Pytania początkujących

Tak, zgadza się.

Tak gwoli ścisłości: mapnik to nie styl mapy, ale oprogramowanie używane do jej generowania :wink:

Nie musi.OSM się robi pod render, zresztą jak każdą inną mapę do czytania oczyma.
OSM jest ponoć mapą choć wielu pracuje nad tym aby zrobić z niej program czyli coś dla maszyn.
Jakbyś miał gruby pędzel to byś musiał nauczyć się rysować nim bez naciskania.Każde narzędzie ma ograniczenia.
Masz do wyboru czekać 15 lat na poprawę narzędzia albo zrobić tak jak jest teraz.
Człowiek tak już ma, że nie zgadza się z "nie da się.

Możesz, jak rowers2 radzi, uznać, że twoje potrzeby są najważniejsze, pisane oraz zwyczajowe reguły OSM są dla frajerów, i zacząć mapować pod render oraz ignorować innych mapujących.
Albo próbować współpracować, powoli, krok po kroku rozwijając OSM, świadom, że to może zająć lata i być może będziesz musiał większość potrzebnych Ci rzeczy zrobić i opracować sam.

Wybór należy do Ciebie.

oraz

Dziękuję maraf24 za odpowiedź i rowers2 za odpowiedź i poprawę. Własnie wymyśliłem, że tak to własnie mogę zrobić i pewnie efekt będzie zbliżony do właściwego, kiedy pomyślałem że zajrzę na forum by sprawdzić czy ktoś czegoś jednak nie proponuje. Widzę, że wywołałem małą dyskusję przeciwnych stron o których istnieniu nie miałem pojęcia (jestem tu od niedawna). Jestem biologiem, nie dałbym rady napisać odpowiedniego narzędzia. Dla mnie ta cała otoczka informatyczna to czarna magia. Do tej pory nie wiem co to jest ten overpass i po co to istnieje, a co oznacza rendering dowiedziałem się niedawno.
No i co tu zrobić? Po której stronie stanąć? Przede wszystkim tu nie o moje potrzeby chodzi, bo ja tej mapy nie potrzebuję. To raczej dla osób z poza miejscowości które będą czytać mapę dla jakiś swoich potrzeb. Ja wiem jak tam jest. Wydaje mi się, że na mapę się zagląda jak się nie wie jak tam jest gdzie się zagląda. I oczekuje się widzieć stan faktyczny. Korzystający z mapy w terenie nie używa trybu edycji, ani JOSM by widzieć jak jest naprawdę. Z drugiej strony nie chcę łamać reguł (tu muszę poczytać bo nie rozumiem tej zasady by nie mapować pod efekt końcowy). Pewnym wyjściem może być, zrobienie sobie listy miejsc które się mapowało naginając nieco zasady, by do tych miejsc powrócić gdy pojawią się narzędzia dające prawidłowy odczyt a które nie jest się w stanie zrobić samemu.

Możesz robić mapę dla innych, a nie dla siebie jak sugeruje maraf24.
Użytkowników mapy nie interesuje do jakich funkcji ktoś chce OSM używać poza tą najważniejszą czyli służącą do orientowania się w terenie na podstawie czytania mapy oczyma.

OSM ma już kilkanaście lat a nie renderuje ciekawych obiektów jakie mają mapy, z których ludzie korzystają a kosztują kilka złotych.Z powodu tego, że prawdopodobnie potrzeba będzie kolejnych 14 lat aby dogonić mapy dziś używane, jest taka mała używalność i rozpoznawalność OSM.
Dlatego nie przejmuj się moimi radami , marafa24 czy innych, tylko myśl co będzie ludziom służyć i tak mapuj.OSM musi być intuicyjna a wiki mózgu nie zastąpi.Zresztą i wiki się zmienia tzn. wycofuje się z wielu głupot, bo serwis taginfo pokazuje jak ludzie tagują tzn. jak jest prosto, skutecznie i czytelnie dla wszystkich.

Tagując pod render czyli pomagając przemęczonym programistom spóźniającym się z poprawą mapy podstawowej aby mapa była czytelna i nie wymagała legendy, uważaj aby nie używać tagów np. drogi do wyrenderowania obiektów z drogą nie mającą nic wspólnego.

Nie ulegaj szantażom osób mających swoją wizję OSM i mapuj tak aby OSM przypominała inne mapy jakie ludzie chętnie kupują. Dzielenie drogi aby doprecyzować dla danego odcinka parametry związane z nawierzchnią, dostępnością, area:higway, relacjami transportowymi itd., jest jak najbardziej ok.
Jeśli szeroka droga serwisowa czyli popularnie mówiąc plac, podzielony jest stałą barierą jak rów czy ogrodzenie to jak najbardziej możesz taką drogę jezdną podzielić na pół, bo jazda i tak nie może się odbywać przez barierę.

I nie daj sobie wmówić, że społeczność jest tu podzielona.
Po prostu jedni mapują (dla siebie i innych) a inni stękają, bo OSM używają np. tylko do nawigacji czy szukania gdzie by się tu napić. :slight_smile:
Każde użycie tagów bliskoznacznych, które już doczekały się renderu jeśli służy pokazaniu obiektów jakie inne mapy np. papierowe pokazują, przyczynia się do rozwoju OSM.
Z czasem takie braki renderu będą poprawione i można będzie tagowanie poprawić pod nowy render. Na razie jeśli obecne służy ludziom i każdy bez pytana w mig łapie co mapa pokazuje, to jest ok.

Traktuj tych co kasują obiekty na równi z tymi co zmieniają tagowanie tak, że obiekt przestaje się renderować czy być rozpoznawalny, jako wandali psujących OSM zamiast mapować tam gdzie są białe plamy.

Gdybym się przejmował maruderami to nie wniósłbym wielkiego wkładu w zmapowanie swojego regionu i przyległych i nie upodobnił OSM do mapy.

Wadliwe jest tylko takie tagowanie, które mogłoby popsuć inne funkcje niż mapowe np. routing czyli ustalanie trasy, wyszukiwanie obiektów.
Jeśli ktoś ci coś pokasuje, bo ma swoją wizję OSM, to pytaj na forum to przywrócimy lub zaproponujemy tagowanie bezkonfliktowe.
Wczoraj jeden maper skasował most i zamknął drogę, której jest ponoć właścicielem.
Oszołomów tu nie brakuje.
Jedni chcą aby mapa służyła wszystkim a inni chcą ją dla siebie.
Oczywiscie każdy rozumie co piszesz, że mapując znane tereny nie robisz tego dla siebie a dla innych, i mam nadzieję że z tej sugestii potrafisz wyciągnąć wnioski do czyich rad się stosować.
Życzę zadowolenia z postępów w mapowaniu i obchodzeniu" niemożności", bo te trudności nie wynikają z tego, że OSM nie chce takich obiektów tylko z tym, że render jest mocno zapóźniony i nic nie wskazuje aby się to szybko zmieniło.

Dlatego rozumni maperzy wiedzą co trzeba robić a nie liczyć, że wkrótce ( w tym roku) zacznie się renderować.

Gdyby trywializować to rzeczywiscie jest pewien podział na tych co robią bazę OSM wymyślając tagi dla rodzajów dachówek i rozmiarów płytek chodnikowych i tych co chcą zrobić użyteczną mapę.
To projekt społecznościowy i na da się wyeliminować, że są osoby które z podstawowych funkcji mapy nie chcą korzystać i drażni ich np. że na mapie pojawiają się obiekty turystyczno- historyczne-krajoznawcze.To powoduje pewne wojenki edycyjne ale masz prawo robić mapę jakiej chcą ludzie czyli taką, która ukazuje te same obiekty co popularne mapy.
Nie ważne, że zaczynasz.Masz moje poparcie jeśli nie robisz tego co zakazuje wiki.

Jak cię wkurzą maruderzy to pisz na priva, służę pomocą.

Nie jestem informatykiem ale wczoraj opracowałem dwa szablony do JOMa znacznie ułatwiające mapowanie area:highway czy budynków.
Czuję, że tą samą metodą zrobię szablon do 3D czy do walidowania danych.
Jeszcze trochę z nimi popracuję aby zobaczyć czy nie można ulepszyć ale gdybym miał je wcześniej to bym zaoszczędził wiele czasu i dokładniej zmapował.
Pozdrawiam mapera, który nie kłania się “nie da się”, a robi to na czym się zna i dopasowuje metody do potrzeb.

Nie jest prawdą co pisze maraf24. że większość rzeczy będziesz musiał zrobić sam a na efekty czekać latami.Akurat ten maper wg mnie nie rozumie idei OSM jak i idei społeczności (tzn rozumie według swoich potrzeb).
Jeden Ci opracuje szablony, ktoś inny podpowie jak obejść braki w renderze lub wskaże właściwy tag, ktoś inny skompiluje ci mapę tematyczną, jeszcze inny poprawi render.
Na tym polega społeczność, że każdy robi to na czym się zna i co lubi, a nie na tym, że się straszy i szantażuje.
Zatem nie odkrywaj Ameryki na nowo i nie zmieniaj zawodu, tylko licz na współpracę i uodpornij się na tych co marudzą (eufemizm).

Podałeś dobry przykład niemocy renderu, który uzmysławia jakie naprawdę są bariery aby render był przyjazny.
To właśnie ta pozorna niemoc podpowiada jak trzeba robić mapę a nie czekać na nią latami. Nie masz obowiązku poprawiania kodu ani nawet znania się na tym :slight_smile:

To jest taki serwis, który pozwala wygodnie przeglądać i pobierać sobie wybrane dane z bazy OSM - np. podejrzeć gdzie są muzea w mieście, ale można też robić dużo bardziej złożone zapytania:

https://wiki.openstreetmap.org/wiki/Overpass_turbo

Istnieje dla wygody, żeby nie trzeba było mieć lokalnej bazy danych i samemu się bawić w SQL - tu jest o wiele prościej, nawet jest kreator.

Kolego rowers2: chciałbym w tym miejscu poprzeć całkowicie Twój tok myślenia odnośnie mapowania.
Po to- byś wiedział że nie jesteś sam z poglądem na cele jakie powinny charakteryzować OSM i dla kogo głównie powinien być przydatny i rendering jak i zawartość bazy.
Bo jak na razie korzyść mają na pewno nie ci którzy chcą “oglądać mapę”.

Zwartość bazy powinna być przydatna dla wszystkich - i dla domyślnej mapki, i dla mapki ze stylem turystycznym, i dla nawigacji samochodowej, i dla tych, którzy analizują dane. Dlatego nie należy oszukiwać, żeby pasowało akurat do jednego zastosowania. Jest oczywiście pewna dowolność, jak w każdym standardzie, ale dane muszą być prawdziwe, a nie jakiś nieprawdziwy tag, zmyślone położenie itp., żeby tylko wyglądało lepiej na domyślnej mapce.

Który rendering? Jest ich od groma.
Dla kogo ma być przydatna zawartość bazy jest wiadome - to są konsumenci danych. Dowolni. Nie muszą wcale tworzyć mapy z tych danych.

Nie przekręcaj moich słów. Przeczytaj ponownie swoje.

Jeśli jakiś obiekt otagujemy tak, że styl podstawowy od 14 lat go nie renderuje to trudno uznać że takie tagowanie jest “przydatne dla domyślnej mapki”.

Jeśli maper poprawi geometrię lub tagowanie tak, że domyślna mapka ukaże obiekt w sposób czytelny dla maperów a nawet dla osoby która pierwszy raz rzuci okiem na mapę, to właśnie takie działanie należy uznać za przydatne dla mapki podstawowej.

A co jest przydatne dla mapki podstawowej powinno być przydatne dla wszystkich innych map,bp oznacza że z takiego tagowania da sią odczytać rzeczywistość i ją wyrenderować.

Jeśli jakiś program korzystający z danych OSM do innych celów niż kreślenie map ma problem z obróbką danych, to jego twórca może poprosić OSM aby opracowała standardy a w szczególności aby podała jakie tagowanie jest niedopuszczalne. Jeśli takich problemów nikt nie zgłasza to operowanie pojęciem "mapowania pod render " jest nadużyciem szkodzącym osm.

Zresztą wiki w opisie mapowania pod render przestrzega przed bezmyślnym szafowaniem tym pojęciem.
Osoby nawiedzone utrudniające innym mapowanie i starające się innym obrzydzić OSM czyli przegonić ich, powinny najpierw zebrać przypadki powodujące problemy i opisać je na wiki jako niezalecane lub zabronione.

Jeśli tego nie robią aby zapewnić sobie swobodę w ingerowanie w mapowanie przez innych to jest to przejaw frustracji a nawet chamstwa co kłóci się z ideą otwartego projektu do którego zapraszamy niedoswiadczonych maperów.
OSM jest dość elastyczna i dzięki temu się rozwija, bo maperzy wprowadzają swoje tagi lub zmieniają sposób rysowania.Bywa że stare tagowanie zostaje porzucone jako przestarzałe.
Tak więc gdy pojawi się jakiś maper, który poprawia pracę innych bo naczytał się że wiki coś proponuje, to może narobić wiele szkody bo zdejmuje obiekty z mapy i chowa do bazy.Trzeba najpierw zrozumieć dlaczego maperzy mapują po nowemu bo bez tego to psucie zamysłu autorów.

Yeti podobno też istnieje, ale nikt go nie widział.

Spójrz na to z drugiej strony - twórca mapy - stylu renderowania OSM Carto, lub jakiegokolwiek innego, uznał, że pewnych rzeczy nie chce pokazywać na swojej mapie. Teraz jakiś maper, uznając, że jednak to powinno sie pokazywać na tej mapie, zmienił tagowanie. Są tego dwa skutki:

  1. Twórca traci kontrolę nad tym, co jest pokazywane a co nie
  2. Dane w bazie OSM tracą swoje znaczenie, bo są dostosowywane do tego, by pokazać się na którymś wybranym renderze mapy

Co łącznie daje koleny kłopot - w postaci coraz trudniejszego tworzenia stylu map i dalszego wykorzystywania danych. W końcu wylądujemy z renderemem, który będzie obsługiwał:

  • linie
  • wypełnienie
  • kolory - brązowy, szary, zielony, żółty, niebieski
  • napisy

I drogi maperze - złóż z tego, coś co będzie wyświetlało się zgodnie z Twoim widzimisię. Ale wtedy - zamiast budować mówić o tym, czym jest dany obiekt, na temat czego można merytorycznie rozmawiać, wpadamy w dyskusję na temat gustów - co się powinno pokazywać i jak, a co nie - a to się różni w zależności od tego, jakie kto ma potrzeby.

Zapraszam do nauki i rozwijania stylu OSM Carto, korzystania np. z Mapbox Studio do tego, by zacząć korzystać z wprowadzanych danych i poznać - jak wygląda świat widziany z drugiej strony.

Oj, rowers, rowers. Zrobiłbyś kiedyś coś więcej z danymi OSM, to zrozumiałbyś, że OSM to przede wszystkim jednak baza danych kartograficznych i właśnie dzięki temu możesz mieć mapkę do oglądania. A nie odwrotnie. Co najlepsze, jestem przekonany, że o tym wiesz po tylu latach mapowania, tylko chcesz posiać zamęt.

Tak lubisz tu siać ferment (co w praktyce jest dzieleniem społeczności pod płaszczykiem serdecznych pozdrowionek) oraz budzić złe emocje, a kiedyś przyjdzie Ci wypić to, co nawarzysz. I znowu będzie krzyk, jak to już kiedyś było i obrażanie się.

I nie jest to kreatywna dyskusja, bo nie zachęcasz do aktywniejszego włączenia się w rozwój OSM, tylko do ignorowania reszty.

Nie sądziłem że moje pytanie dotyczące jakiegoś lichego placyku przed boiskiem w małej wiosce, wywoła lawinę tylu komentarzy i to dotyczących istoty całego projektu. Skoro nie ma priorytetu czy mapa topograficzno-drogowa czy baza danych dla urządzeń śledząco-naprowadzających, trzeba iść na kompromisy. W rzeczonym przypadku sposób zmapowania jest chyba takim kompromisem: plac „service” został podzielony z przerwą na „barrier” (można chyba założyć że tam gdzie jest „barier” nie ma „service”, choć jest nawierzchnia), obie części połączone niewidoczną dla carto drogą. I samochód zostanie poprowadzony odpowiednio i oczy widzą tak jak jest in situ.

Dziękuje wszystkim za uwagi, szczególnie rewers2 za cenne wskazówki. Nie nazywał bym tej wypowiedzi „sianiem fermentu” jak pisze ppace. To po prostu inny punkt widzenia, opinia przeciwna. Jeśli w kimś się „budzą złe emocje” po przeczytaniu postu na forum kartograficznym to chyba ma problem z emocjami.
Zakończmy może w ty miejscu i usiądźmy do tworzenia mapy :slight_smile:

Otóż to.

Czy przy dodawaniu chodników i innej infrastruktury drogowej powinno się poprawiać drogę?

Poprawiać winno się wszystko nie tylko drogę jeśli efektem jest poprawienie danych względem dotychczasowych.

Tu nie ma znaczenia, jakie to forum. Jeśli od lat budujesz coś w swojej piaskownicy, to dbasz o nią. A rowers świetnie stosuje proste triki psychologiczne, aby poprzez przymilanie się (nie mylić z byciem uprzejmym) do kogoś (zwłaszcza do osób, które zaglądają tu 4 razy do roku), zyskać jego emocjonalną, a nie merytoryczną, przychylność. I postępuje tak regularnie.

Owszem może(sz) mieć inny punkt widzenia i nie chodzi o to, że rowers poradził Ci, żebyś zmapował jakiś drobiazg inaczej, a o to, że definiuje generalną filozofię ignorowania ogólnie przyjętych zasad mapowania, jeśli tylko nie zgadzają się z jego potrzebami. To nie jest porada do jednorazowego wyprzedzenia w miejscu, gdzie jest podwójna ciągła, bo ktoś jedzie za wolno. To jest jak zachęta do regularnego ignorowania sygnalizacji świetlnej i znaków pierwszeństwa na skrzyżowaniach. OSM jest jaki jest, i da się go powoli zmieniać. Jeśli nie pasuje, to niech rowers zbuduje sobie prywatną drogę (własny styl) i jeździ nią pod prąd.

Panie Przemysławie, jestem tu od niedawna i nie bardzo wiem o co chodzi w tych kłótniach a tu jeszcze matafora :). A mógł by Pan podać o co dokładnie chodzi? Jak mapuje rowers2, ze jest to nieakceptowalne, dobrze by było gdybyśmy zapoznali się z przykładami, z czym konkretnie jest problem?

A tak generalnie, to zdziwiło mnie, że panuje tu pewna forma wrogości niektórych maperów do innych. Wydawało mi się że na forach tematycznych związanych z nauką (tu kartografią i wyrafinowaną informatyką) piszą ludzie poważni i wypowiadają się merytorycznie. Tymczasem, gdy czytam, że jeden na drugiego naskakuje to się zastanawiam gdzie ja jestem.