Pytania początkujących

W bydgoszczy jest budowana estakada tramwajowa. Jest już zaznaczona na mapie:
http://www.openstreetmap.org/#map=17/53.12628/18.08366

Tylko brakuje tam jeszcze drogi zaznaczonej - po torach tramwajowych bedą mogły przejeżdzać awaryjnie autobusy i karetki/policja itp. Jak to oznaczyć?
Nawierzchnia jest betonowa i wygląda tak:
http://www.gotowski.pl/portal/images/stories/Aktualnosci/Bydgoszcz_Tramwaj_Fordon/Wrzesien_2015/12.jpg

Zaznaczyłbym też highway=service z access=private i bridge=yes.

A jeśli ta elementy są nadal w budowie to to powinny być zaznaczone odpowiednio jako [railway=construction, construction=tram, bridge=yes] i [highway=construction, construction=service, bridge=yes].

W Krakowie podobna sytuacja jest na dnie krateru Ronda Mogilskiego - http://www.openstreetmap.org/#map=19/50.05748/19.95934

A może by tak bridge=viaduct, hy?

https://www.openstreetmap.org/way/337360891 - ktoś przesunął drogę nr 5 - jest teraz linią prostą z okolic bydgoszczy do Gdańska. Ktoś potrafi to cofnąć?
https://www.openstreetmap.org/#map=16/53.1920/18.0758 - w tym miejscu początek.

Poprawione.

bridge=viaduct opisuje raczej jedną z form konstrukcyjnych budowli mostowych i ma niewiele wspólnego z polskim pojęciem wiaduktu — drogi wyniesionej w celu ominięcia przeszkody zlokalizowanej na poziomie zero.

Czyli, że całe życie źle tagowałem obiekty mostowe, które biegną nad innymi drogami, a nie nad ciekami wodnymi?
No to już idę - wyciagnę overpassem wszystkie bridge=viaduct i zmienię na bridge=yes

Jesteś pewien? Już sama nazwa z łacińskiego “przez-drogę” sugeruje zastosowanie tego oznaczenia przy omijaniu kolizji z inną drogą. Wątpię, żeby tag “viaduct” oznaczał cokolwiek innego.

Nazwa z łacińskiego oznacza “drogę wiedzie”, gdzie via to droga, a nie przez, duct można zaś kojarzyć na przykład z włoskim słowem duce, oznaczającym wodza, czyli kogoś, kto wiedzie innych.

Ale co oznacza tag bridge=viaduct jest opisane oczywiście tutaj. Mowa jest wyłączenie o konstrukcji przęseł i ich długości. Widać ponadto inne możliwe wartości tego tagu, w szczególności cantilever i trestle, które także odnoszą się do konstrukcji, a nie położenia. Na stronie szczegółowej mowa jest o tym, że wiadukt łączy brzegi doliny albo wąwozu, nic o wiaduktach, których jedyną funkcją jest ominięcie innej drogi czy linii kolejowej. Tylko jedno ze zdjęć może tu sugerować co innego.

Nie upieram się, że wielu wiaduktów w polskim rozumieniu nie można oznaczać jako viaduct, bo tę definicję odnoszącą się do konstrukcji może i nawet w pewnym sensie wypełniają, ale na pewno nie tym polskim znaczeniem kierowano się definiując ten tag. Znaczenie słowa wiadukt w polskim i angielskim nie jest takie samo.

Panowie… easy… Sam mam problem z rolą skomplikowania tagowania… DLA kogo jest ważne wiadukt, most czy kładka ? MOIM zdaniem ( zaznaczam MOIM) nie powinniśmy się rozdrabniać nad tym tematem. Czy “render” wyrenderuje prawdziwy most na podstawie opisu ? Moim zdaniem wystarczy bridge=yes a jak ktoś potrzebuje więcej danych to niech opisze w 3D to co go interesuje. Uważam że polemika na temat viaduct/bridge jest JAŁOWA. Most to most, niby czemu mamy rozróżniać je ? Dla politycznej poprawności ?

Muszą być ludzie, dla których jest to ważne, bo nawet zadali sobie trud opisania tego na wiki. bridge=yes wystarcza, ale jak ktoś chce szczegółowiej opisać to może. Zawsze tak było w OSM.

Bardzo owocna ta dyskusja, okazało się, nie po raz pierwszy zresztą, że termin z OSM nie pokrywa się z jego odpowiednikiem w języku polskim. Warto było na to zwrócić uwagę, by nie wprowadzać więcej błędnego tagowania.
A budynek to budynek, po co ludzie podają inne wartości poza “yes”? Nic tego nie renderuje. historic=memorial też by wystarczyło, po co podawać rodzaj jak statue, stone, plaque itp?

Co więcej, warto zwrócić uwagę na liście Tagging, że napotkaliśmy na taki problem, bo być może to definicja bridge=viaduct powinna zostać zmieniona, żeby nie dotyczyła formy, ale funkcji (przejazd nie nad wodą, ale wąwozem albo inną drogą). Niedawno się wziąłem za remanent wartości sklepów z listy “Top 100” i aż 1/3 z tych najpopularniejszych jest do przeróbki albo uściślenia, więc i tu może być to zwykła zaszłość historyczna.

Moim zdaniem teraz w OSM jest czas na porządki, bo to, co narosło organicznie, bywa niespójne i dziwne. Warto teraz testować, poprawiać, przenosić i przycinać - tak jak w ogrodzie.

Definicja na angielskiej wiki pochodzi z angielskiej wikipedii, nie ma więc tu co poprawiać.
Problemem jest za to polskie tłumaczenie, gdzie wiadukt jest użyty w polskim znaczeniu.

Zgadzam się. Nie wiem co ludzie myślą sobie wymyślając coraz to nowe wartości w “otwartych” tagach, zwłaszcza np. building. Skąd osoby używające danych mają wiedzieć co to jest, będą pisać grzecznie do autora czy co? Wartości te zazwyczaj podpadają i tak pod jedną z już istniejących. Albo budujemy jakieś drzewo ontologii takich tagów (co jest szczególnym przypadkiem czego) i pałujemy wszystkich usilnie używających niepoprawnych (mylących, duplikatów) wartości, albo wprowadzamy przemyślany system dwu- lub wielopoziomowego tagowania czy obowiązkowe wprowadzenie/zaproponowanie bardziej ogólnego tagu do stosowania wraz z wyspecjalizowanymi wartościami, jeśli te są zbyt szczegółowe.

Innym problemem jest stawianie języka przed naturą rzeczy przy tagowaniu, na co zwracano kilka razy uwagę. Lekka zarozumiałość Brytyjczyków (patrz też np. niewspółmierny jazgot o kolory dróg) nie pomaga. Obecny model promuje mapowanie jednego pojęcia językowego do jednego tagu, nawet jeśli w praktyce rozróżnienie jest znikome. Jeśli przejrzy się jakiś model pojęciowy GIS-u z prawdziwego zdarzenia, “lub” występuje często w definicjach klas obiektów.

Dalej, strasznie nie cierpię kiedy ludzie myślą, że używanie tagów-modyfikatorów (które stoją w opozycji do metodologii tagów precyzujących) jest OK. Mateusz nazwał je “trolltagami”. Teraz była dyskusja o hurtowniach i sklepach branżowych na liście tagging.

Wydaje mi się, że pewne problemy wynikają z “programistycznego” podejścia do rzeczywistości. amenity=vending_machine vending=parking_tickets jest poprawne formalnie, ale nikt raczej nie powie Ci, że parkometr to maszyna sprzedająca (taka jak do kawy, słodyczy, numizmatów, gumowych piłeczek). Natomiast parkometr to tylko jedna z metod zapłaty za parking i tylko on względnie przypomina przytoczone automaty (inne opcje to jakieś przepustki, płatność u ciecia, płatność komórką).

Kiepską sprawą jest to, że nawet jeśli już wymyślimy jakiś sensowny sposób tagowania, to stare obiekty pozostają. Bo oczywiście duży procent maperów znika po jakimś czasie i nigdy nie raczy odpowiedzieć na wiadomości (a czasem co gorsza mapuje dalej i ma w dupie, tak jak WJtW do niedawna - choć tu nie chodziło o stare, a po prostu złe tagowanie). Gdy zaproponuje się masowe przetagowanie obiektów od razu słyszysz “olaboga automated edits to czyste zło, jesteś dosłownie gorszy niż Hitler” :stuck_out_tongue: , ale nikt nie raczy zaproponować lepszego rozwiązania, które da się zrealizować w skończonym czasie. Konsumentów danych nie interesuje polityka (w sensie politykowania, a nie polityki jako reguł).

A kto powiedział, że OSM ma używać słownikowych/encyklopedycznych definicji, choćby i po angielsku? Używamy różnych typów obiektów żeby były użyteczne i zrozumiałe w tym projekcie i np. “historic=monument” zostało przyjęte w znaczeniu “monumentalny”, a nie po prostu “pomnik” (stąd potem liczne pomyłki, które pokutują do tej pory - np. w Krakowie). Być może to był błąd, ale ten przykład pokazuje, że to nie jest takie proste, a dochodzą jeszcze problemy z lokalnymi odmianami angielskiego - zwykle zwycięża brytyjska, ale czasem np. przyjmuje się amerykańska.

Dlatego proponuję pytać - czasem pytanie jest głupie, ale z drugiej strony łatwiej dzięki temu znaleźć nieoczywiste problemy, które zwykle umykają.

A to jest ważne, bo np. Andy Allan chciałby mieć bardziej precyzyjne reguły do tego tagu na osm-carto, żeby uniknąć wyświetlania “śmieci”, a tu jest prawie 9 tys. wartości i powtórzenie numeru jak z listą sklepów (proste wybranie 100 najpopularniejszych wartości) nie przejdzie, bo np. building=stadium jest już poza pierwszą setką, a to przecież bardzo gruby przykład.

Przydałoby się jednak mieć listę rzeczy podefiniowanych i móc ją w miarę łatwo rozszerzać. Proces zgłaszania propozycji i głosowania jest za ciężki - wymaga dużo czasu, a takich elementów są dziesiątki, setki, albo nawet tysiące. Ale jak się zostawi tak, jak teraz, to nie ma możliwości zwiększenia dokładności.

Jak dla mnie to zaszłość z dotychczasowego modelu rozwoju, gdzie wystarczyło dodawać elementy oraz nazywać jakoś sensownie i było dobrze. Ale powyżej pewnego stopnia komplikacji trzeba dołożyć trochę więcej centralnego podejścia, żeby były jakieś globalne reguły, do których można się odwołać w przypadku wątpliwości. Automatyczne masowe edycje są ważnym elementem, bo co z tego, że się coś przegłosuje, jeśli to nie ma przełożenia na praktykę? Robi się jeszcze gorzej, bo tracimy pewność jakie jest w końcu znaczenie danego tagu: stare czy nowe?

Dzięki eBin. Chyba tak trzeba będzie zrobić. Pozdrawiam.

Mam pytanie z innej beczki. Przede mną takie zadanie. Mam wyciągnięte relacje rowerowe poprzez osmfilter. Chciałbym je przerobić na osobne GPX (każdy szlak jako osobny plik GPX) z uwzględnieniem nazwy. Czy jest na to jakiś sposób?

Techniczne pytania co do serwerów map.
Mam postawionego mapnika + mod-tile (mod-tile chyba ostatecznie nie będę potrzebował), chciałbym serwować dane wygenerowane przez mapnika przez WMS, tak żeby była możliwość włączania/wyłączania poszczególnych warstw, jak jest np. na http://osmapa.pl/w/ostzm - jakiego programu najlepiej użyć jako serwera WMS? Wiem o OGC server z mapnik-utils, o mod-mapnik-wms którego nie udało mi się uruchomić i o MapProxy. Co byście polecili?

Czy to jest na pewno pytanie odpowiednie dla wątku “Pytania początkujących”? :slight_smile:

Nie bardzo wiem gdzie indziej to wrzucić :wink: A zakładanie osobnego tematu dla jednego pytania chyba nie ma sensu.
W kontekście serwerów WMS jest to pytanie początkującego :stuck_out_tongue: