Import danych z http://ump.waw.pl/

A wnikając w szczegóły? Może powód jest oczywisty, na tą chwilę go jednak nie widzę.

ZTCP nie są to dane zgodne z licencją, a kopia danych jakiejś komercyjnej mapy. UMP już to usunęło.

A wiadomo z ktorej i jaki rocznik? Moze warto skontaktowac sie z wydawca i zapytac, moze uzna ze takie stare dane na nic mu nie potrzebne.

Ja importowalem z UMP conajmniej Krasnik, Zamosc, Sandomierz, Tarnobrzeg, Stalowa Wole i Nisko – z wyjatkiem Zamoscia, gdzie dodalem troszeczke POI, to nic tam nie zostanie po usunieciu danych z UMP :slight_smile: wiec operacja jest latwa do wykonania. :slight_smile: Potem moznaby dodac wszystko co bylo przed importem z UMP, albo zaimportowac aktualny stan UMP skoro mowisz ze juz mapuja od nowa.

No ładnie… zanim, ktoś to wyrżnie to pragnę zauważyć, że w Nisku i w Stalowej mam trochę edycji z racji tego, że mieszkam tuż obok. Inaczej mówiąc, nawet gdyby nie było UMP to już by te miasta były zmapowane przeze mnie.
Osobiście wolałbym też poznać szczegóły, o których nie chciał pisać Alf_red.

Witam, tak się zastanawiam nad fragmentem mapy zaimportowanym z UMP:
http://www.openstreetmap.org/?lat=50.1842&lon=19.6735&zoom=13&layers=B000FTF
Tak wygląda, jakby ten rejon kraju szczególnie obfitował niezwykłą ilością szczytów górskich.
Wprawdzie jak się temu przyjrzeć dokładniej to wszystkie mają po jakieś czterysta parę metrów nad poziomem morza i w związku z tym nie wiem czy są szczególnie ciekawe dla turystów. Jednak jak ktoś przegląda mapę może dojść do wniosku że jest to region o wiele ciekawszy niż np. Beskidy.
Jakie są kryteria umieszczenia jakiegoś pagórka w bazie z wykorzystaniem kluczy: natural=peak?

Kryteriów za bardzo nie ma, ja proponuję usunąć tag natural=peak, wysokość może się ew. później przydać. Zostawić tylko górki z nazwą.

Witam!

Czy ściągnięty plik ump może służyć jako tło, na którym można przerysowywać w JOSM brakujące elementy? Bo hurtowy import wszystkiego nie wydaje mi się najlepszym rozwiązaniem, tym bardziej, że sam zainteresowany jestem głównie siecią drogową między miejscowościami. Najchętniej sam bym sprawdził na obszarze Beskidów na zachód od Beskidu Sądeckiego włącznie z nim, więc proszę o udostępnienie jakiegoś pliku, np. Szczawnica w promieniu 50 km.

Ja bym nie usuwal natural=peak bez sprawdzenia, ze rzeczywscie w tym miejscu nie ma szczytow, i jesli ich nie ma, to zamiany na inny tag ktory opisuje co tam jest. Natomiast poprawil bym nazwy (wielkie litery oznaczaja skrot albo inicjalizm)

Moze byc sobie na oddzielnej warstwie niz OSM i wtedy mozna przerysowywac, albo przeklejac z jednej warstwy na druga. Inny sposob to ustawic UMP jako tlo, tu podaje sposob ktory wykombinowal Zbigniew Czernik, mam nadzieje ze sie nie obrazi :slight_smile:

Trzeba zauwazyc ze dla uzytkownikow zarejestrowanych 12 maja lub pozniej, import z UMP bylby wbrew licencji UMP, a dla pozostalych uzytkownikow moze spowodowac, ze kiedy przyjdzie zmiana licencji OSM, to akceptujac nowe warunki naruszyliby licencje UMP.

Nie rozumiem, w jaki sposób data rejestracji użytkownika ma znaczenie? Wtedy zmieniła się licencja UMP? Jakie konkretnie zapisy są przeszkodą? Jeśli nawet, to dane sprzed 12.V są nadal na starej licencji.

Sama data rejestracji nie ma znaczenia :wink: Ale zmienil sie wtedy proces rejestracji uzytkownikow w OSM, wszyscy zarejestrowanie od 12 maja potwierdzili ze przekazuja czy tez przenosza (nie pamietam ktory termin jest poprawny) prawa autorskie swoich edycji na Fundacje OSM. Na cos takiego licencja UMP, ani praktycznie zadna inna, nie pozwala, bez wzgledu na to jak stare dane to sa. Dla nich UMP jest wiec tak samo dobrym zrodlem danych jak Google maps albo nieszczesny geoportal.

A nie chodzi tu o własność publiczną, o ile dobrze pamiętam rejestrację z zeszłego tygodnia?
Czyli chodzi o to, że jeśli licencja UMP wymaga, której sami nie są pewni, żeby rozpowszechniać na tej samej licencji, to OSM rozpowszechnia na innej?

Ale chyba nie można mieć praw autorskich do współrzędnych? Mi wydaje mi się, że to powinno być tak jak z odkryciami naukowymi naukowymi, które polegają na rejestracji pewnych faktów. I nie ma tu miejsca na jakikolwiek twórczość, z wyjątkiem błędów. Co innego prezentacja danych, no ale do tego OSM ma własne rendery. Według mnie jedyną, ewentualną, przeszkodą powinna być licencja zabraniająca elektronicznego przetwarzania.

To jest kilka skomplikowanych kwestii, wiec postaram sie po kolei odpowiedziec to co slyszalem.

Licencja CC-By-SA ma w sobie “SA” czyli kazde dzielo pochodne moze byc opublikowane tylko na tej samej licencji, tak zeby przykładowo UMP mogło z powrotem wykorzystac wyniki naszej pracy. Uzytkownicy zarejestrowani do 11 maja udostepniali to co wgrywaja przez edytor na tej wlasnie licencji wiec nie bylo problemu. Ta ktorej uzywanie obowiazuje nowych uzytkownikow jest zupelnie inna, wiec tu juz jest problem.

Ale problem jest tez taki ze ci nowi uzytkownicy udzielaja fundacji OSM praw do zrobienia prawie wszystkiego z tym co wgrywaja przez edytor. Wiec nawet jesli UMP opublikowaloby wyniki swojej pracy na mniej wymagajacej licencji niz CC-By-SA to i tak nie mozna byloby ich wgrac do OSM z normalnego konta, bo tych wszystkich praw nie mozna udzielic do czegos czego sie nie jest wlascicielem, chyba ze to cos jest w domenie publicznej. Jest w planach potencjalne importowanie danych na licencji ODbL ale dla kazdego takiego importu fundacja bedzie musiala zrobic wyjatek, najwyrazniej nie bedzie tego mozna zrobic ze zwyklego konta.

Jesli chodzi o prawa autorskie do wspolrzednych / tagow i bledow, to do konca niewiadomo czy sa one wazne bo trudo powiedziec czy to jest dzialanie tworcze, czy sweat of the brow (nie wiem czy jest jakas lepsza nazwa na to), ale niestety nie mozna tych praw autorskich zignorowac jesli chce sie byc calkowicie bezpiecznym. W niektorych krajach byly sprawy sadowe gdzie zdecydowano ze tak, albo ze nie. Dlatego osm ma zamiar zmienic licencje na taka ktora nie opiera sie na prawie autorskim.

Do tego trudno byloby powiedziec UMP ze ich licencja jest niewazna jesli OSM dotychczas uzywalo tej samej licencji i kiedy ktos wykorzystywal dane z OSM bez spelnienia warunkow CC-By-SA to ludzie wysylali do niego maile i przypomnienia.

Z tego co ja znalazłem, to nie jest tak: Od 12. V nowi użytkownicy publikują na nowej licencji: Open Database License:
http://wiki.openstreetmap.org/wiki/Open_Database_Licence#Where_we_are_now
Później zostaną poproszeni oto starsi użytkownicy.
Czy licencję na te dane będę miała ja, czy fundacja, to dla użytkownika danych nie ma chyba znaczenia. Mimo, że przekazuję dane fundacji (royalty-free) to fundacje może je licencjonować jedynie na wolnej i otwartej licencji:
http://www.osmfoundation.org/wiki/License/Contributor_Terms
Teraz jest CC-By-SA a ma być Open Database License:
http://www.opendatacommons.org/licenses/odbl/summary/
który w podsumowaniu licencji różni się od podsumowania CC-By-SA, głównie nazwą, stosowaniem bardziej pasującego terminu bazy danych i tym, że autorzy prac pochodnych będą musieli, oprócz tych prac, uwolnić także modyfikacje bazy danych.

Pojęcia ,sweat of the brow" nie znałem i rzeczywiście pasuje.

Tak ma to wygladac od strony uzytkownika danych: otrzymuje dane na CC-By-SA lub ODbL i nie wazne od kogo. Ale w praktyce uzytkownik udziela fundacji duzo szerszej licencji. Fundacja moglaby to opublikowac jako CC0 (czyli prawie public domain) gdyby chciala bo jest to wolna i otwarta licencja.

Rzeczywiscie podsumowania sa podobne, bo w “duchu” ODbL ma byc poprawiona wersja CC-By-SA dla bazy danych. Ale podsumowania nie sa wiazace. Szczegoly sa bardzo rozne, i poszczegolne informacje zawarte w bazie danych beda rzeczywiscie na licencji podbnej do CC0, a tylko calosc bazy bedzie udostepniona na ODbL.

W kazdym razie problem z importem informacji z UMP, nowy uzytkownik napotyka juz na poczatku bo nie moze ich przekazac nikomu na niczym innym niz CC-By-SA. Mam nadzieje ze w tym sie zgadzamy, niestety.

(Co nie znaczy ze nie warto w ktoryms momencie sprobowac dyskusji z UMP i moze znajdzie sie jakies malo drastyczne rozwiazanie)

Wpierw społeczność musiałaby zdecydowanie wyrazić swoją wolę, sama zmiana na ODbL nie jest jeszcze przesądzona. Przy ewentualnym głosowaniu, można stwierdzić, że elementy niezgodne z przyszłą licencją usunąć będą musieli sami zwolennicy zmian. Zmiana na własność publiczną byłaby ograniczeniem praw fundacji, a tymczasem tendencja jest w kierunku lepszego ich zabezpieczenia.

Rzeczywiście.
Cytat z pełnego tekstu CC-By-SA:

Jak dotychczas żadna nie została zaaprobowana.

Mogliby zmienić licencję na ODbL…

Przy okazji ciekawa dyskusja na pl.rec.gps do której odwołują się na UMP przy licencji:
http://groups.google.com/group/pl.rec.gps/browse_frm/thread/c14897a8d23442b5/25c6b2462a8005c9?hl=pl&ie=UTF-8&oe=utf-8&q=Wa-wa+OR+Wawa+UMP+group%3Apl.rec.gps&pli=1#

Czy mi się wydaje czy tam wyraźnie mówią o przerysowywaniu z map Google? Ciekawe ile procent danych UMP pochodzi od Google… BP, MSPANC

Myślę, że mniej niż myślisz :stuck_out_tongue:
Nie spotkałem się jeszcze, żeby dane w UMP zgadzały się z mapami Googla (UMP jest dokładniejsze)

UMP dokładniejsze? Jak czasami zerkałem na Geoportal przy uploadzie to rezygnowałem, bo prawie żadna ulica nie była na miejscu… Wyglądało jak przerysowane ze źle skalibrowanej mapy lub kiepskiego odbiornika GPS. Z dwojga złego lepsze to drugie, ale jak było naprawdę to raczej się nie dowiemy.

Pisząc mapy miałem na myśli oczywiście ortofotomapy Google. Tak wiem, wredny jestem ale czasem sobie przeglądam ich hybrydową mapę i patrzę jak cudownie się pokrywają niektóre obszart i budynki, ech…