Co masz na myśli mówiąc że przepchnąć międzynarodowo? Międzynarodowo tag highway ma być stosowany niezależnie od lokalnych przepisów, tak jest we wszelkich guidach.
Dla potrzeb lokalnych przepisów można sprawdzać czy nazwa drogi zaczyna się od A czy od S. Poza tym przecież to że droga jest trunk nic nie mówi o przepisach bo musisz sprawdzić czy jest jednojezdniowa czy dwu itd
Zakaz holowania to jedyne co do tej pory znaleziono. Prędkość itp. jest już w tej chwili dla tych dróg wypełniona.
Ale czemu przepychać międzynarodowo skoro to polska urzędow klasyfikacja, obecny sposób rozróżniania (highway:category:pl jest wg. mnie dobry).
W ogóle przeglądałem sobie jakie drogi by podpadały pod zmianę - i jeżeli wyklucza albo jednojezdniowość albo brak utwardzonego pobocza, to z jedną jezdnią znalazłem tyle:
@kubahahaha Przepraszam najmocniej, z jakiego powodu S5 ma w Twojej tabelce adnotację, że wszystkie ukończone odcinki są “z jednym pasem”? Kilka miesięcy temu miałem okazję przejechać się nią od Wrocławia do końca i jednojezdniowe były tylko zjazdy koło Poznania i Bydgoszczy.
Tak właśnie jest. Ale zaszedł proces, który opisałeś w tym poście i trzeba sobie jakoś z tym poradzić - przenieść informację o formalnym rodzaju drogi do innego tagu.
Dlatego, że możemy się tu w Polsce umówić, że Yanosik będzie korzystać raczej z highway:class:pl, niż z highway - i może to być dobry początek drogi do przepychania tego dalej. Ale jeśli nie przepchniemy tego pomysłu międzynarodowo i nie spowodujemy, żeby przynajmniej w Europie to zmałpowali, to żadna inna nawigacja czy narzędzie do routingu nie będzie z tego korzystać. Czyli jeśli poprzestawiamy tag highway tak, żeby odpowiadał zgodnie z pierwotną intencją wyłącznie ważności drogi w systemie krajowym, to wszystko oprócz Yanosika będzie na terenie Polski działać źle.
Jeśli tag highway=motorway w całej Europie jest używany do oznaczenia drogi 2x2 z pasem awaryjnym oraz dostępem tylko przez węzły, a w Polsce jest używany tylko do oznaczania dróg formalnie mających klasę A, to teraz zagraniczna nawigacja mając do wyboru w Polsce drogę A oraz np trochę krótsza trasę ekspresówka S, to może dla komfortu użytkownika na siłę pchać użytkownika na A, bo drogę S otagowana jako highway=trunk będzie uważać za szybką drogę krajową, więc z gorszym komfortem niż motorway.
Właśnie jak otagujmy dwujezdniowe ekspresówki jako highway motorway to zagraniczne nawigacje będą działać prawidłowo - będą traktować zarówno Autostrady jak i ekspresówki jako drogi najwyższej klasy
A na potrzeby polskiego piekiełka możemy mieć tag highway:pl który może mieć wartości A, S, GP, G, Z. Albo A, S, DK, DW, DL
Widać że nie przeczytaliście aktualnej dyskusji. Kuba zadał pytanie i nie doczekał się odpowiedzi.
Swoją drogą społeczność open street map pewnie przenika się ze społecznością ssc która strasznie płacze jak “niedasie” gdy pada to z ust urzędników, ale jak trzeba tutaj coś ruszyć to też “niedasie” i jest spoko
A tymczasem ktoś zmienił nazwę Kaliningradu na kraloveč i gdzie była w tym czasie społecznośc osm?
Nie wiem co rosyjska społeczność wtedy robiła. Polska obserwowała.
Ale jak w odpowiedzi ruscy pozmieniali nazwy miejscowości u nas to rekacja była szybka i zdecydowana.
(zwandalizowana wersja w tile cache dalej siedzi więc w wielu miejsach to widać, ale z wandalizmów to akurat ten mi mało przeszkadza, więc nie proponowałem interwencji żadnej - a i tak dotyka to tylko tych zasysających kafelki z serwerów OSMF, bez własnego hostingu danych)
Jest kilka rzeczy na których mi zależy i one się ruszają (wolniej niż bym chciał ale jednak)
GDDKiA wykazuje się ostatnio mniejszym konserwatyzmem niż niektórzy członkowie społeczności OSM, za parę lat dyskusja o podnoszeniu bądź niepodnoszeniu dróg ekspresowych do motorway może okazać się dość jałowa
Spędziłem kilka miesięcy jeszcze na oglądaniu open street mapy. Padł tu argument że Niemcy oraz Austriacy także mają Ski.
w Austrii Ski są wiśniowe tak jak autostrady a w Niemczech Ski to krótkie kawałki drog krajowych (B) które są podniesione do standardu autostradowego. Swoją droga tylko nieliczne są tak oznakowane, większość autostradowych B funkcjonuje po prostu jako B. Wynika to u nich z różnych budżetów na federalne autostrady oraz federalne drogi krajowe.
U nas jest zupełnie inna sytuacja bo zarówno S jak i A ma jeden budżet, jest jeden zarząd tego (GDDKiA), i u nas Ski to nie są żadne krótkie kawałki tylko kręgosłup sieci drogowej.
Otworzyłem street view na pierwszej lepszej autostradzie we Włoszech oraz Francji - pas awaryjny tak samo wąski jak na naszych S.
Anglicy są w ogóle najlepsi. Tam jako trunk (pomarańczowy kolor, tak jak nasze S) są otagowane wszystkie drogi jak leci - bezkolizyjne dwujezdniowki, kolizyjne dwujezdniowki, ważniejsze kolizyjne jednojezdniowki.
My stosujemy zdecydowanie najbardziej zanizajace kategorie.
A tam na Twitterze ludzie są anty bo po pierwsze nie znają się, po drugie piszą by pisać, po trzecie myślą że limit zostanie zrownany w dół oraz zostaną wprowadzone opłaty. Pewnie większość nie jeździ za granicę, nie wie jak to w innych krajach wygląda, wychowała się na tym że jest S i A i że S to jakiś substytut drogi. Jeden gość wybrał niewyremontowany kawałek S1 i wrzucił na przykład że wszystkie Ski tak wyglądają. No nie wyglądają…