Import danych z http://ump.waw.pl/

A nie chodzi tu o własność publiczną, o ile dobrze pamiętam rejestrację z zeszłego tygodnia?
Czyli chodzi o to, że jeśli licencja UMP wymaga, której sami nie są pewni, żeby rozpowszechniać na tej samej licencji, to OSM rozpowszechnia na innej?

Ale chyba nie można mieć praw autorskich do współrzędnych? Mi wydaje mi się, że to powinno być tak jak z odkryciami naukowymi naukowymi, które polegają na rejestracji pewnych faktów. I nie ma tu miejsca na jakikolwiek twórczość, z wyjątkiem błędów. Co innego prezentacja danych, no ale do tego OSM ma własne rendery. Według mnie jedyną, ewentualną, przeszkodą powinna być licencja zabraniająca elektronicznego przetwarzania.

To jest kilka skomplikowanych kwestii, wiec postaram sie po kolei odpowiedziec to co slyszalem.

Licencja CC-By-SA ma w sobie “SA” czyli kazde dzielo pochodne moze byc opublikowane tylko na tej samej licencji, tak zeby przykładowo UMP mogło z powrotem wykorzystac wyniki naszej pracy. Uzytkownicy zarejestrowani do 11 maja udostepniali to co wgrywaja przez edytor na tej wlasnie licencji wiec nie bylo problemu. Ta ktorej uzywanie obowiazuje nowych uzytkownikow jest zupelnie inna, wiec tu juz jest problem.

Ale problem jest tez taki ze ci nowi uzytkownicy udzielaja fundacji OSM praw do zrobienia prawie wszystkiego z tym co wgrywaja przez edytor. Wiec nawet jesli UMP opublikowaloby wyniki swojej pracy na mniej wymagajacej licencji niz CC-By-SA to i tak nie mozna byloby ich wgrac do OSM z normalnego konta, bo tych wszystkich praw nie mozna udzielic do czegos czego sie nie jest wlascicielem, chyba ze to cos jest w domenie publicznej. Jest w planach potencjalne importowanie danych na licencji ODbL ale dla kazdego takiego importu fundacja bedzie musiala zrobic wyjatek, najwyrazniej nie bedzie tego mozna zrobic ze zwyklego konta.

Jesli chodzi o prawa autorskie do wspolrzednych / tagow i bledow, to do konca niewiadomo czy sa one wazne bo trudo powiedziec czy to jest dzialanie tworcze, czy sweat of the brow (nie wiem czy jest jakas lepsza nazwa na to), ale niestety nie mozna tych praw autorskich zignorowac jesli chce sie byc calkowicie bezpiecznym. W niektorych krajach byly sprawy sadowe gdzie zdecydowano ze tak, albo ze nie. Dlatego osm ma zamiar zmienic licencje na taka ktora nie opiera sie na prawie autorskim.

Do tego trudno byloby powiedziec UMP ze ich licencja jest niewazna jesli OSM dotychczas uzywalo tej samej licencji i kiedy ktos wykorzystywal dane z OSM bez spelnienia warunkow CC-By-SA to ludzie wysylali do niego maile i przypomnienia.

Z tego co ja znalazłem, to nie jest tak: Od 12. V nowi użytkownicy publikują na nowej licencji: Open Database License:
http://wiki.openstreetmap.org/wiki/Open_Database_Licence#Where_we_are_now
Później zostaną poproszeni oto starsi użytkownicy.
Czy licencję na te dane będę miała ja, czy fundacja, to dla użytkownika danych nie ma chyba znaczenia. Mimo, że przekazuję dane fundacji (royalty-free) to fundacje może je licencjonować jedynie na wolnej i otwartej licencji:
http://www.osmfoundation.org/wiki/License/Contributor_Terms
Teraz jest CC-By-SA a ma być Open Database License:
http://www.opendatacommons.org/licenses/odbl/summary/
który w podsumowaniu licencji różni się od podsumowania CC-By-SA, głównie nazwą, stosowaniem bardziej pasującego terminu bazy danych i tym, że autorzy prac pochodnych będą musieli, oprócz tych prac, uwolnić także modyfikacje bazy danych.

Pojęcia ,sweat of the brow" nie znałem i rzeczywiście pasuje.

Tak ma to wygladac od strony uzytkownika danych: otrzymuje dane na CC-By-SA lub ODbL i nie wazne od kogo. Ale w praktyce uzytkownik udziela fundacji duzo szerszej licencji. Fundacja moglaby to opublikowac jako CC0 (czyli prawie public domain) gdyby chciala bo jest to wolna i otwarta licencja.

Rzeczywiscie podsumowania sa podobne, bo w “duchu” ODbL ma byc poprawiona wersja CC-By-SA dla bazy danych. Ale podsumowania nie sa wiazace. Szczegoly sa bardzo rozne, i poszczegolne informacje zawarte w bazie danych beda rzeczywiscie na licencji podbnej do CC0, a tylko calosc bazy bedzie udostepniona na ODbL.

W kazdym razie problem z importem informacji z UMP, nowy uzytkownik napotyka juz na poczatku bo nie moze ich przekazac nikomu na niczym innym niz CC-By-SA. Mam nadzieje ze w tym sie zgadzamy, niestety.

(Co nie znaczy ze nie warto w ktoryms momencie sprobowac dyskusji z UMP i moze znajdzie sie jakies malo drastyczne rozwiazanie)

Wpierw społeczność musiałaby zdecydowanie wyrazić swoją wolę, sama zmiana na ODbL nie jest jeszcze przesądzona. Przy ewentualnym głosowaniu, można stwierdzić, że elementy niezgodne z przyszłą licencją usunąć będą musieli sami zwolennicy zmian. Zmiana na własność publiczną byłaby ograniczeniem praw fundacji, a tymczasem tendencja jest w kierunku lepszego ich zabezpieczenia.

Rzeczywiście.
Cytat z pełnego tekstu CC-By-SA:

Jak dotychczas żadna nie została zaaprobowana.

Mogliby zmienić licencję na ODbL…

Przy okazji ciekawa dyskusja na pl.rec.gps do której odwołują się na UMP przy licencji:
http://groups.google.com/group/pl.rec.gps/browse_frm/thread/c14897a8d23442b5/25c6b2462a8005c9?hl=pl&ie=UTF-8&oe=utf-8&q=Wa-wa+OR+Wawa+UMP+group%3Apl.rec.gps&pli=1#

Czy mi się wydaje czy tam wyraźnie mówią o przerysowywaniu z map Google? Ciekawe ile procent danych UMP pochodzi od Google… BP, MSPANC

Myślę, że mniej niż myślisz :stuck_out_tongue:
Nie spotkałem się jeszcze, żeby dane w UMP zgadzały się z mapami Googla (UMP jest dokładniejsze)

UMP dokładniejsze? Jak czasami zerkałem na Geoportal przy uploadzie to rezygnowałem, bo prawie żadna ulica nie była na miejscu… Wyglądało jak przerysowane ze źle skalibrowanej mapy lub kiepskiego odbiornika GPS. Z dwojga złego lepsze to drugie, ale jak było naprawdę to raczej się nie dowiemy.

Pisząc mapy miałem na myśli oczywiście ortofotomapy Google. Tak wiem, wredny jestem ale czasem sobie przeglądam ich hybrydową mapę i patrzę jak cudownie się pokrywają niektóre obszart i budynki, ech…

Nie jestem pewien, ale UMP zakłada niekomercyjne wykorzystanie swoich danych mapowych (inaczej niż OSM) więc IMHO nie muszą przykładać takiej wagi do czystości danych, co jednak nie zmienia faktu, że się starają i np. ostatnio wywalili kilka miast, bo odkryli, że zrobiono je na podstawie map komercyjnych.

No wlasnie nie wiem czy to by nam nawet pomoglo… osmf musialaby zrobic wyjatek zeby zaimportowac dane ktorych autor nie zaakceptuje Contributor Terms.

Z reszta nie liczylbym na zmiane licencji UMP bo to strasznie trudna rzecz i napewno wymagajaca duzo dobrej woli od wszystkich uczestnikow. Ale moze udostepnienie pojedynczych snapshotow, tego co juz zostalo zaimportowane, traktujac brak sprzeciwu jako zgode (oczywiscie zakladajac ze wiadomosc dotrze do duzej liczby uczestnikow UMP).

Zaklada tez wykorzystanie komercyjne, gdyby nie to, to nie byloby mowy o kompatybilnosci z osm.

Jestem nowy więc mam trochę (chyba) lamerskie pytanie w kontekście niepewnej sytuacji danych z UMP zaimportowanych do OSM. Czy można ot tak sobie usuwać z OSM dane zaimportowane z UMP i wstawić swoje (już nie pod Source=“Ump”). Ew. co jest podstawą (w kontekście licencji) przypisania wyrysowanych danych “sobie”. Czy np. ślad GPS z tego obszaru wystarczy żeby wymienić dane ?. Zamierzam użyć danych w komercyjnym projekcie angażując się również dość mocno w rozrysowanie polski ale nie chciał bym się pewnego dnia zdziwić i musieć pół polski wywalić.

Nie jestem ekspertem od licencji, ale jestem niemal pewien, że jeśli wywalisz dane z UMP a następnie wstawisz narysowane ze swojego śladu to jesteś czysty.
Ja, “czyszcząc” “swój” teren z importów UMP nie szedłem tak daleko, tylko przestawiałem/usuwałem wszystkie węzły UMP na których miałem ślad (ale nie w skrzyżowaniach gdzie druga ulica też jest z UMP) oraz wywalałem wszystkie tagi oprócz nazwy ulicy.


Trochę w podobnym temacie - zrobiłem na własne potrzeby skrypt renderujący na kafelkach dane z UMP w kolorze czerwonym. Korzysta z osmarendera i do renderowania potrzebuje wyłącznie dowolnego pliku .osm - sam radzi sobie ze znalezieniem DPI i podobnych bzdur, w przeciwieństwie do skryptu dostarczonego z osmarenderem.
Można go użyć do renderowania dowolnych stylów, ale potrzebuje kilku drobnych zmian.

Jeśli ktoś jest zainteresowany, to mogę go ładnie przygotować i umieścić gdzieś na necie.

Jak będzie z instrukcją to jestem chętny.

Jest skrypt, jest instrukcja. Starałem się, żeby dało się go łatwo obsłużyć, więc jeśli coś nie gra to chętnie pomogę.

Wersja z osmarenderem gotowa do działania po rozpakowaniu (5MB)
Wersja bez osmarendera (40KB).

Całość działa dobrze ale ma dużo rzeczy wbitych na stałe. Komentarze mile widziane!

8G to jednak za mało na takie numery :frowning:

Mem: 8177124k total, 8135300k used, 41824k free, 184k buffers
Swap: 8385888k total, 8385888k used, 0k free, 2656k cached

Swap cache: add 2101877, delete 2101877, find 384/996, race 0+2
Free swap = 0kB
Total swap = 8385888kB
Free swap: 0kB
2293759 pages of RAM
249478 reserved pages
1029 pages shared
0 pages swap cached
Out of memory: Killed process 11134 (xsltproc).

Do większych obszarów osmarender i tak się nie nadaje ze względu na niedokładną projekcję: http://wiki.openstreetmap.org/wiki/Osmarender_bug . Kafelki powyżej 12 składane są z dwunastek.

Można “pokroić” plik .osm i zadać renderowanie mniejszych, ale nie znam narzędzia do tego.

Dla informacji - jeden obszar poziomu 12 renderuje się w zoomach 14-17 około dwóch minut na sprzęcie 1.2 GHz. Śmieszne jest to, że im większy zoom, tym dłużej działa xslt.

A nie znalazło by się coś analogicznego dla mapnika?

PS. Wyrenderowałem coś mniejszego ale to nie zaspokaja moich ambicji :wink:

Do mapnika pewnie też jest, ale stwierdziłem, że mniej roboty z pisaniem skryptu od zera.

Jedyne, co mogę poradzić, to renderuj po kawałku…

Mam pewien pomysł. Można by stworzyć wtyczkę do JOSM, która pozwalałaby w prosty i szybki sposób zgłaszać błędy do UMP-ego FlySpray. Poprawiając różne rzeczy w OSM, czasami spotykam sie błędami, które ciągle tkwią również w UMP, a zgłaszanie przez wyklikanie tego na ich stronie, to już dla mnie za dużo (trzeba znaleźć miejscowość, potem dokładnie to miejsce, potem dodać pinezkę i opis). Gdyby była takowa wtyczka, było to o wieele łatwiejsze.

Jakie korzyści z tego dla nas? Głównie chodzi o nasz wizerunek. W tej chwili mamy w grupie UMP opinię darmozjadów, co zaimportowali pół UMP i mówią, że to ich :wink: Zgłaszanie błędów (feedback) moim zdaniem ociepliło by stosunki między nami :smiley: Przynajmniej tyle możemy dla nich zrobić, prawda?

Oczywiście jest jeden podstawowy problem - kto stworzy taki plugin?
Technicznie, chyba nie powinno być trudne to do napisania, przynajmniej od strony interfejsu w JOSM - ja to widzę np. tak, że naciskam U na klawiaturze, klikam w miejscu, które chcę zgłosić i wtedy pojawia się okienko z polem opisu do wypełnienia. Po zakończeniu pracy nad jakąś lokalizacją można wysłać błędy jako jedno zgłoszenie do http://ump.fuw.edu.pl/flyspray/index.php?do=newtask&project=2

Co wy na to i czy jest ktoś chętny?