Drogi w budowie

To jest komplikowanie prostej sprawy (po co?) i na dodatek wprowadzanie jakichś lokalnych polskich udziwnień w projekcie międzynarodowym, jakim jest OSM.
Na dodatek wymaga od edytorów mapy znajomości procesu technologicznego budowy drogi.
Nawołuję do stosowania zasady keep it simple.

Przecież mapowanie nie polega na zgadywaniu co jest czym na podstawie obserwacji.
To, czy w danym miejscu jest budowana droga, linia kolejowa czy gazociąg można określić na podstawie innych źródeł niż wycieczka w teren.

W jaki właściwie sposób jest to tagowane w innych krajach? Powiem szczerze jak już znajduję jakiś dłuższy highway=construction okazuje się, że jest dość stara budowa i nie jestem w stanie określić na jakim etapie budowy jest to znakowane (i czy w ogóle jest jakaś większa zasada)
Ze znajomością procesu technologicznego budowy bym nie przesadzał, każdy na gołe oko określi czy na danym terenie widać obrys drogi czy nie. Aczkolwiek nie zawsze, z różnych przyczyn, da się ten moment wyznaczyć (np. brak zdjęć z terenu budowy)

Bez urazy, ale jest dokładnie odwrotnie. Mapowanie przede wszystkim polega na oznaczaniu tego co się widzi w terenie. Oczywiście, często pomagamy sobie innymi źródłami, ale wciąż znajomość terenu powinna być podstawą. Jeśli importujemy budynki musimy się upewnić czy te budynki tam stoją, jeśli wrzucamy numer drogi musimy wiedzieć czy ten numer jest do znalezienia w terenie i wreszcie jeśli oznaczamy budowę musimy wiedzieć czy budowa się toczy. W przypadku budowy budynków zwykle najpierw zaznaczamy teren budowy, a dopiero po jakimś czasie obrys budynków, pomimo tego, że zwykle mamy jakieś plany już wcześniej, więc w sumie maraf zrobił to samo, tylko z drogą. Mi by się pewnie aż tak dokładnie mapować nie chciało i średnio mi przeszkadza jeśli wraz z rozpoczęciem prac ten tag highway=construction się pojawi, ale czy możemy upominać kogoś za to, że robi coś lepiej?

Czy tu naprawdę nie ma innych tematów do dyskusji? Rozpoczęcie prac ziemnych to landuse=construction i highway=construction i tyle w temacie. Oczywiście przydałoby się zdjęcie, że faktycznie ktoś już pracuje w terenie na potwierdzenie, samo podpisanie umowy czy artykuł w gazecie, że już rozpoczęto prace to za mało na takie oznaczanie, natomiast już po rozpoczęciu prac ziemnych znacznik proposed dla drogi to za mało. Nie bardzo rozumiem komu miałoby służyć oznaczanie tych dróg jako proposed, bo na pewno nie użytkownikom mapy.

Myślę, że skupiamy się tutaj na odcinku drogi z uwagą jakby był kluczowym dla sieci drogowej. Na pewno jest tutaj droga w budowie - rozstrzygnięty przetarg, rozpoczęte prace. Moim zdaniem całość tej budowy powinna być widoczna “od razu” na mapie (również w danych).

Dla południa Wrocławia jak najbardziej jest on kluczowy i nie ma się co dziwić, że wywołuje emocje.

No to nie powinniśmy w ogóle stosować tagów np. construction=primary w połączeniu z highway=construction, bo przecież w terenie nie widzisz, czy to będzie droga primary czy jakaś inna…

A jak w terenie znajdę tablicę informacyjną budowy i będzie tam napisane “budowa drogi” to znaczy, że mogę oznaczyć budowę drogi na OSM, czy mam poczekać aż zaczną wstawiać krawężniki, bo a nuż zmienią zdanie i wybudują w tym miejscu gazociąg?

Myślałem, że zagadnienie jest proste, ale niestety nad dyskusją zaczynają się unosić opary absurdu.

Edycje użytkownika maraf21 zmieniające tę drogę na proposed to jawny wandalizm, z którego nie raczył się wytłumaczyć. Change my mind.

W 100% popieram zdanie @szalona_entropia. Nie warto komplikować tak prostej rzeczy. Zaczynają budować drogę wbijając pierwszą łopatę, to stosujemy tag construction a jeśli dopiero szukają na to fundusze i ogłaszają przetargi to dajemy tag proposed. Bez wnikania na jakim etapie technologicznym są obecnie prace. Nikt nie da rady zapanować nad aktualnością tych informacji.

Szkopuł w tym, że tutaj poszedł już construction właśnie w miejscu gdzie częściowo jeszcze nie wbili pierwszej łopaty i od tego zaczęła się cała dyskusja.

Mapując zdalnie pewnie nie, ale mapując po wizji lokalnej - IMHO bez problemu.

No jak widać nie. Jeden widzi budowę drogi, a drugi mówi że wcale jej nie widać, bo jeszcze krawężników nie ma.

Swoją drogą fajnie mamy we Wrocławiu, że takimi pierdołami się przejmujemy. W Strzelinie, bodaj od wakacji jest w remoncie ul. Wolności (fragment DW395) i tego nie ma komu popilotować.

To projekt otwarty, każdy zajmuje się tym miejscem, które chce. Są takie miejscowości, w których nie ma naniesionego żadnego budynku, a są takie, gdzie ludzie “z nudów” nanoszą latarnie uliczne, bo wszystko inne już jest. Średnio sobie wyobrażam, że zaczniemy pisać do kogoś kto właśnie wyniuniał swoją okolicę “Ej, przestań nanosić ławki, zajmujesz się pierdołami, a w miejscowości obok nie ma żadnego budynku” :wink:

No przecież piszę że fajnie mamy :smiley: Moją intencją nie było krytykowanie dokładności, a zwrócenie uwagi na różnice w tempie aktualizacji map w zależności od popularności okolicy. Ostatnimi czasy poprawiam głównie drogi i elementy w ich otoczeniu (wideorejestrator to zło :)). Przyjąłem sobie takie założenie, że odcinków które akurat są remontowane nie ruszam – stan za chwilę i tak się zmieni, a jeśli nikt tego nie ujął przed moją wizytą, to i po raczej nie ruszy. Lepiej żeby droga na mapie była jako otwarta, niż oznaczona jako niedostępna dla ruchu (i wszelkich nawigacji) długo po zakończeniu prac.

przychylam się do zdania, żeby jednak zachować prostotę. Mapa z założenia jest uproszczeniem rzeczywistości. Nadmierny przerost tagowania później się mści. Sam czyściłem swojego czasu obwodnicę Wałcza z mnóstwa tagów dodanych na etapie budowy i nigdy nie wyczyszczonych przez nikogo jeszcze długo po otwarciu. Tagi te określały dokładność do tego stopnia, że można było się dowiedzieć, gdzie jest koryto, podbudowa, a gdzie 1 warstwa asfaltu. Szkoda, że user miał czas to pododawać, a już nigdy tego nie zdjął…

Ja również wnioskuję o niekomplikowanie zagadnienia - dla użytkowników mapy dużo ważniejsze są drogi w budowie niż proposed, których przebieg jest najczęściej wariantowy a termin realizacji nieustalony. Drogi w budowie dają zmiany w organizacji ruchu i ograniczenia. Proposed nie. Dlatego Yanosik pokazuje drogi w budowie na podkładzie mapowym. Proposed nie.

Ciekawa sytuacja dotycząca drogi…ale żelaznej :slight_smile:
Linia kolejowa między Kostrzynem nad Odrą a Niemcami jest w przebudowie. Cały most jest wyburzany i budowany w tym miejscu nowy. Moją uwagę zwrócił brak linii, po prostu biała plama, mimo, że w przypadku linii kolejowych również można stosować tagowanie ‘railway=construction’. Rozpocząłem dyskusję pod changesetem, a teraz przenoszę ją tutaj, korzystając z analogicznego wątku dot. budowy dróg.
Ciekaw jestem opinii większej liczby osób czy zejście z tagowaniem do ‘proposed’ jest adekwatne, czy jednak nie powinno się stosować kombinacji railway=construction przynajmniej dla odcinków liniowych i ew. oznaczenie terenu linii jako landuse=construction.

https://www.openstreetmap.org/changeset/114458950#map=16/52.5826/14.6314

Jak to w terenie wygląda? Jak tam jest plac budowy i chociaż kopią pod nowe fundamenty to railway=construction jest na miejscu

A, jak na forum wrzucasz to dawaj link w istniejącej dyskusji - dodałem go

Przecież dałem link w dyskusji pod changesetem.

Budowa w zaawansowanym stanie jest widoczna na zdjęciach Maxara które z jesieni (JOSM).

Z liniami kolejowymi w ogóle jest bez sensu. Co to w ogóle za durny pomysł, żeby linie istniejące, choć nieczynne nie były wyświetlane w mniejszych skalach?
Weźmy linię 285 (Wrocław – Świdnica – Jedlina Zdrój). odcinek od Jedliny do Świdnicy, jako w budowie/remoncie jest widoczna od zooma 13. Czynny w ruchu towarowym (choć niezbyt intensywnie używany) odcinek Świdnica – Sobótka jest widoczny od 8. Praktycznie gotowy po remoncie, ale nie otwarty jeszcze fragment od Sobótki do Wrocławia, jako nieczynny zobaczymy dopiero od 15. Tak samo jak linie 310, czy 304, które są obecnie pasami krzaków wśród pól.

Niestety użytkownik maraf24 uparcie przywraca tę drogę do stanu proposed wbrew stanowi faktycznemu i nie docierają do niego argumenty.

Jeszcze raz: tak wygląda droga “proposed” według maraf24:
https://www.youtube.com/watch?v=Zd38UcHoA00

Bo nieczynne linie są dużo mniej istotne niż czynne, a “Praktycznie gotowy po remoncie, ale nie otwarty jeszcze fragment” to coś bardzo trudnego to odróżnienia od trwale zamkniętego po tagach (jest na to jakiś tag? Jak to robiłem to nie było niczego standardowego na to.)

Dodatkowo “Praktycznie gotowy po remoncie, ale nie otwarty jeszcze fragment” jest to stan przejściowy i krótki i rzadki.

(a dodam że "cokolwiek nie zostanie zrobione to ktoś się czepia, często bez sensu i bezpodstawnie a zazwyczaj pewny siebie i z komentarzami typu ‘durny’ ‘idiotyczny’ ‘skandaliczny’ ‘sabotaż’ ‘niekompetentny’ " jest powodem czemu nad OSM Carto ostatnio nie pracowałem i nie mam raczej planów by to zmienić.

Jak już narzekasz na forum - to daj link do konkretnej problematycznej edycji.

Może i mniej istotny, ale robienie z niego na tyle nieistotnego, że można pominąć w renderingu to moim zdaniem gruba przesada. Mapa ogólna mimo wszystko w pierwszej kolejności powinna prezentować obiekty znajdujące się w terenie, a potem dopiero, za pomocą odpowiednich parametrów, informować o ewentualnym ich stanie. Rozumiem że przy mniejszych skalach można pominąć jakieś nieczynne bocznice, ale kilkudziesięciokilometrowe linie, które istnieją, nie da się ich w terenie zignorować, a towarzyszące im obiekty inżynieryjne są często najwybitniejszymi w okolicy? Przy tym na zoomie 14 widać na przykład oznaczone przejazdy kolejowe na już widocznych polnych drogach z liniami, których jeszcze nie widać :wink:

Co do tagów, to się nie czepiam są jakie są i tylko sygnalizuję, że linie istniejące, a zamknięte mają zdecydowanie zbyt niski priorytet w stosunku do tego co przedstawiają sobą w terenie.

Zgadzam się w pełni. Wszystko co zostanie zrobione, będzie przez kogoś oprotestowane, bywa że nawet słusznie. Stwierdziłem że moim zdaniem to jedno konkretne podejście jest durne i wskazałem powody. Często niestety tego ostatniego w krytyce brakuje.