Nepal

To znaczy komu? Bez pytania kolega bdiscoe zrobił mechanical edit zmieniający położenie punktów o około metr. Napisałem oczywiście i do niego i do jego kolegów o co chodzi bo jeśli las idzie równolegle do drogi a algorytm zadziała odrębnie dla drogi a odrębnie dla lasu, to może popsuć to szczegółowy widok. Na wyższych stopniach zoomu problemu nie ma, to prawda.

Problem z komunikacją jest w OSM od zawsze. Piszę o tym co się dzieje w Nepalu i dlaczego na Forum niemieckim i polskim. Tutaj wtrącili się koledzy z USA i UK bo akurat na ich forum o tym nie piszę.

Powtarzam na wszelki wypadek co jest celem:
Zrobienie wszystkich landuse w prowincji Ilam. Chcemy to pokazać z grupą KLL w czasie konferencji SOTM Asia 2017 w Kathmandu. Będą tam ludzie, m.in. wykładowcy akademiccy, z sąsiednich krajów. Także politycy z Nepalu.
Chodzi o to, by Nepal docelowo zaczął stosować w administracji państwowej mapy OSM, bo katastru nie mają i mieć nie będą. Są na to za biedni. Jeśli oni tak zaczną, być może inne kraje pójdą ich śladem.

Założyłem o wątek o pozornej wyższosci używania skryptów nad ręcznym mapowaniem.
Trudno mi ocenić o ile zubożają OSM Ci co marnują czas aby szlifować skrypty zamiast wykorzystać go do usprawnienia swojej pracy ręcznej.
Wszelkie takie działania są w oparciu o zatwierdzone skrypty więc Ci co ich używają uważają, że nie muszą konsultować z pierwotnymi autorami mielenia tego co oni zmapowali.Nie dość że marnują swój czas, to marnują czas intensywnie mapujących maperów, bo ci często są zmuszeni do sprawdzania po co ktoś spoza regionu wchodzi na dobrze zmapowany rejon i dokonuje dużej ilości zmian.
Przy okazji koślawi statystyki które są jakim dopingiem dla autorów pierwotnych.
Ciekaw jestem czy takie edycje kiedykolwiek dały jakiś pozytywny efekt poza źle pojętą poprawnością.
Bardzo mnie martwi, że ci co mają wiedzę informatyczną nie pracują nad renderem i narzędziami ułatwiającymi pracę innym, bo to co robią to jakaś zabawa w mieszanie danymi.Celowo nie wypominam zabawy w statystyki aby nie doszukiwać się motywów.
Można się spodziewać, że w miarę zagęszczania danych takie zabawy będą coraz popularniejsze aż doprowadzą do poważnej ingerencji w wygląd mapy, bo nie uwzględnią jakiś regionalizmów.

Czyli mamy tu jeden z przykładów nie liczenia się z wolą autora i wręcz działania za jego plecami aby zmienić jego wizję.
Takie myślenie pokutuje też w niby działaniu przeciwko mapowaniu pod render a tak naprawdę ma uzasadnić metody hurtowego ingerowania w to co zmapowali inni.

Był taki film “Poszukiwana, poszukiwany” gdzie ktoś brał pieniądze za zamianę w projekcie (na makiecie) miejscami stawu z wieżowcem.
Widzę tu pewną analogię
W jakiejś dyskusji do changeseta ktoś uzasadniał, że w jednym miejscu nody były za geste a w innym za rzadkie co powodowało narożniki w lesie.
Czyli program miał wygładzać ostre kąty.
To rola rendera kompresować dane a komuś się wydawało, że maszyna interpolując pewne dane zastąpi człowieka.Teraz czekać tylko aby ktoś uznał że okragle wieże w budynkach mają za dużo nodów albo, że ronda są zbyt okrągłe.
W 3D mapuję rozstawiając nody wg rozmiarów na gruncie co kilkanascie milimetrów i muszę kontrolować przyciąganie ich pozycji do rastra w bazie OSM 11 mm .Tak małe odległości są potrzebne aby zamaskować szczeliny i tylko czekam aż wyrzucenie nodów z obrysu czy ortogonalizacja jakimś skryptem nie popsuje mojej koronkowej roboty np. mapowania tynków.
Widywałem upraszczanie budynków i nie rozumiem idei.Widywałem usuwanie ogonków na budynkach ( 5-ty nod z trasowania) co renderu nie poprawiało a skutkowało przecinającymi się budynkami czy zmianą geometrii obrysu wchodzącą w konflikt z building:part, czyli psuli 3D.
Albo bdiscoe krytykował (nie wiem czy mark) za zbyt gęste nody na trackach. Przecież w Nepalu tracki to praktycznie path i są powciskane zygzakiem między gęsto posadowione chałupki zatem promienie łuków są inne niż na polskich polach. Gęstość nudów powinna być proporcjonalna do szerokości drogi. Mark mapował w FastDrive a on mi nie pasuje, bo reaguje na drgnięcia ręki wstawiając nody samopas a potem rozgęszcza głównie na prostych co nie zawsze podoba się autorowi.Jeśli się zmieni ustawienia gęstości aby odcinki były krótsze to potem za bardzo zagęszcza na łukach.
Może to kwesta opanowania FD ale nie używam aby się nikt nie czepiał.
Jasne, że drgnięcia ręki są mniejsze jak się rysuje na dużym zoomie więc zagęszczenie nodów wzrasta.
Nie robię tak, bo nie przyzwyczaiłem się do automatycznego przesuwania ekranu a nawet o nim zapomniałem.
Jeśli już muszą być te czyszczenia to niech zrobią raz a porządnie a najlepiej gdyby to robił ktoś z regionu tzn. ze znanym nickiem. Spodziewałem się że Markowi w końcu ktoś będzie deptał po piętach i upraszczał, ale zaokrąglanie kątów na koronach drzew, czyli dodawanie nodów skryptem, mnie powaliło.
To tak jakby jeden malarz poprawiał obraz drugiego.
Bdiscoe pisze, że podziwia katpatuka-ę za ręczną robotę a sam robi coś wręcz odwrotnego
https://www.openstreetmap.org/user/bdiscoe

Są tu dwie kwestie. Powinien sprawdzić komu poprawia.
Sprawdzić czy ten ktoś dalej w regionie mapuje, no i dobrze by było gdyby się skontaktował z autorem większości obiektów w regionie.
Zasady współpracy leżą.
Wydawałoby się, że jeśli jest konflikt wizji to więcej praw powinien mieć autor.

Tu po części wina (wielokrotnie to to akcentowałem) leży w kanałach informacji.Niektórzy myślą że wystarczy dać komentarz do changeseta a brak odpowiedzi zwalnia z obowiązku porozumienia się mailem.O banie nie chce mi się pisać, bo to odwracanie kota ogonem ale tez wynika ze złego podziału ról, bo niektórzy pracują na autorytet rozdając krótkotrwale bany na lewo i prawo i brużdżąc tym w historii dokonań maperów.

Niestety tak jest. Tym bardziej proszę o Wasze wsparcie w dystrykcie Ilam. Chcę to skończyć choćby po to, by ludzie którzy jak piszesz, pracują na autorytet rozdając krótkotrwale bany, przemyśleli swoje decyzje. Nepalczyków trzeba nauczyć że z OSM można wyciągnąć więcej niż oni to robią obecnie. U nas jest taki wzorzec w postaci bardzo dobrze zmapowanego Śląska, do czego się walnie przyczyniłeś. To motywuje, pokazuje że jak się chce, to można.

Racje zwykle są podzielone, a większa racja nie oznacza swobody działania.
Można wykazać na OSM sporo konfliktów interesów.
Może to chwyt poniżej pasa ale kiedyś sprawdzałem osobę namiętnie rozdającą bany, że miejscowości skąd pochodzi to białe plamy na osm.
Chyba rozumiesz emocjonalne reakcje Marka, bo mało chętnych jest tam do mapowania w Nepalu, a prosty wgląd w statystyki mówi co się powinno robić i w jakim trybie.

Zawsze jest tak samo.Poprawiacz nie musi się konsultować z autorem, bo uważa, że lepiej mapuje.
Jeśli autor nie zareaguje np. na krytyczne komentarze, to hulaj dusza piekła nie ma.
Za brak kontaktu z krytykantem czyli unikanie publicznej kłótni, ban.
Chore ale łatwe do wyjaśnienia.

Każdy sam sobie nadaje prawa.Jedni poprawiają innych ale nie męczą raczek, a drudzy uczą innych jak mają się zachowywać i do czyich poleceń stosować.
Przecież takie bany niczego nie uczą i nie załatwiają a są tylko pstryczkiem w nos.
Kiedyś stosowano w tym celu chłostę i musiała być publiczna aby inni zapamiętali kto tu rządzi. A czy wychłostany nadawał się jeszcze do pracy nie miało znaczenia tak jak nie miało znaczenia to co zrobił.

Są zatwierdzone narzędzia do mapowania jak wtyczka FastDrive. Dlaczego inne narzędzie służy do poprawianie pierwszego?

Aby nie roztrząsać kwestii o których ci co ingerowali nie chcą dyskutować,czy ktoś się zastanawiał na jakością OSM gdyby Marek np zrezygnował z mapowania Nepalu lub całkowicie?

I nie odwracajmy kota ogonem.To nie Marek ma udowadniać wyższość swojego stylu pracy.To poprawiacze powinni go przekonać że to co chcą zrobić służy sprawie.
Poprawianie jest jak najbardziej ok, ale sama pracochłonność weryfikuje czy błąd warty jest pracy tu i teraz. Ale gdy poprawianie odbywa się bez wysiłku to często jest uruchamiane bez potrzeby a być może ze szkodą.

To nie był ban ostrzegawczy. To był komunikat z prośbą o wyjaśnienia, gdyż się nie odzywałeś. To dość standardowa procedura w takiej sytuacji.

Cóż, nie będę udostępniał prywatnej korespondencji którą toczyłem z tą osobą. Owszem, odzywałem się, pisałem od samego początku o co chodzi.

Chociaż co mi szkodzi: Zerknijcie sobie: Odechciewa się pracować…

Hi Ben,
especially Nepal has a new satellite images of good resolution. Especially Digital Globe premium imagery is new and avaiable for all Nepal. In such areas one can recognize singular trees, so I can not agree with the thesis about green pixels.
Having local knowledge one can recognize a lot of information from aerial images and make cathegorization. Even if something get a wrong tag: for instance forest instead of scrub or orchard, this can be modified, when the map is used by local mappers, geographs and/or authorities. We can develop physical boundary map based on existing information. We collect often information without knowing the administrative status, for instance for area=residential.

Having existing GIS system greatly increases the economic development of one country. Or you disagree? Discussion here is superfluous, that´s fact.

I absolutlely agree with steps: first ways, then settlements, buildings, then landuse covering.

Best regards,
Marek

On 2017-06-28 04:07:38 UTC bdiscoe wrote:

please take a look there:
http://www.openstreetmap.org/#map=15/51.1571/18.7358
About 95% of admin_boundary in this district (Wielun) is covered with landuse.

Yes, this is possible in some places (like most of Europe) because of a highly developed set of property markers, physical survey, geodetic control, DEM resolution sufficient for tight rectification, laws which enforce boundaries and landuse, and many other factors.

NONE of those exist in Nepal. It is physically and practically impossible to do anything similar in places like Nepal by simply tracing imagery.

It is foolish and misleading to draw a polygon and tag it “landuse=forest” just because it happened to have some density of green pixels at the time a satellite passed overhead sometime up to 10 years ago.

What we CAN do, is trace roads and buildings, and (for a very loose approximation) some rough woods extent, which is highly approximate. If you place landuse nodes closer than 3m, you are just adding noise to the OSM database. There is not 3m certainly on what is, or is not, being used for forestry, or any other landuse.

I have been working on Nepal (and Lesotho, and Somaliland, etc. etc.) for many years, and will continue to do so. If we could get to a complete roadmap for Nepal, even 2-10 years out of date as most of the imagery is, that would be a HUGE accomplishment.

Best wishes,
Ben

Jest stronka o projekcie Ilam:

https://wiki.openstreetmap.org/wiki/Project_Ilam

Please feel invited to participate to the project Ilam:

https://wiki.openstreetmap.org/wiki/Project_Ilam

Namaste!

Nepalczycy mi podesłali:
https://www.facebook.com/decorativenepal/?fref=ts

Polecam od 3 minuty tertiary roads:
https://www.youtube.com/watch?v=l_93W7w_Q34
:sunglasses:

Taka sobie secondary:
https://www.pinterest.de/pin/130463720427555361/

Wskazówki dot. mapowania w Ilam, Nepal:
https://wiki.openstreetmap.org/wiki/Project_Ilam_specification

Potrzebuję wsparcia ze zrobieniem kawałków tortu na http://mapcraft.nanodesu.ru dla tego obszaru:
http://www.openstreetmap.org/relation/4589476#map=11/26.8856/87.8918

Nepalczycy mieli to zrobić z HOTOSM ale jakoś od tygodni tego próbują i nic :confused:
Tymczasem o akcji będzie w przyszłym weekly osm news.

Mogą być takie kawałki http://mapcraft.nanodesu.ru/pie/651 ? :slight_smile:

super, tak jest! Napisz im tutaj że to postawiłeś:
https://forum.openstreetmap.org/viewtopic.php?pid=654916#p654916

Akcja w Ilam została wymieniona w OSM weekly:
http://www.weeklyosm.eu/archives/9284

Dzięki dla Wojtka K za niestudzoną pracę w tym projekcie!

Parę fotek z dystryktu Ilam:

http://www.junglekey.in/search.php?query=Ilam%2C+Nepal&type=image&lang=en&region=in&img=1&adv=1&code=302

Może ktoś z Was ma ochotę domknąć ten teren: http://www.openstreetmap.org/#map=15/26.9703/87.7168?

Właśnie dostałem i przekazuję dalej:

Dear Marek,

In the wake of continuous heavy rainfall since last week, different areas of Nepal’s southern plains have been heavily flooded, with the districts in Eastern Nepal among the most affected. This has taken toll on lives of more than 74 people, 48000 houses are inundated, and more than 56 people are missing according to recent reports on national news media.
Government as well as citizens are leading initiatives provide rescue and mostly relief support in affected communities. This task is an effort to help those effort by mapping those areas so that the operation can be more effective and efficient.

We request you to map the areas in the tasks listed below:

http://tasks.hotosm.org/project/3403

http://tasks.hotosm.org/project/3404

http://tasks.hotosm.org/project/3405

http://tasks.hotosm.org/project/3406

We would appreciate if you could share this message in your network and encourage more people to map affected areas…

Thanking you in advance,

Kshitiz Khanal

Research - OpenStreetMap and Sustainable Development

Kathmandu Living Labs

Mówiąc o zjawiskach pogodowych to w telewizorze w dniu wczorajszym pojawił się jako ekspert przedstawiciel łowców burz https://www.youtube.com/watch?v=IPBmKwMkSS4. M.in wymienił pogodynkę jako serwis z którego można korzystać przy przeglądaniu obrazów radarowych. Można by ten fakt wykorzystać pukając do urzędów, że ten serwis wszak powstaje na bazie naszych danych i ich aktualność przy zjawiskach ekstremalnych jest niezwykle istotna, a by ją utrzymać potrzebujemy pi razy drzwi 9mln pln na rok. Czy coś w ten deseń :wink:

Tu jest potrzebne kompleksowe rozwiązanie, to oczywiste. Łącznie z apką która ostrzegała by ludzi znajdujących się na ternie zagrożonym. Tu trzeba ze strażą pożarną i odpowiednim ministerstwem rozmawiać. To do zrobienia przez Zarząd.
Tymczasem z góry dziękuję za wsparcie w Nepalu!