Moderacja na forum

Twój komentarz nie jest adekwatny do moich pytań.
To nie była pyskówka tylko moja konkretna, jedna, reakcja na złośliwości ZC.
Starasz się narzucić wątek jakoby ja miałbym atakować “rmikke”.
Moje zapytania i zarzuty, jeśli chodzi o Moderatora dotyczyły głównie Ciebie, gdyż zapomniałem, że “rmikke” jest moderatorem.
Zmieniasz temat zamiast odpowiedzieć na pytania które Ci zadałem kilka razy.
Co to znaczy “gniewne żądanie”? Zdefiniuj i podaj zdanie do którego się odnosisz.
i o czym pisze, bo zwyczajnie nie mam do tego głowy.” Jak to mamy rozumieć?
bo przyznam, że mam już trochę dość tego pouczania kolejny raz”. No tu jest pełny odlot.
Właśnie ja i inni mają pełne prawo zwracać Ci uwagi ile tylko razy sytuacja będzie tego wymagała.

Przypominam Ci więc.
Obowiązkiem Moderatora jest odpowiadanie na zapytania w prywatnych meilach jak i na forum **jednoznacznie i rzeczowo **, a nie lekceważenie ich.
Dlatego ponawiam swoje żądanie, abyś odpowiedział, punkt po punkcie, na moje pytania a nie wymijająco.
Inni też chcieliby znać konkretną odpowiedź.

Jeśli uważasz, że tego typu funkcja i odpowiedzialność Cię przerasta lub nie masz czasu czy “nie masz do tego głowy” to zawsze masz wyjście. Rezygnacja.

Nie mam głowy do pamiętania czego chciałeś i ile razy, właśnie dlatego staram się odpowiadać na bieżąco. Nie zawsze się zgadzam z tym co proponujesz, ale nie pamiętam sygnałów, że czegoś nie rozumiesz, więc mam nadzieję, że było jasno. W ostatnim czasie kilka razy w różnych sprawach przedstawiałeś mi gotowe oczekiwania co mam robić a czego mam nie robić, więc mnie to wkurzyło, ale to nie jest zdalne sterowanie. Zadaniem moderatora jest dbanie o to, żeby na forum nie dochodziło do pyskówek i żeby nie trwały długo jeśli się pojawią, prowadzenie korespondencji może temu służyć, ale nie musi. Mam wrażenie, że teraz ma służyć szukaniu winnych tego, że się nie dogadujecie - a moim zdaniem to sprawa między wami i od tego trzeba zacząć jeśli to ma być uczciwe załatwienie problemu, a nie zabawa w nakręcanie emocji w stylu “mam cię, teraz się tłumacz!”.

A jeśli chodzi o twoje pytania:

Dlaczego usunięto mój post w wątku “Mapowicz miesiąca”?

Nie ja go usuwałem, więc to nie do mnie pytanie, a rmikke chyba już jasno odpowiedział. W każdym razie ja zrozumiałem.

Czy mam rozumieć, że krytyka ZC jest zabroniona?

Nie.

Czy mam rozumieć, że to forum jest tylko dla wybranych?

Oczywiście - dla tych, którzy umieją się spierać bez pyskówek. Ale to już każdy wybiera sam.

Jestem bardzo rozczarowany Twoją reakcją i sposobem komentowania.
Przepraszam. Moja wina.
Omyliłem się widocznie co do oceny Twoich możliwości (patrz początek tego wątku).
Obiecuję, że nie nie będę już do Ciebie pisał, aby Cię “nie wkurzać”.

Ja się z kolei czuję rozczarowany, że jak nie walisz podejrzeniami i żądaniami, to nie piszesz wprost (“Przepraszam. Moja wina.” - wcale nie czuję że mnie przepraszasz ani że bierzesz na siebie jakąś winę; raczej odwrotnie). Ale ty sobie ironizujesz, a sprawa jest prosta - wkurza mnie to, że próbujesz mi narzucić co ja mam robić a czego mi nie wolno, a nie to, że do mnie piszesz. I dopóki nie ma pyskówki, to mogę z tym żyć, że obaj jesteśmy z czegoś niezadowoleni.

Amen

Daj już kociowi spokój, pyskówkę wyciąłem ja i już nawet wytłumaczyłem, czym się kierowałem.
Mogę spróbować jeszcze raz:

  1. zaczęły padać epitety.

  2. wyciąłem wszystko, co owe epitety zawierało, włącznie z odpowiedziami na nie - tu mieści się i Twój post.

I tyle.

Jak dla mnie każdy może tu przedstawiać dowolne zarzuty każdemu, najwyżej jeśli to przybierze na sile, to zrobi się wątek pod tytułem np. “Porachunki” i będziemy tam takie rzeczy przeklejać. Ale jest warunek: niech to będą konkretne zarzuty, kulturalnie przedstawione. Obrzucanie się błotkiem (“X jest wredny”, “Y ma krzywy ryj” itd.) zamierzam wywalać, wraz z cytującymi rzeczone epitety odpowiedziami.

Dziękuję za uwagę.

Napisałem jednej dziewczynie z Nepalu że jest nr 1 w rankingu mapowiczy z Nepalu.
Jaka była odpowiedź? W przeciągu bodaj niecałych 6 godzin 40 osób napisało do niej z gratulacjami.
Czy u nas było by to możliwe?
Niepotrzebnie próbujemy sobie czasami cokolwiek udowadniać chyba.

:wink:

No, czasem się łapię na tym, że się wkurzam na kogoś ze społeczności, a w zasadzie to przecież mamy hobby i je wspólnie uprawiamy, bo jest strasznie fajnie i to mi sprawia kupę radochy, a nie naparzać się tu przyszedłem… :wink:

Proszę o przywrócenie moich komentarzy i zaprzestanie cenzurowania.
Mam prawo do komentowania złych zachowań lub złych działań.
Tym bardziej, że dotyczy to zachowania członka Zarządu Stowarzyszenia.
Nie używałem wulgaryzmów ani słów uważanych przez DWG za niedopuszczalne.
Irytujące również jest to, że Kocio mnie straszy, ale nie potrafi odpowiedzieć merytorycznie na moje pytanie.
Do tego moje pytanie jest ocenzurowane.

Nie ma technicznej możliwości przywrócenia skasowanych komentarzy.

Nie mam nic wspólnego z DWG, działam jako moderator forum. Uważam, że takie imputowanie to było przekroczenie netykiety i dla mnie jest niedopuszczalne, ale wolałem ostrzec zanim to zrobię. Jak widać drugi moderator też uznał, że granice pyskówki zostały przekroczone, tylko wybrał inną formę reakcji.

Nawet gdyby było to technicznie możliwe, odmówiłbym.

Oczywiście, ze masz takie prawo.

To prawda.

Dokonałeś za to serii wycieczek osobistych wobec innego użytkownika forum, odnosząc się do domniemanych cech jego charakteru, a nie do konkretnych działań, co całkowicie wystarczy do uznania wpisu za rozpoczęcie pyskówki.

To naprawdę jest bardzo proste: “X zrobił to a to” (najlepiej z linkiem, umożliwiającym sprawdzenie i merytoryczną odpowiedź - OK; “X jest taki a taki”, “X chce tego a tego” - to nie jest wypowiedź merytoryczna, tylko rzucanie błotkiem. Nie chcesz być cenzurowany - ogranicz się do pierwszego rodzaju uwag.

A coś Ty się znowu biednego Kocia czepił, kiedy to ja wyciąłem pyskówkę?

Nawet nie będę wnikać, na jakie pytanie miałby on odpowiadać. Chyba że w tej sytuacji pytanie powinno być skierowane do mnie - wtedy chetnie odpowiem, o ile poznam treść pytania.

Do Administratora forum “user:Poland”
Proszę o podanie oficjalnych podstaw wykasowania moich komentarzy oraz Zbigniewa Czernika w wątku “Mapowicz miesiąca”.
Proszę również o oficjalne podanie, na jakiej zasadzie zostaję usuwane kontrowersyjne komentarze przez Moderatora, mającego wiedzę, że nie ma możliwości technicznych przywrócenia ich. O czym informował na tym forum poprzednio.

Z poważaniem
Władysław Komorek

Odpowiedź na to pytanie otrzymałeś już tu i tu.

Ja nie pytałem się Ciebie, tylko Administratora, więc się nie wtrącaj.

Nie ma “administratora polskiego forum” - ja jestem adminem całego forum OSM, a zarazem moderatorem polskiego forum, ale to dwie osobne funkcje. Jak nie piszesz o kogo chodzi, tylko używasz takich oficjalnych określeń, to się gubię, myślałem że miałeś na myśli rmikke.

Moja odpowiedź jest taka: moderatorzy podejmują autonomiczne decyzje jakich narzędzi użyć, żeby zatrzymać pyskówki.

Do “adminem całego forum OSM”
Proszę o jednoznaczną a nie wymijająca odpowiedź na oba pytania.

Pytałeś “na jakiej zasadzie”, a tą zasadą jest autonomia moderatorów. Czego jeszcze chcesz się dowiedzieć? A może coś innego masz na myśli?

Do “adminem całego forum OSM”
Co znaczy “autonomia moderatorów” i jakie są jego podstawy/źródło?

Autonomia oznacza, że każdy moderator decyduje samodzielnie. Kiedy przejmowaliśmy we trzech to forum po Lambertusie o ile pamiętam były propozycje w gronie adminów, żeby wytyczyć jakieś szczegółowe zasady, ale się temu sprzeciwiłem i tak zostało.

Nikt Ci lepiej od konkretnego moderatora nie powie, na jakiej zasadzie ten konkretny operator podejmuje decyzje, więc jeśli Twoim celem jest uzyskanie wiedzy na ten temat, najwłaściwszą osobą do udzielenia odpowiedzi jest ten konkretny moderator.

No, chyba że pytanie nie miało na celu uzyskania odpowiedzi.