciliśmy się aby to poprawiać.
To była koszmarna robota.Większość maperów poproszonych do współpracy ograniczyła sie do posprzątania swoich miast. Ja i jednen kolega ze Śląska ryliśmy kilka miesięcy aż do utraty tchu.
Już sie zbierało na wymioty i choć było widać metę w zasięgu kilku dni, myslałem że nie dociągnę.

Ja zrobiłem w tym jakieś 30-40 tysiecy błędów.Wymagało to rezygnacji z mapowania i zajęcia się tylko tym.
Kolega ze śląska też zrobił jakieś 5000 -10.000.
Te błędy miały często po 2-3 lata.
Po akcji trzeba było oceniać czy ta gra warta była świeczki bo przecież można było w tym czasie zmapować kilka mln nodów.

I tu była zagwozdka bo uznałem że więcej argumentów było za tym, że to jednak marnowanie czasu.Niewielka cześć z tych błędów była na głównych drogach.Robiliśmy to keeprightem więc może OSM inspector ogranicza się do głównych dróg czyli sygnalizuje tego 100 razy mniej.

Po 2 latach znów się tego namnożyło .Ostatnio czyściłem tym razem tylko swoje województwo i było tego kilka tysiecy ale licząc wszystkich błędów głównie przecięć strumieni .Tym razem uznałem że po przeczyszczeniu z najważniejszych nie ma co się na tym skupiać a codziennie trochę pokasować aby porządek utrzymać a nie robić akcyjnie.

Są zdaje się opracowane kwerendy do overpassa wyłapujące ślepe drogi czyli z niepołączonym końcem to można by zapuścić od najważniejszych.
Ja już pisałem nie łączyłbym tego z tytułem mapowicza tylko zrobił tablicę chwały tzn napisał: ten zrobił szczyty górskie, ten szlaki w tym województwie, ten zabytki z tego rejestru, ten granice itd

Wtedy bez pospiechu każdy by wziął jakiś projekt i dokończył bez niepotrzebnej rywalizacji na tytuły a pewne projekty są w czasookresie dużo dłuższym niż miesiąca.
Ma to tę zaletę że gdyby jakiś maper chciał powielić ten sukces w swoim województwie to by wiedział do kogo się zwrócić po rady.

Natomiast to co proponujesz wspaniale nadaje się na akcję, bo nasza społeczność jest tak podzielona, że potrzebujemy współpracy na jakimś polu.
Ja nie chciałbym pamiętać tego obrzydzenia do akcji jaką zainicjowałem nieopatrznie i musiałem dokończyć :slight_smile:
To nie żart. Coś takiego mogło zniechęcić mnie do OSM ale widzę że to co wyrzucą OSMI to pikuś.

A w OSMI na prośbę WMietka jeszcze miesiąc temu zrobiłem porządek w swojej ćwiartce Polski.Tam co 2-3 dni trzeba poprawić kilka nowych błędów ale mówię o zakładce geometrii a z routingiem nie walczyłem więc to co teraz widzę trochę mnie zaciekawiło.W keepright jest wygodniej bo możną odhaczać zrobione, a OSMI odświeża się chyba raz dziennie co zmusza do robienia mniejszymi partiami.
Przyglądnę się czy gra warta świeczki, bo nie rozumiem dlaczego OSMi coś pokazuje a keepright nie, uznając że miejsce posprzątane.Nawigacje powinny mieć opcję sygnalizacji takiego błędu tuż po zauważeniu złego routingu

Tego typu rozwiązania znane są w przyrodzie. W harcerstwie ten sposób odznaczania sprawdza się od lat. Nie widzę powodu by nie wymyślić podziałów działanie przy których można by nagradzać odznakami/logami które dana osoba umieszczała by na swoim profilu za:

  • programiści - narzędzia, wizualizacje, nawigacje
  • mapowicze
    1. teren mapowania - miejscy, terenowi, podróżnicy (mapujący w x krajach)
    2. rodzaj obiektów - drogi, adresy, budynki, budynki w 3D, obiekty publiczne (szkoły, sądy, kościoły…), etc.
    3. klasa obiektów - turystyczne, kolejowe, rozrywkowe, etc.
    4. lokalni liderzy - nagrody za specyficzne działania jak wyrysowanie w szczegółach całego osiedla/miasta, każdego dworca w powiecie, etc.
    5. społeczność - członek zarządu, członek stowarzyszenia, aktywny forumowicz, etc.

Ktoś przygotował by loga pod to? Mógłby sobie z miejsca przyznać odznakę za wizualizacje :wink:

Tylko w sumie to “noexit” jest przydatne chyba tylko do tego, żeby te walidatory pokazywały mniej błędów. Mapę tworzymy dla ludzi a nie dla kiepsko napisanych walidatorów. Ten walidator pokazuje jako błędne wszystkie drogi bez wylotu. Miałoby sens pokazywać drogi które mają niepołączone zakończenie blisko innej drogi (np: w promieniu 1o m) - ale i to są często poprawne sytuacje (np: droga bez wylotu, która prawie do chodzi do innej drogi, ale jednak się z nią nie łączy). Co gorsza nie znając dobrze terenu przy jakieś akcji robionej tylko na podstawie podkładów można naćkać w tych miejscach mnóstwo realnych błędów - to znaczy połączyć drogi, które się z sobą nie łączą, co pogorszy a nie polepszy jakoś routingu.

Zgoda. W takim razie czy mamy inny (lepszy) walidator który wyszczególniał by braki połączenia pomiędzy drogami podobnych kategorii (np. można było wykluczyć ciągi piesze)? Było by mniej obiektów do poprawy i przejrzenia.

To jest raczej jakiś ekstremalny przypadek, którego osobiście nie widziałem by miał miejsce w realu. Kto łączy na podstawie podkładów drogi gdzie nie widać żadnego miejsca by się łączyły? Taki przypadek raczej jest możliwy przy mapowaniu automatem niż przy ręcznej poprawie odcinka. Zresztą nigdzie nie napisałem by łączyć drogi nie łączące się byle uciszyć walidatora. A skoro się nie łączą nawet ścieżką to noexit=yes jest raczej pożądany.

Ulica, dochodząca do chodnika innej ulicy, ale jednak nie łącząca się z jej jezdnią? Tylko w Warszawie mogę wskazać kilka miejsc…

Nie tylko, dzięki temu można np. zaznaczyć że droga/ścieżka się kończy nie dlatego bo dalej nie jest zmapowana a dlatego bo dalszego ciągu brak (przydatne zwłaszcza w lasach gdzie zarówno jak zanikające jak i niedomapowane sę często zdarzają).

Nie rozumiemy się. To że takie miejsca istnieją to ja wiem. To co powiedziałem to że - uważam natomiast że nikt poważny kto widzi na orto, że się ciągi te się nie łączą to na siłę je w OSM połączy by uciszyć walidatora. A skoro z jakiegoś powodu nie prowadzi pomiędzy tymi odcinkami nawet ścieżka, gdyż przejście pomiędzy odcinkami jest niemożliwe czy nie praktyczne to można by taki krańcowy punkt oznaczyć noexit=yes. Ja tu problemu z takim oznaczeniem nie widzę.

Wracając jednak do mojej pierwotnej wypowiedzi. Potrzebne jest narzędzie które wyłapało by niepołączone drogi celem ich sprawdzenia. Skoro wskazane przeze mnie uważa się za niepraktyczne to czy ktoś zna lepsze? Błędy jak były tak dalej są i poprawić je należy. Przecież w całej tej dyskusji nie chodzi chyba oto by sobie znaleźć wymówkę by tego nie robić, prawda?

Wysłałem mejla do autorów (jest w stopce strony), odpowiedzieli że narzędzie jest utrzymywane i chętnie naprawią przypadki fałszywie pozytywnych zgłoszeń.

Więc można do nich napisać jeśli ktoś ma jakiś przypadek który nie powinien się pokazywać.

Taki kończący się chodnik należy połączyć z drogą, a nie dawać noexit=yes.

Że co? Od kiedy należy łączyć miejsca gdy nie ma śladu, że je cokolwiek łączy?

Może oprzyjmy się o konkretny przypadek? Bo robi sie spór, gdzie każdemu chodzi o coś innego i każdy pewnie ma rację.

Na przykład tu: https://www.openstreetmap.org/node/1386854035 - ja uważam, że koniec tego chodnika powinien być dołączony do tej drogi secondary.

Dokładnie o takie przypadki mi chodzi.

Tak, w takiej sytuacji trzeba dołączyć końcówkę. To wada mapowania chodników jako oddzielne.

Ponieważ dyskusja jak zwykle skręca w jakieś niuanse odbiegając od kwestii podstawowych rzuciłem okiem z czym konkretnie walidator wydaje się mieć problem. Dla przykładu czego w OSM brakuje w dwóch poniższych przypadkach? Może nie zalicza schodów na poczet odcinka dróg? Choć wygląda to bardziej tak jak by błędne miało być zakończenie chodnika wejściem do budynku.

http://tools.geofabrik.de/osmi/?view=routing&lon=21.98521&lat=50.02684&zoom=18
http://tools.geofabrik.de/osmi/?view=routing&lon=22.00359&lat=50.03610&zoom=18

Tu z kolei jedne schody mu przeszkadzają (przy wjeździe do budynku nr10) a drugie już nie (przy budynku nr6). Czyli tak jakby kończącą się drogę przy innej przebiegającej obok zawsze traktował jako tą wymagającą z nią połączenia.

http://tools.geofabrik.de/osmi/?view=routing&lon=21.99455&lat=50.03231&zoom=18

Też tak uważacie czy jednak wina jest w danych?

Nie sprawdzałem wszystkich waszych przykładów, bo wiem ile jest anomalii.Obie metody są dobre więc należy stosować logikę czyli włączyć rozum.

Można w większości stosować noexit=yes ale w pewnych miejscach warto połączyć z jednią aby routing za dużo drogi nie nadłożył.

Od dawna czeka na wprowadzenie obiekt fikcyjny czyli łącznik służący głownie do poprawiania routingu
Jeśli takie fikcyjne highway powstanie to wyciszy wszystkie walidadory oraz nie będą razić przejścia przez jezdnię tam gdzie nie ma zebry.
Można by nawet rysować takie łączniki na długich arteriach tam gdzie przejście nie jest zakazane a skraca routing.

Dlaczego po 15 latach nie walczymy z fikcją?
Rysujemy osiowo zamiast powierzchniowo i to rodzi takie konflikty, że jak chodnik czy service, pedestrian ,area, stanowi dużą powierzchnie (szerokosć) to renderujący się łącznik rzuca się w oczy.
A walidadory już dziś można by wyciszyć, bo ślepy chodnik powinny wskazywać tylko gdy tuż obok jest inny chodnik a nie gdy w sąsiedztwie jest droga jezdna.
A już koledzy pisali ze jak nie ma połączenia to dobry routing pieszy prowadzić powinien osia jezdni co w praktyce oznacza poboczem.
Łącznik jest potrzebny aby połączyć chodniki wrysowane na kwartałach zabudowy.

Ludzi zniechęca do OSM rysowanie fikcji bo czuja się niepewnie, że nie znają zasad i psują. OSM powinna być tak intuicyjna. że nie powinno się zaglądać do wiki a wystarczy popatrzyć na sąsiednie tagowanie.

Macie jakiś pomysł na tag highway=routing ?