Wyświetlanie na domyślnej mapie

Pomyśl również o wieżach kościelnych, wolnostojących. Są one widocznym z daleka, punktem orientacyjnym.

@rowers2: Źle zrozumiałeś moją rolę. Udzielać się w dyskusji i zakładać bileciki może każdy i o to mi właśnie chodzi, żeby więcej osób uczestniczyło, a nie że teraz zacznę sam to robić jako pośrednik. Już kiedyś mówiłem, że to kiepski pomysł i tylko raz w to wszedłem.

Powtórzę: rolę administracyjną zamierzam wykorzystać do tego, żeby nie było przestojów decyzyjnych, bo to zniechęca społeczność do uczestnictwa (człowiek się namęczy i nawet nie ma reakcji). Nic więcej z tego nie wynika - nawet zgodziliśmy się na niepisaną dotąd zasadę, że nie zatwierdza się własnego kodu, więc i tak nie jesteśmy samodzielni, tylko ktoś musi to poprzeć.

Każda zmiana wymaga przynajmniej odpowiedniego kodu, ale rzadko się zdarza, żeby nie wzbudził żadnej dyskusji na temat sensowności.

Raczej nie.

Tego się nie da stwierdzić inaczej niż proponując i dyskutując.

A w czym przejawia się ta trudność w porównaniu z tyloma innymi przygotowanymi ikonkami?

EDIT: Ikony z JOSM nie posłużą jako wzór?

Trzeba mieć jakiś pomysł na nią i ochotę, żeby zrobić ileś wersji aż znajdzie się najlepszy, a w tej chwili nie mam serca do takiego projektowania.

JOSM ostatnio sam się przesiadał na wektorowe ikonki, nie wiem jakie mają dla różnych wież. Standardy osm-carto spełnia np. zestaw Osmic:
https://github.com/gravitystorm/openstreetmap-carto/blob/master/CONTRIBUTING.md#map-icon-guidelines
https://github.com/gmgeo/osmic

Na jedne obiekty czekamy kilkanaście lat a ich brak stawia pod znakiem zapytania sens robienia mapy, bo trafiają one do bazy zamiast na mapę, a inne obiekty trzeba ukrywać, bo są ponoć zbędne na stylu podstawowym, tzn renderują się a autor nie chce aby się renderowały
https://www.openstreetmap.org/user/eBin

Właśnie propaguje się na serwerach wersja osm-carto v2.45.1, która tylko naprawia dwie zepsute ikonki (memorial i tobacco), ale przy okazji wspomnę o wydanej w poniedziałek wersji v2.45.0, która wprowadziła kilka widocznych zmian:

  • wszystkie sklepy (shop=*) wyświetlają się odtąd przynajmniej jako kropka, nawet jeśli dany typ jest rzadki
  • zarośla mają bledsze symbole i te symbole są rozrzucone nieregularnie
  • boiska i bieżnie są jaśniejsze
  • dworce kolejowe (building=train_station) wyświetlają się jako specjalne budynki, czyli są ciemnobrązowe jak kościoły
  • nazwy mostów wyświetlają się w granicach zarysu (był problem gdy most biegł łukiem)

Całkiem możliwe, że ta zmiana wygenerowała problem, gdyż wcześniej się to tak nie rzucało w oczy. Identycznie oznaczone obiekty a pierwszy swoją nazwę wyświetla jako niewspółmiernie większą od tego drugiego mimo, że jeśli by wpisany był identycznej wielkości czcionką również zmieścił się w obrysie

A nie chodzi przypadkiem o większą interlinię a nie czcionkę?:

https://github.com/gravitystorm/openstreetmap-carto/issues/2358

Owszem interlinia swoją drogą niemniej widać gołym okiem, że pierwszy napis ma dwukrotnie powiększone litery względem drugiego. Takie odmienne podejście przy identycznym tagowaniu jest co najmniej zastanawiające, a moim odczuciu po prostu ssie :wink:

Można zajrzeć do kodu - być może wielkość napisu zależy od powierzchni?

Tak przy okazji dość niefortunne jest podejście do wyświetlania nazw dróg z rozdzielonymi pasami jezdni. Chyba nie będzie osoby, która będzie miała wątpliwość, że na prawo od mostu mamy ulicę Rzecha :wink: http://www.openstreetmap.org/#map=15/50.0532/22.0214 Pasuje coś wymyślić by aż takiej ilości nazw nie było na drodze wyświetlanych. Być może niektórym jak będą mieć mniej widocznych powtarzających się nazw ulic nie będzie przeszkadzała tu i ówdzie nazwa na budynku czy innym obiekcie godnym uwagi :stuck_out_tongue:

Co ciekawe na południe mamy dwa identycznie oznaczone odcinki Al.Rejtana http://www.openstreetmap.org/#map=15/50.0294/22.0169 przy czym napis odcinka w północnej części wyświetla się na połowie jezdni, a tego na południe przez całą szerokość obu pasów.

Możesz założyć bilecik o tym, że są za gęsto.

Jak pasy są blisko, a dochodzą jeszcze kwestie strzałek i drobne różnice geometrii, to trudno zgadnąć czemu tak Mapnik wyświetla - na oko obstawiałbym, że to napis z prawej nitki, ale bardzo trudno takie złożone przypadki testować.

Rozwiązanie obu problemów zarówno gęstości wyświetleń jak i wyboru nazwy do wyświetlania widzę dość proste. Dodać dla całej drogi jeden obszar area:highway jako polygon z wyciętymi nazwą obszarami pod pasy zieleni, wysepki i podobne. Nazwa takiego obszaru miała by pierwszeństwo przy wyświetlaniem nazw odcinków drogi. Dodatkowo ponieważ obszar nie musiał by być nigdzie dzielony jak w przypadku drogi, która dzielona jest choćby ze względu na relacje to nazwa wyświetlała by się w sensowniejszych odstępach i zawsze na środku.

Ale osm-carto nie obsługuje a:h, więc może jest to proste, ale tylko w teorii. Mnie tam interesuje raczej co się da zrobić w praktyce i w skończonym czasie.

W dodatku twoje rozwiązane jest bardzo szczegółowe - poprawi tylko ten fragment i to pod warunkiem, że nie zmieni się nic wielkiego w silniku wyświetlania. Nie załatwi to wielu innych podobnych drobiazgów, bo wymaga dodatkowego tagowania.

To że carto na chwilę obecną nie obsługuje pewnych rzeczy to nie zmienia faktu, że jest to najlepszy pomysł możliwy i powodów które podałem (szatkowanie dróg na krótkie odcinki) lepszy się nie znajdzie, gdyż wszystko inne będzie wymagało zaawansowanej heurystyki na tysiąc różnych przypadków co do tego z jakiem odcinkiem drogi mamy doczynienia, jego długości, szerokości etc. , które oczywiście i tak nie złapią wszystkich przypadków co sam zresztą przyznałeś jeśli chodziło o różnice w wyświetlaniu Al. Rejtana.

Wszystkie inne obszary gdzie za często jest wyświetlana nazwa jak rzeki można załatwić w analogiczny sposób tyle że tak skorzystać można z waterway=riverbank. Innych podobnych problemów z zbyt często powtarzanymi nazwami nie widzę.

Powiem tak nie będę wstrzymywał oddechu nim pomysł zostanie docelowo zastosowany :stuck_out_tongue: A swoją drogą jest to kolejny argument za wdrożeniem A:H

Tylko że specyfikacja a:h zmusza aby dzielić a;h co 10-20 m gdy do długiej drogo dochodzi z każdej posesji droga dojazdowa i trezba wydzielać skrzyżowanie.
Każde przecięcie z przejściem dla pieszych a nawet fikcyjnym chodnikiem czyli doprowadzeniem chodnika do osi drogi
Do tego rozmaite sposoby rysowania czyli oblewania przeszkód .Można wycinać otwory w skrzyżowaniu a można oblepiać wysepki azylowe, duze wyspy czy strefy wyłączone z ruchu za pomoc kilku łat.

Czas na tagowanie napisów bo cześć tagów już jest ale nie są wykorzystywane.
Automat nie zrobi tego co zrobi człowiek przy rozwiązywaniu konfliktów.
Początek i koniec napisu z podaniem zooma, a w pewnych sytuacjach nawet atrybuty czcionek…

Oby tylko takie kwiatki jak pokazywałeś ale sadze ze wraz z zagęszczaniem danych i zmianami w carto będą wyskakiwały kuriozalne trudne do przewidzenia sytuacje

A o jakich tagach mówisz? Nie kojarzę nic co by się wiązało z ręcznym definiowaniem napisów.

Tak o tym myślę.
Na dodatek wielu z tym tagiem eksperymentuje nie wiedząc że to martwy tag.

Nie rozumiem dlaczego tak długi czas trwa przekonanie że wszytko da się zrobić automatem
Potem tłumaczenia, że to wymaga czasu i skorelowania lub, że kod puchnie a jak pisał wmyrda nie da się wszystkich sytuacji uwzględnić.
Zatem proste rzeczy zostawiamy automatowi a gdy chcemy zaingerować w sposób wyświetlania napisu to zawsze możemy to zrobić dodatkowymi tagami.

Dzięki temu otworzyłoby się pole do tworzenia map z nazwami większych obszarów.

Wg mnie konieczne jest wprowadzanie wzorem map papierowych strzałek łączących napis z małym obiektem będącym w sąsiedztwie podobnych dzięki czemu uzyskałoby się ważne informacje na użytecznych zoomach a nie tylko na największym

Kartografia to sztuka rozmieszczana napisów i ustanawiania czytelnych ikon aby nie zaglądać do legendy.
OSM poszła w ślepą uliczkę odbierając prawa ludziom a dając je robotom, przez co ci maperzy co nie wierzą, że opisy obiektów mogą się pomieścić zabrali się za kasowanie name

O widzisz tego nie wiedziałem, trudno. Jeśli a:h nie będzie to zawsze taki obszar będzie można oznaczyć area=yes + name=*

Namawiam Marka aby zmienił specyfikację i aby walidador sprawdzał przecięcia poligonów z liniami tylko dla głównych dróg.
Zatem podjazdy jako service, footway i może cycleway. ale skoro render ma obsługiwać zebry i przejazdy rowerowe to może tego akurat nie trzeba.

Wyobraź sobie jaka kaszana robi sie gdy na gęstej sieci chodniczków wokół trawniczków majacych kilka metrów szerokości na każdym przecięciu footway a nawet wydeptanych path trzeba rysować poligon i sprawdzać czy ma wszystkie punkty wspólne i sąsiednimi poligonami i przecinającymi je way.Często z way ma punkt wspólny tylko jeden poligon, a sąsiad nie i pod JOSMEM tego nie widać, bo jest węzeł tam gdzie powinien być ale łączy tylko dwa obiekty zamiast trzech.
Często dochodzi do pomyłek i nadaje się a:h tag od drogi o nizszej kategorii,
To podnosi pracochłonność x10 w stosunku do mapowania liniowego i to właśnie zabija metodę a:h.gdy co 10 metrów jest skrzyżowanie, bo albo w lewo prowadzi podjazd albo 5 m dalej w prawo?

Często długość a:h przez to jest mniejsza niż szerokość.

Sprawa jest prosta.Skoro maperzy mogą decydować za pomocą layer, który obiekt ma się renderować na którym , to tak samo powinni dostać możliwość przesuwania napisów w dogodne miejsce. A krótkie odcinki dróg mogłyby dostać tag zakazujący renderować na nim nazwę dla wskazanych zoomów.

Dodatkowo dziś słabo wykorzystuje sie kolorystykę i pogrubienie czcionek.
Render sam próbuje ustalić jakie obiekty są walniejsze czy to według klucza, czy według dodatkowych tagów ,czy też zasłaniania.
Kocio pisał ze rozsunięto nr adresowe od nazw budynków ale ja nie zauważyłem,To chore jest aby mieć do 20 zoomów i aby odgórnie decydować które dane będą wyświetlane z obrysu.

Podobnie skoro czcionki są małe i np nazwa wielkiego lasu jest tylko w smrodku to maperzy powinni mieć mozliwość dodania tej nazwy do punktów i powielenia jej aby na każdym ekranie nazwa lasu się wyświetliła a na dużych ekranach nawet 2-3 razy