local chapter

Jakis czas temu OSM Foundation ustalila regulamin tworzenia local chapters czyli lokalnych organizacji reprezentujacych prawnie OSMF np na terenie jakiegos kraju (czyli po polsku, “filii”? “oddzialow”?). Bycie taka organizacja prawdopodobnie moze pomoc w negocjacjach z roznymi instytucjami w sprawach otrzymywania od nich danych. W tym momencie nie widze takiej potrzeby ale jakby ktos mial zamiar negocjowac taki uklad to moze byc dobry moment zeby “sformalizowac nasz zwiazek” :slight_smile:

Tak zrobila np wikipedia (wikimedia) w Polsce i napewno jeden z zyskow byl taki ze pojawili sie na liscie organizacji na ktorych rzecz mozna oddac 1% swojego podatku, nie wiem jakie poza tym zyski z tego przyszly. Jako openstreetmap chyba nie warto sie uganiac za donacjami pienieznymi, wystarczy ze glowna OSMF ma konto paypal, ale za danymi ktore maja polskie urzedy tak.

Mam okazje z bliska przygladac sie zakladaniu local chaptera OSMF w Hiszpanii i zobaczylem jakie bledy mozna popelnic i tez ile to trwa, a trwa dlugo wiec jak bedzie na horyzoncie jakas korzysc z bycia osoba prawna w Polsce to nie warto czekac ze skladaniem roznych papierow. Dopiero wczoraj OSMF Hiszpania zostala oficjalnie zarejestrowana po kilku miesiacach czekania na odpowiedzi urzedow i ministerstw, ale zeby byc local chapter OSMF brakuje jeszcze kilku formalnosci. Taki local chapter moze byc zarejestrowany w roznych postaciach (organizacja niedochodowa, pozarzadowa, niewiemjaka) i hiszpanie wybadali ze najlatwiej zarejestrowac sie jako “stowarzyszenie” i do tego samego wniosku doszla wikimedia Polska ktora tez jest stowarzyszeniem, wiec pewnie bylaby to tez najlatwiejsza sciezka dla openstreetmap w Polsce.

To w sumie tylko tak informacyjnie. Jestem ciekaw czy ktos ma jakies przemyslenia na ten temat.

No, fajnie by było coś takiego mieć. Jeśli ktoś ma ochotę bawić się w organizację, ja w to wejdę. Ale sam na organizatora się nie nadaję.

Z jednej strony to inaczej wygląda jak np. do Geoportalu zapytanie na temat możliwości używania ortofotomapy wyśle fundacja, tylko z drugiej strony Geo… i tak ma wszystkich … :wink:

Moim zdaniem warto, tylko czy ktokolwiek będzie miał czas się tym zajmować - mało nas tu w Polsce :expressionless:

No wlasnie, stowarzyszenie / fundacja powinna miec przynajmniej paru czlonkow… bo inaczej coz to za fundacja.

Jesli chodzi o skladanie papierow i rozne takie to moge sie tym zajac, mimo ze nie mam w tym doswiadczenia narazie.

Członkiem to zawsze :wink: