Mówisz o renderowaniu mapy, zgadza się? Tu nie ma wątpliwości, że to działa. Jednak sami piszemy, że OSM, to tak naprawdę baza danych, z której da się wygenerować mapę. Sami nie wiemy do czego ta baza może zostać wykorzystana przez użytkowników/odbiorców. Baza to baza. Moim zdaniem powinna zawierać pełne informacje, które wskazują unikalność rekordu POI, obiektu, czy adresu. Mylę się?
EDIT: Tu znalazłem raczej potwierdzenie:
“A few mappers consider higher-level tags, or even addr:city=* as redundant, since they could be calculated from the respective boundary relations they are contained in (if present and valid). However, such practice has severe disadvantages and can lead to wrong results.”
O powszechnie spotykanym sposobie korzystania z danych. Nie można z niego zrezygnować, bo są kraje, które miejscowości w adresach nie umieszczają, więc każdy użytkownik danych musi i tak nauczyć się korzystać z granic.
To jest przyjęta w Polsce konwencja. Jest ona korzystna z powodów, które wymieniłeś. Nie oznacza to, że dane bez miejscowości nie działają - no właśnie działają, w Szczecinie przecież przez lata były adresy bez miejscowości.
To korzystanie z granic w przypadku Polski jest problematyczne, bo prowadzi do innego, tym razem poważnego problemu:
w przypadku nieprawidłowości w granicach miejscowość będzie błędnie przypisana do adresu. Należałoby więc wychwycić wszystkie adresy, gdzie miejscowość z granic nie zgadza się z miejscowością w addr:city|place i skorygować (lub usunąć) granice.
Warto dodać, że w/w kwestia była już poruszana pod koniec ubiegłego roku. Konkluzja była taka że zasadniczo korzystniej jest uzupełniać tag addr:city/place.
Moim zdaniem, jeśli problem dotyczy 0,6% wszystkich punktów adresowych w OSM na terenie Polski, to traktuję go w kategorii niepełnych danych, które warto uzupełnić i mieć 100% danych w jednej konwencji. Sygnalizuję tylko problem, który łatwo wyeliminować. Zwłaszcza w centrach dużych miast, gdzie nie ma żadnych wątpliwości, że chodzi o to właśnie miasto. Niech każdy rozejrzy się po swojej okolicy i może powoli uda się zredukować te niedociągnięcia.
Przy okazji będzie można wychwycić adresy, gdzie edytor wpisał nazwę miejscowości w addr:street zamiast addr:place. Nie ma tego dużo, ale zdarza się.
Niekoniecznie. Ja do POI często dodaję tylko ulicę i numer, bez kodu i miejscowości, bo nie są takie potrzebne, skoro obok ten adres z kodem jest. Jest to tylko informacyjnie dla kogoś kto bezpośrednio widzi tagi POI i dla Nominatima, bo on nie zgadnie jaki jest adres jak wokół jest kilka i bez niego wychodzą błędy.
Oczwyście zgadzam się, że same adresy powinny mieć komplet informacji.
Ja robię kopiuj-wklej adresu, bo to zajmuje mniej czasu niż pomijanie kodu pocztowego i miejscowości.
Poza tym - jeśli POI to placówka poczty, to prawdopodobnie używa innego kodu pocztowego niż sąsiednie adresy.