Cóż, pozostaje mi zostać gammatesterem. Na pewno ostatnio wyłapałem parę idiotycznych i zupełnie nieprzystających do wyznaczonej trasy komunikatów głosowych. A, i zupełnie nie rozumiem, czemu z Mostu Siekierkowskiego do wjazdu z Sobieskiego w Dolną (DC) doradzało mi ominąć szerokim łukiem Beethovena.
Dla mnie praca w trybie online jest zaletą. Mam pakiet za 5 zł miesięcznie, który wystarcza do komunikatów społeczności, wyznaczania tras i maile. Jeśli nawet się wyczerpie to schodzi na niższy transfer który dla Y wystarcza. W trybie online najwięcej zyskuje się dzięki szybkiej aktualizacji, np. remont ulicy po kilku dniach pojawi się w Yanosiku a żeby pojawił się w Navigator Free trzeba było czekać do 2 miesięcy. Często to wystarczyło, aby było już po remoncie (i znowu dwa miesiące czekania na update).
Z drugiej strony, Yanosik online potrafi przeliczyć trasę, kiedy jesteś w połowie drogi i posłać Cię inną trasą, bo mu się czasy przejazdu poszczególnymi odcinkami zmieniły. Z powodu świeżutkiego korka na przykład.
A ja mam 55GB danych do wykorzystania, ale nie o to mi chodzi. Raczej mówię o sytuacji, gdy na autostradzie przegapię zjazd, a Y nie potrafi trasy przeliczyć, bo zasięgu nie ma.
Hej,
odgrzewając kotleta… w reszcie przypadków możemy śmiało uzupełnić junction=roundabout?
Możemy jeszcze liczyć, że w razie gdyby lokalizacja jednak rondem nie była, dostaniemy informacje od użytkowników i usunięmy zbędny tag.
Cześć Justyna, ja podobnie jak koledzy sprawdziliśmy tylko pojedyncze przykłady. Wniosek jest taki, że nie można takiej akcji robić z automatu, konieczne jest analizowanie każdego przypadku osobno. Myślę, że nie ma co narażać cierpliwości użytkowników niepewnymi zmianami, dajmy sobie czas na sprawdzenie każdego przypadku z osobna. Obiecuję przysiąść do tego.
A co dokładnie sprawdzamy? Bom nie w temacie, a chętnie pomogę…
Oraz, jak oznaczyć że rondo sprawdzone, żeby inni wiedzieli, że już nie trzeba go sprawdzać, jeśli nie przekreślamy?
Nie sądzę. W pierwszej wersji napisałem C-13, 30 sek. później poprawiłem i zapisałem, a chwilę później jeszcze dopisałem drugie zdanie. Raczej więc jest tak, że przeczytałeś pierwszą wersję, sprawdziłeś o jaki znak chodzi, wszedłeś jeszcze raz na wątek i wtedy kliknąłeś Quote, nie patrząc co jest w cytacie.
Jak się ostatnio przekonałem, nie zawsze jest to regułą, na poniższym przykładzie roundabout jest ok, więc (nie)stety uznaniowość i ręka człowieka (a nie automatu) jest jednak czasami potrzebna:
Sprawdzamy, czy skrzyżowanie stanowiące potencjalne rondo wymaga ruchu po okręgu aby się z niego wydostać. Przykładowo na takim skrzyżowaniu jak niżej lecimy ewidentnie prosto, więc kompletnym zaskoczeniem i dezorientacją dla kierowcy jest, gdy nawigacja mówi: “na rondzie drugi zjazd”.