Przepraszam za niechlujny link, miejsce to: http://www.openstreetmap.org/#map=18/53.75836/17.76343&layers=CN
Ale w aplikacji Locus Maps (mapa z ichniego sklepu, LoMaps, w szczegółach widać, że robiona w mapsforge-map-writer-0.6.0) wygląda to tak: https://drive.google.com/open?id=0B0zaGOWgzAAtOUZ2SkN5ZVdEVEE
i stąd moje wątpliwości (aż sobie tam spacer zrobiłem licząc na 3 “żyły”. Przez www oraz ładując w Locusie mapę online w różnych… renderach(?) wygląda to dobrze (chociaż nie wszystkie wyświetlają kanał jako powierzchnię, część tylko jako linię).
No i wracając do pytania, czy jest może jakiś parametr szerokości, który po narysowaniu pojedynczej linii będzie skalował jej szerokość dla odpowiedniej skali wyświetlanej u odbiorcy? Takie rozwiązanie byłoby najsensowniejsze. Waterway=canal wydaje się stosować głównie do ‘rutowania’ szlaku wodnego (akurat tam to kajak przepłynie, raczej nic więcej- może i 10 m szerokości ale niskie mostki).
Zauważyłem, że brak wyboru rodzaju obiektu jako maszt, wieża, wysoka budowla techniczna, aby do tej grupy zaliczyć maszty nadawcze RTV, GSM itp. Na wiki coś mają w tej dziedzinie do wyboru, na open posucha. Nie widzę też nic ani z tv i radia aby móc dopasować do takiego masztu.
Czy jest jakieś narzędzie, które dany obiekt wstawiony jako punkt zamieni nam na obszar - jako budynek?
Czyli dajemy przekształć i rysujemy obrys budynku i pinezka ze swoim opisem staje się już bydynkiem bez potrzeby klepania od nowa wszystkich danych.
Obecnie trzeba usunąć to co jest i od nowa klepać wszystkie dane, zamiast użyć już wklepanych tylko zmienić kategorię z punktu czyli linii na obszar.
Niektóre miejsca zostały narysowane jako linia, z której ktoś utworzył prostokąt - obrys budynku - tak jakby to miał być obszar, a w praktyce nim nie jest.
Takiego “obszaru” złożonego z linii nie da się szybko przekształcić w obszar - jako rzeczywisty budynek.
Też by się takie narzędzie przydało gdzie można dowolnie modyfikować kategorie, grupy.
Na peryferiach np remizy OSP, kościoły są często naniesione jako punkt, a nie że ktoś wcześniej narysował obrys budynku (na obszarach mało zaludnionych przeważnie w ogóle brak brył budynków) i obrys jako obszar stał się OSP, kościołem. Takie punkty (nie jako budynek-obszar, tylko jako pinezka-łezka) jak podróżujemy palcem po mapie są niewidoczne na oddalonej mapie i nieraz je łatwo przegapić (a chcemy obejrzeć co w danej okolicy mapa ciekawego proponuje), dopiero przy max zbliżeniu się pojawiają, wyskakują z ukrycia. Bryły budynków widoczne są już na open z daleka. Jak dana instytucja, organizacja jest naniesiona jako budynek-obszar widać już ją z dala w szczerym polu mapy, że coś tam w danym miejscu jest. Czyli potrzeba narzędzia, którym będzie można przeskakiwać między punkt-linia-obszar dla istniejącego już POI. Obecnie jest to niewykonalne.
Wkurzające rzeczą jest to, że jak rysujemy obszar, a w pobliżu przebiega już jakaś linia, granica, obszar czegoś tam, to mapa na siłę próbuje nam połączyć (przyciągają się jak magnesy) nasze rysowanie z czymś już istniejącym i wkurza to na max, bo obiekty, obszary, linie w praktyce są oddzielne a mapa na siłę nas uszczęśliwia i chce je łączyć aby miały punkt wspólny (były o siebie zaczepionie i za chwile się okazuje, że nasza rysowana linia obszaru się przykleiła i przeciąga jakąs starą linię) i potem dużo zachodu aby to rodzielić, bo przy okazji rozwalamy to co żmudnie rysowaliśmy.
Przydałoby się, że jak coś rysujemy nowego, to istniejące już linie w tym obszarze stają się nieaktywne na czas naszego rysowania i nie reagują na nasze nowe rysowanie i dopiero ewentualnie narzędzie zapyta czy ma połączyć naszą i już istniejąca linię, a nie ża na chama łączy i bądź szczęśliwy człowieku…
Niektóre budynki (które w rzeczywistości są jedną wielką skorupą) na open są rysowane jako połączone kilka klocków i teraz brak narzędzia aby te klocki scalić w jedno (a nieraz bryła ma tak skomplikowany kształt, że za dużo zachodu aby usunąć wszystkie osobne je obecnie tworzące klocki i rysować całą jedną od nowa), bo i tak są tym samym numerem adresowym i stanowią w praktyce jedną nierozłączną bryłę i potem problem jest tam coś umieścić, bo się okazuje, że instytucja tam znajdująca się zajmuje 1/3 budynku, bo dla open budynek składa się z 3 połączonych a jednak osobnych klocków.
@rezerwa
Domyślam się że korzystasz z edytora ID na stronie www.
Gorąco polecam JOSM - edytor będący oddzielną aplikacją, która rozwiąże na dzień dobry część z opisanych przez Ciebie problemów (np jest dostępne narzędzie do łączenia obszarów, budynków i wiele wiele innych).
Korzystam z najprostszego edytora, ten JOSM mnie przeraża, dla mnie za skomplikowany, w ogóle nie wiem jak go ugryźć. A w tym podstawowym wchodzę w edycję i jazda
Czyli generalnie lubię rozwiązania najprostsze przyjazne ludziom nie związanym z webmasterowaniem.
Podobnie ma np obecna encyklopedia wikipedia. Te narzędzia edytorskie są tam tak zakręcone, że jak ktoś nie tworzy stron to po wejściu w edycję za bardzo nie wie jak to ugryźć, gdzie co dodać wstawić i w rezultacie odpuszcza edytowanie, bo przy próbie laickiej edycji rozwala się cała strona
Zamiast mieć szablon i tylo w okienka dane wklepać, tam większość odbywa się na zgaduj zgadula: zrobię tak i zobaczę co z tego wyjdzie…
Na przykład o to że te szablony trzeba znaleźć, czasem nazwy są mało intuicyjne, nierzadko trzeba sobie jakieś szablony doinstalować.
Nie ma co zaklinać rzeczywistości, JOSM jest dość skomplikowanym i nieszczególnie intuicyjnym narzędziem i świetnie rozumiem że ktoś kto włącza go pierwszy, drugi czy dziesiąty raz może się czuć jak przed ścianą. ID pod względem łatwości obsługi jest fantastyczny.
Nie zmienia to faktu że polecam JOSM, naprawdę warto pomęczyć się i przebrnąć przez początkowe trudności. Później dwoma kliknięciami można robić rzeczy które w ID zajęłyby godziny.
@Zbigniew
JOSM dla początkujących jest bardzo przytłaczający mnogością opcji.
@rezerwa
Możliwość edycji za pomocą edytora iD mimo że cały czas aktywnie rozwijana jest jedynie namiastką zalet JOSM także niemalże każdy edytujący na dłuższą metę korzysta z tego drugiego
Na początek polecam oglądnięcie https://www.youtube.com/watch?v=od1Wgru2PjE
Najprościej narysować budynek, skopiować wartości tagów z punktu na budynek (w JOSM da się hurtowo), skasować punkt.
Ja Cię rozumiem, “próg wejścia” w JOSM jest dość wysoki. Ja potrzebowałem spotkania z kimś bardziej doświadczonym, żeby zyskać jakiś stopień pewności, że nie napsuję Ale warto.
A czy jest możliwość przygotowania JOSM-a spersonalizowanego, z zestawem przydatnych wtyczek i automatycznym wczytywaniem podkładów? Nie przeskoczymy tylko myszkologii, czyli prawy klawisz do przesuwania, a lewy do zaznaczania, ale informacja o tym może się pokazywać na ekranie startowym wraz z jakimś przewodnikiem i linkami.
Jakie są w ogóle najtrudniejsze rzeczy dla początkujących w JOSM-ie? Bo ja już nie pamiętam poza myszką.
JOSM jest chyba jedynym około-OSM projektem, w którym deweloperzy naprawdę się nie ociągają i wprowadzają użyteczne zmiany co miesiąc. Może da się coś zrobić pod kątem użyteczności. Ewentualnie wysmażyć tutorial na poziomie “jeśli tego nie rozumiesz, to jesteś debilem”.
Zauważ, że złożoność jest pozorna. Do podstawowej pracy wymagane jest tylko może pięć klawiszy oraz wiedza jak ściągać/wysyłać dane. No i czasami tagi, ale jak wspomniano są szablony oraz Wiki. Ja się niczego nie uczyłem z kosmosu.
Moją bolączką jest, gdy widzę ludzi siedzących dzień w dzień edytując w iD. I tak tysiąc, dwa tysiące changesetów. A potem mówią, że już nie mogą się przestawić. I taki “doświadczony” edytor sam sobie nie poradzi z revertowaniem, naprawieniem multipolygonu albo rozwiązaniem konfliktu.
Ja pierwszą edycję w swoim życiu zrobiłem właśnie w JOSM i nie uważałem go wtedy za jakiś koszmar. Może to kwestia przeczytania jakiegoś minimum dotyczącego obsługi? No ale wiem - dzisiaj musi być wielki przycisk EDYTUJ i wszystko musi być proste i obrazkowe
Najważniejsze to pomóc mu pousuwać większość wtyczek/szablonów które są całkowicie niepotrzebne dla początkujących.
Zostawiając tylko te niezbędne.
Doradzić nowicjuszowi aby skoncentrował się na jednym, łatwym, rodzaju edycji.
Następnie wprowadzać go w użycie po kilka nowych.
Nie za szybko.
W poradniku dla nowicjuszy można wypisać, te niezbędne dodatki, potrzebne to obsługi prostych edycji.
Można też to ująć grupowo.
Jakie dodatki są niezbędne dla danej grupy edycji.