Micromapping

Hm, nie rozumiem - jak to podawać szerokość obszaru, skoro widać od razu oba wymiary?

Widać, co? Dwie równoległe kreski o nieznanym odstępie.
Jeśli nie ma możliwości określenia szerokości drogi to rysowanie jej jako obszar jest bez sensu.
Droga nie jest obszarem nieokreślonym ale posiadającym określone, zmienne, wymiary.

Widać wszystko. Jak mapujesz boisko to jedziesz po jego krewędziach. Z drogą byłoby podobnie. Na zdjęciu przeciez widzisz krawędź drogi w postaci krwężnika albo trawnika.

@Władysław Komorek: To bardzo dziwna obiekcja i nie rozumiem nawet jej celu. Zakładasz chyba tylko najprostsze przypadki (stała, zmierzona szerokość drogi), bo po co niby mamy mierzyć każdy kawałek, jeśli jest zmienna?

Powiedzmy, że jest zwykła, równiuteńka zatoczka autobusowa - przecież jej szerokość zmienia się przy wjeździe i wyjeździe w sposób płynny (nie jest to proste poszerzenie o 3 metry na odcinku AD), a może jeszcze ma jakiś profil, to może także wzór matematyczny zmienności kształtu drogi między punktami AB i CD?..

Żeby sprawę uprościć: to jest analogia z obszarem rzeki, a przecież na rzece nie podajemy szerokości, nawet jeśli jest uregulowana - jak potrzeba to można dopiero zmierzyć odległość między jakimiś charakterystycznymi punktami w ściśle określonym celu.

No i pytanie - co niby stracimy nie dodając szerokości w stosunku do stanu obecnego, gdzie i tak jej nie mamy (najwyżej podajemy liczbę pasów, czyli zaledwie zgrubne przybliżenie szerokości)? A zyskamy geometrię.

po pierwsze: w przypadku podawania stałej wartości - przecież szerokości dróg są różne nawet w miastach, a szerokość części dróg wiejskich to często w ogóle zależy od jakiegoś przypadku
po drugie: w przypadku mierzenia - mierzenie tych szerokości na oko będzie niedokładne, a komu chciałoby się to mierzyć dokładniejszymi sposobami
po trzecie: OSM na poszczególnych zoomach jest w konkretnej skali, więc cokolwiek się mapuje to tak naprawdę informacja o wielkości tego jest dodawana w tym samym czasie

Mylisz się. Wartość “szerokość” drogi lub rzeki jest już obecnie opcjonalna.
Patrz:
http://wiki.openstreetmap.org/wiki/Pl:Tag:waterway%3Driver
http://wiki.openstreetmap.org/wiki/Pl:Key:highway

Osobiście, jeżeli znam szerokość odcinka rzeki lub drogi to wpisuję.
Pod pojęciem “highway” rozumiemy nie tylko drogi szerokie, przelotowe, ale także serwisowe, lub przejścia w budynkach.
Jest to nieraz ważne, czy samochód może się przecisnąć lub wyminąć z innym, czy nie, na określonych odcinkach.

“Przybliżona średnia szerokość rzeki przez większą część tego kawałka rzeki.” - OK, nie wiedziałem, że to taki rozciągliwy tag. :slight_smile: W takiej sytuacji można by, ale nie uważam tego za ważne. W przypadku samochodu na drodze interesująca byłaby raczej minimalna szerokość w jakimś punkcie albo wybranym odcinku (przez analogię do wysokości w tunelu). Tak czy owak nie widzę związku z mapowaniem dróg jako obszaru, bo w ogóle nie dotyczy sposobu mapowania (w sensie postulowana powierzchnia czy obecna linia).

W dodatku nadal nie rozumiem co miałeś na myśli mówiąc o “domyślnej” szerokości - co miałoby to nam dać?

Większość ulic w mieście ma 6-7m szerokości a chodnik 2m.
Jeden pas ma przeważnie 3 lub 3.5m.
Tak przynajmniej mam na planie dla mojej okolicy.
Można wtedy napisać wtyczkę z domyślną wartością jeśli nie wpisujemy innej wartości.
Tworzymy wtedy drogę o szerokości równej domyślnej wartości.

Ja, tak mniej więcej, dodaję szerokość jezdni/pasów/chodników:
http://www.openstreetmap.org/node/2421317351#map=18/50.03051/19.92565

las jak obrysowuje to nie wiem jaką ma szerokość, długość ani obwód a mimo to się wyświetla w miejscu w którym został namalowany i do tego skaluje wraz z zoomem. Identycznie z rzeką jeśli oznaczona jest obszarem waterway=riverbank. Identycznie zakładam można postąpić z obszarem drogi jeśli taki ktoś chce nanieść. IMHO oznaczanie tagu szerokości to zbytnie dodawanie sobie pracy, która w efekcie końcowym i tam nic nie wnosi.

@Władysław Komorek: Nie widzę najmniejszego sensu w dodawaniu średniej szerokości do obszaru - ani do linii, jeśli kto by mnie o to spytał. Jeśli szerokość jest zmienna, to jaką użyteczną informację to ma nieść? Przypominam, że nie mówisz teraz o szerokości minimalnej (która faktycznie gwarantowałaby, że pojazd się zmieści w obrysie drogi na danym odcinku), tylko o średniej (która już niczego nie gwarantuje), ale nawet i to nie dla danej drogi, tylko w twojej okolicy. Moim zdaniem ten koncept zupełnie nie działa.

Pomysł Władka nie jest taki zły - umożliwiałby renderowanie od razu wszystkich dróg jako obszarów:

  1. jeśli nie ma obrysu drogi ani wartości szerokości w jednym z tagów drogi renderowana jest szerokość domyślna zależna od ilości pasów (w najgorszym razie od domyślnej ilości pasów)
  2. jeśli nie ma obrysu, ale jest podana szerokość - do renderowania używana jest szerokość
  3. jeśli jest obrys, renderowane jest po obrysie drogi

A, w ten deseń to już ma sens (tak się zżymałem i dopytywałem, bo ani w ząb nie rozumiałem po co, a byłem ciekaw, o co naprawdę w tym chodzi). Z tym, że jestem do tego tak samo sceptyczny (a nawet bardziej), jak do oryginalnej propozycji automatycznego pogrubiania na wysokich poziomach powiększenia.

Plusy obu propozycji (i “automatycznej”, i “średniej” Władka) są jasne: mamy szybko rozsądne przybliżenie rzeczywistej grubości dróg. Ale są i minusy: jeśli założymy za dużą średnią, to obrys drogi może wejść na chodnik albo budynki leżące w pobliżu. W wersji “średniej” mamy większą subtelność, ale i większy problem - uwzględniamy pasy i wtedy z punktu A do B mamy drogę szerokości x, a po dojściu dodatkowego pasa z punktu B do C - nagle 2x i na obrysie powstaje uskok. W rzeczywistości bowiem pasy/zatoczki itp. rozwijają się po łukach, a nie przyrastają nagle w szerokości w jakimś punkcie (B). A wyobraźcie sobie zmiany ilości pasów na jakimś skrzyżowaniu, rondzie albo przy innej, bardziej złożonej geometrii - w tej technice mogłyby na siebie nachodzić różne pasy z różnych dróg w postaci prostokątów i nie widać by było jak się łączą. Wizualnie mogłaby wyjść sieczka, a dla trasowania i tak żaden zysk.

Dlatego uważam, że czas już na mikromapowanie obrysów. Mamy narzędzia (wystarczająco dokładne zdjęcia z góry oraz opracowany model) i warunki (sporo już jest wyrysowane, w miastach albo na skomplikowanych skrzyżowaniach dróg zostały dziwne wizualne dziury między nitką drogi a chodnikami albo lasem, poza tym niektóre takie skrzyżowania są nieczytelne po redukcji do linii). I wtedy mamy zysk zarówno w trasowaniu, jak i w w renderowaniu, w dodatku trwały (modulo zmiany organizacji ruchu), bo faktyczny, a nie tymczasowy, bo uśredniony. Więcej pracy, owszem, ale nie tak znów dużo więcej, bo obrysy dobrej jakości mogą rysować nawet początkujący - zwłaszcza po tym, jak mamy Geoportal łatwo dostępny w iD. Jedyny - za to duży - minus, to taki, że nie da się tego łatwo wdrożyć wizualnie - potrzebne jest wsparcie ze strony koderów i zatwierdzających w osm-cart. Inaczej słabo będzie z motywacją. Ale wolę o to się postarać, bo na dłuższą metę i tak chcemy mieć rzeczywisty przebieg dróg, niż poprzestać na półśrodkach.

Jeżeli jakąś linię reprezentującą na przykład drogę jednokierunkową zamienimy na obszar to jak ustalimy kierunek tej drogi a raczej obszaru?

Zostawimy linie, tylko one nie będą już rysowane (zajmie się nimi trasowanie) - zobacz na ten fragment propozycji:

https://wiki.openstreetmap.org/wiki/Proposed_features/Street_area#Logical_connection_points

wizualizacje jakby to wyglądało, z uwzględnieniem linii przerywanych, ciągłych, itd., naprawdę robią wrażenie, problem tylko w tym że informacja o podziale ulicy to raczej rzadko występujący tag (przynajmniej z mojego doświadczenia), więc w przypadku ulic bez tego tagu efekt byłby dużo słabszy, no i będzie też mały problem z zachowaniem czytelności ulic na mapie uwzględniając renderowanie ich nazw, “bus stopów” pod drodze itp., trochę obawiam się że jeśli to przejdzie to w formie renderowania obszarów ulic na szaro, a na nich linii z drogami w tych przypadkowych mapnikowych kolorach, a to wyglądałoby już raczej flejowato

Na mnie to już coś takiego robi wrażenie. Zupełnie inny sposób postrzegania mapy. Moim zdaniem i tak będziemy dążyć do dalszego zapełniania mapy obszarami i coś trzeba będzie zrobić z drogami :wink:
Sam u siebie zaczynam powoli rysować drogi jako obszary i lubię mieć satysfakcję widząc wyniki pracy, ale na rendering jeszcze za wcześnie…więc sam dla siebie zacząłem robić taki skrypt do maperitive. Jakby komuś się przydał (tak wiem, że wygląda ohydnie, ale chodzi tylko o podgląd :slight_smile: )

@Tomasz_W: Przecież nie muszą być wszystkie elementy na każdym powiększeniu. Dla mniejszych poziomów zooma wystarczą tradycyjne linie, czyli tak jak jest teraz.

Bo też taki jest sens tych linii - patrząc z lotu ptaka można zaniedbać fizyczne wymiary i wystarczy zaznaczyć kolorami “ważność” drogi, a na przykład drzewa oznaczyć zwykłymi kropkami. I ja się z tą decyzja w pełni zgadzam - to było bardzo dobre pierwsze przybliżenie. Ale zmiana skali nie jest obojętna - okazuje się, że jezdnie mają (zmienną!) szerokość i geometrię (np. łuki na zakrętach), chodniki też, a z kolei drzewa mają bardziej widoczne korony niż pnie (stąd czekam na ten “francuski styl” ich renderowania) itd. W większej skali można (i nawet warto) wiele z tych rzeczy zaniedbać albo uprościć, ale w skali mikro świat wygląda inaczej i nawet są inne punkty orientacyjne (np. wielkiej rzeki nie widać zza budynków, za to charakterystyczny rząd słupków drogowych i niewielką górkę osiedlową widać).

Nie bardzo wiem o jakim dzieleniu dróg mówisz ani o jakich mapnikowych kolorach, tylko zgaduję. Może w najwyższych przybliżeniach należy zrezygnować z kolorowania dróg wedle ich klasy, a za to uwzględnić po prostu nawierzchnię (asfalt, kostka, bruk…), bo to jest widoczne, a nie klasa drogi - tę da się często określić wzrokowo właśnie po szerokości.

dzielenie dróg w sensie ich podział na poszczególne pasy za pomocą białych linii
a z mapnikowymi kolorami chodziło mi o to że w OSM hierarchia dróg jest co najmniej dziwna, na większości map drogi z twardą nawierzchnią są w kolorach od białego przez żółty do czerwonego, w Mapniku mamy też drogi niebieskie, zielone - wg mojego odczucia estetyki bardzo słabo to wygląda, a nawet trochę nielogicznie

wydaje mi się że obszar drogi powinien pojawiać się na mapie od tego poziomu przybliżenia, na którym jest już szerszy od linii z ulicą, a pomysł żeby te obszary były renderowane zależnie od nawierzchni bardzo fajny, co do renderowania drzew jako ich koron - chyba największą przewagą OSM nad mapami satelitarnymi jest właśnie to że drzewa nie zasłaniają ziemi, renderowanie ich koron będzie poniekąd utraceniem tej przewagi

szybkie pytanie co do renderingu mapnika. Czemu nie zapożyczą ikonek POI od JOSM. Kiepsko to wygląda jak cała rzesza dodanych sklepów w ogóle się nie renderuje lub renderuje jedynie jako kropka… Dla przykładu komu przeszkadza telewizorek dla sklepu RTV, że go nie ma?

@wmyrda: Jeśli mowa o domyślnej mapce, to zapewne dlatego, żeby nie było bałaganu wizualnego - istnieje za to ruch w kierunku wyrównywania rozmiarów ikonek:

https://github.com/gravitystorm/openstreetmap-carto/issues/974

oraz konwersji na SVG:

https://github.com/gravitystorm/openstreetmap-carto/issues/1165

Padł też pomysł, żeby zrobić wspólną bazę ikonek, ale jakoś się nie przyjął.

Sam próbowałem przepchnąć pomysł, żeby chociaż były nazwy z kropką zamiast numerów domów dla POI, ale sprawa się nie rozwinęła:

https://github.com/gravitystorm/openstreetmap-carto/issues/962

Kropki są dlatego, że dany typ jest uznawany za ważny do wyświetlania, ale ikonka nie została przygotowana. Możesz polobbować za tym albo ją po prostu przygotować i zaproponować na osm-carto.