Każde rozwiązanie będzie miało swoje wady i zalety, swoich przeciwników i zwolenników Jak pisałem “grupka” liczy 750 osób, nie jest zamknięta tylko otwarta i tak jak tutaj możecie czytać jej zawartość bez logowania się. Poza tym nikt Wam nie każe zakładać konta na FB i od razu dzielić się z nim całym prywatnym życiem… możecie wypełnić niezbędne minimum i uruchamiać go w sandboxie i mimo umów pozostaniecie anonimowi.
Co do IRC-a i grupy dyskusyjnej - to nie ja je zamknąłem w okresie świetności tylko same wymarły… Na grupę przychodzi może jeden mail na kilka miesięcy (pomijając automatyczne raporty), na IRC-u jest to samo… To społeczność wybrała co chce używać a czego nie chce (ewentualnie ze społeczności zniknęły osoby, które tego używały). Jak już ktoś tam trafi to może odnieść błędne wrażenie, że społeczności w Polsce nie ma, bo te kanały są prawie puste i trudno tam uzyskać jakąkolwiek odpowiedź… dlatego chcę je wygasić (nie zamknąć tylko usunąć wszystkie miejsca które do nich kierują jako do oficjalnych kanałów kontaktu ze społecznością)
Co do forum to jest cały czas aktywne (chociaż jest to tylko odsetek aktywności którą pamiętam sprzed kilku lat i moim zdaniem również powoli wymiera). Forum jest ‘od zawsze’ i ma dostępną pełną historię, więc jest skarbnicą wiedzy wszelakiej, ale ma też swoje wady. Główna z nich to to, że to nie nasze forum tylko OSMF, mamy tu tylko jeden folder który możemy moderować, nie możemy robić podfolderów (Rysiek o ‘obiecanych podfolderach’ słyszę już tak długo, jak długo jestem w projekcie, więc przestałem już w to wierzyć), więc nie ma opcji pogrupowania wątków, a opcje moderacji są ograniczone. Otwarcie własnego forum ‘od nowa’ to kwestia kilku godzin… serwer na to jest, ale nie ma to sensu bo tracimy to co w tym forum najcenniejsze czyli historię. Czy migracja wogóle jest możliwa to wątpię, bo raczej nie dostaniemy pełnej kopii tego forum, żeby je wyczyścić z nie naszych postów i użytkowników i opublikować… zwłaszcza w dobie RODO-psychozy. Nikt z OWG raczej dla nas tego nie zrobi, bo (moim zdaniem - nigdy tego nie robiłem) to dużo pracy, a oni też mają ograniczone zasoby. Poza tym i tak znajdzie się grupa która zostanie tutaj, więc poświęcimy dużo pracy, a obawiam się, że sytuacja tylko się pogorszy, bo wprowadzimy kolejny podział.
Z resztą popatrzcie na to inaczej - jakiś czas temu wymyśliłem żeby zrobić style do QGIS i danych OSM. Wstawiłem ogłoszenie na FB i w 24h dotarło do ponad 1000 osób i zgłosiło się kilku chętnych (w kilka dni dotarło do 1500 osób i znalazło się 10 osób chętnych do pomocy). Wczoraj wstawiłem również identycznego posta tutaj - w te same 24h ma ledwo 60 otwarć i chętnych nie widać. Wcześniej organizowałem spotkanie w Lublinie - na FB odezwało się 10 osób, na forum tylko jedna. Nasza strona ma jeszcze niższe konwersje (jeszcze mniej osób ją odwiedza) więc efekt byłby jeszcze gorszy. Istotą ogłoszenia czy postu jest to, żeby dotarło do jak największej ilości osób i żeby uzyskać na nie odpowiedź… więc niezależnie jak bardzo ideologicznie będziecie przeciw to trzeba pisać tam, gdzie przynosi to efekty…
Jak bardzo byśmy nie byli przeciw jednemu czy drugiemu rozwiązaniu to nie mamy na to wpływu… (nie mówię o drastycznych krokach) i moim zdaniem prędzej czy później to co wieszczysz w końcu nadejdzie… nawet mimo naszych starań.
Na koniec - co do portalu - nie do końca jest martwy, ale jeśli nawet, to nie dlatego że ktoś go postanowił ubić… po prostu pisanie na nim przestało przynosić jakiekolwiek efekty. Stronę uzupełniamy, staramy się na niej publikować informację, choćby po to żeby nie sprawiała wrażenia że w społeczności nic się nie dzieje, ale na dzień dzisiejszy konwersji nie ma praktycznie żadnej - nikt nie odpowiada i nie reaguje na umieszczone tam ogłoszenia… a że mamy bardzo ograniczony czas wyższy priorytet mają miejsca gdzie efekt będzie lepszy - taka prawda. Jeśli uważacie, że strona powinna być bardziej żywa, wyglądać inaczej, być zintegrowana z mapą, mieć jakieś dodatkowe funkcje, to śmiało - udzielę wszystkich potrzebnych dostępów i działajcie. Jeśli się na tym nie znacie to podejmijcie się koordynacji - znajdźcie kogoś kto się zna i namówcie żeby to zrobił ‘pro publico bono’ - rękami i nogami poprę taką inicjatywę… Tymczasem w zarządzie mamy 4 osoby, z czego zaledwie dwie techniczne i mimo naszych próśb praktycznie nikt nie garnie się do pomocy… ja już swój wolny czas wykorzystałem w 150%, więcej z siebie nie wycisnę.