Specjalne zasady ruchu drogowego w Polsce?

Witam, w zeszłym miesiącu odbyłem podróż po Polsce i robiłem zdjęcia w całej. Teraz chcę je wykorzystać do poprawy danych OSM. Są dwie rzeczy, które mnie dezorientują:

  1. city_limit Są dwa różne znaki, zielony z nazwą i biały pokazujący początek i koniec specjalnych zasad ruchu.
    Ale zazwyczaj ten zielony wpisuje się w osm jako city_limit, a dla tego drugiego nie ma osobnej nazwy, choć jest dużo ważniejszy, np. ze względu na maxspeed.
    Czy jest jakaś zasada, która została uzgodniona w osm Polska?
  2. koniec maxspeed W Polsce (a przynajmniej w tej części, w której byłem) nie ma prawie żadnych znaków drogowych informujących o końcu ograniczenia prędkości. W osm zwykle jest uregulowane, że limit obowiązuje tylko do następnego skrzyżowania. To logiczne, ale przepisy są inne w wielu innych krajach europejskich, gdzie każde ograniczenie musi być też ponownie zniesione znakiem. U nas w Niemczech zwykle robi się to w obie strony, za każdym skrzyżowaniem znów jest znak ograniczenia, ale potem też znak na końcu ograniczenia.

Przetłumaczono z www.DeepL.com/Translator (wersja darmowa)

  1. traffic_sign=city_limit - oznacza lokalizację znaku z nazwą miejscowości. Nie musi pokrywać się z granicami administracyjnymi (boundary=administrative) i nie ma znacznia dla specjalnych przepisów ruchu drogowego (jest jeden wyjątek, piszę o nim na końcu). To prawda, że na biały znak nie ma tagu, nie oznacza się go jako punkt tylko wykorzystuje do poprawy tagów dróg. Ten zielony znak (sity_limit), to np. taki:

  1. W Polsce ograniczenie prędkości obowiązuje od znaku do skrzyżowania lub następnego znaku. Maxspeed dodajemy do linii drogi od lokalizacji znaku do następnego znaku albo skrzyżowania. Jeśli za skrzyżowaniem nie ma znaku to stosujemy domyślne ograniczenia prędkości - zależnie w jakiej strefie się znajdujemy. Snaki stref są tylko na wjeździe / wyjeździe ze strefy, nie są powtarzane na drogach. Ograniczenie:
  • może być dowolne, strefowe:

  • albo takie jak w terenie zabudowanym (50km/h)

  • albo jak w niezabudowanym (90km/h)

  • za rodzaj strefy można też uznać autostradę - za znakiem autostrady nie będzie już znaku ograniczenia prędkości (chyba że jest ono zmienione z 140km/h na coś innego).

Wyjątek od tych zasad to połączenie znaku city_limit z ograniczeniem - wtedy jest to domyślne ograniczenie na całej sieci dróg wewnątrz, ograniczonej znakami city_limit.

Na ogół nie da się jednoznacznie przypisać prędkości do segmentu drogi, bo ta może zależeć od tego, którędy na nią wjedziemy. Lepiej dodawać same znaki jako punkty, tam gdzie faktycznie się znajdują. Z tagiem traffic_sign=PL:B-33.

Eee, jest jakaś aplikacja, która z takimi danymi coś potrafi zrobić?

Zupełnie się nie zgadzam, nic nie obsługuje takich znaków, a sytuacje kiedy wynikają różne prędkości to rzadkość i powinny być poprawione. Tam gdzie łapie policja prędkość jest na pewno jednoznacznie wyznaczona

Jeżeli routing tego nie obsługuje, to powinno się szybko zmienić. Przepisy jasno stanowią, że obowiązuje prędkość wynikająca z mijanych znaków. Do odcinka drogi w ogólności żadna prędkość nie jest przypisana. Takie sytuacje to nie rzadkość, ale raczej reguła na większości terytorium kraju. Jedynym wyjątkiem są miasta na prawach powiatu, które samodzielnie zarządzają ruchem na swoim terenie. W pozostałych przypadkach każdy zarządca (gmina, powiat, ZDW, GDDKiA) stawia znaki wg. własnego uznania, często wzajemnie sprzeczne. Poza tym nie można zapominać, że drogi wewnętrzne (czyli oznaczone znakiem D-46/47) z punktu widzenia oznakowania NIE ISTNIEJĄ dla zarządców dróg. Błędy, zwłaszcza wynikające ze źle ustawionych znaków D-42/43, city_limit z B-33, są nagminne. Tylko w moim mieście znalazłem kilkadziesiąt brakujących znaków B-44.

Drogi wewnętrzne nie “kasują” znaków ani nie wymuszają powtarzania znaku, więc oczywiście nie ma też wymogu stawiania na nich znaków “strefowych”. Tzn. jeśli wjedziesz na drogę publiczną z drogi wewnętrznej to wszystkie ograniczenia tej drogi publicznej cię jak najbardziej obowiązują. Gdyby było inaczej to nie dałoby nikomu wlepić mandatu za prędkość, bo każdy by się tłumaczył “bo ja wyjechałem ze stacji benzynowej i mnie ograniczenie nie dotyczy”. Oczywiście czasem rzeczywiście nie przejedziesz obok znaku, ale tak już jest, nie wydaje mi się, żeby inne kraje robiły to inaczej.
Ale też zdarzają się przypadki, że oznakowanie jest niedopracowane wtedy, jeśli się da, “naciągamy” rzeczywistość i takie ograniczenie dodajemy - nie ma sensu usuwać ograniczenia z całego osiedla, bo na którejś bocznej drodze miesiąc temu przewrócił się znak i nikt go jeszcze nie naprawił.

*Przykład stacji benzynowej nie wziął się znikąd - na S86 jest jeden węzeł na którym jesteś w stanie wyjechać z ekspresówki nigdy nie mijając znaku końca drogi ekspresowej, wystarczy przejechać przez Orlen i hulaj dusza, możesz jechać 120 km/h przez całą Polskę :smiley:

Jeśli routing miałby tylko wyświetlić ikonkę koło drogi, to może jeszcze byłoby to możliwe, ale wtedy użytkownik musiałby zgadywać, czy to aby a pewno dotyczy drogi, którą się porusza. Każde inne rozwiązanie wymaga powiązania znaku z konkretnym odcinkiem jezdni, czyli wracamy do punktu wyjścia. Zgadzam się, że oznakowanie potrafi być wybrakowane, ale pozostaje próbować inteligentnie odczytać intencje drogowców.

Ale na drodze wewnętrznej może stać oznakowanie sprzeczne z tym na drodze publicznej. Najczęściej dotyczy to znaków określających pierwszeństwo, faktycznie co do prędkości to rzadki przypadek, poza tzw. strefą tempo 30.

W tym problem, co zasadą mapowania tego co jest w terenie? Taki znak lubi leżeć wiele lat, i często przewraca się kilka dni po ustawieniu, zwłaszcza gdy jest ustawiony wbrew opinii ,lokalsów’'. Od tego niedaleko do wprowadzania w OSM oficjalnej organizacji ruchu, istniejącej tylko na papierze w jakimś urzędzie, a tego chyba nie chcemy?

Ciekawy przypadek miał miejsce kilka lat temu w Jaworznie, na zjeździe A4: https://goo.gl/maps/e5jKCKizk2DM9i8y5
Z jednej strony na terenie całego miasta obowiązywała 50, z drugiej są na terenie miasta są 2-pasmowe środmiejskiej obwodnice poza terenem zabudowanym. W zależności od trasy przejazdu obowiązywała na nich prędkość 50 lub 100 :slight_smile: Nawet najbardziej zatwardziały fanatyk BRD mógł tam stracić prawo jazdy, jadąc w swoim mniemaniu zgodnie z przepisami… znak zniknął na drugi dzień po tym jak pokazałem go jednemu ze znanych tamtejszych aktywistów.

Jeżeli znak jest w obszarze pasa drogowego, to jest wykonalne sprawdzenie, czy go mijamy. To oczywiście utrudnia programowanie, bo nie może polegać wyłącznie na grafie sieci drogowej. Mam wrażenie, że w praktyce nawigacje i tak opierają się na zmierzonej w aplikacji prędkości pojazdów, nie formalnie obowiązującej. Kiedyś nawigacja wpakowała mnie w 10 km objazd strefą zamieszkania…

Tak właśnie myślałem o ograniczeniach prędkości i końcu na następnym skrzyżowaniu, co też jest zwykłym poglądem motocyklisty w Niemczech, ale prawo mówi inaczej. Przejechałem teraz praktycznie przez kilka miast, znaków 40 km/h jest sporo, ale często są one odwzorowane dalej niż następne skrzyżowanie, ale może to tylko niedokładność.
Głupio jest ze znakami miejskimi, czy w OSM są zredukowane do znaku 50 km/h i to jest po prostu złe, bo tam zaczyna się i kończy strefa. Może społeczność OSM w Polsce powinna wymyślić coś swojego.
Inaczej w Polsce chodniki są zwykle rysowane jako oddzielne linie, inaczej w Niemczech, gdzie ludzie raczej używają pobocza:oba.
W każdym razie to ciekawe, mapuję od ponad 10 lat w różnych krajach, ale Polska jest trochę inna.

Przetłumaczono z www.DeepL.com/Translator (wersja darmowa)

Wiki angielska twierdzi co innego - to granica obszaru zabudowanego.
https://wiki.openstreetmap.org/wiki/Tag:traffic_sign%3Dcity_limit

W Polsce do 2005 roku też by to było prawdziwe. Potem rozdzielono to na dwa osobne znaki. Gdzieniegdzie jeszcze można się natknąć na starą biała tablicę z nazwą miejscowości, ale obecnie nie ma ona już żadnego umocowania w przepisach.

Przerobiłem nieco polską wersję tego artykułu: Pl:Tag:traffic_sign=city_limit @ 2358328 — do sprawdzenia/poprawy/wycofania :stuck_out_tongue:

"W Polsce tag zazwyczaj jest używany do oznaczania znaków E-17a/E-18a, czyli miejscowości, jednak może też oznaczać znaki D-42/D-43, czyli obszar zabudowany. "

Jak są jednoznaczne sposobyu tagowania tych znaków to warto by je opisać. I może dać ilsutracje podające co się kryje za tymi kodami?

Pl:Tag:traffic_sign=city_limit @ 2359776 — dodałem alternatywny sposób tagowania D-42/D-43 wraz z ilustracjami. Rysunków E-17a/E-18a na naszej Wiki nie widzę, może te z Wikipedii by się nadały (E-17a, E-18a).

https://wiki.openstreetmap.org/wiki/Pl:Tag:traffic_sign%3Dcity_limit

Poedytowałem trochę. W szczególności opisałem użycie tego dla terenu zabudowanego jako wadliwe.

Zastanawiam się nad tym kawałkiem:

Co to znaczy, że dodatkowo? Jeśli mamy już tag traffic_sign=city_limit, to albo musimy go skasować, albo użyć tych powyższych na osobnych obiektach.