Szlaki turystyczne

Dokładnie tak jak napisałem. Pocztę OSM sprawdza się przez stronę główna osm.org a komentarze do changesetów pojawiają się na koncie użytym do rejestracji. Dlatego ja je czytam raz na kilka miesięcy a inni jak widać wcale.

Na OSM już mnie nic nie zadziwi.

Coś kręcisz, rowers2. Do mnie powiadomienia o komentarzu, jak i prywatna wiadomość przychodzi po prostu na pocztę e-mail… i to na ten sam adres.

I jeszcze jedno (bo ktoś może tego nie wiedzieć) - da się prowadzić korespondencję w ogóle bez wchodzenia na osm.org. Po prostu dajesz “odpowiedz” i wysłana wiadomość trafia do interlokutora.

Swoją drogą - może już pora zmienić sobie w ustawieniach adres e-mail na jakiś częściej sprawdzany, zamiast twierdzić, że powiadomienia o komentarzach nie dochodzą, bo każdy mapowicz ma śmieciowy adres podany w konfiguracji konta? :slight_smile:

Oczywiscie że można po czasie przestawić adres śmieciowy na używany, ale w dobie Mordy-książki coraz mniej osób czyta ospamowane emaile.
No i problem trzeba znać a rzadko mapujący ludzie go nie czują, a wielu zapisało się na OSM przed laty i nawet nie wiedzą o funkcjonalności komentarzy do changesetów.

Problem leży gdzie indziej tzn dlaczego OSM poszła na takie rozwiązanie aby nie zintegrować tego w ramach poczty OSM, oraz pewnie nie informuje, że adres rejestracyjny będzie używany.

Inny problem to nie wiem dlaczego od paru miesięcy JOSM mnie nie informuje o poczcie OSM choć powinien co 5 minut sprawdzać.
Komp czasem kilka dni nie wyłączany a JOSM powiadamia o poczcie tylko po uruchomieniu i to też króciutkim znikającym komunikatem że można nie zauważyć.

Wracając do komentarzy do changesetów to już z samej idei zachęcają do złośliwości (publicznie) często wyczerpujących oznaki chamstwa.
Korespondencja na priva wymaga większej kultury.

To zapewne niedoceniany powód tego, że ludzie nie czytają komentarzy a do rozpuku doprowadzają mnie ci maperzy którzy nastawiają się na czytanie komentarzy do nie swoich changesetów.
Odpuszczę sobie dalszy komentarz dlaczego to robią i czym się jeszcze na OSM zajmują.

Skomentuję to tak, że ta funkcjonalność przynosi więcej złego niż dobrego. Irytuje ona autorów changesetów jak i komentujących, że nie dostają odpowiedzi. To wyzwala kolejne głupie działania czyli spirali nieporozumień

Dla mnie zostawienie komentarza jest łatwiejsze (prowadzi do niego krótsza droga) niż pisanie prywatnej wiadomości. Dla przykładu - w Twoim przypadku (gdy mi kiedyś napisałeś, że nie czytasz tych komentarzy), efekt był taki, że w ogóle przestałem zwracać Ci uwagę, bo mi się najzwyczajniej nie chciało przeklikiwać przez osm.org i wyjaśniać, którego changesetu dotyczy sprawa. A co do bycia miłym - ja jestem burakiem i użycie PW nie sprawia, że jestem milszy. Ale ogólnie pewnie masz z tym rację :slight_smile:
Koniec offtopic-u.

Ale że niby serwis powinien przewidzieć, że nie czytasz maili, bo podałeś adres zbyt wielu spamerom?
Czy że inni użytkownicy powinni się złapać lewą ręką za prawe ucho, z łokciem pod jajami bo Ty nie czytasz maili, bo dałeś sobie zaspamować maila i nie chce Ci się zrobić nowego maila, którego będziesz czytać?

Moim zdaniem to działa, akurat niedawno dostałem komentarz w changesecie o niedoróbce i DZIĘKI TEMU, że w changesecie, nie musiałem latać po mapie żeby dojść do właściwego punktu, tylko od razu mapa mi się otworzyła gdzie trzeba, przy czym zgłaszający uwagę też nie musiał produkować linka do właściwego miejsca.

TL;DR: zreorganizuj sobie pocztę, a odkryjesz wygodę uwag do changesetów.

IMHO rowers2 nie miał tu na myśli tyle siebie, lecz liczną grupę użytkowników, którzy założyli konto by wprowadzić raptem kilka zmian gdzie w zamyśle i z premedytacją zrobili to z konta rzadko używanego, gdyż nie liczyli że sytuacja w której wprowadzone przez nich zmiany będą je do czegokolwiek więcej obowiązywać. Można polemizować nad tym jak ocenić takie zachowanie czy podejście, ale tak czy inaczej jest to problem który należy zaadresować. Taki pomysł by nieco poprawić wyświetlanie powiadomień w JOSM głupi nie jest, gdyż też am wrażenie że domyślnie aplikacja sprawdza maile jedynie przy uruchomieniu, choć mogę się mylić

JOSM pobiera liczbę nowych wiadomości co interwał zdefiniowany w ustawieniach (domyślnie jest to chyba 10 minut). Ale tak właściwie, to nie JOSM powinien być celem naszej dyskusji - z własnego doświadczenia wiem, że użytkownicy JOSM bardzo rzadko popełniają babole. Grom wątpliwych edycji popełniają użytkownicy iD i ostatnio Maps.me; i jeśli już, trzeba zadbać o to, by do nich trafiała skuteczniej informacja o tym, że mają jakiś list w skrzynce @osm.org. W skrajnym przypadku iD powinno nie pozwalać na edycję, dopóki nie przeczyta się wiadomości. W mniej skrajnym - wielki baner na dzień dobry “Masz x nieprzeczytanych wiadomości.”

Dokładnie tak.

Jeśli dany osobnik popełnił kilka zmian i nie zagląda do skrzynki, to poprawianie JOSM-a nie jest nawet plastrem na syfa, tylko raczej jak bandażowanie nogi z powodu skaleczenia ucha. Dany osobnik w ogóle nie używał JOSM-a.

Wielki baner miałby sens…

Będę upierdliwy =} i powtórzę: bez wyjścia poza nasze forum (np. na listę Talk albo założenia bilecika w repo iD) pozostanie to pewnie tylko marzeniem.

Napisałem jasno że JOSM zaczął działać inaczej niż kiedyś tzn tak jak i potwierdza wmyrda sprawdza pocztę tylko przy uruchomieniu. Ostatnio nie koresponduję dużo więc nie wiem czy naprawili ale to się zepsuło jakieś pół roku temu .

Zgoda, że problemem jest maps.me czy id
Ale jeśli użytkownicy JOSma nie stwarzają problemów to jaki jest sens zwracania im uwagi na duperele w komentarzach?

Czy JOSM wam pamięta w okienku że jest wiadomość czy tylko miga? Bo może to jest powodem że się powiadomienia przegapia.
Mi kiedyś tylko mignął przez 1-2 sekundy co wydało mi sie głupie

He he my o tym samym ale od strony ogona.
Odpala człowiek osm.org i tam nie ma info że przyszła wiadomość (komentarz) no to mapuje.Chcecie zastąpić powiadomienia na pocztę powiadomieniami banerami?
Spróbujcie napisać na priva jeśli to możliwe a zrozumiecie w czym problem.
A jeśli nie odpisze po otrzymaniu priva to chcecie zablokować edycje?
Spamerzy marzą o takim narzędziu :slight_smile:

Najlepiej aby zgodę na mapowanie robił ten co wysyła wiadomość na podstawie tego czy odpowiedź go zadowoliła :stuck_out_tongue:

Czy uwierzycie, że na OSM można dostać bana za nie czytanie poczty?

EDIT:
Wielki baner we wszystkich aplikacjach?
A które aplikacje informują o poczcie?

Nie, chcemy walnąć dużo większe powiadomienie o poczcie w skrzynce na OSM.
Klasyka: wielka płachta zamiast edytora, z DUŻYM napisem “Masz nn nieprzeczytanych wiadomości”, DUŻYM guzikiem “PRZECZYTAJ”, przenoszącym do skrzynki i maciupeńkim krzyżykiem w kącie, który zamknie płachtę i przeniesie do edycji.

O ile pamiętam, nikt nic takiego nie proponował.

Ale chyba nie za samo nieczytanie?

Ja zrozumiałem, że to ma być w iD tylko…

Masz na myśli “nieczytanie” (rzeczownik odczasownikowy)?
A cóż w tym niezwykłego? Jeśli ktoś psuje, nie reaguje na uwagi innych mapowiczów (bo nie czyta wiadomości) to dostaje bana typu zero-day. Proste i dosyć skuteczne. A za samo nieczytanie w OSM bana się nie dostaje, nie przesadzaj.

Powiadomienia o komentarzach do zestawu zmian sprawdzają się bardzo dobrze i maperzy odpowiadają. I to szybko. Nie ma więć powodu by z tego nie korzystać.
Problemem jest grupa nowych użytkowników, gdzie rzeczywiście wielu się nie odzywa. Ale też nie kontynuuje edytowania, więc wysłanie im wiadomości pocztą osm i tak nic nie da.

Jeśli powiadomienia w JOSM nie działają, proponuję ustawić wszystkie wiadomości w skrzynce jako przeczytane.

Spojrzalem na ta mapke i zdebialem. Slodki orzeszku, kto to zamowil, kto to wykonal, kto to zaakceptowal i zaplacil???

Mam cicha nadzieje ze nie uzywasz tego do mapowania :-DDD

Wykaz szlaków masz tutaj: http://ktpzg.pttk.pl/szlaki/szlaki.php
Oficjalny, a więc częściowo zdezaktualizowany i brak w nim wielu istotnych danych, ale jest. Jak widac kazdy szlak ma swoj poczatek, koniec i numer referencyjny. Jak zaczniemy oznaczac je na OSM inaczej to powiekszymy juz istniejacy balagan, a ja bym wolal go powoli sprzatac…

Nie czekaj, popraw :slight_smile:

To nie mój rejon tylko przykład. Dla mnie przykładem na którym się wzorował bym byłby http://www.pttk.rzeszow.pl/szlak.gif i opisy do niego. Ja rozumiem, że sytuacją idealną jest posiadanie wprowadzonych szlaków na całej długości, ale nie da się wprowadzić całego szlaku nie mając jego kompletnego przebiegu. Opisy są jedynie poglądowe, ślady GPS dostępne na sieci w lasach niedokładne, więc chcąc nie chcąc należy wprowadzać je odcinkami takimi jakimi ma się pewność, że są prawidłowe.

Po za tym np. istnieje sobie taki szlak jak “żółty dookoła Rzeszowa” i co? Na samej stronie PTTKu jest podzielony na 5 etapów http://www.pttk.rzeszow.pl/pag20.html i dlaczego mieli byśmy tych odcinków również nie odwzorować?

Podałeś wykaz niewielkiej części szlaków.
Masz wiedzę choćby szacunkową czy w wykazie jest choćby 30% szlaków?
I to pytam o szlaki piesze nizinne którymi opiekuje sie KTP PTTK bo są jeszcze szlaki piesze górskie pod opieką KTG PTTK. Są też inne podmioty zajmujące się znakowaniem. Jest też wiele innych kategorii szlaków jak rowerowe te dzielą sie na europejskie i regionalne
Oznaczane są często tymi samymi kolorami a mają oznaczenia literowe jak EV-9 ER-4 lub sam rowerek. Ludzie się w tym gubią bo te szlaki wyznaczano 15 lat temu i dziś farba pozłaziła więc widać rowerek ale z paska pod nim trudno odszyfrować kolorek.

Połapanie się w szlakach rowerowych jest trudniejsze niż w pieszych bo:

  1. piesze są oznaczone według zasad PTTKu czyli np gęsto
  2. piesze są znaczone tak aby było je widać z 2 kierunków
  3. piesze mają znaki dodatkowe ostrzegające przed zmianą jak a) zakręt b) wykrzyknik c) kropka czyli początek
  4. piesze są odnawiane
  5. piesze są blisko traktu np na drzewach w tym cienkich drzewach i małych kamieniach
  6. piesze mają większą paletę kolorów
  7. piesze mają dłuższy i szerszy pasek kolorowy więc wolniej się degradują i łatwiej rozkodować w SV (oraz lokalsi mogą odnowić zniszczony)
  8. rowerowe częściej prowadzą przez miasta gdzie arterie szerokie a znaki stawiane są nieregularnie a to przy jezdni a to za szerokim 20 m chodnikiem
  9. w mieście jest więcej dróg gdzie szlak może skręcić bo wiadomo że ścieżki są pourywane i stanowią szczątkową sieć
  10. piesze łatwiej się maluje więc są i gęściej i np. na murach czy cienkich betonowych słupach elektrycznych. Właściciele prywatnych domów mogę nie chcieć dużego znaku rowerowego
  11. znak pieszy namalowany farbą trudniej się usuwa niż tabliczkę metalową z rowerowym

Dzięki dużej gęstości i widoczności szlaki piesze można śledzić w Stret View a z rowerowymi jest dużo gorzej

Jeśli wykazy szlaków pieszych są niekompletne to jest oczywiste że brakującym szlakom nie nadano refów.
Z refów PTTK można odczytać tylko województwo i kolor.

Wykazy PTTK są wojewódzkie a my na OSM mamy wykazy powiatowe przez to u nas przy złych refach łatwo o duble.
Po podzieleniu szlaków na powiaty łatwo nad nimi zapanować, bo będzie tylko po kilka w danym kolorze.
W informacji turystycznej powiatów czy to na stronach www np BIP czy na tablicach informacyjnych przy ratuszach, miasta siedziby gmin i powiatów szlakom nadają swoje nazwy nie przejmując się nazwami PTTK-owskimi.
Powiedzmy że nazywają po swojemu etapy. Nazwy PTTK-owskie też się zmieniają skoro szlak z czasem się wydłuża czyli dodawane są kolejne etapy.
Po wydłużeniu szlaku nikt nie będzie zmieniał nazw etapów na tablicowych mapach dla turystów, folderach i przewodnikach gdzie oprócz nazw są jeszcze długości etapów.
Jeśli poruszamy się pieszo po jakimś terenie czyli interesuje nas dystans zazwyczaj do 25 km, to przyjaźniejsza jest dla nas nazwa lokalna np. niebieski szlak Złotoryja -Legnica bo to od razu podpowiada nam nie tylko kierunek ale i orientacyjny przebieg niż np Szlak Miedzi Złotoryja-Żuków.
Żuków to pewnie jakaś wieś odległa od turysty sto kilkadziesiąt km, nie wiadomo w którym kierunku.
nie dość że to nic nie mówi to jeszcze pozbawia istotnych informacji ze skróconej nazwy (etapu).

Dziwię się zatem temu sprzeciwowi tak jakby nasze refy czy nazwy miały zastąpić refy czy nazwy PTTK-owskie.
Przecież nasze refy są jak ID a nie powiesz że id relacji wprowadzaja bałagan
Można by sie bronic przed dawaniem dla szlaku dwóch id ,tzn. dla drogi i dla relacji.
Przecież można komplet tagów wkleić do schowka i nie robić relacji a tylko nadać tagi szlaku dla każdej drogi.
Jakby to uprościło kreślenie szlaku nowym maperom.

A tak na poważnie nie wiem czy ktoś ogłosił że zmapował szlaki w swoim województwie albo że zrobił kompletny spis dla województwa.
Skro jest tak dobrze to po co my robiliśmy spisy powiatowe?
Połączmy je w wojewódzkie aby ułatwić porównywanie spisów PTTK i naszych.
Też mnie propozycja wmyrdy zmroziła ale po chwili zaświtało światełko w tunelu, że podzielenie roboty na powiaty może dać impuls do systematycznej pracy powiat za powiatem.
Skrócenie nazw poprawiłoby render.
Poprawiłoby orientację, bo jak szlak długi to podanie skrajnych punktów nic nie mówi o przebiegu czyli środku.
Poprawiłoby kontrolę nad odległościami a w przypadku różnic można by łatwiej dokonać pomiaru na mapie i tak wyłapać że sie przebiegi nie zgadzają.Nasz ref by się nie renderował.
Byłby jak liczba porządkowa pomagająca porównywać wykazy i sortować.Z naszego refa bez sięgania po spisy i legendy, można by odczytać województwo, powiat, kolor, rodzaj szlaku czyli rodzaj znaków.

Zanim zdecydujemy co ma sens a co nie, czekamy co Ty ustalisz z PTTK tzn czy oni wiedzą jaka jest kompetentność wykazów i refów.Rozumiem że mogą mieć bałagan w przebiegach ale jeśli mają bałagan w spisach to wydaje się nierozsądne poleganie tylko na systematyce z ich spisów.

Gdybym przy rysowaniu szlaków wielokrotnie się nie podłamywał zaglądając w spisy PTTK to bym nie proponował żadnych nowości.
Jestem przekonany że nasze braki szlaków nie wynikają z dużej pracochłonności a głownie z braku systematyki.

Kolejny niedoceniany problem to zmiany w szlakach.Tu nakładają sie rozmaite błędy:

  1. pogubione znaki (wycinka)
  2. nasz ślad gpx pomylony bo zeszliśmy ze szlaku
  3. na mapach są stare przebiegi szlaków i nowe
  4. błędy przebiegu na mapach wydawnictw
  5. szlaki odbiciowe czyli odnogi do ciekawego miejsca czy punktu widokowego
  6. wandalizmy w terenie jak zacierania znaków, podmiany koloru

Z refów PTTK nic nie wynika czy szlak był zmieniany .
Gdyby w danych o szlaku była informacja kiedy te dane ostatni raz były inwentaryzowane to to można by wykorzystać do nabrania pewności, że np budowa nowej drogi ekspresowej nie zmieniła przebiegu, a to przecież norma.

Aby był ład to:

  1. szlak powinien mieć podaną nazwę a szczególnie punkty początku i końca oraz duże miasta pośrednie
  2. potrzebny jest ślad gpx ale to może potrwać lata
  3. to co jest zabałaganione to przebieg opisowy aby z tego bez śladu każda organizacja turystyczna mogła wrysować szlak czy na mapie komercyjnej czy na tablicy aby zminimalizować błędy.
    Czyli nie tak po łebkach jak dziś miejscowość a -b- c, lecz Stacja PKP prawym chodnikiem 3OO m azymut 60 - przejazd kolejowy -prawa strona 300 m do krzyża-W prawo drogą polną po prawej stronie strumienia 400 m do ściany lasu- środkiem gospodarstwa potem azymut 120 200 m do mostku na potoku Srebrzysty - Prawą stroną w górę potoku 500 m.

Może nawet my tę robotę wykonamy za PTTK dodając takie opisy do naszych tabel ta każdy lokalus może nie znając sie na mapowaniu dokładnie w ten sam sposób opisać co sie zmieniło i tak powinno robić PTTK publikując zmiany w swoich wydawnictwach

Taki spis to wybawienie dla ludzi nie mających mapy i tam gdzie szlak słabo wyznakowany i często człowiek nie wie czy wolno przechodzić komuś przez gospodarstwo czy prywatną łąkę. Byłby szczególnie przydatny osobom opisującym swoje wycieczki czy tak jak nam w szybkim rysowaniu szlaków zamiast prowadzenia śledztwa w SV.

PTTK może sie tłumaczyć brakiem takiego opisu że kiedyś nie było GPS i map na których można by wskazać dokładnie o jakie ścieżki chodzi
Dziś trudno zmusić PTTK aby pozbierał ślady ale przecież przewodnicy chodzą tymi szlakami wielokrotnie więc apel do ludzi związanych z turystyką mógłby dotyczyć tego że my na palę rysujemy szlak a oni by z lupą się przyglądnęli miejscom newralgicznym np przez nas wskazanym jako wątpliwe lub odwrotnie skoro nasze ścieżki już prawie wrysowane to oni przed wrysowaniem szlaku mogliby nam ułatwić robotę i takie precyzyjne opisy zrobić patrząc na OSM. Mogą np notatkami wskazać że tu szlak skręca w prawo.Cenne aby też była informacja że sprawdzili szlak z wiedzą lokalną i się zgadza.

Pytanie tylko jak zebrać taką grupę ludzi abyśmy np .notatkami wskazali miejsca gdzie mają się wypowiedzieć.
O ile by się przyjemniej pracowało gdyby lokalny oddział PTTK szybko naszą pracę sprawdził.Przecież np. w czasopismie “Na szlaku” krotki apel do przewodników dalby nam setki jeśli nie tysiące współpracowników, a może w przyszłości maperów.
Chodzi aby zgrać to w czasie.
Marzy mi sie akcja społeczności gdzie podajemy np. “ja dziś robię ten szlak”.
Ale do tego należałoby najpierw zrobić spisy a że nie każdy ma komplet map takie spisy można robić wspólnie i za mapowanie należałoby się zabrać dopiero gdyby cześć spisów była kompletna aby od razu w spisie pozaznaczać, które szalki są skompletowane,
a które są w robocie. Które są zweryfikowana śladem, a które zatwierdzone zostały przez kompetentna osobę.Znakarze mają nawet numery legitymacji więc taka rekomendacja to byłoby coś.

Końcowym akordem byłoby dodawanie do każdego szlaku uwag gdzie przydałoby się poprawić oznakowanie.
Taki apel mógłby pójść przez prasę ogólnopolską lub TV aby Polacy pokazali gdzie znaki są zdewastowane
Taką akcją w miesiąc zrobilibyśmy szlaki a kto by skończył u siebie pomógłby innym. Musielibyśmy tylko poumawiać się ze sobą i poprzesyłać sobie zdjęcia map.

To co, ktoś da sygnał do akcji aby niezależnie od ustaleń z PTTK przygotować się do tej wspólpracy porządkując nasze spisy na wiki?
Ktoś ma jakąś wizje kolejności prac i chciałby to koordynować?
Czy są spisy szlaków dla wszystkich powiatów i województw czy tylko dla wybranych?
Są ludzie doświadczeniem na wiki mogący takie strony pozakładać?
To byłoby ponad 300 stron powiatowych.Ktoś ma pomysł na tabelę zbiorczą, które powiaty mają skompletowane spisy, szlaki i inne parametry?
Może jakąś odznakę ustanowić dla PTTK-owców typu przyjaciel OSM, a o nagrody czy wybicie odznaki może zadbać ZG PTTK.

Zacznijmy już planować, bo potem będziemy nieprzygotowani do współpracy z PTTK.

Trochę w temacie, bo dotyczy ścieżek spacerowych, a konkretnie ich oznaczania osmc:symbol. W Polsce kolorem oznacza się inny róg kwadratu niż w oprogramowaniu renderującym osmc:symbol. Stąd pewnie różne kombinacje. Jednak pierwsze pole w opisie powinno być kolorem szlaku.

Może prosto, czerwona ścieżka powinna mieć: osmc:symbol=red:white:red_corner czy white:red:white_corner.

Jeszcze inaczej :slight_smile:
Powinno być red:red:white_corner czyli tak jak tutaj: http://hiking.waymarkedtrails.org/#route?id=4101318
Ten zapis oznacza: czerwony szlak, znakowany białym trójkątem na czerwonym tle. To wygląda na przekręcone bo przecież znakujemy trójkątem w danym kolorze. Jak sam zauważyłeś, w Polsce znakuje się ścieżkę spacerową innym trójkątem. Aby dodać obsługę polskiego wyjątku a jednocześnie nie mnożyć symboli szlaku, opiekun osmc:symbol zaproponował taki odwrócony schemat, który można obsłużyć poprzez dodanie tylko jednego symbolu: białego trójkąta.

Mam takie pytanko. Szukam jak poprawnie oznaczyć szlak pieszy tagiem: osmc:symbol - a mianowicie dwie pionowe belki. Znalazłem jedynie oznaczenie dla dwóch poziomych: green:white:green_lower.
Próbowałem też przez green:white:green_stripe, ale to niestety nie ten styl. Może jakaś podpowiedz?
Bo tutaj też nie mogę tego znaleźć:
http://www.wanderreitkarte.de/symbols_en.html