Yanosik i OpenStreetMap

Jakbyś nawigował Yanosikiem, nie musiałbyś go wyciągać z tła…

Raz kozie śmierć, zostanę betatesterem :smiley:

Hmm, nie mam tego guzika, być może widziałem go miesiąc temu i zignorowałem, bo nie wiedziałem, o co chodzi. To jak zostać betatesterem?

Już przepadło - Yanosik wyszedł z testowania i już korzysta z danych OSM.

No sorry, ale Y dla mnie kiepsko się sprawdza jako nawigacja - głównie wynika to z jego pracy w trybie online. Niech akurat braknie neta na telefonie, gdy trzeba przeliczyć trasę… od nawigacji oczekuję, że przeliczy mi trasę w ciągu kilku sekund, a nie 30 km dalej…

No tak, Złota Łopatka i tytuł Archeologa Miesiąca tym razem dla mnie…

To dopiero od 2 czerwca, więc bez przesady… =}

Uff.

Cóż, pozostaje mi zostać gammatesterem. Na pewno ostatnio wyłapałem parę idiotycznych i zupełnie nieprzystających do wyznaczonej trasy komunikatów głosowych. A, i zupełnie nie rozumiem, czemu z Mostu Siekierkowskiego do wjazdu z Sobieskiego w Dolną (DC) doradzało mi ominąć szerokim łukiem Beethovena.

Dla mnie praca w trybie online jest zaletą. Mam pakiet za 5 zł miesięcznie, który wystarcza do komunikatów społeczności, wyznaczania tras i maile. Jeśli nawet się wyczerpie to schodzi na niższy transfer który dla Y wystarcza. W trybie online najwięcej zyskuje się dzięki szybkiej aktualizacji, np. remont ulicy po kilku dniach pojawi się w Yanosiku a żeby pojawił się w Navigator Free trzeba było czekać do 2 miesięcy. Często to wystarczyło, aby było już po remoncie (i znowu dwa miesiące czekania na update).

Z drugiej strony, Yanosik online potrafi przeliczyć trasę, kiedy jesteś w połowie drogi i posłać Cię inną trasą, bo mu się czasy przejazdu poszczególnymi odcinkami zmieniły. Z powodu świeżutkiego korka na przykład.

A ja mam 55GB danych do wykorzystania, ale nie o to mi chodzi. Raczej mówię o sytuacji, gdy na autostradzie przegapię zjazd, a Y nie potrafi trasy przeliczyć, bo zasięgu nie ma.

Hej,
odgrzewając kotleta… w reszcie przypadków możemy śmiało uzupełnić junction=roundabout?
Możemy jeszcze liczyć, że w razie gdyby lokalizacja jednak rondem nie była, dostaniemy informacje od użytkowników i usunięmy zbędny tag.

Justyna

Cześć Justyna, ja podobnie jak koledzy sprawdziliśmy tylko pojedyncze przykłady. Wniosek jest taki, że nie można takiej akcji robić z automatu, konieczne jest analizowanie każdego przypadku osobno. Myślę, że nie ma co narażać cierpliwości użytkowników niepewnymi zmianami, dajmy sobie czas na sprawdzenie każdego przypadku z osobna. Obiecuję przysiąść do tego.

Koledzy i koleżanki, prośba o pomoc w analizie:

https://etherpad.wikimedia.org/p/RondaBezRoundabout

Po sprawdzeniu i ewentualnym poprawieniu przekreślcie wiersz przez zaznaczenie tekstu i kliknięcie na S w górnym panelu

Jeśli to automat znajdywał - niech następnym razem od razu odrzuci te które mają zaznaczoną sygnalizację.

A co dokładnie sprawdzamy? Bom nie w temacie, a chętnie pomogę…
Oraz, jak oznaczyć że rondo sprawdzone, żeby inni wiedzieli, że już nie trzeba go sprawdzać, jeśli nie przekreślamy?

A co to za jakieś poprawianie pod nawigację?

Dodanie brakującego tagu junction=roundabout na skrzyżowaniu oznakowanym jako rondo to chyba poprawa błędu, a nie „jakaś” zbrodnia?

Tylko dlatego, że stoi tam znak C-12?
Czy może dlatego, że ma “rondo” w nazwie?
Życzę szczęścia.

Hę? Widzę prostą ulicę o nazwie “Rondo”…

Zgubiłeś mnie… Gdzie jest to rondo oznakowane C-13?

Warszawa sprawdzona. Znakomita większość ma światła, jedno (bez nazwy) zmieniłem na minirondko. Rondo Tybetu było bardzo zabawne…