Wyświetlanie na domyślnej mapie

Nowa wersja osm-carto v4.4.0 właśnie się zaczęła wdrażać na serwerach:

http://www.openstreetmap.org/user/kocio/diary/42541
https://munin.openstreetmap.org/openstreetmap/render.openstreetmap/index.html#renderd

Najważniejsze zmiany to wyświetlanie obszarów wody od samego początku, a także wcześniejsze wyświetlanie nazw zbiorników wodnych i wysp, już na poziomie kontynentów i świata. Pozostałe istotne zmiany to wyświetlanie ikony targowiska (amenity=marketplace), landuse=religious, shop=pastry, addr:unit, wcześniejsze wyświetlanie natural=bare_rock czy wyświetlanie wysokości dla obszarów alpine_hut i shelter (czyli wyrysowanych jako budynek).

Skoro osm-carto poszło w kierunku pastelowej palety kolorów, to nie ma się co dziwić, że ich brakuje.

Znajdź styl, który pokazuje tyle typów obiektów, to pogadamy o odcieniach i jakie kolory są jeszcze wolne:

https://wiki.openstreetmap.org/wiki/Standard_tile_layer/Key

Dla mnie sprawa jest prosta i tylko do tego się odnoszę: jeśli spłaszczasz wszystkie kolory w kierunku bieli, to siłą rzeczy masz ich mniej do dyspozycji. Dla mnie obecny styl jest nieużyteczny - szczególnie na poziomach z7-13 - i gdy tylko mogę, to z niego nie korzystam.

Ten styl nie składa się tylko z midzoom, a nawet tam rozjaśnione są tylko obszary, a nie ikony i linie, używamy różnych kolorów i różnego stopnia nasycenia. Ciekaw jestem jakich kolorów chciałbyś użyć do pokazania rangi i stopnia zachowania obiektów - które są jeszcze wolne twoim zdaniem? Bo mnie się zdaje, że dopóki się samemu nie poszuka, to można mieć wrażenie, że jest ich dużo i wystarczy dać mocniejsze.

IMO osm-carto małymi kroczkami zdryfowało w kierunku pastelyzacji. Pewnie w dużej mierze to zasługa tego, że ktoś tam stwierdził, że jakiś element za bardzo się wyróżnia, no to ciach - zmniejszmy mu wysycenie. I tak powolutku, aż mamy mało użytecznego “bladziaka”.
Co stoi na przeszkodzie, by mapa była bardziej kontrastowa jak na poniższym przykładzie? Tylko trochę pracy potrzebnej do zmiany wartości kolorów. Korzyść? Odzyskujemy te bledsze kolory, które można potem wykorzystać.

Zoom=8, po automatycznej korekcji w ShowFoto.
Nie mówię, ze ta przeróbka jest idealna, ale przynajmniej siatka dróg secondary jest bardziej widoczna:

A tu obecny styl:

A tutaj poglądowe obrazki, pokazujące kierunek w którym zmierza osm-carto:

A znalazłeś jakieś wolne kolory po tym zabiegu? Bo twierdzisz, że z powodu rozjaśniania ich brakuje, a mnie się wydaje, że się mylisz.

To, co zrobiłeś, to zmiana całego stylu, bo wzmocniłeś wszystkie kolory. Być może warto przyciemnić koleje, wodę itp. na midzoom, ale lasy, pola, granice parków i tereny wojskowe są zbyt mocne - robi się śmietnik wizualny, jak przed ostatnimi zmianami, i tego na pewno chcę uniknąć. Taka generalna zmiana wymaga jeszcze uwzględnienia niskich poziomów, do których się powoli przymierzamy. Jak to rozbijesz na pojedyncze propozycje i zgłosisz, to można dyskutować, ale taka generalna zmiana to nie jest rozwiązanie.

Napisałem przecież, że ta pokazówka nie jest idealna - dla mnie oczywiste jest, że niektóre elementy wyszły zbyt dominujące, jak np. poligony czy rezerwaty. Jednak celem moich wywodów nie jest są (i nie będą) jakieś konkretne propozycje, a uzmysłowienie, że kierunek rozwoju kolorystycznego domyślnego stylu mapowego OSM jest zły i m.in. przyczynia się on do tego, że OSM nadal jest projektem niszowym i niezauważalnym szerzej.

A oto w jakim kierunku zmierzają zmiany które zaproponowałeś, jeśli konsekwentnie iść tym tropem :stuck_out_tongue: :

Jeśli twoim celem nie są konkretne propozycje, to możemy sobie pokazywać co jest złe w jednej albo drugiej koncepcji, ale to jest wtedy jak dyskusja z rowersem - nic z niej konkretnego nie wyniknie.

Bardzo śmieszne, boki zrywać. Jakiego regionu to mapa?

Z ciekawości rzuciłem okiem na targeo, przy podobnym przybliżeniu. Widzisz różnicę?

Moje konkretne propozycje w tym momencie nie mają sensu, bo Ty czy Mateusz mi odpowiecie: “nie możemy tego zmienić, bo będzie zbyt dominujący nad resztą”. I cała moja robota, testowanie itp. w piach. Najpierw powinniście zrozumieć, że pastelyzacja jest złym kierunkiem, dopiero wtedy jest sens brać się za szczegóły i konkretne propozycje zmian.

Nie bardziej śmieszne niż twoje ekstrapolacje - zabrakło mi tam jeszcze białej kartki… Nikt nie proponuje dalszego rozjaśniania i nie wiem skąd ci to przyszło do głowy, że to ma iść dalej.

A jeśli pokazujesz Targeo, to proponujesz: zmianę wyświetlania dróg, zmianę wyświetlania nazw miejscowości, pomijasz pola i łąki, zmniejszenie widoczności rzek i kolei… Tak? Na przykład zmiana wyświetlania dróg wymagała pół roku intensywnej pracy Mateusza, zmiany każdego innego elementu to także miesiące dyskusji i testów. Wszystko można zrobić, ale jak nie usiądziesz do konkretów, to jest tylko koncert życzeń, a może nawet materiał na własny styl, bo przecież możesz taki zrobić.

To sobie porównaj styl, który był zanim Mateusz zaczął przy nim grzebać, a ten dzisiejszy. Może uda Ci się dostrzec ten trend o którym mówię. Nie neguję jego pracy, bo wiem, że jest ogromna i pożyteczna, ale jednak pewien kierunek widzę.

Rozjaśniane jest tylko to, co przeszkadza, a przyciemniane co trzeba. To nie jest doktryna, to wynika z konkretnych problemów, więc tylko konkretami można coś zmienić. Inaczej to jest “weźmy i zróbcie tak, jak mnie się wydaje”. Zawsze jest ryzyko, że zmiany nie przejdą, ale to naprawdę jest metoda rowersa: dużo gadać, żeby zaczęli myśleć tak jak ja i zrobili tak jak ja bym chciał. Gada się krótko, robi długo, ale co tam, przecież to nie mój wysiłek, a ja mam na pewno rację! Sam wiesz, że to nie działa.

Tu jest porównanie - jak dla mnie wyszło na lepsze, bo nie ma tej kakafonii atakującej oko (zwłaszcza w Londynie!):

http://bl.ocks.org/math1985/raw/7d2b0538a8b64b9d31e2/#13.00/52.1226/5.0073
http://bl.ocks.org/math1985/raw/7d2b0538a8b64b9d31e2/#10.00/51.5043/0.6105
http://bl.ocks.org/math1985/raw/7d2b0538a8b64b9d31e2/#9.00/52.2089/20.5290

Widzę trend, tylko sugerujesz, że ktoś to specjalnie ma w głowie na celu i trzeba przestać tak myśleć, a ja widzę, że trend powstaje z konkretnych decyzji poprawiających różne problemy.

No i o to właśnie mi chodzi i napisałem to we wcześniejszym poście.

Nie sugerowałem, ze czyimś celem życiowym jest pastelyzacja mapy. Cieszę się, że się w tym zgadzamy.

+1

Matthijs wymyślił gradację nasycenia od z12 do z8, która płynnie łączy od z13 do z7 (te poziomy akurat nie były rozjaśniane ani przyciemniane). Zasadniczo to pomogło na czytelność (jak widać na tych linkach z porównaniem), ale być może nie musi być tak mocno rozjaśnione - trzeba by nad tym się zastanowić i potestować.

A przy okazji - to nie spłaszczyło palety kolorów, ponieważ na wyższych poziomach nadal używamy pełnego nasycenia.

Ja z kolei nie korzystam z tych map, które walą po oczach, ale może dla was są lepsze:

http://tile.openstreetmap.fr/

Fajnie, że w Londynie wygląda to przejrzyściej, ale dlaczego tzw. regiony mają cierpieć kosztem dużych miast? Główny problem z siatką dróg jaki widzę w PL, to słaba widoczność dróg secondary/primary na średnich przybliżeniach.
No i z Twoich wypowiedzi przebija “podoba mi się/nie podoba mi się” czyli kierowanie się własnymi odczuciami estetycznymi. Fajnie, że mapa jest ładna, ale co z jej użytecznością?