Z boćkiem czy bez, myślę że to bez znaczenia - ważne jest gniazdo Wiadomo, że z boćkiem “na pokładzie” jest sympatyczniej, ale ja bym nie czekał aż się gospodarz gniazda zjawi.
Jeśli zamierzasz wrzucać zdjęcia do Wikimedia Commons to sugeruję jedynie, by były to zdjęcia pokazujące coś więcej niż samo gniazdo, np. okolicę (przykład poniżej).
No i warto dodać geolokalizację do nagłówka EXIF jeśli nie ma.
EDIT:
Draken: patrzyłem na Twoje zdjęcia i mnie osobiście się one podobają
(nie jest to konkurs fotograficzny, więc chyba mogę wyrazić swoje zdanie i nie zostać posądzonym o stronniczość
Tak, wiem że zbliżenie słupa z gniazdem niewiele mówi.
Miałem pomysł na stworzenie mapy gniazd bocianich swojej gminy / nadleśnictwa w którym pracuję i nawet zacząłem zbierać dane w zeszłym roku, ale jakoś nie miałem do tego odpowiedniej motywacji.
Teraz mam, a dodatkowo poznaję lepiej OSM.
A potem konkurs na pomniki przyrody. A potem na przydrożne kapliczki.
Co w przypadku, gdy ze względu na boćki został już tylko słup? I aktualnie nie wiszą na nim żadne kable, bo np linię energetyczną zakopano?
Tak jak w tym przypadku → https://commons.wikimedia.org/wiki/File:Ciconia_ciconia_wielkie_chelmy_poland.jpg (przepraszam za linkowanie złego googla, ale spójrzcie >>TU<< . Były dwa gniazda. Teraz jest jedno, a drugie bociek próbuje odbudować (jak widać na moim zdjeciu). Dodać to odbudowywane??
Otaguj zgodnie z funkcją, którą dawniej pełnił ten słup dodając tag power:disused=yes lub communication:disused=yes (może ktoś ma inną propozycję?)
Jeśli słup nie wygląda na pozostałość po jakiejś linii przesyłowej (np. został postawiony specjalnie dla bociana) to proponuję wcale go nie tagować - informacja zawiera się już w tagu nest_mount=pole.
Biedny bociek… bez platformy ciężko mu będzie. Myślę, że można to uznać za gniazdo, ale zniszczone (nest_status:2014=damaged).
Każdego zachęcam do dodania gniazd w swojej okolicy - to przecież nie jest tak, że gniazda mogą dodawać tylko uczestnicy konkursu. Konkurs jest tylko formą zachęty do aktywności, a zaznaczyć gniazdo może każdy z nas.
Pytanie od ornitologa: co to dokładnie oznacza?
Proszę o wyjaśnienie osobie nie znającej OSM w jaki sposób te lokalizacje gniazd będą dostępne (można je wyeksportować? skąd? do jakiego formatu?)
Oczywiście te dane można wyeksportować na wiele sposobów i do wielu formatów. Są one dostępne na licencji ODbL. Najłatwiej wyeksportować je poprzez serwis Overass-turbo. Umożliwia on eksport do formatów GPX lub KML.
Metod na pobranie danych OSM jest wiele, metoda zależy od tego co tak na prawdę chcesz uzyskać i jak bardzo jesteś zaawansowany w technikach GIS-owych.
Jeśli chciałbyś na przykład uzyskać plik mapy cyfrowej z gniazdami najlepiej użyć Overpass API. Klikasz w Wizard, wpisujesz “natural=birds_nest and birds_nest=stork”, przesuwasz ekran w obszar w którym ma szukać i dajesz run, po czym export i wybierasz format - jest kilka do wyboru - każdy z nich możesz później otworzyć za pomocą dowolnego oprogramowania GIS-owego, na przykład darmowego QGIS i przekonwertować w dowolny inny format w dowolnym odwzorowaniu.
Jeśli potrzebujesz większego zakresu danych znajdziesz je na przykład na stronie geofabrik, która codziennie generuje ekstrakty dla wielu krajów w tym dla Polski - są tam poza plikami w natywnym formacie projektu osm również zestawy plików shp, nie mniej dane w nich zawarte są obcięte i niestety nie wiem czy akurat gniazda w nich znajdziesz.
Wielkie dzięki! Pobrane KML, zapisane QGISem jako shp w układzie 92 - bajka!
Można dołączać tabele z danymi. O to chodziło.
[z pamiętnika mapującego gniazda: dzisiaj w trakcie fotografowania jednego z gniazd moją córkę ugryzł kot. Niestety - seria zastrzyków przeciw wściekliźnie jej nie ominie (już po pierwszym). Jednak aby taką potrzebę stwierdzić musieliśmy odbyć 100 km podróż do szpitala zakaźnego. Wróciliśmy z sześcioma nowymi gniazdami ]
to znaczy złapie kota, pojedzie z nim do weterynarza, który kota zbada, a następnie zrobi to jeszcze raz za 14 dni. Jeżeli po 2 tygodniach weterynarz orzeknie, że kot jest zdrowy można przerwać szczepienia. (ile to się człowiek dowie przy okazji bocianów…)