Cofam wszystkie moje komentarze.
Z takim wpisami jak wcześniej nie da się dyskutować.
Całkowity brak wiedzy na temat dyskusji merytorycznej.
Nie wiem, czy w Polsce panuje jakaś plagą braku rozumienia tekstu pisanego?
Przecież pisałem po polsku i pisałem na temat wyrwanych z kontekstu zdań.
Co jest powodem?
Komórki czy “dobra zmiana”.
Każdy wspaniały, pracowity, bezbłędny, tylko ten sąsiad wredny.
Jak go nie ma, to obowiązkowo trzeba go znaleźć aby lepiej wyglądać na jego tle.
Jak zawsze odzywa się Dyżurny T, komentując bez całkowitego braku zrozumienia tekstu, ale musi być złośliwie.
Podobno był polonistą.
A prosiłem, że jak nie ma nic do powiedzenie to niech się wyłączy.
Następnie kolejny nie jest w stanie pojąć co znaczy “mapowanie” i coś tak mi sugeruje bez sensu i bez związku z tym co napisałem.
No i też stara się być dowcipnie złośliwy.
Reasumując:
Zanim cokolwiek nowego wymyślicie zapoznajcie się jednak z oficjalnymi założeniami OpenStreetMap co znaczy mapowanie czyli zbieranie danych.
Bo to co napisałem na temat mapowania, nie rozumiecie lub nie chcecie rozumieć.
Są 3 kategorie ludzi jeśli chodzi o poziom w dyskusji.
- Wiedzą co to są argumenty i ich używają w dyskusji.
- Wiedzą co są argumenty ale nie umieją ich użyć, więc się nie odzywają aby nie wyjść na głupszego.
- Nie wiedzą co to są argumenty więc plotą głupstwa, plują obrażają, biją, wyśmiewają itd.