Niestety, nie posiadają tagu ‘source’ (nie jest wkładany do bazy - nie przez złośliwość ;)). Jeśli jest zainteresowanie, mogę przesyłać takie pliki dla każdej zmiany (to jest tylko przykład).
Balrog-kun uzyskał zgodę na wykorzystanie części danych od UMP - to mogą być takie drogi, od użytkowników, którzy wyrazili zgodę. Bot powinien uwzględniać te zgody - być może masz taki przypadek.
Zamiast panikować trzeba wziąć się do roboty. Odrobienie 30% danych na obecną chwilę to dla nas około 5 miesięcy, a jeśli się sprężymy to mamy szansę to zrobić w dwa miesiące.
Popieram, nie ma co rozdzierać szat, bo było wiadomo, że czyszczenie nastąpi. Lepiej dla OSM, że będziemy mieli to za sobą.
Można byłoby wprowadzić u nas coś na zasadzie Project of the week, aby u kierunkować prace nad uzupełnianiem danych w jakimś obszarze.
Osobiście uważam, że to czyszczenie na dłuższą metę wyjdzie na dobre OSM. Jakość danych z UMP w dużej większości była mało dokładna jeśli chodzi o pozycję węzłów. Zakręty dróg były słabo odwzorowane, a zdarzały się przesunięcia skrzyżowań o kilkaset metrów. Pewnie teraz UMP wygląda lepiej niż wtedy, kiedy dane były importowane, ale i u nas pokrycie Bing znacznie się zwiększyło przez co możemy zaoferować dokładniejsze dane.
Z tego co widzę, bot nie uwzględnia tego, że ktoś “zielony” przesunął niekoszerny węzeł należący do drogi i go wywala. Dzięki temu praca polegająca na poprawianiu dróg z UMP idzie się paść. Panowie z UMP mogą otwierać szampana.
Ale z czym niby otwierać szampana? Jakoś nie widzę osób w UMP, które się cieszą z tego co się dzieje w OSM. Panowie przykro mi. Zdecydowaliście się (właściwie to nie wy, wam to narzucono) na zmianę licencji. Część osób w UMP się na to nie zgodziła (ich pełne prawo) i teraz konsekwencje są takie jakie są. Nie ma tutaj powodu to świętowania, raczej do zastanowienia się nad tym co właściwie robi fundacja i czy taki ruch się w przyszłości nie powtórzy. Oby nie.
Ja ponarzekałem sobie sporo dzisiaj na #osm-dev, ale to trochę jak grochem o ścianę. Z jednej strony ich rozumiem, że w gruncie rzeczy to olewają nasze horrory poredakcyjne, bo było wiadomo co się dzieje itd., ale z drugiej to czuję się jak w Unii Europejskiej - UK/Niemcy cośtam sobie ustalają, Polska pokrzyczy, dostanie przywództwo w UE albo organizację EURO jako okruchy, a w rzeczywistości i tak jest ciężko - remapping się sam nie zrobi… Może przesadziłem z tą polityką, no ale frustracja jest, gdy patrzę na mapę po przejściu bota…
Sytuacja importu tak duzej ilosci danych byla naprawde wyjatkowa. Polska jest w szczególnej sytuacji, jednak nie wyciagal bym tutaj zadnych analogii politycznych.
Mamy szanse miec lepsza jakosc danych za cene ciezkiej pracy.
A do fundacji proponuje napisac kazdemu z Was z osobna…
Problem jest taki, że osm już stawało się znane i zaczynanie tego od nowa przekreśla nowy projekt. Na szczęście dane, które ciężko się zbiera (POI, numeracja budynków) nie była z UMP i powinno remappowanie iść sprawnie.
Bo to też źle zrobione, jakby nie można było puścić bota po 1 parceli na kraj aby lokalnie szło ocenić jego wybiórczość i dawać parcele per 1-2 dni a nie wykosić cały kraj na raz. Przynajmniej u nas należało tak zrobić, gdzie było sporo importu z UMP.
Pół biedy że na razie to połowa kraju.