Pytania początkujących

Ale o czym Marku chcesz rozmawiac? Dane mamy, problem z tym, że nie wiadomo jak to ugryźć aby wszyscy byli szczęśliwi. Dla mnie tag granicy lub słupki są najlepszym rozwiązaniem.

#2389 Pkt 1-5
Rozmowy zawsze pomagają rozsiać wątpliwości.

Ja się trochę bałem, ale spróbowałem na wycieczkach rowerowych - i nie trafiłem na żadną nieistniejącą drogę, a tylko 2 razy musiałem poprawić (nedociągnięta linia powodowała, że rutowanie nie działało, a gdzie indziej ścieżka wśród krzaków była na tyle wąska, że musiałem oznaczyć jako tylko dla pieszych). Oczywiście nie wiem jak jest w terenie, o którym piszesz.

Mnie też zależy na orientacji w terenie i brakuje mi wiele elementów. Ale godziny otwarcia są mi też niezbędne, bo zwyczajnie nie pamiętam takich drobiazgów, a jak wieczorem idę na zakupy, to wolę wiedzieć gdzie jest jeszcze otwarte. Możesz powiedzieć, że mogę to sobie zapisać na kartce - racja, ale jak wpiszę w OSM, to już tego nie zgubię, a i inni mają pożytek. To nie jest tak, że te dane są zamiast dróg - w mojej okolicy drogi generalnie są, więc zamiast godzin bym ich nie rysował. :slight_smile:

Wystarczy założyć wątek “Lasy Państwowe - współpraca z OSM” i tam zaprosić gości i pilnować komunikatywności w tej konkretnej sprawie. Gdzieś w końcu trzeba obgadywać także trudniejsze problemy, więc wystarczy wyznaczyć taką specjalną “piaskownicę”.

Jest 430 nadleśnictw i w każdym siedzi “operator Leśnej Mapy Numerycznej” - jestem tylko jednym z nich. Czyli moja ewentualna decyzyjność = 0.
A nad nimi jest 17 dyrekcji regionalnych, a w nich 17 koordynatorów LMN. I z takim koordynatorem ja mam do czynienia.
Dopiero nad nimi jest ktoś w Generalnej Dyrekcji (zapewne w wydziale urządzania lasu), ale z tą osobą nie mam kontaktu (struktura wojskowa, kontaktuję się z tym piętro wyżej, nie z samą górą)

ROZSIAĆ, dobre :wink:

Rozsiać: No tak, znów moja dysleksja. :smiley: Oczywiście, rozwiać, usunąć, romove, delete.

Dzięki za informację o strukturach LP Draken!

A to nie jest tak, że gdyby udało się na terenie będącym twoim obszarem kompetencji wdrożyć dobry model współpracy, to potem można robić “eksport rewolucji”? Importować to co trzeba, chronić dane importowane przed zepsuciem (to się da zrobić???), wzorcowo otagować konieczne elementy. A potem pokazywać użyteczność tego rozwiązania i po kolei przekonywać zarówno twoją górę, jak i tworzyć “poziomki” (struktury poziome) z pozostałymi 430 operatorami.

Tak to chyba obecnie mniej więcej działa ze strażakami, czyż nie?

Ja jestem bardzo zainteresowany dobrymi mapami lasów, znacznie bardziej niż ławkami w parku :wink:

Większość problemów o których piszesz, to podejście dla mnie “nie chce mi się, bo to dużo roboty, a tutaj tyle poprawiania”.

Wiele osób widzę podchodzi do danych, że powinny być idealne. Owszem, powinny.
Ale czasem się nie da. Zwłaszcza bez dobrego pokrycia orto, bez sporej społeczności w której jest większość osób precyzyjnie mapujących.
Ja mniej więcej rozumiem Twój osobisty problem, bo czasem poprawiam dane w Twoich okolicach i faktycznie w Borach, na Kaszubach jest często tragicznie pod względem podstaw - czyli dróg.
Leśne są oznaczone najczęściej jako unclassified, parędziesiąt metrów od śladu…

Sądzę, że jeśli spojrzałbyś na jakiekolwiek miasto większe sprzed paru lat, stan byłby porównywalny… To projekt społecznościowy, im więcej ludzi na danym terenie tym lepsze mapy.

Godziny sklepu powiadasz. Dużo cenniejsze w mojej ocenie, niż to że leśna droga będzie nazwana ‘droga pożarowa jakaś tam’ (choć jej poprawny dostęp i ślad jest cenny już). Bez urazy, chciałbym zwrócić uwagę tylko na istotę problemu. W społeczności są osoby, które różne informacje potrzebują.
A to, że jest ich różna jakość jest przekładnią jaką mamy społeczność. Generalnie jeszcze niskiej jakości, bo po prostu za mało ludzi, a sporo robi dane beznadziejne.
Jednak myślę, że to się zmienia i to szybko.

Poza tym, piszesz o opening_hours, czy ławkach. Przepraszam, jednak bocianie gniazda to “ten sam typ”. Ja ich nie będę wprowadzał, ale jest to ciekawa informacja i cieszę się, że ktoś to wpisze. Może kiedyś mi się przyda. Tak samo Tobie może opening_hours jak będziesz jechał rowerem i chciał kupić wodę wieczorem.

Co do godzin otwarcia - to moje ulubione zastosowanie OSM. Wpisałem te kilkanaście sklepów z których korzystam i teraz mogę sprawdzać na http://openingh.openstreetmap.de/ a nie za każdym razem szukać tej informacji na kiepsko zrobionych stronach internetowych.

Jeśli chodzi o nierównomierność mapowania, to wydaje mi się, że tu działa taki mechanizm psychologiczny, że ludzie chcą widzieć swój wkład i czuć jakiś postęp. Dlatego przede wszystkim mapują swoje okolice, choćby to były mało użyteczne drobiazgi.
Ale gdyby istniała lista zadań do wykonania, takich do zrobienia w 1-2 dni (np. “zmapować sieć dróg twardych w gminie X”) + jakiś ranking kto ile zadań zrealizował + jakaś statystyka postępów, to część osób zaangażowałaby się w to. Nieźle szło przecież społeczności uzupełnianie sieci dróg krajowych i wojewódzkiej po wielkiej masakrze botem. Bo wiadomo było co jest do zrobienia (konkretnie a nie na zasadzie “zobacz se, roboty jest multum”) i widać było postępy, nie tylko na mapie, ale też zbiorczo na jednej stronie (czyli do ogarnięcia w minutę).

Do admina forum: czy daloby sie watek o lasach wydzielic do osobnego tematu?

Ja mam do tego apkę na telefonie (http://myopeninghours.net/) i dzięki temu mogę też łatwo w terenie dodawać godziny stojąc przed sklepem. :slight_smile: OsmAnd pokazuje otwartość kolorem strzałek, ale nie podaje konkretnych godzin, więc nie wiadomo, czy nie zamkną za 5 minut, a poza tym trzeba wyszukiwać, a tu mam listę tylko interesujących mnie punktów.

Otóż to. Każdy używa OSM do swoich celów. Mnie tam hydrany w OSM nie interesują bo ich nie używam, ale nie zabronię nikomu ich dodawania. Dla mnie ważniejsze są godziny otwarcia, kuchnia w restauracji, telefon, strona internetowa i takie rzeczy niż np. wysokość budynku lub jego kolor. Dla kogoś innego może być odwrotnie :slight_smile: każdy mapuje to co uważa za słuszne.

Miałem wyjaśnić przyczyny niechęci znanych mi operatorów map z nadleśnictw do wprowadzania danych do OSM :slight_smile:

Rzeczywiście to co jest potrzebne to pokazanie, udowodnienie że ta mapa jest przydatna, a nawet potrzebna. W sytuacji lasów dobrze by sie to zgrało ze strażą pożarną. Ja własnie wczoraj wprowadzałem pierwsze dojazdy pożarowe na terenie swojego nadleśnictwa. Z tagowaniem i opisem uzgodnionym z pracownikiem lokalnej komendy PSP

No nie bardzo. W LP jest naprawdę struktura wojskowa i pomimo zapisu że “nadleśniczy odpowiada za całokształt gospodarki leśnej w swoim nadleśnictwie” wiele rzeczy robi się za zgodą dyrekcji. A ta ma nad sobą jeszcze generalną…
Widziałbym to raczej tak, ze PSP przekonane już do OSM zwraca się do LP z prośbą o wytypowanie pilotazowego nadleśnictwa, wtedy współpraca schodzi “w dół”, wypracowuje sie standard danych zadowalający wszystkich (społeczność, PSP, LP) i po tym można go próbować implementować w innych nadleśnictwach. Przy czym widzę ten problem, ze zostanie to odebrane jako dołożenie obowiazków, chyba, ze uda się wypracować skuteczny i prosty mechanizm przenoszenia danych z naszych map na OSM.

No ale poprawianie jest gorsze od braku danych i wprowadzania ich od nowa. Jak widze drogi w swoich lasach, to mam ochotę wszystko skasować i wprowadzić je od nowa. Chyba byłoby szybciej. Jednak na tę chwile nie czuję się kompetentny (technicznie, w obsłudze JOSM) by to zrobić.

A bociany pozwalają mi własnie ogarnąć temat w sposób ewolucyjny. Co edycja to czegoś nowego się dowiaduję, coś nowego zauważę.

Rosjanie maja fajne narzedzia do tego: podzial danego miasta/regionu na sektory, ludzie sie deklaruja ktory sektor robia. U nas mogloby to zadzialac w tych wszystkich regionach gdzie jest brak zasiegu Binga i sieczka po UMP - sciana wschodnia itp.

Dlatego moim zdaniem ważne jest, by zacząć od Ciebie. Mam liczne doświadczenia współpracy wolnych projektów ze strukturami “publicznymi” i w większości przypadków są to doświadczenia złe z powodu jak wyżej. Nawet jak wierchuszka wyda polecenie, to proces będzie podlegał obstrukcji na poziomie ludzi wykonujących faktyczną robotę, bo nie będą widzieli w niej sensu.

W skrajnych przypadkach kluczowe z punktu widzenia państwa i społeczeństwa są uwalane na poziomie fotoedytora (któremu nie chce się szukać zdjęć na wolnych licencjach) albo księgowej (która nie rozumie koncepcji wolnej licencji i nie akceptuje umów), pomimo że teoretycznie odpowiednie polecenia zostały wydane.

Dlatego sądzę, że najpierw trzeba wypracować metody, procedury i rzeczony sens, a dopiero potem robić szerokie wdrożenie i iść drogą “służbową”.

WAŻNE: w jaki sposób można skutecznie chronić dane w OSM przed omyłkową edycją? Bo to jest bardzo częsty problem. Np. sklejanie dróg z obszarami leśnymi pojawia się non stop, bo edytor iD przyciąga blisko leżące punkty automatycznie. Czy da się dane określonego typu zabezpieczyć przed edycją żeby nie trzeba było non stop monitorować czy ktoś nam w naszym kawałku lasu nie wszedł w szkodę? Intuicja mówi mi, że to byłoby w przypadku takiej współpracy konieczne, bo 430 sfrustrowanych leśników którym non stop ktoś niechcący bądź z niewiedzy zmienia istotne dane to nie jest coś czego chcemy :slight_smile:

Technicznie zablokować się nie da, praktycznie można monitorować tak jak to robi Abakus z hydrantami i pikietażem. Wtedy ktoś może dostawać powiadomienia o tym, że ktoś coś zmodyfikował.

Jeśli iD psuje automatycznie to można to zgłosić, udało mi się tak wyeliminować błąd w interfejsie skutkujący w dodawaniu oneway=no na wszystkich highway, łącznie z chodnikami ( https://github.com/openstreetmap/iD/issues/2220 ).

Trzeba zrobić tak: przytrzymać palcem w pobliżu poi, kliknąć na dymek, szukaj poi. No i kliknąć ten najbliższy nas interesujący i pokazać z menu opis, są tam godziny.

Jak widać, są to dość cenne dane :slight_smile:

No muszę się zgodzić, też mam często chęc w diabły wywalić niektóre “kreski” (trudno napisać dane). Jednak przy pewnej wprawie i znajomości josm, całkiem sprawnie to się poprawia. Ja często korzystam z tasks.poole.ch - wyznaczam sobie rejon, dzielę go na kwadraty, następnie pobieram dane z niego i poprawiam wyłącznie w nim.
Czyli tak jak napisał koszatek - jest konkretny cel i obszar działania.

Nie znam zdaje się, które to narzędzie? (chyba, że nie kojarzę jako rosyjskiego produktu).

IMHO najlepszym rozwiązaniem byłoby stworzenie grup tematycznych/zadaniowych, które by się skupiały na konkretnym typie danych i jego zastosowaniu - każda grupa by pilnowała swojej działki i się nie rozmieniała na drobne. Podział byłby prosty:

Grupa 1 - drogi i adresacja
Grupa 2 - turystyka, wszelkie POI, szlaki, drogi rowerowe, itp
Grupa 3 - landuse i granice
Grupa 4 - mikromapping

Nasz projekt osiągnął już taki rozmiar, że bez jasnego podziału i struktury nie będziemy efektywni a nasza mapa na tym będzie cierpieć.

Pewien podział istnieje na forum głownym, ale niestety bez subforum ciezko to zastosowac w Polsce.

Lub na osm24.eu :wink:

Mozna tez po prostu uzyc funkcji Szukaj z menu i kilknac na poi z kolorowa strzalka. Potem zamiast kliknac “pokaz na mapie” przesuwamy ten dymek z menu w lewo i tam bedzie “Pokaz opis POI”