Micromapping

No to rób lobbying. Z góry wielkie dzięki za to!
Marek

kiedyś padła tu propozycja żeby w przypadku chodników jako obszarów były renderowane tylko obszary, bez głównej linii, tak jak ma to miejsce w przypadku rzek i ich powierzchni - czy wie ktoś czy jest już “bilecik” w tej sprawie? a jeśli nie to czy ktoś mógłby takowy dodać bo ja nawet nie wiem jak to zrobić

ps. nikt nie odpisał mi na pytanie o mapowanie schodów kilka postów wyżej :frowning:

Tak, to ewidentny błąd. Powtórzenie ma jakiś sens tylko, jeśli schody są naprawdę olbrzymie i na końcu nich jest kilka głównych ciągów komunikacyjnych (tak jak w Twoim przykładzie o którym pisałeś “prowadzą w 2 strony”), wtedy ewentualnie można poprowadzić schody od każdego z tych głównych ciągów komunikacyjnych.

Schody: Zrobiłem proposal rozwiązujący problem o którym piszesz:
https://wiki.openstreetmap.org/wiki/User:Marek_kleciak/Stairs_modelling

A tak konkretniej, to ten fragment:
https://wiki.openstreetmap.org/wiki/User:Marek_kleciak/Stairs_modelling#Start-_and_end_line

Też czeka na implementację…
Kocio, może mógłbyś robić także tutaj lobbying?

Gorąco popieram ideę schodów 2/3D (zamiast 1D) i chętnie ją poprę ewentualnie doprecyzuję! Bilecik należy założyć na GitHubie (trzeba tylko zamieć tam konto):

https://github.com/gravitystorm/openstreetmap-carto/issues

bo nie znalazłem żadnego wcześniejszego na ten temat. @Tomasz_W: spróbujesz? Bo ja się boję, że za bardzo się rozproszę.

Marek, a ja mam jeszcze wątpliwości co do mapowania pasów na jezdniach - dopóki obszar jest stałej szerokości wszystko jest łatwe: dzielimy z automatu obszar na równe pasy i malujemy granice, ale jak się zmienia szerokość, pas się pojawia, znika, jest namalowany obszar zakazany dla ruchu tudzież łączą się dwa odcinki drogi (jeden oznaczony jako dwupasmowy, a drugi - trzypasmowy), to już zonk. Trzeba chyba ręcznie oznaczać przebieg pasów na obszarach - dobrze rozumiem?

Jest w tym kierunku specyfikacja. Po to spotykalismy sie w styczniu w Erlangen.

Hehe, bardziej parszywym przykładem są punkty poboru opłat na autostradach, gdzie na przykład jedna jezdnia rozwidla sie do dzięsięciu jezdni:
http://www.openstreetmap.org/#map=19/52.15210/18.27913

przywykłem że w miejscach gdzie ulica przecina chodnik ale nie ma tam pasów rozdzielam linię z chodnikiem do krawężników, no i chciałbym się upewnić czy aby napewno dobrze robię, bo z jednej strony wyrysowanie przez te ulice chodnika byłoby mapowaniem czegoś co nie istnieje (chociaż w miejscach bardzo słabo zmapowanych taki skrót myślowy jest raczej ok), ale z drugiej być może powoduje to jakieś problemy, np. w nawigacji rowereowej (nigdy nie używałem więc nie wiem), jeśli taka przerwa jest problemem to myślę że rozwiązaniem takiej “białej plamy” będzie za jakiś czas nieunikniowe wdrożenie “obszaru drogi”

przykład:
w terenie: https://www.google.pl/maps/@52.390256,16.979807,3a,75y,332.22h,79.67t/data=!3m4!1e1!3m2!1sAGi1ee4reS9mA7RD7dpLRA!2e0
w OSM: http://osmapa.pl/#lat=52.39026&lon=16.97980&z=18&m=ma

Moim zdaniem to naprawdę nieuniknione, ale jakoś nie widzę szerokiego poparcia w tym względzie. Na razie istnieje szansa, że przynajmniej na głównej mapie różne typy dróg pieszych zaczną być do siebie bardziej podobne i pozbędziemy się czerwonych kropek powszechnie używanych do wyświetlania chodników:

https://github.com/gravitystorm/openstreetmap-carto/pull/1327

No nie, takie nieciągłości po prostu muszą wywalać routing dla pieszych albo inny, który chciałby prowadzić po chodniku. Nawigacja opiera się na sieci połączonych dróg i węzłów.

Przede wszystkim, spróbuj pomyśleć, że footway to nie jest chodnik, tylko droga albo wręcz trasa, którą mogą poruszać się piesi. Tak samo, highway to też przede wszystkim jakaś droga, a nie jezdnia. Droga dla pieszych przekraczając ulicę nie prowadzi chwilowo chodnikiem, tylko w poprzek jezdni, ale jako droga cały czas istnieje. Analogicznie, są miejsca, gdzie stosuje się takie środki uspokojenia ruchu, że można powiedzieć, że to jezdnia na moment znika, a samochody nią jadące pokonują krawężnik, by przejechać w poprzek chodnika; mimo to nikt w takiej sytuacji nie zostawia przerw w obiekcie highway.

Na dodatek, wprowadzenie obszarów drogi nie rozwiązałoby wcale tej sprawy. Jak wspomniałem, nawigacje generalnie korzystają z liniowej reprezentacji dróg i konieczność dopowiadania sobie pewnych danych na postawie obszarów to co najmniej poważne utrudnienie.

Oczywiście, jest zagadnieniem znacznie mniej jednoznacznym, jak dokładnie rysować przejścia przez jezdnie w miejscach, gdzie nie ma żadnych oznaczeń. Potrzebne jest tu chyba za każdym razem nieco subiektywnej oceny. Są małe ulice, gdzie w praktyce przechodzi się na drugą stronę w dowolnym miejscu - tego rzecz jasna narysować się nie da. Jest prawo o ruchu drogowym, które pozwala przechodzić przez jezdnie w nieoznaczonych miejscach pod pewnymi konkretnymi warunkami. Moim zdaniem, istotna jest tu szczególnie regulacja o przechodzeniu przez jezdnię na skrzyżowaniu, nawet jeśli nie ma na nim oznaczonego przejścia. Są w końcu lokalne zwyczaje, nieraz nawet uwidocznione w terenie przez jakieś przedepty. Czy należy takie przejścia wrysowywać, jeśli ich miejsce jest niezgodne z przepisami?

W takim przypadku, jak ten, gdzie ta “ulica” nie jest chyba nawet drogą publiczną, w ogóle jednak nie miałbym oporów przed pociągnięciem liniowego footwaya przez jezdnię. W najgorszym razie łapie się na przepis o przejściu na skrzyżowaniu, choć optycznie nie rożni się to dla mnie wcale od przecięcia chodnika z wjazdem na posesję. Jeśli jednak chcesz ten dojazd pod kościół traktować jako ulicę, możesz odcinek footwaya prowadzący przez jezdnię oznaczyć jako przejście dla pieszych. Będzie to osobny obiekt z tagami highway=footway i footway=crossing. Na węźle przecięcia z highway=service dajesz dodatkowo highway=crossing i crossing=unmarked, co jednoznacznie pokazuje, że przejście dla pieszych nie jest oznaczone w terenie.

Zastanawiam się, czy jest możliwy algorytm dla rendera, który nie pozwala wytyczyć trasy dla pieszego w poprzek ulicy, poza oznaczonymi przejściami dla pieszych.
Zaś poza miastem, czyli kiedy znak pokazuje minięcie terenu zabudowanego, wytycza trasę w poprzek drogi dla ruchu kołowego w każdym punkcje najbliższym.

Zawsze myślałem że w OSM mapuje się tylko to co jest w terenie, bo im więcej miejsca na interpretację użytkowników tym więcej potencjalnych błędów, ale faktycznie jest coś takiego na Wiki więc dostosuję się :slight_smile:

a jeszcze co do dróg jako obszarów, widzę że przyjęło się już mapowanie dróg na stacjach paliw jako “highway=service” + “area=yes”, a szablon tagowania [ http://wiki.openstreetmap.org/wiki/Proposed_features/Street_area#Tagging ] który prawdopodobnie kiedyś zostanie przyjęty zakłada z kolei taki sam tag dla wszystkich rodzajów dróg (i słusznie, bo już teraz zmienianie błędnych kategorii dróg jest irytujące, a gdyby do tego doszło zmienianie tagu w obszarze to byłoby 2x tyle pracy), mam nadzieję że instnieje opcja że w razie czego przeleci przez to jakaś maszynka i dostosuje tę kombinację do nowego standardu bo inaczej może się zrobić bałagan

Bardzo ciekawe ujęcie problemu - podoba mi się!

Po tym, jak niedawno przyjrzałem się uważnie koncepcji Marka (drogi jako obszary), uważam, że są to dwa uzupełniające się rodzaje danych: obszar (skala mikro) nie zastąpi linii trasowania, ale redukcja do linii przejazdu/przejścia (skala makro) całkiem gubi geometrię, a czasem nawet zniekształca trasowanie. Wniosek: potrzebne są oba rodzaje - fizyczny obszar i niefizyczne trasy, przez analogię do np. tras komunikacji miejskiej czy szlaków turystycznych, które są szczególnym przypadkiem rozdziału trasy od fizycznego przebiegu dróg.

Wydaje się to może nadmiarowym rozwiązaniem, ale:

  1. mamy już dużo zmapowane, dużo mapowiczów i dobre zdjęcia, więc są wystarczające zasoby do uszczegółowiania,
  2. algorytmy trasowania nie są proste ani jednoznaczne (stąd różne trasy z różnych serwisów), więc chyba należy po części podpowiadać przebieg tras ręcznie,
  3. są to inne obszary zastosowań, więc można ukrywać trasy na mapach i nie uwzględniać geometrii przy trasowaniu - nie będą się gryzły.

Ogólnie nie jest problemem zrobienie routingu po obszarach, ale musicie pamiętać, że routing obszarowy nie nadaje się do wszystkiego i jest trudniejszy w implementacji oraz obliczeniach. Ogólnie wydaje mi się, że lepiej aby obszary zostały graficzną reprezentacją terenu, a linie służyły do routingu.

Zgadzam się z Dotevo.

czasami w miastach napotykam miejsca gdzie obszar czegoś (trawnika, chodnika itp.) jest wyrysowany częściowo i nie mam tu na myśli pozostałych po epoce Binga byle jak narysowanych obszarów, ale obszarów gdzie ktoś narysował jeden jego fragment prawidłowo, równo z granicą (krawężnikiem, murem, płotem itp.) ale już gdzieś dalej nie wiedział gdzie przebiega jego granica więc machnął byle jak - stąd prośba - mam taką zasadę że w przypadku mikromapowania jeśli nie mogę wyrysować dokładnie całego obszaru, to się za niego nie zabieram i was też bym prosił o takie nastawienie bo jak wiemy łatwiej jest narysować coś od początku niż poprawiać po kimś; inna sprawa to rysowanie czegoś osobno na siłę np. trawnik który w terenie jest do płotu rysowany ze szparą między nimi, kiedy powinien być z nim sklejony

Popieram. Jeśli chodzi o trawniki, to jadę po krawężnikach - jeśli po trawniku jest wydeptana ścieżka, to nadal jeden trawnik, więc tylko ją dorysowuję. Nie mogę się jednak doczekać zdjęć satelitarnych bez liści na drzewach, bo w wielu miejscach nie jestem przez to w stanie wyznaczyć obszaru trawników.

ortofoto bez liści :slight_smile: też liczę że kiedyś się tego doczekamy, ale wygląda na to że to kwestia postępu technicznego, dni między zimą a wiosną kiedy nie ma chmur i nie ma też liści przecież są - a zdjęć nie ma, ale myślę że wcześniej czy później będzie to możliwe, a w dalekiej przyszłości, kto wie, może nawet mapa satelitarna świata ale nie w postaci zdjęć a wideo podglądu na żywo :slight_smile:

Lepszy byłby lidar w wysokiej rodzielczości. Tu porównanie orto i isok_cien z geoportalu: http://imgur.com/a/NQP50 — bez problemu widać “cień” chodników pod koronami drzew. I przy okazji mnóstwo innych rzeczy.