Dwujęzyczne nazwy miejscowości

Tak jest napisane:
Kosorowice

Problem z tymi nazwami jest taki, że mimo iż oficjalne, to nie są one znane powszechnie i ich funkcjonowanie jest bardzo ograniczone. Nie ma więc potrzeby uwzględniać ich w name jak to zrobiono krajach/regionach wielojęzycznych.
Np. spróbuj znaleźć Kossorowitz na kody.poczta-polska.pl lub na Targeo, Zumi czy geoportal.gov.pl.

Moje prywatne zdanie jest w tej sytuacji takie, zeby dać:
name:pl=Kosorowice
name.de=Kossorowitz
oraz w imię ground truth:
name=“Kosorowice/Kossorowitz”

W pierwszej chwili napisałem na wzór belgijski “Kosorowice - Kossorowitz”, ale nazwy z myślnikiem, zdaje się, funkcjonują.

Abstrahując od zasadności obecnego i proponowanego rozwiązania - zobaczycie, że się konsumenci danych zdziwią i zaczną sypać uwagi na mapie :slight_smile:

Co prowadzi mnie do pytania, choćby z ciekawości, czy jakieś ogólne mapy (to jest: nie te, których tematem są mniejszości językowe) podają dwie nazwy.

W Polsce to nie wiem.
W Belgii jest to na porządku dziennym.

Nie rozumiem argumentu dotyczącego wprowadzania nazwy miejscowości w innym języku do tagu name, bo miejscowości nie mają nazwy dwujęzycznej w takim znaczeniu jak ktoś po ślubie może mieć podwójne nazwisko, tylko mówimy do dwóch nazwach, każdej w innym języku. Urzędowa nazwa polska w absolutnej większości (wszystkich?) przypadków jest tą bardziej powszechną i zawsze tak rozumiałem tag name - jako znacznik najbardziej rozpowszechniony z towarzyszącymi mu name:xx do innych języków czy alt_name. Podobnie angielska wiki mówi o:

przy czym nas dotyczy drugi warunek, nie pierwszy.
Do tego dochodzą wspomniane wyżej problemy z konsumentami danych, którzy, jeżeli zachodzi taka potrzeba, mogą przecież wyświetlać wszystkie wersje językowe obok siebie, a nagłe dodanie każdej nazwy do name może im zaburzyć strukturę danych.

W mojej opinii nie powinniśmy zmieniać tagowania name w jakikolwiek nietypowy sposób. Tutaj powinna być tylko nazwa podstawowa w danym kraju. Jest tyle innych tagów do wykorzystania jak np. alt_name. Wrzucanie kilku nazw w jednym tagu powoduje duże problemy przy przetwarzaniu danych.

Bywa i tak: https://goo.gl/maps/DtKiy3JxTq9UxgM96

No ale skoro tak jest napisane na tablicy, to czemu powinniśmy na mapie mieć co innego? Chcemy po polsku? Jest w name:pl…

Nazwą miejscowości nie jest Kosorowice/Kossorowitz tylko Kosorowice po polsku i Kossorowitz w języku mniejszości. Chyba ground truth nie działa tak, że przepisujemy to co na znaku bez analizy co oznacza, bo wtedy mielibyśmy na przykład name=Nowe Miasto Gmina monitorowana

Tylko, że to są zupełnie dwa różne znaki. Na znaku E-17a jest nazwa (nazwy) miejscowości, a znak “miasto monitorowane” tak właściwie nawet nie jest znakiem drogowym. To jest trochę porównywanie gruszek z jabłkami.

Znaczy, ja się upierać nie będę, bo ani myślę tu jakiejś rewolucji zaczynać.
Tym niemniej w Belgii tak zrobili, nazwy ulic w Brukseli też są dwujęzyczne zarówno na tabliczkach, jak i w OSM, więc poza zaszłością nie widzę problemu, żeby i u nas zrobić podobnie.

Również nie zamierzam się spinać, ale (nie sprawdzałem co jest np w Teryt) skoro ‘małpujemy’ generalnie wszystko wg baz urzędowych, to niech tak już zostanie. To że tak zrobili w Belgii - a niech mają - jak im te dłuuuuugie napisy nie przeszkadzają w czytaniu mapy. W mojej ocenie to kiepski pomysł - głównie ze względów praktycznych (wizualnych). Chociażby przykład marafa. Dwuczłonowa nazwa w Dwóch językach jest w stanie schować całą miejscowość pod sobą - kiepsko to wygląda.

Belgia to trochę inny przypadek, bo oni mają trzy języki urzędowe, więc nie da się wybrać “lepszej” nazwy. W Polsce jest jeden język urzędowy, więc te obcojęzyczne człony są traktowane nieco jak “dodatek” - w wielu przypadkach w ogóle nie używany. No i pojawiają się dodatkowe problemy, bo nazwy miejscowości to nie jedyne dwujęzyczne nazwy jakie istnieją. Co z nazwami ulic? Jastarnia używa dwujęzyczne nazwy ulic, więc trzeba by zmienić dać tam nazwy ulic typu “Antoniego Abrahama/Antoniego Ôbrama”?

Nazwy w językach mniejszości istnieją prawnie w Polsce dopiero od 10-12 lat, są słabo utrwalone w świadomości Polaków (poza regionami z tymi miejscowościami), a w OSM nie wprowadziliśmy notacji jak w Brukseli na samym początku osm w Polsce.

Cała sytuacja jest nieporównywalna z Brukselą, a na zmiany jest za późno. Zbyt dużo zamieszania w stosunku do zysku-bo to są wszak małe miejscowości, na ogół wsie, i jest ich raptem kilkaset.

Jeśli ktoś chce mieć te nazwy widoczne na mapie to wystarczy renderować name razem z alt_name - to rozwiąże też problem nazw obocznych z PRNG. A te występują nie tylko dla niektórych miejscowości lub ich części, ale także dla rzek, szczytów górskich itp.

W Brukseli dokładnie tak robią.

Nie rozumiem skąd pochodzi parcie na umieszczanie dwóch lub więcej nazw akurat w podstawowym name skoro mamy do tego odpowiednie tagi, a Belgia jest federacją z podziałami zarówno na regiony (geograficznie) jak i wspólnoty językowe z własnymi władzami i to wszystko na obszarze mniejszym od mazowieckiego. Polska jest silnie unitarna i kopiowanie 1:1 rozwiązań z takich państw jak Belgia czy Niemcy nie ma według mnie podstaw, bo jesteśmy inaczej zorganizowani i, mimo wszystko, bardziej jednolici.

Nie do końca, chciałem po prostu pokazać, że obecność dwóch nazw na jednym znaku nie oznacza nagle, że jedna i druga łączą się w name. Musimy się zastanowić czym są i co tam robią, bo to są dwie nazwy jednej miejscowości, a nie jedna nazwa złożona z dwóch członów.

Sprawdziłem status tych nazw w PRNG.
Polska nazwa jest nazwą główną i oficjalną, a nazwa w języku mniejszości ma ststus “dodatkowej”. Nazwy dwujęzyczne (łączone) nie występują w bazie TERYT-u, ani w gminnych SIP-ach i innych danych oficjalnych.

Mamy mniejszości? Mamy.

Te mniejszości chcą mieć dwujęzyczne nazwy i starają się je wszędzie umieścić? Chcą i starają się.

No to tylko kwestią czasu jest pojawienie się parcia i tutaj.

I niech te nazwy będą wpisane dla każdej miejscowości, ale tam, gdzie jest to zgodne z logiką budowy bazy danych, a wstawianie dwóch nazw do pola na jedną nazwę takie nie jest.