Dwujęzyczne nazwy miejscowości

https://www.google.pl/maps/place/16-515+Punskas/@54.2511102,23.1690232,15z/data=!3m1!4b1!4m13!1m7!3m6!1s0x46e0e1a56b47c53d:0x4c244ae812e61b53!2s16-515+Puńsk!3b1!8m2!3d54.251638!4d23.1797382!3m4!1s0x46e0e1a568f0230b:0x4bb5def88b76deb2!8m2!3d54.2511106!4d23.1777781

We wskazanym przypadku prawdopodobnie ktoś dodał dodatkowe miejsce z nazwą litewską, bo tuz obok jest niezależny punkt z polską nazwą miejscowości:
https://goo.gl/maps/jmGaoojVT9hBokZ37. Baza Googla w ten sposób została też zepsuta, bo ktoś będzie chciał zliczyć ile jest w tej okolicy miejscowości i otrzyma błędne dane, bo np. Puńsk został dodany dwukrotnie. W dodatku polska nazwa jest wzbogacona o link do Wikipedii a Punskas jest jedynie obiektem, który ma umożliwiać odnalezienie litewskiej nazwy miejscowości

W OpenStreetMap unikamy dublowania obiektów na mapie a litewska nazwa zostanie wyszukana poprzez umieszczenie nazwy w tagu name:lt

Takie rzeczy wynikają bezpośrednio z prawa. Część krajów ma kilka języków urzędowych, we Włoszech kilka regionów ma też drugie języki urzędowe - stąd dwie nazwy w osm (osm dopuszcza stosowanie kilku nazw, jeśli są one “równe”). Problem leży w tym, że w Polsce nazwy mniejszości nie są “równe” nazwom polskim - są to ustawo nazwy w języku pomocniczym i dotyczą ich pewne obostrzenia (np. nie mogą być stosowane samodzielnie i muszą zawsze wystąpić po oficjalnej nazwie w języku polskim).

PS. Troszeczkę odchodząc od tematu zauważyłem pewną nieścisłość w nazwie rzeki Odry. W polskim przebiegu ma nazwę “Odra” (co ma sens), ale w momencie gdy przechodzi w “rzekę graniczną” zmienia nazwę na “Oder/Odra”, a od tego momentu (https://www.openstreetmap.org/way/50131262#map=12/52.1567/14.6925) na samo “Oder”. Czy nie wypadałoby zmienić całej nazwy rzeki na granicy na “Oder/Odra”?

Syntex, rozeznaj temat i przeprowadź próbne głosowanie. Dzięki temu wszyscy się zorientujemy, jakie jest poparcie tego pomysłu.

Sam nie widzę już sensu prowadzenia tej dyskusji, bo ona się kręci w kółko. Podobnie bezproduktywna była wcześniejsza dyskusja na Discordzie. Najbardziej mnie zniechęciło odkrycie, że nie czytasz tego, co do ciebie pisałem.
Moim zdaniem jesteś tak pewny swoich racji, że i nic cię nie przekona, nie widzisz też żadnych problemów, jakie taka zmiana może wprowadzić.
Stąd też to, co w pierwszym zdaniu.

Przekonuje mnie podejście takie, jak na Kaszubach, które są mi bliskie. Czyli nazwa polska w name a kaszubska w name:cs. Nie mam nic przeciwko podwójnemu nazewnictwu, jak i renderowaniu przez Carto wg sugestii Marka-M na podstawie relacji. Tylko wtedy musielibyśmy sprawiedliwie wyznaczyć wszystkie obszary, gdzie podwójne nazewnictwo występuje (np. Opolszczyzna). Ale nie psujmy bazy nazwami po ukośniku. Myślę, że skonstruowanie możliwości renderu podwójnych nazw zadowoli wszystkich. Jeśli chodzi o wyszukiwanie w Nominatim, to działało i będzie działać bez zabiegów z dwiema nazwami po ukośniku.

Tylko mała uwaga, name:csb a nie name:cs. cs to Czechy. I już się odnosiłem, dodatkowy znacznik name nie oznacza, że w miejscowości są dwujęzyczne tablice i ktokolwiek tej nazwy używa. Warszawa także ma dodatkowy znacznik name:csb czy name:de.
Oczywiście, że gdyby wprowadzić takie renderowanie to nie upierałbym się na żadnych ukośnikach. Stworzę zapytanie o to na githubie osm-carto. I ostatnie, jeśli chodzi o wyszukiwanie, w przypadku, gdyby nie naprawiono problemu z wyświetlaniem w osm-carto to Nominatim także potrafiłby wyszukiwać nazwę miejscowości wyszukując odpowiedni znacznik name:pl i name: odpowiedniej mniejszości. Na ten moment byłbym skłonny zastosować rozwiązanie tymczasowe tj dopisać odpowiedni znacznik note= z informacją, że w danej miejscowości wprowadzono takie nazwy.

osm-carto wg mnie powinno w odpowiedzi udostępnić tego typu rozwiązanie z renderowaniem nazw wielojęzycznych dla całego świata.

Może wtedy takie Niemcy na Łużycach, Włosi itp. przestaną psuć bazy OSM tworząc takie potworki w swoim tagowaniu? Dzięki relacjom z obszarami wielojęzycznymi mogłyby się renderować automatycznie zarówno wielojęzyczne nazwy miejscowości jak i ulic w danym obszarze.

Może to tylko takie marzenia ale kto wie, czy nie tylko nam to przeszkadza?

Utworzyłem coś takiego, proszę o wypowiedzenie się pod tym tematem. Pierwszy raz coś takiego zakładam, mam nadzieję, że jest to napisane w miarę sensownie.
https://github.com/gravitystorm/openstreetmap-carto/issues/4404

Dodałbym, że chodzi o wyświetlanie drugiej nazwy dla obszarów zaznaczonych odpowiednią relacją (region, gmina, itp.)

Syntex, od prawie dwóch tygodni wskutek twoich zmian Mrówki nie działają dobrze w okolicy Puńska
Czy mógłbyś rozwiązać ten problem? Jaki przewidujesz termin wykonania?

Ale wiecie, że cała ta dyskusja pomija jeden istotny punkt, a mianowicie że mapa jest dla użytkowników z całego świata?

Ja na przykład wolałbym, żeby mi mapa nie pokazywała nazwy w Chinach po mandaryńsku i kantońsku, tylko w jakimś znanym mi języku.

Słuszna uwaga.
Trzeba mieć na uwadze, że np. w powiecie kartuskim (Kaszuby) sporo wsi nie ma granic wyrysowanych relacjami.
Ewentualna zmiana ich nazw na dwujęzyczne w węźle place=* (a zapewne takie były kolejne kroki) spowoduje brak odpowiedniej pary place + addr:place/addr:city, w konsekwencji geokodery (np. Nominatim) prawdopodobnie powariują i przestaną wyszukiwać poprawnie adresy (wszak nie bez powodu działają mrówki).

Tutaj ciekawe rozwiązanie https://www.openstreetmap.org/node/2749603885

Albo można użyć znacznik sorting_name

Z jedną różnicą - rejon Bolzano ma autonomię przyznaną przez parlament włoski i podwójne nazewnictwo jest zapisane w pakiecie autonomii:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Pakiet_(statut_autonomiczny)

No tak – tylko taki „tyrolski” schemat adresacji znacząco odbiega od tego jak umówiliśmy się opisywać adresy w Polsce.
I bez tego sporo (szczególnie początkujących) użytkowników nie ogarnia niuansów kiedy addr:city a kiedy addr:place, i trzeba potem poprawiać adresy, a teraz mielibyśmy jeszcze do każdego adresu w takich miejscowościach dopisywać kolejne 2 tagi w stylu addr:city:pl i addr:city:lt ?
Jestem przeciwny wprowadzaniu schematu tyrolskiego u nas.

Co powinno być rozwiązane przez style mapy, a nie zmienianie tagu name gdzie powinna być jedna główna nazwa.

Oczywiście, ale nie zapowiada się by w przyszłości coś takiego wprowadzano.

Ale to nie powód, żeby psuć dane…

W dodatku użycie prowizorycznych rozwiązań zmniejsza presję na zlikwidowanie oryginalnego problemu.