Tu jest chyba odpowiedź na twoje pytanie
Patrząc na liczbę zgłoszonych i nierozwiązanych problemów, nikt się tym nie zajmuje. Sądząc po tym https://telegra.ph/What-happened-to-the-old-MAPSME-12-20 to ich priorytetem jest raczej zarabianie, a nie funkcjonalność.
Osobiście polecam Magic Earth. Nie jest idealny, ale póki co mnie nie zawiódł. OsmAnd na co dzień się średnio nadaje, bo, przynajmniej jak ja go próbowałem, wyszukiwanie trasy trwało kilkanaście minut, a na dłuższych trasach trzeba się było bawić w robienie punktów pośrednich.
Wielokrotnie już przerabiałem i testowałem różne nawigacje i stwierdziłem już dawno temu że OsmAnd jest idealny a wręcz niezastąpiony dla rowerzysty, jeszcze jak sobie ustawimy program dodatkowo do obliczania tras taki jak BRouter to już jest poezja. Dla obliczania tras dla pieszego i prowadzenia do punktów również jest świetny.
Inną kwestią jest jak OsmAnd sprawdza się w nawigacji samochodowej. Tutaj też z biegiem lat OsmAnd się znacznie poprawił co nie znaczy że jest już wystarczająco dobrze. Jednak OsmAnd mimo że posiada braki w trybie nawigacji samochodowej to ma nadal jedną ogromną przewagę nad każdą inną nawigacją - można w nim aktualizować dane map nawet co godzinę. Niby tylko w wersji płatnej programu, ale nie zmienia to faktu że jest to bardzo duża przewaga OsmAnd. Przypuśćmy że zaktualizujemy mapy a ktoś po jednym dniu wypuści bardzo ważną poprawkę. A my możemy już ją mieć po godzinie w OsmAnd. A w innych programach będzie to po tygodniu lub miesiącu.
Aktualizowałem pewne rzeczy w mapie OSM i poprawki pojawiały się z dużym opóźnieniem w programie Magic Earth. Do jako takiej nawigacji samochodowej oczywiście nadal będziemy mieć w miarę aktualne mapy (miesięczne). Ale jednak OsmAnd mimo że jest nadal toporny dla nawigacji samochodowej (nie posiada np. widoku 3D) to jest już dłużej na rynku przez co jest pewniejszy. Jeśli chcemy być na bieżąco z aktualnymi zmianami na drogach OsmAnd będzie lepszy bo poprowadzi nas po aktualnych drogach na których często ktoś coś zmienia.
Osobiście miałem kilka nawigacji zainstalowanych jednocześnie, ale później stwierdziłem że lepiej mieć jedną główną do wszystkiego. Po pierwsze mapy potrafią zajmować dużo pamięci. Jeśli nie mamy ponad 120 GB pamięci to trzymanie wielu nawigacji mija z celem. Dlatego zostałem przy jednej czyli OsmAnd. Wcześniej nie byłem zbyt zadowolony z szybkiego działania OsmAnd. Ale gdy zmieniłem na lepsze urządzenie (dobry procesor + dużo RAM) to OsmAnd zaczął o wiele lepiej działać.
Ostatnio przetestowałem nawigacje Maps.me, OsmAnd, Google Maps, Magic Earth, MapFactor i GuruMaps tym razem jako kurier na rowerze przez tydzień i muszę przyznać że najlepiej wypadła nawigacja Magic Earth. Była najmniej irytująca wyszukiwala mi w punkt konkretne adresy bez irytującego wyszukiwania. Co dziwne też jako jedyna wytyczała poprawne trasy uwzględniając ścieżki rowerowe gdzie OsmAnd który wydawał się w teorii najepszy nie wyznaczał tak sprytnie tras i okazał się w końcu najmniej skuteczny. Magic Earth był też najczytelniejszy podczas jazdy i prowadził bardzo płynnie. Niestety wadą nawigacji każdej było to że trzeba było pozostać w ruchu aby określić kierunek jazdy.
Ciekawą propozycją może być jeszcze https://pl.mapy.cz - dzisiaj testowałem i całkiem nieźle wytycza trasy, chociaż na ścieżkach rowerowych w mieście potrafi się pogubić i prowadzi drogą razem z samochodami.
Testowałem koomot a nawet niemiecką specjalna nawigacje dla rowerów o nazwie bike citizens. I żadna nie prowadzi tak dobrze jak Magic Earth. Jako jedyna nawigacja poprowadziła mnie dzisiaj skrótem drogą obok kościoła dzięki czemu ominąłem trudny manewr w lewo ze znakami świetlnymi. A przecież Magic Earth nie jest nawet dedykowany dla roweru tylko bardziej do samochodu. Jeszcze do tego jest mega czytelny w pełnym słońcu, nie trzeba się bawić w jakieś modyfikacje czy inne bajery. Będzie u mnie od dziś jako główna nawigacja. Mam nadzieję że jeszcze rozwiną bardziej program o dodatkowe opcje.
Pod rower całkiem dobrze mi się sprawdza Naviki: https://www.naviki.org/pl/naviki/
Można planować trasy na kompie a potem wykorzystać je w telefonie. Ale działa też jak typowa nawigacja.
Najlepsza jaka znalazłem do roweru to aplikacja cyclers. Ma bardzo dużo opcji z myślą o rowerzystach. Oparta na mapach opestreetmap. Nie wiem czy w wersji płatnej jest opcja pobierania map offline. https://cyclers.tech/ Aby zmienić niektóre funkcje trzeba wykupić płatna wersję. Na szczęście domyślnie program jest dobrze ustawiony i można używać nawigacji nawet bez płatnej wersji o ile nie przeszkadza nam brak widoku 3D.
Od paru lat do samochodu używam Magic Earth. Oprócz tego że jest szybka, czytelna i można używać offline (żre przy tym sporo mniej baterii), to ma jeszczę tę zaletę, że prowadzi raczej główniejszymi drogami, a nie przez opłotki. Przykładowo dojazd od strony Bolkowa do Karpacza. Magic Earth Pokazuje po ludzku DK3 do Jeleniej Góry, tam przeskakuje na DW367, i potem prosto na Karpacz. Google (i nie tylko on) z kolei ciągnie przez Wojanów, caaałą Łomnicę i takie uliczki w Mysłakowicach, że nawet Street view nie odważyli się tam wpuścić.
Fajna ta Cyclers. Ładna i dobrze można sobie zwizualizować nawierzchnie. Dla mnie jednak jedna bardzo podstawowa wada: stare dane, na oko sprzed pół roku w stosunku do OSM, co niestety dyskwalifikuje tą mapę.