Nie wypowiem sięco do innych dróg, ale łódzka W-Z jest u nas “Primary” przynajmniej do Jana Pawła (wiaduktu ) ze względu na sposób oznaczania dróg w takim przypadku zmiana primary → secondary tym bardziej nie na miejscu, że Aleja Tadeusza Kościuszki ma znacznie mniejsze natężenie ruchu (50 %) i też jest secondary, czyli wypadało by zmienić w całym mieście? To trochę bzdura.
Właściwie to jest trochę racji w słowach Constrado - nie powinno się od tak revertować zmian cichaczem, a czasem widzę że reverter jest używany na lewo i prawo bez informowania kogokolwiek o czymkolwiek.
Ale z drugiej strony, lepiej było zrobić kilka mniejszych zmian i opisać dlaczego ten kawałek jest zmieniony, zamiast robić edycję na pół Polski z opisanymi losowymi źródłami (które nawet nie wiadomo czy i w jakim stopniu były wykorzystane).
Poinformowanie problematycznego mapującego o wycofaniu jego zmian za często kończy się awanturą lub powtórnym wprowadzeniem zmian i wojną edycyjną Siedzenie cicho się sprawdza - większość mapujących się nie orientuje, że ktoś ingerował w ich edycje.
Oczywiście, najpierw powinna być dyskusja, a zmiany jako jej rezultat. W przypadku tak dużych zmian tak słabo opisanych najlepiej jest wrócić do punktu startu i zacząć dyskusję.
Dyskusja była na FB - tylko z tego co czytałem wiele osób miało wątpliwości, a Constrado zrobił to mimo tych wątpliwości. Zgadzam się częściowo z jego argumentami, motywacja była także “szlachetna” tylko wykonania - kolosalny zestaw zmian oraz pominięcie wątpliwości osób które bezpośrednio znają poszczególne drogi powoduje, że zasłużył na revert.
Jak dla mnie, niestety, kolejny przykład łamania zasad OSM i strony budynki.openstreetmap.org.pl.
User wysyła zestawy zmian po kilka tysięcy obiektów co parę minut. Stąd, szanse, że zostały one przejrzane jest praktycznie równa 0…
Myślę że już powoli czas pomyśleć o tym żeby dostęp do budynki.openstreetmap.org.pl był na login + password dla wybranych użytkowników , rozumiejacych co to znaczy “sprawdź dane przed tym jak je wyślesz”. Niestety, wychodzi na to że samo apelowanie na stronie to za mało, a przybywa userów którzy bezrefleksyjnie wgrywają tysiące adresów i/lub budynków