Czy Yanosik nie ma przesadzonej kary za przejazd strefą zamieszkania (living_street)? Dzisiaj próbował ominąć jej krótki (https://www.openstreetmap.org/way/362395443) odcinek wyłożony kostką brukową łukiem zaczynającym się od lewoskrętu i prowadzącym przez dwie ulice bez znanej nawierzchni.
Lepiej przesadzić, niż doprowadzić do nieszczęścia. Nie każdy pojedzie ponad minutę przepisowe 20 km/h ustępując dzieciom kolorującym kostki kredą albo jeżdżącym na hulajnogach. Będzie i taki, co pomyśli, że przejedzie ten odcinek w 12 sekund…
To podejście się w Polsce nie sprawdza, gdyż zarządcy dróg potrafią ustanawiać strefy zamieszkania tam, gdzie ich nigdy nie powinno być. Na takich drogach jezdnia w praktyce jest tylko dla pojazdów, piesi korzystają z chodników, a żadnych dzieci bawiących się na jezdni nigdy nie ma. Znak D-40 pełni tam tylko funkcję zakazu parkowania i ograniczenia prędkości - z tym że mało kto tam jeździ 20km/h, bo też nikt tego oznakowania nie traktuje tam na serio.
Dlatego living_street należy w nawigacji traktować co najmniej tak samo jak residential.
Uliczki pomiędzy Rzymską i Berneńską w Warszawie od maja zeszłego roku są oznaczone jako:
highway=service
service=parking_aisle
access=destination
Czemu Yanosik nadal próbuje nimi prowadzić?
Już nie wiem co zrobić,żeby Yanosik się kapnął, że lepiej nie (tam jest bardzo wąsko i zwykle zastawione jakimś parkującym samochodem mieszkańca)
Nie wiem na czym opierasz powyższe stwierdzenia, zwłaszcza typu ,żadnych dzieci bawiących się na jezdni nigdy nie ma’'. Ja mieszkam w strefie zamieszkania, i w tej chwili pod oknem na skrzyżowaniu jest ok. 10 dzieci, z czego połowa na hulajnogach (czyli formalnie też piesi). I większość mieszkańców traktuje obostrzenia wynikające D-40 bardzo poważnie. Za wyjątkiem zakazu parkowania.
Faktycznie, strefy zamieszkania pojawiają się czasem w różnych dziwnych miejscach. Nie wiem jakie są intencje, ale konsekwencje prawne wszędzie takie same. Nigdy natomiast nie natrafiłem na taką strefę, która w jakikolwiek sposób nadawałby się do skrócenia drogi, lub co gorsza tranzytu. Jeżeli nawigacje nadal będą w nie kierować, to wkrótce zostaną dostawione znaki B-1.
W niektórych miastach np. w historycznej części Pragi cała dzielnica może składać się w dużej części ze stref zamieszkania pomieszanych z deptakami i “zwykłymi” drogami i tam bez jeżdżenia po tych pierwszych w pewne miejsca się nie dotrze albo gdyby ustawić w nawigacji ich omijanie poza dotarciem do celu trasa wydłużałaby się kilkukrotnie, więc tak - strefy są także przeznaczone do jeżdżenia po nich, nie tylko jako deptaki z dojazdem dla mieszkańców - od tego są inne znaki.
Bardzo chętnie narysuję, ale potrzebuję projekt. Czy ktoś dysponuje lub wie gdzie można go znaleźć? Z samych śladów za mało wynika a nie chciałabym rysować bubla. Te szczątki projektu które są pod artykułami to za mało…
Wrzucam na Telegramowy kanał projekt z pozycjonowaniem, mogę też gdzieś jeszcze wysłać. Telegram hostuje pliki do 2GB i po prostu najłatwiej tam wrzucić takie rzeczy. https://t.me/OpenStreetMapPolska