Witam! I ja wrzucę swoje trzy grosze. Ja również nie widzę sensu w tagowaniu młodników inaczej niż lasu dookoła. Ważniejsze się wydaje info czy las jest iglasty czy liściasty jakie kompleksy gatunków znajdują się na danym obszarze(np: akacja, lipa, dąb itd:…) las jest zwykła uprawą tak jak ziemniaki, zboże… tylko dłużej dojrzewa;) Odnośnie leśników… parę m-cy temu podejrzałem u kolegi znajomego leśnika jak zarządza swoją uprawą leśną:) … ano wchodzi w apkę w telefonie(można pobrać ją ze sklepu Google) loguje się i uzyskuje dostęp do swoich zasobów(kolorystyka, funkcjonalność trochę przypomina OSM) np: po najechaniu palcem na daną uprawę kafelek się podświetla a jak kliknie to pojawiają się dane. Leśniczy ma dostęp tylko do swoich upraw.
Osobiście jestem za tym żeby spopularyzować mapowanie (nie wiem jakimś projektem nie znam się) infrastruktury sieci rzek, strumieni, kanałów, rowów(ostatnio nie ma miesiąca żebym jakiegoś jeziora nie odkrył:) Infrastruktura energetyczna leży np: sieć niskiego średniego napięcia w jakim stopniu jest kompletna? dalej szkoły, kościoły, jakieś kapliczki…
wszystko ładnie pięknie tylko że leśnicy nie będą korzystać z osm bo mają swoją mapę(po pracy sa zmęczeni i wola się zając rodziną jak już) danych nie udostępni bo nie są to dane publiczne. Zdjęcia lotnicze, satelitarne zbyt rzadko są aktualizowane. Pozostaje odbywanie w miarę często długie wędrówki po lesie tak chociaż na kwartał, żeby zaktualizować setki tysięcy km2 powierzchni lasów. lasów państwowych i prywatnych. Z tego co wiem to Polska chlubi się(nie bez przyczyny) ze ma ogromny udział lasów państwowych w strukturze upraw leśnych. dzięki czemu lepiej może dbać o środowiskowo(chociaż słowo zarządzanie lepiej pasuje:)) naturalne. Dla mnie trochę analogiczne(chociaż młodniki nawet mają w pewnych okolicznościach sens-jeśli jest dużo świeżych danych) jest tagowanie rodzaju upraw rolnych typu zboże, buraki, rzepak itd:… to bez sensu… o ile zboże takie jak żyto można jeszcze uprawiać(jest dopuszczalne) w monokulturze to pozostałych upraw już nie, musi być zastosowane największe odkrycie rolnicze jakim jest płodozmian, stosowany z powodzeniem od setek. Bez płodozmianu choroby się kumulują, ziemia wyjaławia, a lasów do wypalania pod nową uprawę nie ma zbyt dużo:)
młodnik(i inne fazy rozwojowe) ma sens, ale musi być spełniony warunek świeże dane(dużo, bardzo dużo soczystych danych). Bez tego pozostaje wyprawa w teren i zapisanie ze w roku pańskim 2017 na działce tej i tej został posadzony las liściasty/iglasty, za 20-30 lat ktoś inny inaczej o taguje. Odnośnie wieku lasu dla danych OSM pozostaje obserwacja tego co jest i jak wygląda najprościej ujmując. Jedynie młodnik wyraźnie odróżnia się od “lasu”, choć jest… również lasem:)
landuse=plant_nursery takie miejsce jest przez dziesiątki, może nawet setki lat w jednym miejscu:). To jest szkółka drzew, krzewów każde leśnictwo to ma. Na mapie łatwe do rozróżnienia i jest tylko jedno w danym leśnictwie. Przy okazji z danych lasów państwowych można m.in. pozyskać dane odnośnie położenia szkółek leśnych, leśniczówek, a nawet parkingów leśnych… zwłaszcza tych ostatnich czasami brakuje na mapach OSM…
Zagalopowałem się z tym młodnikiem. Prawda jest taka, ze jak ktoś ma odpowiednie dane i chęci niech oznacza młodnik. Nie jest to proste zadanie ze względu na wymagane dane.
“Cz ja” ma rację, wobec braku dostępu do w miarę aktualizowanych danych mapowanie stanu rozwoju lasu jest praktycznie niewykonalne.
Podejrzewam też, że w wątku wcale nie chodzi o mapowanie młodnika, ale o mapowanie wyróżniających się wysokością i strukturą fragmentów lasu na zdjęciach z geoportalu. Czyli o mapowanie subiektywne i nieaktualne.
Nie widzę w tym nic zdrożnego - to jest “ground truth”, że te drzewa są inne, łatwo to potwierdzić w terenie, więc jest obiektywne. Data zasadzenia jest bardziej precyzyjna, ale za to wymaga polegania na zewnętrznych źródłach (to co piszesz o aktualnych danych na temat rozwoju lasu), więc paradoksalnie jest mniej zgodna z duchem projektu.
Właśnie… szkółka, a Szkółka to dwie różne sprawy tak myślę. tag Plant_nursery jest przeznaczony dla miejsca gdzie rośnie młody materiał szczególnie drzewka i krzewy{ozdobne, leśne} (bo nie dość że ciężko je rozmnażać trzeba nasiona np: stratyfikować to potem wolno rosną) jest uprawiany. Ja ten tag dałbym tam gdzie jest uprawiany/hodowany(przez jakiś czas młody materiał) ogólnie już młody materiał roślinny.
np: szkółka leśna(nie cały las zawierający szkółkę), szkółka “ogrodowa” czy jakoś tak, ale nie cały sklep, lub firma(chyba ze uprawa to cały sklep, lub firma), dział ogród w marketach oznaczył bym tagiem plant nursery, a nie cały market:)
Myśle że trzeba w tym przepadku http://www.openstreetmap.org/way/300868789 rozróżnić sklep, firmę ogrodniczą od szkółki która może prowadzić na swoim terenie szkółkę/szkółki i jedynie zaznaczyć miejsce gdzie materiał jest produkowany(żeby nie było tak jak z gospodarstwami że siedlisko i pola uprawne to było jedno… Farm).
Teraz zgłupiałem plant_nursery myślałem że się daje do terenów produkcyjnych szkółkarskich, ewentualnie w sklepach dział ogrodniczych, ale jednak byłem w błędzie http://www.openstreetmap.org/way/300868789 tutaj landuse=plant-nursery faktycznie pasuje jak ulał.
A to nie powinno być intuicyjne i rozwojowo na przyszłość dla wprowadzania pięter lasu aby render był od najjaśniejszego = łąka do najciemniejszego = starodrzew
To nie jest takie proste. Kolega ma na myśli jedynie naszą strefę klimatyczną?
Ja uważam że szalenie ważne jest co zawiera las jego jakość i znaczenie dla przyrody i człowieka pierwszy z brzegu przykład jest różnica pomiędzy lasem liściastym, a iglastym(bór sosnowy to taka “leśna pustynia”).
[quote=kocio][quote=maraf24]
Podejrzewam też, że w wątku wcale nie chodzi o mapowanie młodnika, ale o mapowanie wyróżniających się wysokością i strukturą fragmentów lasu na zdjęciach z geoportalu. Czyli o mapowanie subiektywne i nieaktualne.[/quote]
Nie widzę w tym nic zdrożnego - to jest “ground truth”, że te drzewa są inne, łatwo to potwierdzić w terenie, więc jest obiektywne. Data zasadzenia jest bardziej precyzyjna, ale za to wymaga polegania na zewnętrznych źródłach (to co piszesz o aktualnych danych na temat rozwoju lasu), więc paradoksalnie jest mniej zgodna z duchem projektu.[/quote]
start_date jest obiektywne.
Informacja “te drzewa są inne od okolicznych” jest obiektywna.
Ale określanie wieku lub wysokości drzew na podstawie zdjęć (często o nieznanej dacie wykonania) już nie. Klasyfikacja młode/stare drzewa też nie, bo pojawia się problem określenia granicy.
Była kiedyś dyskusja o różnicowaniu natural=peak i nic nie dała z tego powodu. A tam było łatwiej - szczyty nie rosną i ich wysokość jest znana.
plant_nursery to dla mnie podtyp landuse=farmland, a uprawa leśna jako etap rozwoju drzewostanu to podtyp landuse=forest.
Ze wskazanym obiektem wszystko jest dobrze.
Wiem że powtarzam się jak zdarta płyta, ale w kraju istnieją instytucje z którymi można się skontaktować w celu współpracy i nie wszystkie są skorumpowane do szpiku kości jak choćby wydziały geodezji najrozmaitszych UM z których jeszcze nie zdążysz wyjść a okaże się, że działka o którą pytałeś akurat znalazła się w zasięgu zainteresowania dewelopera. W przypadku leśnictwa na myśl przychodzi choćby Przedsiębiorstwo Państwowe Biuro Urządzania Lasu i Geodezji Leśnej. Jak akurat tam sprawy maja się inaczej się nie dowiemy jak się nie skontaktujemy, a można by porozmawiać i spytać czy by nie chcieli skorzystać z map jak ta http://www.buligl.pl/image/image_gallery?uuid=af366060-ce4e-4139-8851-06fa1e9a97fb&groupId=10192&t=1259153728444 by informacje z nich do OSM stopniowo przenosić.
Ciężko będzie o własnych siłach na podstawie podkładów z gepoportalu ocenić cokolwiek poza tym czy las jest iglasty czy liściasty oraz wiek lasu poza wyróżnieniem najmłodszych jego fragmentów, a w wątku padły już propozycje by zająć się tematem szerzej niż wydzieleniem samych młodników.
Ponieważ zarząd OSM Polska nie ma w obowiązku czytania forum to też wystosuję w przyszłym tygodniu do OSMP pismo z pytaniem czy mogę występować w kontakcie z instytucjami jako członek OSM posiadający za sobą stowarzyszenie, a może nawet w ich imieniu próbować gdzieś dotrzeć.