U mnie, a mieszkam w mieście, alejki mają nazwy. Oczywiście używanie jakiegoś tagu nie jest obowiązkowe, a zawsze warto mieć, niż nie mieć. To można bardziej potraktować jako wskazówkę, w tym np. dla odwrotnych geokoderów. Zauważ, że nie zawsze takie dane są łatwo dostępne (nie przypominam sobie, żeby przed wejściem na działki była jakaś tablica z mapą).
Chodzi też o to, aby nie zaśmiecać indeksu ulic na papierowych mapach które automatycznie tworzą programy takie jak MapOSMatic.
Ja tam widziałem takie alejki na terenie miejskich ogródków działkowych - np. https://www.openstreetmap.org/way/271938496.
To podejrzewam, że nie są nazwy urzędowe, a “lokalne” nazwy zwyczajowe. Ale już np. al. “Dziadka” Lisieckiego i Łukasińskiego to oficjalne nazwy urzędowe alejek
http://www.openstreetmap.org/#map=17/52.25359/21.02807
Hmm… to jak powinny być tagowane alejki działkowe? Ja jakoś oznaczałem jako track - bo w sumie samochód przejedzie (no nie zawsze, ale w większości mają szerokość jednego samochodu).
To, czy dróżki na ogródkach działkowych mają nazwy, czy też nie, zależy od … samych działkowców (poprzez zarządcę, którym zwykle jest związek działkowców). Największy problem, jaki może z nimi być, jest pomieszanie nazw takich alejek (niekiedy o szerokości umożliwiających przejazd samochodem, o ile ma się klucz do otwarcia bramy lub innego zabezpieczenia wjazdu; kiedy indziej alejek o szerokości “na dwie taczki”) z nazwami regularnych ulic w mieście. W mojej miejscowości na (co najmniej) jednych ogródkach są nazwy, ale nie dodawałem ich właśnie z powodu użycia nazw bardzo podobnych do nazw ulic miejskich (będących zupełnie gdzieś indziej) - np. jest ulica Różana i na ogródkach Aleja Różana - byłoby bardzo niedobrze, gdyby te nazwy “ogrodowe” były wyszukiwane przez np. nawigacje samochodowe. Być może dobrym rozwiązaniem byłoby użycie któregoś z pozostałych odmian tagu name (np. loc_name lub reg_name - która z nich na pewno nie jest używana przez wyszukiwarki?).
Co do wartości tagu highway to myślę, że przy niedużych ogródkach działkowych spokojnie można oznaczyć wszystkie dróżki dostępne dla wszystkich pieszych i być może zmotoryzowanych działkowców tagiem highway=footway, drogi dostępne dla wszystkich samochodów tagiem highway=<wartość odpowiednia do funkcji drogi>. Na dużych ogródkach działkowych (takich, których rozpiętość to “kilka przystanków komunikacji miejskiej”) zapewne warto bardziej zróżnicować tagi, dając być może niekiedy higway=track/tracktype=grade* odpowiednio do nawierzchni. Dla dróg wyasfaltowanych dostępnych dla wszystkich tag highway=service również wydaję się być akceptowalny.
Temat znów wrócił za sprawą Yanosika, który dołączył do grona map na których wszystkie highway=residential renderowane są jednakowo, niezależnie od surface=* czy tracktype=*. Coś sie w temacie zmieniło, czy wciąż droga osiedlowa gruntowa, albo utwardzona byle jak i byle czym, ma być tagowana jako residential a nie track?
Drogi, których funkcją jest dojazd do zabudowań, używane najczęściej tylko przez mieszkańców danej ulicy, oznaczamy przez residental (droga lokalna). Drogi przez które przepływa większy ruch oznaczamy unclassified (czwartorzędna) lub (wyżej) tertiary (trzeciorzędna). Jako dodatkowy parametr można dodać właśnie surface.
Wspomniany track służy tylko i wyłącznie do dróg prowadzących do pól lub przez lasy i gdy jest to ich jedyna funkcja.
A jak zmusić nawigację, żeby nie prowadziła drogą lokalną, która jest gruntową w beznadziejnym stanie?
Zaznaczyć drogę jako gruntową i wyłączyć w nawigacji prowadzenie po gruntowych? Używanie dróg gruntowych w nawigacjach jest zwykle domyślnie wyłączone, są używane te drogi tylko jako dojazd w zakresie “ostatniej mili”, czyli doprowadzenie do punktu.
No dobrze, powiedzmy, że nawigacja “wie”, ale… ja nie wiem, bo nie widzę na mapie drogi gruntowej. Dla własnej orientacji wolę rysować prawdę: gruntowa to gruntowa, bez względu na rodzaj terenu.
W Osmand możesz włączyć oznaczanie przerywaną, brązową linią dróg gruntowych. Fajnie to wygląda, powinno być domyślnym stylem w Osmand.
Nie pamiętam gdzie to włączyłem, a chcę wyłączyć. Dla mnie za dużo w tym “pstrokacizny”.
przycisk w górnym lewym rogu > Szczegóły > Pokaż nawierzchnię dróg OFF
Jest sobie poniższa droga:
Oznaczona pierwotnie jako track grade 3. Jeden z mapujących zmienia ją na unclasified i dodaje komentarz: “zmiana typu dróg z polnych na lokalne drogi gminne zgodnie ze stanem faktycznym (w celu umożliwienia nawigacji podczas jazdy np. samochodem)”. No i tu powstaje moje pytanie co z tym fantem począć?
Robert
Wszystko zależy. Jeśli jest jedynym dojazdem do jakiegoś domu to bym zostawił.
Uzależniamy więc kategorie od ilości dojazdów? 
:-
Takie oznaczanie kojarzy mi się z mapowaniem pod render, tu. pod nawigację.
Nie, highway=track oznaczamy drogę prowadzącą tylko na pole lub do lasu. Jeśli droga prowadzi do domów, oznaczamy highway=residential i dajemy odpowiednią nawierzchnię. Tag tracktype można zostawić.
Nie zgadzam się z tym.
Raczej od liczby domów, które te droga “obsługuje”, czyli inaczej mówiąc, zależy do czego ona prowadzi.
Jeśli liczba domów wynosi 0 a droga prowadzi do lasu lub w pola - dajemy highway=track
Jeśli liczba domów wynosi 1 lub 2 - tagujemy to jako podjazd, czyli dajemy highway=service + service=driveway + surface=*
Jeśli liczba domów wynosi >3 - dajemy highway=residential + surface=*
Jeśli to jest najlepsza droga prowadząca do jakiejś miejscowości/przysiółka - dajemy highway=unclassified + surface=*
Na tym obrazku nie widać, do czego ona prowadzi, więc ciężko mi powiedzieć. Jednak znając polskie realia powiedziałbym, że powinno być otagowane jako track lub jako podjazd.
No to większy kontekst…
Hipotetycznie, jeden dom np. leśniczówka w środku dużego obszaru leśnego. Prowadząca droga wypełnia w 100% znamiona track grade3. Mam więc ją tagować service? Jestem zdania, że track grade 3 jest tu bardziej na miejscu.
Zdecydowanie podjazd.
A co stoi na przeszkodzie? Jeśli ta leśniczówka jest zamieszkała to spokojnie można dać highway=service + service=driverway + surface=unpaved + tracktype=grade3