Propozycja: drogi ekspresowe DWUJEZDNIOWE jako highway=motorway

Heh, człowiek chce przedyskutować różnice w tagowaniu ekspresówek i autostrad to wyskakujecie z tematem tagowana opłat i nawierzchni. Co wy macie w głowie?

@d3mol3k: Twoja “rzeczowa” argumentacja jest sprzeczna i w zasadzie nie wiadomo o co ci chodzi. Najpierw podajesz przykład Niemiec, że tam jest dobrze po czym kończysz argumentację stwierdzeniem “W Polsce jak napisałem wyżej patrze i widzę co i jak i gdzie. W Niemczech tego nie widzę wizualnie”. Co właściwie próbujesz powiedzieć?

A do czego konkretnie ta wiedza jest Ci potrzebna?
Można też spojrzeć na ref.

Nie rozumiem co chciałeś przekazać w tym poście.
Z tego co widzę to droga B5 jest bezkolizyjna na północ od tego miejsca. Nie znam dobrze charakterystyk niemieckich dróg ani tej konkretnej drogi. Ale gdyby taka droga była w Polsce (i miała standard taki jak polskie S1x2) to ja bym ją oznaczył highway=trunk.

Wszelkie argumenty o odpłatności dróg są inwalidą. Większa część polskiej A1 i większa część A4 są bezpłatne dla pojazdów osobowych i nie wiadomo kiedy ten stan rzeczy się zmieni.

Proponuję sobie najpierw zadać takie pytania: Dla kogo my w ogóle tworzymy tę mapę? I dlaczego na mapie drogi o różnych tagach highway renderowane są w inny sposób?
Odpowiedź na pytanie 1 brzmi: dla każdego, kto z tej mapy będzie korzystał. Czyli dla osób, które nie ogarniają tych różnych zawiłych zasad mapowania, nie muszą ogarniać różnych urzędowych zasad klasyfikacji dróg, tylko oglądają gotowy efekt naszej pracy.
A odpowiedź na pytanie 2 brzmi: drogi są renderowane w inny sposób po to, aby pierwszy rzut oka na mapę pozwolił na odróżnienie dróg ważnych od mało ważnych, a także dróg o wysokim standardzie od dróg o niskim standardzie. (Jak ktoś zaraz się doczepi, że “nie mapuje się pod render”, to odsyłam do pytania 2.) Stąd tag highway powinien uwzględniać dwie sprawy: a) ważność drogi w sieci drogowej i b) jej parametry. I najwyższy priorytet (tu będę się dalej posługiwał tym słowem zamiast “wartość tagu highway”) powinien być przypisany drogom należącym do głównej sieci transportowej kraju i posiadającym autostradowe parametry (2 jezdnie, bezkolizyjność, wysoka prędkość dopuszczalna).
Urzędowa klasyfikacja dróg (podział krajowe/wojewódzkie itd.) jest dobra jako baza do ustalenia tagów highway. Ale potem poszczególne drogi można rozpatrywać indywidualnie, czy ich priorytet powinien być wyższy czy niższy niż bazowy.
I tak na przykład niektóre drogi krajowe powinny być na mapie zdegradowane do secondary, bo ani nie pełnią ważnej funkcji w sieci, ani nie mają dobrych parametrów. Takim przykładem jest DK35 na południe od Wałbrzycha (https://www.google.pl/maps/@50.7185533,16.2611649,3a,75y,266.94h,83.15t/data=!3m6!1e1!3m4!1sppYV_yVk3QrQm-vA533o7Q!2e0!7i13312!8i6656), która zresztą na mapach Google ma ichniejszy tag secondary zamiast primary.
Przykładem w drugą stronę jest łącznik Świdnicy z DK5 (https://www.google.pl/maps/@50.8792809,16.4761557,3a,75y,359.5h,77.99t/data=!3m7!1e1!3m5!1sISKGQW_ekyZ8LMbZEdtfyQ!2e0!6s%2F%2Fgeo0.ggpht.com%2Fcbk%3Fpanoid%3DISKGQW_ekyZ8LMbZEdtfyQ%26output%3Dthumbnail%26cb_client%3Dmaps_sv.tactile.gps%26thumb%3D2%26w%3D203%26h%3D100%26yaw%3D100.62003%26pitch%3D0%26thumbfov%3D100!7i13312!8i6656). Formalnie jest to droga powiatowa, ale ze względu na jej wysoki standard oraz ważną rolę ma priorytet secondary (zarówno na OSM, jak i na GM).
Takich przykładów uzasadnionych odstępstw od bazowej klasyfikacji dróg mógłbym podać więcej.
I właśnie polskie drogi S2x2 są jednym wielkim odstępstwem. (Nie wszystkie, ale znakomita większość. Pod “motorway” nie łapią się jedynie niektóre drogi wybudowane dawno temu, np. S6 zachodnia obwodnica Trójmiasta.)

Teraz proponuję też następujący eksperyment myślowy. Jesteście obcokrajowcem, który pierwszy raz przyjeżdża do Polski, nigdy wcześniej o tym kraju nie słyszał. Macie za zadanie wyruszyć na przejażdżkę po kraju i wskazać drogi, które powinny mieć priorytet motorway (przypominam: 2 jezdnie, bezkolizyjność, wysoka prędkość dopuszczalna, główna sieć drogowa). Załóżmy, że zdjęto w terenie wszelkie oznaczenia A/S/DK, zdjęto też ograniczenia prędkości. Jakie drogi wskazalibyście jako motorway? I czy bylibyście w stanie rozróżnić A od S2x2?

Nadal też nikt nie zdołał odpowiedzieć na pytanie, dlaczego OSM wprowadza użytkowników mapy w błąd sugerując, że A4 Krzyżowa - Wrocław ma lepsze parametry techniczne od S8 Wrocław - Łódź?

PS
Podsumowując - do czego przeciętny użytkownik map ich potrzebuje w zakresie dróg? Do planowania podróży. A czego oczekuje przeciętny użytkownik map przy planowaniu podróży (i czego oczekuję ja)? Że mapa pokaże mi, które drogi oferują najwyższy standard podróżowania (motorway), a które drogi są zwyczajnymi drogami “krajowymi” (primary). I że pokaże też drogi, które mają wyraźnie wyższy standard niż zwykłe krajówki, ale jednocześnie wyraźnie niższy niż autostrady, i taką kategorie dróg też jakoś wyróżni (trunk). Bo jak jadę gdzieś w podróż, czy to za granicę, czy po kraju, to nie interesuje mnie urzędowa klasyfikacja dróg tylko sprawny dojazd do celu.

  1. Z mojego punktu widzenia - czy jest ekspresówka, czy autostrada - niewielka różnica. Ważne, że nie jest to wąska droga z zakrętami itp. I tak w Polsce nie ma miejsc, gdzie masz do wyboru, czy jechać highway=motorway czy highway=trunk. Moim zdaniem jest to temat mało istotny i nie warty robienia dużej dyskusji.

  2. Uwzględnianie w jednym tagu

jest moim zdaniem niemożliwe. Albo ważność, albo parametry. Patrząc na przykłady tagowania OSM w Wielkiej Brytanii, Irlandii, Turcji czy Izraelu, wydaje mi się, że to raczej ważność decyduje, a nie parametry. Widziałem już wiele wąskich trunków, bez pobocza, ale rzeczywiście - nie ma innej dobrej drogi zbiorczej w okolicy. Jadąc taką drogą, przypomniam sobie ten wątek na forum :-).

  1. Ponieważ ważność jest kwestią subiektywną i nieweryfikowalną w terenie - opieranie się na niej jest proszeniem się o personalne konflikty i wojenki edycyjne, stąd oparcie się na administracyjnym podziale wydaje mi się dobre. Te drogi zostały skategoryzowane w ten sposób właśnie po to, by pokazać ich ważność.

  2. Pokazywanie parametrów dróg można zrobić już w oparciu o istniejące tagi (surface, lanes, maxspeed, smoothness itp.)

No właśnie, a z teraz z punktu widzenia OSM różnica jest większa :slight_smile:

I teraz tagiem primary są znakowane zarówno wąskie drogi z zakrętami, jak i komfortowe drogi bezkolizyjne typu obwodnica Tarnowa, Jędrzejowa, Żyrardowa, Bełchatowa czy Augustowa. Gdyby S2x2 przenieść do “motorway”, to trunk zwolniłoby się właśnie dla takich dróg - lepszych od przeciętnej, ale gorszych od autostrady. I byłby jasny obraz jakości sieci drogowej. W końcu jest to mapa użytkowa, a nie urzędowa.

Gdyby tak było to nie powstałby ten wątek i nie miałby 350 wpisów :slight_smile:

Jest możliwe. Najpierw patrzymy na ważność i zgodnie z tym przyporządkowujemy priorytet w zakresie primary - service. Potem patrzymy na drogi o priorytecie primary i w zależności od parametrów albo zostawiamy primary, albo podnosimy na trunk czy motorway.

Tak, ważność decyduje (patrz wyżej). Jeśli jedyna droga łącząca jakieś dwa ważne miasta ma kiepskie parametry to i tak powinna być primary. Ale w centrum Europy raczej nie powinniśmy mieć takich problemów.

No cóż, mapa rzeczywistego świata to nie matematyka i kryteria są często nieostre.
Ale nie zgodzę się że jest to kwestia nieweryfikowalna. Można się opierać na kryterium SDR (średni dobowy ruch) czy łączenia ośrodków miejskich (np. połączenia między największymi miastami to primary, połączenia między miastami powiatowymi to secondary, i tak dalej).

To samo napisałem w moim poprzednim poście. Ale zwróciłem też uwagę na to, że są wyjątki od reguły. Przywołana już DK35. DK56. DK37. DK63 ślepo kończąca się na granicy.

Ale to jest kwestia drugorzędna w tej dyskusji, chciałem tylko, żeby na problematykę tagu highway spojrzeć szerzej.

Ale po co utrudniać skoro można je bardzo łatwo pokazać przez przyporządkowanie highway (najlepsze drogi) / trunk (też dobre drogi, ale odstające od autostrad) / primary (zwykłe drogi).

A kto wyraża punkt widzenia OSM?

No można. Ale jaki problem rozwiążesz? Będzie tak samo źle/dobrze jak jest teraz.

Nie wiem, na przykład ci użytkownicy, którzy w tym wątku zażarcie sprzeciwiali się omawianej propozycji i którzy blokowali jej wprowadzenie w życie.

Będzie lepiej, bo wystarczy rzut oka na mapę, by stwierdzić, które drogi są najbardziej komfortowe, które trochę mniej, a które nie są.
Teraz żeby to sprawdzić to trzeba sobie mapę przybliżać i przyglądać się, czy droga ma dwie jezdnie, czy ma rozwiązania bezkolizyjne, itp. No nie jest to praktyczne.
(Tzn. ja tego nie muszę robić, bo doskonale się orientuję, które odcinki dróg w Polsce są dwujezdniowe czy bezkolizyjne i właściwie to nawet mapy nie potrzebuję. Ale mapę tworzymy nie dla siebie tylko dla ogółu użytkowników.)

Ale takiej informacji kolor Ci nie przekaże. Bo jest to zbyt niszowa informacja, by to ktokolwiek zauważył. A wyjedzie poza granice Polski, to się okaże, że trunk’i wcale nie są takie komfortowe. Osoba z zagranicy też takiego skojarzenia nie będzie mieć.

Dla mnie wytłumaczeniem by było, gdy patrząc na mapę masz dwie trasy z A-B, z których jedna jest wyraźnie lepsza, a wyglądają tak samo. Ale nie kojarzę takich sytuacji na mapie Polski.

Próbuję podejść do problemu bardziej ogólnie.

Przede wszystkim chyba nie każdy z dyskutantów jest świadomy, że OSM to jest baza danych. To nie jest mapa, to nie jest nawigacja, to jest uporządkowany zbiór informacji. Z tej samej informacji można tworzyć różne mapy, prezentacje, aplikacje itd. Z obecnej bazy danych OSM można zrobić mapę, która prezentuje główne drogi z rozróżnieniem na autostrady i ekspresówki:

Albo jeżeli ktoś woli mieć lepsze ekspersówki prezentowane tak samo jak autostrady, to można zrobić taką mapę:

Czyli cała dyskusja poniekąd jest bezprzedmiotowa. OSM zawiera wystarczającą ilość informacji, żeby zadowolić wszystkich uczestników dyskusji. To o czym warto dyskutować, to jak zwiększyć ilość informacji i jak poprawić uporządkowanie informacji w bazie. Patrząc pod tym kątem na zgłaszane propozycje, tak to widzę:

Propozycja 1: w określonych przypadkach zamienić highway=trunk na highway=motorway. To oznacza utratę istniejącej informacji, co IMHO jest nie do przyjęcia.

Propozycja 2: w określonych przypadkach zamienić highway=trunk na highway=motorway + expressway=yes (przykładowo). Ta propozycja nie usuwa ani nie dodaje informacji, jedynie zmienia sposób uporządkowania informacji. Powstaje pytanie, czy takie uporządkowanie jest lepsze i czy przejściowy bałagan związany ze zmianą zasad jest warty korzyści z nowego uporządkowania. IMHO odpowiedź jest 2x nie.

Propozycja 3: pozostawić tagi highway bez zmian ale dodać tagi określające ważność drogi w Polsce, przykładowo highway:class:pl i highway:category:pl. Ta propozycja dodaje nowe informacje, czyli IMHO jest warta przedyskutowania.

Uwaga końcowa: argumentacje bazujące na wyglądzie mapy renderowanej na stronie OSM czy na działaniu jakiejś przykładowej nawigacji, w rzeczywistości nie dotyczą danych OSM ale renderingu i programu nawigacyjnego. Dopiero wyjaśnienie, dlaczego nie da się zrobić innego renderingu czy poprawić działania programu, przesuwa dyskusje w stronę jakości danych OSM. Ale w tej dyskusji nie ma problemu braku danych, jak pokazałem powyżej na przykładzie map do nawigacji Garmina.

Wydaję mi się, że jest to kolejne bicie piany, czyli dyskusji o “wyższości Świąt Bożego narodzenia nad Wielkanocą” :slight_smile:
Z moich obserwacji wynika, że ciągle mamy około 80% dróg łączących miejscowości źle wyrysowane i stagowane jako “highway=track”
Dlatego proponuję przenieść swoją energię na edytowanie tych dróg, gdyż są one dużo ważniejsze, biorąc pod uwagę to, że po nich głównie jeździmy, a nie na czczą dyskusję która nic nie zmieni.
Ci co mają na to wpływ, nie są zainteresowani zmianami dla głównych dróg, czy Wam się to podoba czy nie. I to jest fakt.

P.S. Polecam wybrać sobie jakąś gminę i zacząć mapować ja kompletnie. Pozwoli to zrozumieć niuanse edytowania na OSM.

Ten wątek to jeden wielki słowotok, tak bym to określił. Lepiej spożytkować siły na poprawkach na mapie niż pisaniu tu kolejnych wypracowań. Jeśli chodzi o drogi to jest jeszcze sporo do zrobienia np jeśli chodzi o ograniczenia na drodze.

Cenna uwaga.Z puntu widzenia czasu podróży, urwanych zawieszeń, podziurawionych dętek rowerowych, zaplanowania czasu powrotu rowerem na dworzec kolejowy, zaplanowania czasu na pokonanie wzgórz czy przełęczy itd., dużo ważniejsze są różnice (głównie w nawierzchni a nie ilości pasów) na drogach lokalnych (niż głównych), z których większość to gruntówki w tym drogi niosące ruch lokalny. Są one robione w technologii zasypania drobnym grysem z pobliskich kamieniołomów lub w technologii wielowarstwowej zawalcowanego tłucznia z piachem, co u nas tagujemy h=trackt + tracktype=grade1

Droga asfaltowa budowana za Gierka w 99,99% gdy miała dziury jest pozaklejana, że da się te 50-60 km/h jechać.
I tak na wąskich drogach pełnych zakrętów i na wzgórzach, nie da się pocisnąć więcej, bo np. nie można podziwiać wtedy widoków.

Każdy mapuje pod siebie i jeśli ty Władku nie jeździsz rowerem gdzie po kilkudziesięciu km wertepów tyłek boli i nie ma sił pociągnąć po dziurach lub zarośniętej trawą drodze, to nie wiesz co to znaczy np. dla dziecka jadącego rowerkiem albo gdy się pokonuje bajorka o średnicy równej szerokości drogi.

Dla auta też to bywa problem choć mniejszy, bo prędkość aut w stosunku do długości wertepiastego odcinka pozwala się wycofać i objechać naokoło.
Dużo tak podróżuję dlatego nie podoba mi się.

Źle .Bardzo nie podoba mi się, że z mapy robi się fikcyjny twór. Skoro style podstawowe a nawet praktycznie wszystkie mapy nie uwzględniają szerokości a szczególnie rodzaju nawierzchni, to od osm lepsze są sztabówki sprzed kilkudziesięciu lat gdzie grubość kreski a jest ich chyba z 10, mówi o tym jak zadbana jest droga. Tam wiem, że jeśli droga jest przerywaną kreską to jest to gruntówka.

A na osm fikcja jest taka, że nie dość że nie mamy poziomic, to zapraszani jesteśmy na pokonanie trasy szybciej drogą o kresce unclassified tylko dlatego, że ona łączy jakieś wsie.Absurd niszczy zalety małoskalowej mapy.
Znam miejscowości, że lepiej nadłożyć 10-15 km niż pchać się autem na taką drogę.

Ponieważ rysujemy ze starych orto średnio 3 letnich to często widzimy różnice tego co na orto i co zmapowane.W ostatnich latach było dużo przebudów za kasę z UE więc trudno ocenić czy ktoś rysował realnie mając lokalną wiedzę czy zawyżał kategorie pod schemat OSM.

Podobny acz mniejszy problem dotyczy service, residential a nawet tertiary, bo dotyczy to głównie wiosek gdzie warto się wycofać i poszukać innej drogi.
Jednak zamienianie track na residential czy service we wiosce też nie jest mądre, bo utrudnia odszukanie właściwego skrzyżowania.Takie skrzyżowania nie mają tabliczek z nazwami ulic a numery domów często są niewidoczne co w długiej wsi łańcuchowej poprzecinanej w poprzek wieloma trackami powoduje częste pomyłki lub wydłuża poszukiwania.
Zatem według mnie wcześniej czy później (zależy czy rendery się rozwiną) wrócimy do intuicyjnego mapowania że droga gruntowa to track, bo zauważyłem że dziś maperzy z np. rocznym stażem mają problem że dla nich droga polna czy leśna to musi być track, bo tak jest na wiki i np. nie rysują asfaltówki.

Potrafimy najprostsze rzeczy sprowadzić do absurdu.Żadne nauki czy ustalenia wśród maperów nie zmienią faktu, że użytkownicy mapy posługują się stereotypami i intuicją.
Robimy tę mapę dla siebie czy dla ludzi?
Wykorzystujemy dorobek kartografii czy wymuszamy własne standardy?
Jako doswiadczony maper wiem, że OSM kłamie i mogłbym się spóźnić na ostatni wieczorny pociąg, ale co zrobi użytkownik, który się na OSM zawiedzie?

Zastosuję pewne uproszczenie myślowe i skwituję to tak, że do absurdów prowadzi idiotyczne interpretowanie zasady nie mapowania pod render.
Dlatego ludzie z renderu nie mogą wyczytać informacji jakie powinna poddawać mapa.
Za to ci co tych informacji nie używają cieszą się, że w bazie jest dobrze a na mapie nie musi, a skoro jest jak jest to znaczy że mapy są do doopy a nie osm.

Tylko że jeśli schematy tagowania robią ludzie nie mający wiedzy czym jest mapa i ci co robią rendery są z tej samej półki, to mamy błędne koło. Po części winne regionalizmy ale zdaje się ostatnio OSM posługuje się wydzieleniem krajów to rosną szanse na zmniejszanie regionalizmów.

Teorie spiskowe mówią, że ktoś kiedyś wybrał czy robić pod render czy pod nawigację. Być może kiedyś nawigacje nie potrafiły korzystać z tracktype czy smothness itd. ale w końcu minęło 14 lat. Jeśli ręcznie będziemy nawigacjom mówić czy mają prowadzić środkiem wsi czy po obwodzie, to ani nie uzupełnimy tracktype a tylko będą się z nas śmiać.

Tak samo nie uwierzę, że wymyślono unclassifield do wskazywania najkrótszej gruntówki między wsiami aby nawigacja nie poprowadziła skrótem przez pole ścinając jakiś zakręt. Miałoby to sens w górach gdzie jedna droga biegnie po poziome a inna skrótem pod górę ale drogi górskie setki lat temu zostały utwardzone więc nie problem głównemu trackowi nadać grade1. Jeśli się nie opamiętamy to będziemy się wstydzić.Nie widzę żadnego problemu aby trackowi nadać nazwę ulicy lub pod dom poprowadzić tracka zamiast service. Popieram też pogląd, że w polskich warunkach ważniejsze są informacje które drogi są płatne niż sztuczne podziały między S i A.Stanie w korkach przed bramkami czy opłaty to większy dyskomfort i strata czasu niż te wynikające z różnicy 10 km/h.
Prawdopodobnie wrócimy do podziałów administracyjnych i będziemy dodawać klasyfikacje dróg typu: L,G, GP itd.co pozwoli zsynchronizować bazy i wyłapywać remonty itp.

P.S.
W mieście kategoryzacja residential/tertiary/primary ma pewien sens ze względu na korki ale tam problem zmniejsza np.czytanie z lanes czy z refów. Czas myśleć o traffiku online lub choćby nad tagami dla traffiku off-line, bo to decydować będzie czy z OSM będą korzystać czy nie. Założenia zrobione 14 lat temu przestają służyć a nawet szkodzą. Największą głupotą są wg mnie unclassfied w miastach.

Ogólnie zgadzam się z tym co piszesz, ale do dzisiaj nie dostałem odpowiedzi, dlaczego np. ta droga została przez Ciebie otagowana jako highway=unclassified: https://www.openstreetmap.org/way/60209577
Nie jest to odosobniony przypadek z Twojej strony, więc śmiem twierdzić, że źle stosujesz ten tag, co mnie martwi, bo nie chciałbym trafić na taką drogę autem.

No cóż. Podziwiam i zawsze podziwiałem Twoją błyskotliwość w wyszukiwaniu błędów u innych.
Z bólem serca muszę się przyznać, że nigdy Ci nie dorównam i nie osiągnę Twojej spostrzegawczości i nieomylności.
Ale będę się starał.

Myślę, że kąśliwość jest tu zbyteczna. Pytałem Cię w komentarzu do changesetu o tę zmianę - nie odpowiedziałeś, więc nawiązuję tutaj.
Napoprawiałem się już wystarczająco dużo ścieżek leśnych otagowanych jako unclassified, by teraz alergicznie reagować na takie przypadki - szczególnie w wykonaniu doświadczonego mapera, u którego raczej nie można takiego błędu zrzucić na karb “ups, zaznaczyło mi się za dużo”. Lepiej wyjaśnić tę kwestę zawczasu, niż potem poprawiać po kimś pół Polski.

No to pytanie za 100 punktów. Po co motorwaye są renderowane w inny sposób niż reszta, skoro takiej niszowej informacji nikt nie zauważa?

To, że drogi np. na Ukrainie są otagowane niezgodnie z wytycznymi to nie jest pretekst, aby na mapie Polski równać w dół.

Trasa Augustów - Suwałki. Są dwie drogi - jedna krótsza secondary (dawna droga krajowa, obecnie DW662) i jedna dłuższa primary (nowy przebieg DK8). Drogi secondary i primary w praktyce różnią się tylko kategorią administracyjną, więc przeciętny kierowca wybrałby DW662, bo jest krótsza.
A guzik, bo ta sąsiednia primary jest bezkolizyjna i wyprowadzona poza teren zabudowany. Więc powinna mieć oznaczenie trunk. Zgodnie z definicją z wiki:

Dlaczego w Polsce przyjęto tagowanie niezgodne z tymi wytycznymi? Potrafi to ktoś mi wyjaśnić?

Dobra. A co jest podstawową funkcjonalnością OSM? No właśnie mapa. Mapa, na której zdecydowano się renderować niektóre, najważniejsze z danych zapisanych w tej bazie. Więc skoro drogi są renderowane zależnie od tagu highway, to trzeba sobie zadać pytanie, jaką informację ten tag powinien nieść i jaka informacja jest najważniejsza z punktu widzenia zwyczajnego użytkownika mapy - kierowcy.
Czy tą informacją jest nielogiczny, sztuczny podział polskich autostrad na “A” i “S”, czy też podział tych najważniejszych dróg zgodnie z ich rzeczywistym standardem.

Nadal nikt nie odpowiedział na pytanie, dlaczego mapa pokazuje gorszą jakościowo A4 jako lepszą od S8? Czy może zamykacie oczy i udajecie, że problem nie istnieje?

Ciekawe ile % zwyczajnych użytkowinków mapy OSM jest świadoma, że może sobie tworzyć takie spersonalizowane mapy?

No właśnie. Jak komuś będzie potrzebna mapa z urzędowym podziałem na A i S, to będzie w stanie ją sobie wygenerować (pomijając fakt, że w takiej sytuacji powinien raczej zajrzeć na stronę GDDKiA).

Ale jak badziewne drogi wojewódzkie są tagowane nie jako secondary tylko jako tertiary albo nawet track to to już nie jest utrata informacji? Czyli informację o kategorii wojewódzkiej można tracić, a informacji o klasie technicznej S już nie? Gdzie tu konsekwencja?

No ale dlaczego nie jest lepsze? Oprócz argumentu “bo ja tak uważam”?

Ale co to w ogóle za argumentacja? Jak ktoś się spyta jak mapować lasy to mu napiszecie, żeby sobie darował bo lasy są mało ważne, a wiele gmin na źle zmapowaną siatkę dróg?

Niech każdy wnosi taki wkład w mapy, jaki mu się podoba.

Jest bezprzedmiotowa ale z zupełnie innego powodu. Ponieważ bronicie sposobu tagowania polskich dróg niezgodnego z (jak mniemam) oficjalnymi wytycznymi:
http://wiki.openstreetmap.org/wiki/Tag:highway%3Dmotorway
http://wiki.openstreetmap.org/wiki/Tag:highway%3Dtrunk

gdzie jak wół są wypisane cechy dróg, które powinno się oznaczyć jako motorway

Polskie drogi S2x2 “meetują” wszystkie “above requirements” więc powinny być otagowane jako motorway.

No ale pewnie nie doczekam się, aby ktoś odniósł się do tego argumentu.

Nie, drogi są renderowane zgodnie z intencją twórcy renderingu. Mylisz się w założeniach i w rezultacie formułujesz wnioski, które nie prowadzą do oczekiwanych rezultatów.

Ale jesteś przynajmniej świadomy, że mapy są przetworzoną formą danych OSM? Jeżeli chcesz mieć mapy zrobione wg Twoich preferencji, to w pierwszej kolejności powinieneś adresować swoje postulaty do autora mapy. Wymuszanie zmian w produkcie przez manipulacje na danych wejściowych to ślepa uliczka.

Bo jako użytkownik danych OSM widzę, że taka zmiana będzie wymagała od mnie dodatkowej pracy, bez dodatkowych efektów. Piszę “użytkownik danych OSM” w odróżnieniu od użytkowników map bazujących na OSM. Ja właśnie staram się takie mapy robić.

I tenże twórca renderingu miał taką intencję, żeby drogi renderować zależnie od tagu higway. Co widać po załadowaniu mapy pod adresem http://www.openstreetmap.org/ . W którym miejscu zatem się mylę?

Jakie ma znaczenie czego ja jestem świadomy czy nie?
Mapa OSM jest produktem przeznaczonym dla użytkowników, którzy nie muszą być tego świadomi.

Dlaczego miałbym zgłaszać do autora mapy postulat, aby polskie drogi ekspresowe renderował tak samo jak autostrady, skoro problem tkwi nie po stronie mapy, tylko po stronie danych wejściowych? Które są niezgodne z wytycznymi na wiki, ale do tego jakoś nikt do tej pory nie miał odwagi się odnieść.

Z przyjemnością mogę do wszystkich dróg ekspresowych dodać tagi highway:category i highway:class jednocześnie zamieniając tag highway na motorway zgodnie z wytycznymi na wiki. Tak żebyś miał dostęp do tych danych i nie “utraciły się”. Zresztą aktualnie i tak nie do końca to założenie że trunk=ekspresówka jest zgodne z prawdą, choćby casus DK18. A tak wszystkie dane byłyby uzupełnione i dostępne tam gdzie powinny.
Chyba wszyscy byliby zadowoleni w takim układzie?

A skąd taki odważny wniosek?

Wiki dokładnie precyzuje, jak należy tagować drogi w Polsce. I taki jest aktualny stan rzeczy, niezależnie od tego jak Ty interpretujesz ogólne wytyczne.

Przy ładowaniu głównej strony z mapą nie pojawia się żaden komunikat “zanim zaczniesz przeglądać mapę, zapoznaj się ze szczegółową charakterystyką, czym jest OSM”.

Helloł. Cały ten wątek powstał dlatego, że istnieje grupa maperów, którzy uważają że aktualne wytyczne tagowania dróg w Polsce są błędne i dążą do ich poprawy, tak żeby były zgodne z wytycznymi ogólnymi. I staramy się (chwilowo tylko ja) tę zmianę solidnie argumentować. Niestety przeciwnicy nie potrafią lub nie chcą na te argumenty odpowiedzieć.