Sytuacja na granicy polsko-białoruskiej

A co uzasadnia takie mapowanie?
Dla całego obszaru obowiązują i tak takie same przepisy a obecnie jest zmapowane kilkadziesiąt pojedynczych obszarów, podczas gdy w OSM mamy zasadę One feature, one OSM element.

W jakim celu?
Przy okazji w addr:nazwa_je nie przekonwertowałeś znaków do Unicode.

Popraw granice bo wchodzisz na teren Białorusi.

name=Obszar objęty zakazem przebywania
military=danger_area

Nieprawidłowa nazwa - to nie jest teren z zakazem przebywania, bo nie usunięto stamtąd ludności. Liczne wyjątki umieszczone są w ustawie.
Nieprawidłowe oznaczanie terenu - przebywanie tam nie stanowi zagrożenia dla życia lub zdrowia. Ewidentnie pod render.

Nazwa jest poprawna, samo rozporządzenie nazywa się: Rozporządzenie w sprawie wprowadzenia czasowego zakazu przebywania na określonym obszarze w strefie nadgranicznej.

Pod render i w dodatku niezgodne z definicją. Najbliżej definicji nie będzie na pewno nic innego niż boundary=border_zone, po to ten tag powstał w niedawnym głosowaniu, tak samo jest tagowana strefa nadgraniczna w Białorusi (chociaż tam są zasadniczo mniejsze ograniczenia). W Finlandii na granicy rosyjskiej jest landuse=military, nie znam sytuacji prawnej, ale tam nie widać budynków w strefie.
No i to też powinien być jeden obszar, a nie podzielony na obręby.

Nie zwróciłem uwagi na ten nowy tag “boundary=border_zone”.
Wygląda na to, że on najbardziej pasuje.

Dodałem go w ramach testu.
https://www.openstreetmap.org/way/1011343238#map=12/53.8388/23.5025&layers=N

  1. To nie jest nazwa, tylko opis.
  2. Nawet jeśli coś pełni rolę nazwy w jakimś dokumencie, nie oznacza to, że jest nazwą wg osm.
  3. Sam tytuł aktu jest niefortunny, bo faktycznie chodzi o wprowadzenie ograniczeń w możliwości przebywania, a nie zakazu.

Wygląda na to, że ten tag jest najbliższy, przynajmniej definicja jasno wskazuje, że chodzi o ograniczenia, nie zakaz i że może, ale nie musi, być konieczne uzyskanie zezwolenia. Czyli tak jak u nas.
W celu jego użycia należałoby jednak połączyć wszystko w jeden obszar.

Popraw granice bo wchodzisz na teren Białorusi.

Gdzie konkretnie? To jest import z PRG.

https://wiki.openstreetmap.org/wiki/One_feature,_one_OSM_element

Dziękuję za uwagę, tego nie znałem, ale nadal chętnie bym zostawił tak, ponieważ rozporządzenie może się zmienić dodając lub odejmując obręby ewidencyjne (precedens jest, w nowej strefie jest co najmniej jeden obręb, którego nie było za stanu wyjątkowego). Będzie łatwiej dodawać albo odejmować (przynajmniej mi, bo nigdy nie robiłem edycji na taką skalę i zarządzanie tym trochę mnie przerosło). Chyba żeby się zawiązał konsensus, że robimy jeden obszar, ale wtedy będę miał problem z edycją tego, gdyby się trafił.

Nieprawidłowa nazwa - to nie jest teren z zakazem przebywania.

Taka nazwa jest na tabliczkach powieszonych pod znakami miejscowości. Art. 12c ustawy o ochronie granic (podstawa prawna do rozporządzenia):

Obszar, o którym mowa w art. 12a ust. 1, na którym został wprowadzony zakaz przebywania, oznacza się w dobrze widocznych miejscach tablicami z napisem „Obszar objęty zakazem przebywania – wejście zabronione”

https://www.gov.pl/web/kppsp-sejny/wymiana-tablic-informacyjnych-w-strefie-objetej-zakazem-przeybywania (patrz zdjęcia).

boundary=border_zone

Nie mam nic przeciwko, żeby dodać do tego, co jest, ale czy to nie powinno być w Polsce użyte na strefę nadgraniczną (https://pl.wikipedia.org/wiki/Strefa_nadgraniczna)? W Polsce są minimalne restrykcje (trzeba mieć dowód osobisty), ale nadal.

przebywanie tam nie stanowi zagrożenia dla życia lub zdrowia

Miało nie być polityki, ale to akurat muszę sprostować: działalność służb oraz osób w mundurach* na tym terenie jest ewidentnie zagrożeniem dla zdrowia lub życia (czyli dokładnie to co jest napisane na wiki o danger_area).

  • (tą pogardliwą nazwą są określane zarówno paramilitarne bojówki współpracujące z różnymi organami państwa na niewiadomych zasadach oraz rzekomych funkcjonariuszy, którzy po prostu odmawiają przedstawienia się — ogólnie nie wiesz, kto w środku nocy na Ciebie napada i wywleka z samochodu za nogi).

Tu jest katalog różnych rzeczy, które się robi ludziom (tendencyjny, ale jest cytowanych dużo relacji):
https://oko.press/jakby-to-nie-byli-ludzie-13-form-bezwzglednej-przemocy-polskich-sluzb-granicznych-katalog-bezprawia/

Raport Grupy Granica (bardziej o sytuacji prawnej): https://grupagranica.pl/files/Raport-GG-Kryzys-humanitarny-napograniczu-polsko-bialoruskim.pdf

O ile wiem nie ma takiego obowiązku, nie mogę go znaleźć w ustawie, anonimowe porady internetowe też mówią, że nie trzeba mieć przy sobie dokumentu.

Jednak nie spełnia to definicji - nie ma tam pola minowego, nie spadają pociski. Nie używamy tego tagu do oznaczenia całego terytorium Afganistanu, ani niebezpiecznych dzielnic w niektórych miastach.

Nie wiem jaka nazwa była by tu lepsza, przy tej od razu wiadomo o co chodzi i jest zbieżna z dokumentami oraz relacjami mediów. Ale jeśli ktoś ma lepszą propozycję to się nie upieram. Chyba że chcecie zmienić “Obszar objęty zakazem przebywania” na “Obszar objęty ograniczeniami przebywania”, to jestem przeciw.

@maraf24: to, co robisz, to jest wojna edycyjna. Przyjdź tu i przedyskutuj, a nie rewertujesz. Już drugi raz to zrobiłeś.

A granica z PRG nie jest dokładna.

Jak widać, sama ustawa nie określa tego jako nazwę. To jest komunikat.

I mieszkańcy w obawie o zdrowie i życie uciekają stamtąd?

Ten obszar nie ma nazwy.

Jestem i dyskutuję.

Natomiast ty zrobiłeś edycję bez zakończenia dyskusji. Wyraźnie były tu obiekcje co do tagowania, które zaproponowałeś, łącznie z podaniem poprawnego tagowania. Zupełnie się do tego nie odniosłeś.

Dodane:
Pojawiły się już także zastrzeżenia co do notacji addr:* użytej na tych obszarach.

@pancernik
Prawidłowa kolejność jest odwrotna – wpierw Ty przychodzisz i dyskutujesz co i w jakiej formie chcesz do OSM wrzucić, a po uzyskaniu zasadniczej zgody społeczności dokonujesz zmian.
Jeśli wrzucasz wpierw dane a dopiero potem dyskutujesz to nie dziw się że jest rewert, skoro jest na prawdę sporo uwag do Twoich zmian.

Jak widać, sama ustawa nie określa tego jako nazwę. To jest komunikat.
Ten obszar nie ma nazwy.

Ustawy bardzo rzadko określają nazwy rzeczy, zwłaszcza jeśli to nie jest potrzebne tak jak tutaj. To, że strefa nie ma nazwy urzędowej, to nie znaczy, że name nie pasuje.

I mieszkańcy w obawie o zdrowie i życie uciekają stamtąd?

Tak żeby zupełnie uciec to mieszkańcy chyyyba już nie robią — ci, co mieli uciec, to już to zrobili, i to raczej z powodów ekonomicznych, ale np. ryglują na noc okiennice. Uciekają stamtąd ci, którzy mieszkańcami nie są, ale próbują się przedostać przez granicę. Dla precyzji dodam, że ze strefy uciekają z obawy przed utratą życia i zdrowia, nie tylko przed wyrzuceniem za druty i przy okazji pokaleczeniem się o nie, ale np. również przed pobiciem i szczuciem psami, a także świadomym zostawieniem ich dzieci w lesie na mrozie — referencje do tego wszystkiego są w którymś poprzednim poście.

Prawidłowa kolejność jest odwrotna – wpierw Ty przychodzisz i dyskutujesz co i w jakiej formie chcesz do OSM wrzucić, a po uzyskaniu zasadniczej zgody społeczności dokonujesz zmian.

No, i tak zrobiłem. Tydzień czekało, żeby ktoś zajął stanowisko i dyskusja wyglądała na zakończoną. Wrzuciłem w takiej formie jak w propozycji, a potem znienacka zaczęło się rewertowanie.

addr:* mogę wyrzucić bez większego problemu, bo to faktycznie nie było przedyskutowane, ale akurat nie to zostało zrewertowane.

Nazwa wynika z dokumentów, jest powszechnie używana i jest oznaczona w terenie na tabliczkach pod znakami drogowymi. Jeżeli mamy taki problem ze znalezieniem odpowiednich tagów, to doprecyzowanie w nazwie jest wg mnie dobrym pomysłem

Przesunięcie jest poza granicę z Białorusią lekko w prawo przy dużym powiększeniu.
Na przykład przy Rudawce gdzie naniosłem nowy tag w ramach testu.
Może aplikacja której używasz wymaga kalibracji.

Apropos Rudawki - chciałbym zwrócić tu Waszą uwagę na to o czym napisałem już w changesecie (https://www.openstreetmap.org/changeset/114884772) - w tym miejsu granica powinna przebiegać środkiem śluzy. Po ostatnich “korektach” i trasowaniu wg PRG trochę się to rozjechało. Tak, jak wspomniał maraf24, poddaje to w wątpliwość dokładność przebiegu granicy z PRG. Nie wiem czy to kwestia niedokładności w rejestrze, czy może zastosowanego innego odwzorowania - tak czy inaczej polecam ten problem uwadze i przemyśleniu, czy aby na pewno ta “poprawa” geometrii granicy jest zasadna. A na marginesie, wg czego był trasowany poprzedni przebieg?

Może aplikacja której używasz wymaga kalibracji.

Hmm, w JOSM, którego użyłem w ostatniej fazie, sprawdziłem w kilku miejscach w dość dużym przybliżeniu, i granice szły dokładnie po granicach gmin (tam gdzie to ma sens, bo nie wszędzie się pokrywają). Więc to prawdopodobnie oznacza, że były tak samo skalibrowane jak poprzedni import (którego szczegółów nie znam). Jeśli to to by miało zostać poprawione, to pewnie trzeba poprawić razem z granicami administracyjnymi.

Panowie,
jeśli chcecie w czymś pomóc, proponuję skupić się na zwykłym organicznym mapowaniu, czyli np. na wyrysowaniu dróg, ścieżek, zbiorników wodnych, rowów itp. wzdłuż granicy z Białorusią. Te wszystkie rzeczy są widoczne z Geoportalu a szybkie rzucenie okiem w OSM pokazało, że nie wszystko jest wyrysowane.
Pozdrawiam!

Tak dla pewności - czy na pewno mapowanie terenów nad granicą nie narusza teraz w jakiś sposób prawa?

To nie takie proste. WMS z ciekami padł. Obecne WMS’y nie pokazują ich za dobrze. Wyrysowałem pola bo to się da zrobić, ale to też jest bardzo czasochłonne.
Jedynie stary WMS Wrota Podlasia który używaliśmy przed laty

wms:http://www.psip.wrotapodlasia.pl/BDOT/Request.aspx?FORMAT=image/png&VERSION=1.1.1&SERVICE=WMS&REQUEST=GetMap&LAYERS=BDOT_NAZWYULIC,BDOT_ARAD_P,BDOT_SKKL_L,BDOT_SWML_L,BDOT_BBBD_A,BDOT_PKWO_A,BDOT_SKJZ_L,BDOT_SWRK_L&STYLES=&SRS={proj}&WIDTH={width}&HEIGHT={height}&BBOX={bbox}{header(User-Agent,Mozilla/5.0(JOSM)}

to pokazuje, ale są lekkie przesunięcia. Chyba, że masz lepszy. Który odcinek przygranicza jest najbardziej ubogi w edycje?