Stowarzyszenie OSM Polska

Sumy, ktore stowarzyszenie dostalo przez ZLOP wskazuja, ze zatrudnienie kogos raczej nie byloby oplacalne, a w najlepszym przypadku ryzykowne.

To mam kilka pytań z ciekawości:

1. Do czego było powołane tak praktycznie?
2. Co ze współpracą z tą firmą od nawigacji - potrzeba partnera instytucjonalnego, czy to wystarczy po prostu jako społeczność (jeśli się coś dzieje)?
3. I wreszcie co z serwerami i domeną osmapa.pl - nawet nie wiem jaki jest tego stan prawno-organizacyjny?

Zostało powołane, żeby wojować z GUGiK w zakresie dostępu do danych. Od kiedy GUGiK przyznał, że ortofoto itp. jest informacją publiczną nie ma potrzeby z nim walczyć

Z jaką firmą od nawigacji? Zresztą, mniejsza z tym o jaką firmę chodzi - partner instytucjonalny nie jest potrzebny do tego.

Za domeny (osmapa.pl i openstreetmap.org.pl) płaci stowarzyszenie, serwer obecnie mamy (jako społeczność) w prezencie od zVID-a. Myślę, że do utrzymania domen nie potrzeba nam stowarzyszenia.

No i właśnie została podpisana (25-go).
Ostatecznie wchodzi w życie za 60dni, ale moje poprzednie pytanie i tak pozostało bez odpowiedzi.
Ciekaw jestem co za 2 miesiące powie ZLOP jeśli po tym terminie ktoś z OSM zwróci się o wyplatę zebranych środków…
Wg ustawy takie pieniądze mają być przekazane do czarnej dziury (nazwanej ładnie “Funduszem Wspierania OPP” ).

O jakich dokumentach sprawozdawczych wymaganych przy OPP konkretnie mówimy ? Są jakieś wzory gdzieś do obejrzenia ?
Bo może to nie przekracza zdolności przeciętnego człowieka który sam wypełnia swoje PITY i inne takie.
To raz.
A dwa - sumy które zebrał ZLOP to są pieniądze zebrane przy praktycznie zerowej informacji na ten temat. Było gdzieś info poza forum i stroną stowarzyszenia ?
Mając własne OPP można (należy ?) proponować informowanie o 1% dla OSM wszystkim którzy w jakiś sposób albo czerpią profity z używania danych albo posiadają jakiś kanał informacyjny - np wszelkiego rodzaju strony internetowe, na których OSM jest głównym tematem czy źródłem danych. Albo aplikacje mobilne.
A wszystkim tym którzy piszą maile typu “poprawcie sobie dane tu i tu, poprawcie program ten i ten , bo chętnie poużywam OSM jak to i tamto będzie lepsze…” zamiast odpisywać “weź i sam popraw” można dać do wyboru “Siądź i popraw ale możesz też wesprzeć projekt 1% co w efekcie też się przełoży na jakość danych i rozwój narzędzi”

Jako, że OSM dopiero zdobywa popularność myślę, że nawet gdybyśmy zrobili wielką kampanie informacyjną to niewiele więcej udałoby się zebrać. Co innego np. za kilka lat, kiedy OSM będzie domyślnym podkładem mapowym (tak jak teraz Google Maps).

A czy nie bardziej praktyczne byłoby zawiesić niż całkiem zwijać?

Ja właśnie sugerowałem metody informacji, które nie są żadną wielką kampanią (w każdym razie nie generują żadnych kosztów) a opierają się na na dotarciu i przekonaniu konkretnych konsumentów danych ( tych którzy dalej serwują OSM dla enduserów ) , żeby pokazali info o 1% na swoich stronach , aplikacjach itp. Czyli w efekcie informacja docierałaby wyłącznie do enduserów OSM . To jest zupełnie inne (IMHO znacznie bardziej skuteczne) podejście niż wywalanie pieniędzy na jakieś reklamy skierowane do niesprecyzowanych odbiorców.

A gdzie niby OSM będzie tym domyślnym podkładem za kilka lat ?

Nie rozumiem pytania… jak to gdzie? Wszędzie, oczywiście poza serwisami mapowymi, które sprzedają własne mapy

Wydaje mi się to rzeczywiście sensowne - o ile oczywiście wiemy po co nam to i ew. na co przeznaczyć pieniądze i czy chcemy utrzymać tę formę organizacyjną.

Coraz bardziej marzę o jakimś serwerze z kafelkami stylu, który można by podpiąć pod domyślną stronę OSM. Sens w tym taki, żeby styl był bardziej społecznościowy niż obecny osm-carto, jeśli miałyby to być tradycyjne kafelki, a być może nawet od razu z kafelkami wektorowymi, żeby można było mieć dowolną liczbę stylów. Wektorowe by się wolniej wyświetlały (kafelki są renderowane z odpowiednim stylem dopiero u klienta, jak w OsmAndzie na przykład, czyli za to mniejsze obciążenie procesorów na serwerze), więc nie zastąpi obecnego domyślnego stylu, natomiast byłby to duży krok w przyszłość. Tylko to by znaczyło, że serwer obsługuje cały świat, a i ktoś musiałby to pewnie obsługiwać, więc nie wystarczy byle jaka kwota i to w systemie ciągłym. Dla porównania - komercyjne wyświetlanie zwykłych kafelków na świat to ponad 600 USD miesięcznie, jak napisał Mateusz…

No ale jeśli nie to, to nie mam pomysłu na mniejsze wydatki, żeby akcja miała sens.

Ogólnie niezły pomysł ale w kontekście finansowania z 1% to widzę słabe punkty:
Jeśli robimy przekaz do ludzi “wesprzyj nas swoim 1% - z tych pieniędzy utrzymujemy serwer z którego korzystasz ty i reszta świata (bo kafelki całego świata)” to
może się pojawić pytanie czemu ta reszta świata się nie dokłada skoro (potencjalnie) w większości to ona będzie korzystać ?

Chodzi mi o to, że:
W odróżnieniu od tych którzy zbierają na chore dzieci itp. cele gdzie wpłata to często odruch serca, w naszym przypadku większość ludzi zada sobie pytania “Czy i co JA z tego będę miał, że wpłacę ?”.
Więc znacznie lepiej wizerunkowo wypada finansowanie czegoś co będzie służyć przede wszystkim userom z Polski.
Może więc (przynajmniej na początek) okroić ten pomysł do Polski ew. Europy i wtedy wymagane środki też będą znacząco mniejsze.
Swoją drogą spojrzałem w kalkulator kosztów na Amazonie (bo zapodany w przykładzie Mapbox serwuje mapy z ich serwerów ) i za 600$ miesięcznie można mieć serwer 16vCPU/128GB RAM/4x800GB SSD + 1TB transferu. Co chyba z górką wystarcza na jakiś (mniej używany niż domyślny) styl dla całego świata przy zachowaniu pełnej kontroli nad kosztami (bo jak obciążenie mniejsze to można elastycznie skalować zasoby w dół ).

A tak w ogóle to ja bym zaczął od zbadania czego ludziom potrzeba czego inni im nie dadzą a my im możemy dać (choć na razie nie dajemy) .
Tak na oko to myślę, że zamiast jeszcze jednego ogólnego stylu większe zapotrzebowanie może być na bardzo różne specjalistyczne warstwy, z których każda z osobna nie będzie miała masowych odbiorców, ale tez nie będzie miała żadnej (darmowej) alternatywy. Np. warstwy które pokazują jakiś wybrany typ infrastruktury powiedzmy elektrownie (zwłaszcza OZE) + sieci przesyłowe, albo: ochrona przyrody (obszary, POI, bociany itp), albo: zabytki.
Czyli dane dla ludzi których interesuje jakiś temat w skali całego kraju (a na ogólnych stylach tego nie ma albo się gubi w innych danych), a nie potrzebują/nie potrafią zrobić sobie własnej mapy z danych OSM.

Z warstw specjalistycznych - myślałem o mapie rowerowej. Ta na stronie głównej jest robiona zdecydowanie pod osoby robiące długie trasy rowerowe raczej niż pod jeżdżących po mieście czy robiących krótkie wypady. Jest też dość kiepska - bez pokazywania jakości dróg, pokazuje głównie trasy rowerowe które w Polsce sensu nie mają, nie pokazuje sporej części infrastruktury rowerowej, moim zdaniem nie jest za ładna, rozwój praktycznie stoi, zamknięty styl mapy.

Zrobiłem jakiś czas temu https://github.com/matkoniecz/bicycle_map_of_Krakow - głównie jako test pomysłu. Myślałem też czy przy tym nie pogrzebać coś więcej.

Niestety to i tak kupa forsy, nawet jeśli ograniczyłoby się koszty. Próbowałem coś się dowiedzieć na liście Talk, ale nie widać większej reakcji (choć niektórzy też widzą, że nowe style byłyby potrzebne), więc póki co na serwery fundacyjne nie ma co liczyć, przynajmniej dopóki się nie dowiemy o nich więcej.

To na pewno dobry pomysł.

Ale w sumie to właśnie coś takiego już mamy w ramach osmapa.pl: różne specjalistyczne warstwy. Nie bardzo wiem na jakiej zasadzie to działa (serwer użyczony ale nie wiem na jakich zasadach, transfer i kolokacja też nie mam pojęcia, plus obsługa - oczywiście marimil jest tam aktywny, ale nie orientuję się kto jeszcze i w jakim zakresie), więc trudno mi powiedzieć jak do tego by się miał ten 1%: co mamy za darmo i w jakiej perspektywie, ile czego brakuje i należałoby dofinansować, a co po prostu można by było wdrożyć dla sprawdzenia.

Być może przydatna byłaby warstwa turystyczna, ale w zasadzie taki styl już na świecie istnieje ( http://www.hikebikemap.org/ ).

Moim zdaniem kafelki wektorowe by się przydały nawet w ograniczonym zakresie, żebyśmy nabierali z nimi wprawy nawet tylko w Polsce.

Ja swojego czasu przygotowywałem wms-y pod generowanie map do druku b/w, trochę natchniony proponowanym stylem dla Maperitive. Pomysł stanął ale można go aktywować. Widzę to mniej więcej tak: strona WWW, na której można zaznaczyć interesujący fragment, może wybrać skalę, może jeszcze coś i na koniec generowanie PNG, (może PDF?).

Druga sprawa. Skoro jest serwer, można przygotować bazę pod punkty wskazywane przez ludzi (niekoniecznie osmowiczów). Mieliśmy najazd uwag (“notatek”) z różnymi adresami, miejscami spotkań, itp.

Kocio, masz jakieś sensowne materiały dot. tych kafelków wektorowych?

Na razie mam tylko ogólną orientację:

• chce się tym wkrótce zająć cquest (ten od francuskiego stylu), ale nie znam szczegółów
• implementacja specyfikacji Mapbox Vector Tile pod Mapnika
• sama specyfikacja, w tym lista różnych implementacji
• krótki opis mapboksowego standardu w Wikipedii

Plus “cosie” od Michała Migurskiego (dość szczegółowe):

• ogólne slajdy z geomeetup 2013 opisujące problem (PDF) “I heard you like tiles…”
• wpis na blogu z 2013 “the liberty of postgreslessness: tiled vectors in mapnik”
• nie działające obecnie demo, ale zawierające dużo opisów Mapnik Vector Tiles
• i cytat z wpisu state of the map 2015:

Ja nie jestem przekonany czy aż tyle “koksu” potrzeba, do utrzymania własnego stylu mapy. Zauważcie, że opencyclemap ma cykl odświeżania kafli koło miesiąca na poziomie zoom ~< 12.

Wydaje mi się, że gdyby wziąć dwa serwery dedykowane:

• jeden z szybkimi dyskami SSD i RAM-em, do generowania kafli, ale niekoniecznie dużo CPU
• jeden z dyskami rotacyjnymi, i generalnie tani - do serwowania kafli o zoom < 12, do tego dobra konfiguracja takiego CDN, jak np. CloudFlare, który może zapewnić (w wersj darmowej) cache’owanie na poziomie jednego tygodnia + oszczędza pasmo

Każde zapytanie najpierw trafia na CloudFlare, jeżeli tam nie ma kafla, to strzela na serwer z dyskami rotacyjnymi - jeżeli tam nie ma kafla, to jest generowany w locie przez serwer z szybkimi dyskami.

Kafle zoom < 12, byłyby generowanie batchowo, w cyklu przez serwer z szybkimi dyskami i kopiowane na ten, z wolnymi dyskami. Wydaje się, że takie coś można kupić za dużo mniej, niż $600 miesięcznie. Ale to jest tylko moje teoretyzowanie. Nie bawiłem się jeszcze na poważnie w generowanie kafli.

Pamiętajmy, że domyślny styl na osm.org ma nałożone wymaganie, by często się odświeżał - pytanie, czy alternatywne też muszą mieć taki sam rygor (przykład OpenCycleMap pokazuje że nie). Na początek pewno nie warto nawet palić kasy na to, by ten cykl dramatycznie skracać.

Jeśli utrzymuje się serwery samemu to oczywiście powinno zejść się poniżej 600$. 600$ to górna granicę i rząd wielkości (przy takich opłatach Mapbox potrafi na użytkownikach zarobić).

Ale i tak koszty wtedy będą pewnie liczone w setkach złotych miesięcznie (lub gorzej) i trzeba samemu zająć się serwerami.

Jezcze gorzej będzie jeśli jest spore zainteresowanie stylem i pojawia się sporo użytkowników.

Pytanie, czy np. Yanosik nie mógłby zostać sponsorem strategicznym czegoś takiego - przy okazji porządny styl drogowy im też by się pewnie przydał :). IMHO porządny serwis mapowy powinien być jednym z głównych celów stowarzyszenia bo jest wizytówką naszego projektu. Lepsza wizytówka → więcej osób zainteresowanych → więcej mapowiczów → lepsza mapa.

I ile osób taki dedykowany styl dla rowerów będzie w ciągu roku potrzebowało? Pięć?

Zdaje się, że do jakiejś ilości wyświetleń i Google, i Microsoft, i Mapbox, i Mapquest i OSM pozwalają na używanie swoich map. Więc przygotowywanie darmowego serwera mapy będzie ukłonem w stronę większych graczy. Takich jak np. ten Yanosik. Przy czym oni mają prawdopodobnie środki na swój własny serwer i woleliby wydać pieniądze na coś stabilnego i monitorowanego, a nie korzystać z darmowego serwera przygotowanego “po kosztach”.

Liczby. Duża liczba to wciąż liczba, nie ilość.

Zdecydowanie znacznie więcej. Brakuje sensownego stylu na którym można by przejrzeć możliwości dojazdu w mieście. Szczególnie dla osób, które nie czują się pewnie na jezdni. Trochę znam środowisko rowerowe i wiem, że ludzie by z tego korzystali.

Jeżeli chcieli byście aby OSM stał się popularniejszy wśród indywidualnych użytkowników, to wydaje mi się że bardzo by się przydały takie proste funkcje jakie są w Google Maps - linkowanie do danego miejsca z zaznaczonym znacznikiem w prosty sposób, rysowanie prostych map w postaci linii i obszarów na podkładzie OSM - tak jak można to robić w Google Mapsach. Mi osobiście bardzo tego brakuje.