Będzie długie, bo zostałem pomówiony falszywie więc napiszę ku przestrodze innych aby nie robili z gęby cholewy.
@zibi Doskonale wiem, że masz drugie konto i wiem że gdybyś chciał to byś zrewertował byłby to twój najgłupszy rewert i pewnie dlatego nie chcesz (sorki za przycinkę ale od 8 miesięcy pracujesz na nią i liczę, że się opamiętasz)
Byłem zaskoczony Twoją rzeczową reakcją i pochwaliłem to lekko uszczypliwie dodając, że mam nadzieję iż ta "łagodność: nie wynika z poczucia krzywdy jaką Ci DWG zrobiło ucinając dyskusje banem.
Z jednej strony napinają się aby nic nie importować bez dyskusji, a z drugiej strony jak się burzysz i niepokornie podejmujesz dyskusję o sensie dyskutowania dupereli lokalnych na poziomie światowym to pokazują Ci gdzie Twoje miejsce niejako zamykając usta .
Dokładnie to samo robiłeś w Polsce wyśmiewając tych, którzy w pierwszej reakcji bronią tu swego często mylnego stanowiska opartego o własne przemyślenia i domysły będące efektem dziurawej pomocy.
Zatem swoim wpisem chciałem Cię podbudować licząc że nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło i zrozumiesz ile goryczy wlewasz ludziom swymi pośpiesznymi rewertami i kąśliwymi komentarzami .
I nie myśl ze mam satysfakcje, że nosił wilk razy kilka i ponieśli i wilka.
Naprawdę szczerze Ci współczuję, bo sam kiedyś takiej niesprawiedliwości doświadczyłem i wiem co ludźmi kieruje aby pokazywać innym jacy są ważni.
Wielu zapomina, że mapa jest dla ludzi a nie odwrotnie, i psuje innym radość mapowania.
Dlatego ludzie przychodzą i odchodzą , zwykle zanim się zdążą nauczyć jak się sprawnie mapuje.
Nie nie nauczyłem się mapować porzadnie od naszej pierwszej utarczki.
Każdy dzień uczy mnie czegoś nowego.Np poprzedieij nocy nauczyłem się zrobić rzeczywisty użytek z szukajki w JOSMie do hurtowego poprawiania swoich ostatnich pomyłkowych zmian.
Każdego dnia poprawiam po innych i przy okazji swoje pierwsze edycje.
W przyszlości będę poprawiał to co dziś wrysowałem, bo będą lepsze podkłady i lepsze narzędzia, a ja nauczę się ich lepiej używać.
Do czasu zdefiniowania tego co to jest np dokładność mapowania zalecałbym nie szafowanie tym określeniem, szczególnie podczas kłótni, bo to dowód na to, że doświadczeni userzy wykorzystują fakt posiadania większych umiejętności zdobywanych na długim odcinku czasowym do poniżania niedoświadczonych userów, tak jakby w ten sposób chcieli budować lub utrwalać swoją pozycję na OSM.
Zatem nie wiem, która to była pierwsza utarczka bo przysrywałeś mi dziesiątki razy a ja się szybko zorientowałem co do Twoich metod i ani razu nie dałem się wciągnąć w kłótnie. Nie radzę dalej próbować, bo w końcu Ci się uda mnie wyprowadzić z równowagi.
Przestałem wchodzisz na irca i przez 1-2 miesiące nie czytałem forum, bo dziwnie niedobrze mi się robiło gdy czytałem jak traktujesz tu innych maperów.
Uznałem że jesteś niereformowalny i żadne nawet grupowe przywoływanie Cię do porządku nic nie zmieni na dłuższą metę.
Zresztą już nieraz przepraszałeś a dalej się szarogęsiłeś ( a nie moderowałeś).
Dyskusja z Tobą to jak kopanie się z koniem lub z DWG dlatego nigdy nie dałem Ci się sprowokować.
To zapewne budzi w Tobie złość ze nie podejmuję rękawicy i zlewam zaczepki , co skutkuje chyba jeszcze częstszymi napaściami.
Czekam aż będę miał większy staż i wtedy odpowiem pięknym za nadobne a zrobię to nie z pobudek osobistych ale dla dobra OSM.
Każdy meisiac i kazdy Twój wyskok pod moim adresem czy innych osób zbliża mnie do tego momentu,
Napisałem Ci kilkanaście listów ale nie wysłałem nie chcę cię pobudzać. Nie ta pora
Kontratak musi być druzgocący aby nie trzeba go było powtarzać:P
Rozumiem zatem ludzi piszących na ciebie donosy i nie miej mi za złe jeśli kiedyś podpiszę donos grupowy.
No ale miałem Cię budować a nie dołować szczególnie teraz gdy inni ważniacy Ciebie gnoją podobnymi metodami do Twoich.
Masz 3 dni na refleksję i liczę na Ciebie.
Gdybyś zrewertował changeseta w którym zrobiłem setki lub tysiące poprawek z powodu jednego nadmiarowego budynku to uznałbym że ktoś tu zwariował i swym szaleństwem zaraził innych i już jutro nie byłoby mnie w OSM razem z 2,5 milionami nodów co oznaczałoby stratę w przyszłości dla OSM jakiś 5-10 mln nodów. Mówiąc bardziej obrazowo na dziś to strata jakiś 3-5% danych PL i 10-15% w przyszłości. Obserwując jak wątła społeczność nie potrafi dać ci odporu uznałem że nie ma sensu szantażować skasowaniem miliona nodów, a być może nawet strata kilku milionów ciebie nie wzruszy.
Co ma wisieć nie utonie więc uznałem ze muszę zmapować tereny jakie mnie interesują a po skompilowaniu ich do OSmanda i Locusa dopiero skasować swój wkład w OSM aby nie zmarnować 1000-2000 godzin jakie poświeciłem OSM.Piszą mi abym nie karał OSM za Twoje zachowania więc zatrzymałem się po skasowaniu jednego miasta, ale sądzę że mały wstrząs czyli uzdrowienie relacji na forum PL i ircu dałby większy pozytywny impuls do rozwoju społeczności niż strata skasowania 5-10% Polski. Realnie to dużo więcej ręcznych danych po odliczeniu danych z importów.
Jesteś na tyle inteligentny aby zrozumieć że nie ma w tym co piszę cienia złośliwości i nie jest to szantaż, a tylko uczciwe ostrzeżenie.Zakładam nawet że nikt się nie przejmie utratą 5-10 mln nodów co da mi wiele do myślenia o Polakach i potwierdzi stereotyp, że Polacy nie potrafią działać wspólnie a społeczność , otwartość projektu to mit, który służy do motywowania innych do czarnej roboty w celu realizacji własnych celów. Dla jednych celem jest wysoka pozycja i uznanie , dla innych ważne aby nikt inny nie mapował ich miejscowości.
Smutne to ale reakcja jerysteefa czy Jędrka (tu mogę się mylić) potwierdza silny syndrom “psa ogrodnika” dlatego po części ich usprawiedliwiam.
U ciebie widoczny jest syndrom przemęczonego admina opisywany kiedyś przez marka kleciaka na przykładzie moderatora z Niemiec.
Choć oba te zachowania są typowe, nie oznacza, że musimy się na nie godzić.
Potrzeba mniej strofować za “błędy młodości”, a poprawić dokumentację pomocy i narzędzia oraz samemu często pomagać na priva.
Już marek definiował jeden z problemów tzn. więcej pisać na priva, a nie zakładać durnych wątków do publicznego piętnowania.
Pręgierzy nam tu nie potrzeba i nie służy to rozwojowi społeczności, bo ci co czytają te lincze zniechęcają się do zarejestrowania.
Niewielu jest kolegów, którzy realnie pomagają. Kiedyś zrobiłem taka listę z podziękowaniami za ich pracę ale w końcu nie opublikowałem bojąc się zarzutu lizydoopstwa przez tych co mogliby się poczuć urażeni nie umieszczeniem na liście.
@ jerysteef- Co do sposobu rozwiązania sporu między mną i jerrysteefem to choć to rozsądna uwaga zibiego (chyba jednak oglądałeś changeseta) to jednak sporu nie ma.
Hamuję się aby nie napisać publicznie co myślę o ciosie poniżej pasa jaki zrobił jerysteef, bo palnął głupstwo i nie powinienem dalej nakręcać spirali oskarżeń aby nie sprowokować go do czegoś równie nierozsądnego.
Jednak widzę, że brnie dalej w zaparte mimo dwóch długich wyjaśnień jakie posłałem mu na priva, więc może wyczerpać moją wyrozumiałość. Zasada na OSM jest taka, że poprawiamy po cichu innych i liczymy, że inni podobnie będą poprawiać drobne nasze błędy bez robienia zbędnego szumu.
Jeśli błędy się powtarzają to nie doszukujemy się złośliwości tylko staramy się znaleźć przyczynę i zwykle pouczamy “szkodnika” gdzie popełnia błąd z niewiedzy.
Musimy to zrobić umiejętnie aby pomoc nie była odebrana jako połajanka, bo wtedy efekt będzie odwrotny.To często właśnie ma miejsce a edukatorzy nie rozumieją dlaczego maperzy nie odpowiadają na ich maile napisane w tonie zbyt aroganckim lub prezentującym zbyt sztywne stanowisko bez uzasadnienia, na zasadzie “bo tak” , “już to było obgadane” , “nie mam czasu kolejny raz tłumaczyć” .
Mówiąc skrótem myślowym nie wystarczy nauczyć się mapować, trzeba nauczyć się też pomagać.
Kto tego nie rozumie nie powinien pchać się na moderatora ani na pomagiera, a jawi się zwykle jako pies ogrodnika i pyszałek , który na każdym kroku stara się pokazać, że robi lepiej od innych.
No owszem robi lepiej, bo miał zwykle dużo czasu na naukę, ale sam mapy nie zrobi, no chyba że zamierza na to przeznaczyć 10 lat.
Za dużo napisałem ale powstrzymywałem się od tego od samego wejścia na OSM.
Dodam tylko, że jeśli kogoś denerwują np. przypadkowe skasowania danych to nie rozumie on idei OSM, a jego tu obecność jest pomyłką i w przyszlości będzie się bardzo frustrował.
Dożyjemy czasów że dane będą tak wiarygodne, aktualne i dokładne, że część z nich (ta strategiczna) zostanie zablokowana na stałe.
Ktoś kiedyś napadł na mnie że dwa ukośne budynki (każdy po 40 m) miały między sobą szczelinę czyli były źle wrysowane o 28 cm.
Zrobił to tylko dlatego, że wszedłem w jego miasteczko, notabene 40-50 tysięczne które tak mapował przez kilka lat że było bialą plamą.Służę zrzutem ekranu. Czyli typowy syndrom psa ogrodnika.
Dziś inny kolega napada o nadmiarowy budynek, bo ośmieliłem się po półrocznym zastoju domalować brakujące 25% miasteczka i długo musiałby mnie przekonywać, że to nie syndrom psa ogrodnika.
Dodatkowo ośmiela się pomawiać o psucie jego pracy.
Mógłbym wiele podobnych przykładów przytoczyć ale nie chcę wkładać kija w mrowisko i nie będę podawał nicków.
Źle się dzieje w państwie duńskim, a ja zastanawiam się czy to dobry czas aby zacząć prostować relacje i ustalać pewne zasady komunikacji.
Parę osób zauwża ten problem, a ja jestem tu za krótko aby moralizować (szczególnie liderów). Chyba i tak te próby spaliłyby na panewce skoro ludzie nie potrafią pisać na priva a szukają okazji do publicznego linczu.
Jerysteef strzeliłeś sobie gola do własnej bramki.
Moja reakcja jest bardzo stonowana, bo Cię lubię za Twój pozytywny wkład na forum.
Jednak zupełny brak reakcji byłby błędem, bo nakręcałby innych pokazując, że wszystko jest dozwolone, nawet pomówienia p psucie pracy mozolnie wykonanej.
Aby temat zamknąć pytam kolejny i ostatni raz, tym razem publicznie. Co ci skasowałem lub przesunąłem czyli zepsułem? Może rzeczywiście zahaczyłem o jakiś budynek to odrysuję. Hurtem pozmieniałem tagi na moich budynkach więc to niemożliwe aby przy tych operacjach skasowały się twoje dane, bo odfiltrowałem w Szukajce tylko swoje obiekty i na nich tylko działałem.
Twoja reakcja jest tak dziwna, zaskakująca że wręcz absurdalna, więc zaczynam się zastanawiać czy tracer2 nie zakłada nowego iD,
Zawsze naciągam zły obrys na budynek aby tracer przejął tagi i historię z budynku aby nikt nie miał pretensji o zastępowanie danych.
Jeśli wiem z geoportalu, że to budynek mieszkalny to zmieniam tag z building=yes na residential a jeśli to ewidentnie willa jednorodzinna typu klocek to zmieniam na house. To jedyne dane które “psuję” .
Wierzę, że to ostatnie Twoje pomówienie, a w przyszłości nawet gdybym naprawdę przypadkowo coś skasował to będziesz umiał o tym porozmawiać na privie.
Jeśli zrozumiesz, że to przypadek to najlepiej zamiast tracić czas na maile, zrób kilka kliknięć i sam obiekt przywróć.
Jeśli obiekt jest duży to nauczę Cię jak zrewertować obiekt bez głupiego rewertowania całego changesetu co zaproponowałeś mimo braku podstaw.
Musisz przyznać, że po twoim faulu moja reakcja jet bardzo spokojna, a jeśli doszło do jakiegoś nieporozumienia to sam sobie jesteś winien, bo nie starałeś się wyjaśnić co zaszło.
Straciłem wiele czasu pisząc ci długie wyjaśnienia na priv i tu, i chcę wierzyć, że one do Ciebie dotarły.Chciałeś dzwonić to dzwoń i nie bój się. Ja się nie obrażam i jestem tolerancyjny. Nie musisz przepraszać, ważne abyś zrozumiał, że są sytuacje gdy coś umknie naszej uwagi. Każdy może mieć zły dzień ale więcej z czymś takim nie wyskakuj. Na OSM nie ma prywatnych terenów a male miasteczko nie może czekać latami na dokończenie, a skoro zamierzałeś się skupić na Brzegu to 4-5 miesięcy to aż nadto aby dorysować kilka ulic. Jeśli tego nie zrobiłeś to myślałem, że Ci pomogę abyś skąpy czas przeznaczył na coś lepszego czego nie widać na orto czyli np. POI. Jeśli kiedyś zrobiłem większość Brzegu a Ty nie masz czasu aby go dokończyć, to nie sądziłem, że się obrazisz jeśli dorysuję kilka peryferyjnych ulic z klockami. Piszę ostatni raz, że musiałem gdzieś przetestować nową wtyczkę, a po wielodniowych poszukiwaniach gdzie to zrobić udało się pozyskać dane tylko dla Brzegu. Dopiero potem okazało się, że są dostępne dane też z okolicznych wiosek które oczywiście też zmapowalem
Zatem nie mam sobie nic do zarzucenia, a Twej reakcji się nie spodziewałem bo wydawałeś mi się rozsądny
Gdyby zibi zrobił rewert to byś ocipial, bo pojawiłyby się setki meczetów, bazylik, katedr , wypożyczalni, chatek, apartamentów,kościołów,kaplic,synagog, szkól, biur itp., o których pisał kolega Jedrzej gdy po zmapowaniu jego miasta na jakiejś 1/3 obszaru zamieniło się ono w Jerozolimę
Ale miałbym ubaw z Ciebie bo wyobrażam sobie twoją minę.
Pozdrawiam i życzę powrotu do wesołego mapowania