Leśnictwo

Podsumowując, tak te dane są wartościowe, po pierwsze nikt nie dysponuje lepszymi :D, po drugie w każdym dużym zbiorze danych czy rejestrze publicznym znajdą się grube błędy, przykładowo dane ewidencji gruntów i budynków bardzo często są też wątpliwej wartości, a z nich korzystamy. W tym przykładzie błędu z olszą szarą przypuszczam (nie mogę mieć pewności, bo nie podałeś linku do lokalizacji tego błędnego opisu taksacyjnego), że dotyczy opisu drzewostanu który jest np. lasem prywatnym i został opisany w ramach uproszczonego planu urządzenia lasu bądź inwentaryzacji stanu lasu, a wartość tych opracowań jest czasami niska, do tego takie dane dotyczące lasów prywatnych nie są aktualizowane w Banku Danych o Lasach co roku tak jak ma to się w przypadku gruntów zarządzanych przez Lasy Państwowe, tylko raz na 10 lat, o ile dane starostwo, zleci opracowanie nowego uproszczonego planu urządzenia lasu. Poza tym rolę może grać też umiejętność odczytu przez laika zapisów opisu taksacyjnego i jego właściwe interpretowanie. Dodatkowo w samym OSM taki błąd nie gra roli bo ograniczamy się do rozróżnienia lasów liściastych, iglastych bądź mieszanych, konkretny gatunek drzewa w tym przypadku jest informacją drugorzędną nie podlegającą wizualizacji na mapie.
Odnośnie tego jak to ująłeś “kodu kreskowego”, to są to dane według przykładu który podałeś, pochodzące od Lasów Państwowych i zaimportowane do OSM prawdopodobnie na podstawie danych przekazanych od tej instytucji, te podłużne paski są to elementy bardzo charakterystyczne jeśli chodzi o województwa tzw. centralnej Polski (np. świętokrzyskie, łódzkie, mazowieckie) gdzie wiele działek ewidencyjnych posiada właśnie taki kształt czyli szerokie na kilka, kilkanaście metrów a długie na kilkaset i więcej metrów. W ramach importu danych od Lasów Państwowych powstał dość rachityczny obraz w ramach tego przykładu, który przedstawiłeś, bo pozostała część kompleksu leśnego nie została uwzględniona, a co wynika z tego, że Lasy Państwowe mogą dysponować danymi jedynie w zakresie gruntów, którymi same zarządzają (o tym pisałem już w postach powyżej), do tego pozostałe lasy (prawdopodobnie prywatnej własności) tych kompleksów leśnych nie są opisane na Banku Danych o Lasach, co prawdopodobnie jest spowodowane tym, że nie mają sporządzonych uproszczonych planów urządzenia lasu. Obszar który podałeś za przykład takich “kodów kreskowych” rzeczywiście w nie obfituje, dlatego zalecam aby ten teren pod kątem obszarów leśnych poprawić od tego właśnie m.in. jest społeczność OSM, ja już troszkę na tym terenie poprawiłem, innych też do tego zachęcam.

Oczywiście zgodzę się, że na obecnym etapie rozwoju najważniejsze jest samo rozróżnienie lasów liściastych, mieszanych, itd. Jednak myślę, że dane o gatunkach nie są całkiem bez znaczenia. Tutaj [http://sk53-osm.blogspot.com/2014/12/from-mapping-trees-to-tree-trails-some.html] mamy przykład podejścia, w którym te informacje są ważne, i można je zobaczyć na mapie.
Ten las, o którym wspomniałem, w Banku Danych o Lasach ma nr 62, jest pomiędzy ul. Stelmachów a Łokietka w Krakowie-Toniach. Może się wydawać dziwne, że podważam dane opracowane przez leśników. Jako osoba działająca w branży ogrodniczej, gdzie ważna jest biegła znajomość gatunków, sądzę że dane nie są tak zgodne z rzeczywistością jak powinny być.
Jako źródło danych dla typów lasu serwis jest całkiem dobry. Natomiast jeśli chodzi o rodzaje i gatunki drzew to różnie.
Mnie zachęcać nie trzeba; sam wyrysowałem sporo lasów w woj. małopolskim. :sunglasses:
Rozumiem, że przy poprawianiu brakujących obszarów leśnych, obrysów importowanych z Lasów Państwowych nie zmieniamy?

obrysów importowanych z Lasów Państwowych nie zmieniamy?

Owszem, zmieniamy ale nazwę. Zerknij tutaj: http://www.openstreetmap.org/way/252272602
Obszar lasu jaki widzimy na podkładach z Geoportalu nie pokrywa się często z danymi z Lasów Państwowych, choćby dlatego, że z tego co pamiętam nie ma tam lasów prywatnych. Dlatego opisujemy je jako boundary=forest_compartment.

Tak jak przypuszczałem, że mógł być to opis lasu prywatnego, to w tym przypadku jest to dokładnie las gminny, wydzielenie 62a, opracowania dla takich lasów gminnych czy prywatnych niestety są niższej jakości w porównaniu do tych, które są opracowywane na rzecz Lasów Państwowych. Wracając do tego błędu z olszą szarą, to albo powstał z jakiegoś grubego niedopatrzenia przy faktycznym opisie taksacyjnym tego drzewostanu, albo co bardziej prawdopodobne przy cyfryzacji tych opracowań omyłkowo do bazy danych wprowadzono olszę szarą zamiast czarnej. Z uwagi na to, że w 2018 roku traci ważność uproszczony plan w ramach, którego sporządzono ten opis, warto zwrócić uwagę gminie a w tym przypadku Miastu Kraków o takim błędzie. Kolejnym problemem przy takich leśnych gruntach zarządzanych przez np. gminy jest stan ewidencji gruntów, bo w granicach tego “leśnego” wydzielenia (oddziału) znajduję się boisko sportowe i inne grunty, które lasem na pewno nie są (północno-wschodnia część tego obszaru). Poniżej podaję link do kompozycji mapowej z tym konkretnym wydzieleniem:
https://www.bdl.lasy.gov.pl/portal/mapy?t=0&ll=19.908199,50.098542&scale=9028&map=0,1.0&layers=0,1,2,3,4,5,8,9,10,11,12,14,15,16,17&basemap=2&extwms=

Co zrobić z takimi tworami: https://www.openstreetmap.org/way/228402989 ?

Formalnie jest to las, ale w rzeczywistości na większości jego powierzchni brak jakichkolwiek drzew. Z drugiej strony nie chce niszczyć czyjejś pracy modyfikując administracyjne granice obszaru leśnego w rozumieniu LP/geodezyjnym.

Można skasować landuse=forest zostawiając resztę jeśli jest to działka leśna a drzew tam nie ma. Choć własności gruntu w OSM raczej nie mapujemy.

Nie o własność w tych działkach chodzi, ale o ich numery (ref). Strażacy z tego korzystają.

miałem ten sam problem dawno temu próbując otagować wrzosowiska w rejonie Bornego Sulinowa. Formalnie las z podziałem na oddziały, realnie wrzosowiska które są dużą atrakcją turystyczną w regionie. Wybrnąłem w ten sposób:

https://www.openstreetmap.org/way/252407910#map=15/53.5460/16.7749&layers=D

używając boundary=forest_compartment zamiast landuse=forest

Od jakiegoś czasu noszę się z zamiarem edytowania OSM i powoli przyglądam się jak poszczególne obiekty są mapowane. Przeglądałem trochę terenów leśnych, terenów zabudowanych i przyznam, że jest to trochę bardziej skomplikowane niż mi się początkowo wydawało.
Wracając do terenów leśnych to widzę, że jakiś czas temu zaimportowane zostały granice oddziałów (było też, że nie zawsze tak jest, że wewnątrz oddziału jest wyłącznie las bo mogą być i tereny rolne i zabudowane itd.). Poniżej link do dokumentu który pozwoli lepiej zrozumieć co jest czym na leśnych mapach. Dane te znajdują się w warstwie G_SUBAREA (można pobrać z BDL lub w samym BDL sprawdzić) w polu area_type (kod rodzaju powierzchni - kolumna 11).
http://sipdata.lex.pl/dane/urzedowe/2019/2189610/3.pdf?_ga=2.147499700.202570696.1610999918-798683479.1610999918
Dodatkowo widziałem też tagowanie wyciętych powierzchni (obsadzonych już lasem) landuse=meadow, w mojej ocenie nie powinno się wydzielać tych dodatkowych powierzchni bo tam jest las.

Lepiej byłoby użyć landuse=clearcut, bo lasu tam nie ma i nie będzie przez długie lata. Bywa, że teren zarośnie nawłocią i dla kogoś może to wyglądać faktycznie jak łąka, zwłaszcza latem. Czasem od wycinki do wysiania sadzonek mija kilka lat, a w międzyczasie teren jest orany. Później można zmienić na landuse=plant_nursery + barrier=fence (jak jest), a dopiero po jakichś 20 latach z powrotem na landuse=forest. Jak dodamy do tego nieaktualne orto to drobne pomyłki w tagowaniu są nieuniknione.

Ale na pewno nie można zostawić tego bez zmian. Np: ktoś korzystając z mapy aby uniknąć silnego wiatru wybierze się rowerem przez ,las’', a w promieniu 2 km nie widzi żadnego drzewa - za to widzi i słyszy ryk z autostrady…

Las po wycięciu jest odnawiany sadzonkami z reguły po roku (przynajmniej w Lasach Państwowych). Na kilkuletniej ortofotomapie można zobaczyć, że w środku lasu został wycięty zrąb a w rzeczywistości w terenie już tam rośnie młodnik (który jest lasem).

landuse=plant_nursery dotyczy szkółki (np.) leśnej na której produkowane są sadzonki do sadzenia zrębów. Tag nie służy do oznaczania upraw/młodników posadzonych na zrębie.

Nie ma sensu wydzielać osobno powierzchni zrębów, ponieważ co roku w różnych miejscach w lasach prowadzone są cięcia rębne a ortofotomapa jest aktualizowana raz na kilka lat. Gdyby nawet ortofotomapa była aktualizowana co roku to co roku trzeba by było usunąć wszystkie stare powierzchnie zrębowe w całej PL i zaznaczyć je jako lasy a nowe zręby zaznaczać (aby po roku je usunąć i tak w kółko).

Pozdrawiam :slight_smile:

Granice oddziałów to dość stary temat i będzie wymagał rewizyty. Tam jest dość problematyczne oznaczenie. Nie powinny być oznaczone jako las. Sprawa wymaga omówienia i analizy. Czy dajemy je jako granice?

Ja bym nie dawał wcale, ale jak granice parafii mamy…

Oficjalne harmonogramy zalesiania nijak się mają do rzeczywistości. Często sadzonki usychają, więc się ora ponownie i tak w kółko aż do skutku. W każdym razie trudno taki młodnik nazwać lasem w powszechnym rozumieniu przez długie lata. Nie chroni od wiatru i słońca, widać przez niego na przestrzał, nie da się po nim chodzić.

Trudno w terenie jedno od drugiego odróżnić. Ja widzę drzewka 50 cm otoczone siatką. Nie wiem jaki inny tag lepiej oddawałby sytuację.

Fakt, wymaga to sporo pracy, ale taka jest rzeczywistość. Nawet gdy konkretne zręby są źle oznaczone, to w sensie statystycznym dobrze oddają rzeczywisty wygląd lasu.

Najlepiej byłoby gdyby tego rodzaju obiekty re-tagowały się automatycznie np. co rok. Podobnie jak tracktype, który ulega systematycznej degradacji w czasie, i po kilkunastu latach zanika.

Wszystko zależy od tego jaką definicję lasu przyjmiemy, zgodnie z opisem landuse=forest jest lasem gospodarczym i w lesie gospodarczym tak wygląda cykl, że przez jakiś czas powierzchnia może być pozbawiona drzew. Powierzchnia o której pisałem (a oznaczona landuse=meadow) była niewielka i oczywiście można ją wyodrębnić, pytanie tylko czy jest taka potrzeba oraz czy będzie to aktualizowane. Jeśli nie będzie aktualizowane, to po co komplikować. Co do odczuć VA00 na temat wykonanych nasadzeń, to proszę bardziej bazować na własnych obserwacjach niż na interpretacji działaczy organizacji ekologicznych. Leśnictwo tak jak rolnictwo uzależnione jest od np. pogody i nie wszystko przeżyje.

Różnica pomiędzy uprawą http://dzienniklesny.pl/wp-content/uploads/2014/04/sosna-na-porolnym.jpg a szkółką leśną http://pomorskie-tpg.blogspot.com/2016/05/szkoka-lesna-brachlewo-210516-r.html jest chyba dość czytelna. Ja próbuję się czegoś nauczyć i od razu nie zakładam, że wszystko wiem. Jeśli czegoś nie wiem lub nie rozumiem to nie będę tego mapował.

Utrzymanie OSM w pełnej aktualności jest chyba niemożliwe, dane dostępne w BDL z tego co się orientuję są chyba co roku odświeżane i tutaj jest pole do popisu dla automatyzacji. Wtedy uzasadnione było by również użycie landuse=clearcut dla powierzchni oznaczonej kodem ZRĄB.

Czy ,powierzchnia pozbawiona drzew’’ powinna być tagowana jako landuse=forest ? Co najmniej dyskusyjne. OSM ma pokazywać stan ,jak jest’’ faktycznie a nie jak jest w papierach. Dyskusja zapewne skończy się podobnie jak ta dot. highway=tertiary, czyli wprowadzeniem osobnego tagu na ,przeznaczenie terenu’’ i osobnego na jego faktyczny stan. Przy czym ten pierwszy, prezentujący rzeczywistość ,urzędową’’ powinien być drugorzędny.

Zresztą kierując się powyższą logiką w drogą stronę, nie powinniśmy dawać landuse=forest/scrub na porzuconych polach uprawnych, gdzie zdążył wyrosnąć las, tylko nadal landuse=farmland.

Czytelna być może dla fachowców. Ja pierwsze zdj. otagowałbym jako landuse=plant_nursery, a drugie jako landuse=farmland, bo wygląda mi jak jakaś plantacja pomidorów :slight_smile: Sorry, ale nie jestem rolnikiem…

Od tego niedaleko do wystawiania maperom certyfikatów kompetencji. To, że np: nie odróżniam linii niskiego, średniego czy wysokiego napięcia nie przeszkadza mi w narysowaniu w OSM linii wzdłuż kabli które widzę. Mnie dla przykładu irytuje, że większość mapujących nie odróżnia powierzchni jeziora od pasa trzcin, ale chyba lepiej jak narysują obrys brakującego jeziora niż gdyby miałoby go w ogóle nie być na mapie. Podobne przykłady można mnożyć.

Zgadzam się, z zastrzeżeniem że jeśli na jakimś teren las jest wykarczowany i prawie od razu zasadzony jest nowy to często nie ma sensu tego aktualizować, bo nie idzie za tym nadążyć.

Zwłaszcza jeśli to jest wycinka gniazdowa - i powstaje kilkanaście małych polanek.

Zależy o jakiej skali czasowej i przestrzennej mówimy. Gdy chodzi o las kilka km od mojego domu w którym jestem raz w tygodniu/miesiącu, to gniazdowa wycinka trwa z mojego punktu widzenia baaardzo długo. Nie widzę problemu z wrysowaniem ich i zmianą tagów raz na 4 lata. Ludziom chce się zamykać i otwierać w OSM drogi w remoncie zamknięte na miesiąc. Też są ,prawie od razu’’ otwarte.

A to się zgadzam, dlatego dałem “często nie ma sensu tego aktualizować” a nie “nigdy nie ma sensu tego aktualizować” :slight_smile:

Właśnie próbuję ustalić jak to tagować i przyznam, że mam mętlik w głowie. Dlaczego odrzucać tą rzeczywistość “urzędową” od razy, jeśli w większości przypadków jest zgodna z rzeczywistości (piszę o lasach). Grunty rolne porośnięte drzewami w odróżnieniu od lasów mimo wszystko trochę łatwiej przywrócić rolnictwu lub zabudować. Dlatego też może warto było by się zastanowić nad wykorzystaniem aktualizowanych danych z Banku Danych o Lasach.

Tutaj najlepsze były by jakieś konkretne opracowania przygotowane przez lub w uzgodnieniu z fachowcami, ten artykuł raczej nie wszystko wyjaśnia https://wiki.openstreetmap.org/wiki/Pl:Forest to pozwoliło by, startującym (tak jak ja) nie zniechęcić się na starcie.

Wyciętych gniazd to jak dla mnie już chyba w ogóle nie powinno się nanosić na mapę, powierzchnia gniazda to maksymalnie 0,5 ha. Często naniesienie tego w oparciu o ortofotomapę (nie zawsze aktualną lub słabej jakości) jest obarczone dużym błędem i niewiele wnosi.