ODbL vs CC-by-SA

Ponieważ w innym wątku został ten temat poruszony, a że poczytałem trochę na temat w związku z dyskusjami na liście UMP w skrócie najistotniejsze roznice, (z gory zaznaczam ze nie jestem prawnikiem):

ODbL wymusza publikacje kompletu danych który posłużył do stworzenia jakiegoś dzieła
CC-by-SA - przeciwnie, można dodać swoje dane do danych na CC-by-SA, zrobić np z nich mapę papierową i nie trzeba publikować owych dodanych danych.

CC-by-SA nie odroznia bazy danych od jej prac pochodnych, czyli cokolwiek sie zrobi uzywajac danych CC-by-SA musi też być na CC-by-SA (w tym owa papierowa mapa)
ODbL jest elastyczniejsze - pozwala prace powstałe z bazy danych publlikować chyba na dowolnej licencji przy zachoaniu kilku warunków jak publikacja danych źródłowych i wskazanie źródła danych.

Obie licencje nie sa wzgledem siebie kompatybilne.

UMP nie ma niechęci do ODbL (ewentualnie podejście: po co zmieniać dobre CC-by-SA na niby lepsze ODbL) , tylko panuje konfuzja, że ODbL to to samo co Contributor Terms jakie akcepują użytkownicy OSM, ktore daje wszelkie prawa OSMF, na co UMPowicze, co zrozumiałe, nie chcą się zgodzić.

Ogolnie zgadzam sie (rowniez IANAL), ale w przypadku niejasnosci, takich jak powstaja przy aplikowaniu CC-By-SA do nie-utworu, sad bierze tez pod uwage (a czasem nawet daje priorytet) mniej formalnym wytycznym jakie byly opublikowane przez tego, kto publikuje prace. I w OSM sa takie wytyczne, Community Guidelines (m.in. tutaj), dzieki ktorym tej roznicy nie ma. Przy ODbL to jest jednak bardziej formalnie okreslone.

Hej,

Panowie, ale spodziewałem się po Was większej rzetelności…
Jak pisałem na liście ump@, w przypadku danych poniżej “substantial part” ODbL+DbCL nie daje żadnej ochrony (jedynym warunkiem używania danych zawartym w DbCL jest przestrzeganie ODbL), podczas gdy CC-By-SA będzie aplikowane wszędzie tam, gdzie zezwala na to prawo autorskie. Nie wnikając więc jak bardzo sweat-of-the-brow jest skuteczne w których krajach, ODbL+DbCL rezygnuje z niego kompletnie (może IMHO być to rozważane jedynie jako pomoc przy jakościowym określaniu “substantial part”, bo przy ilościowym to już nie bardzo).
Szkoda, że nie wspominacie o tym szczególe…
ODbL+DbCL to inne podejście do problemu, jak pisałem wiele razy moje obawy wiążą się m.in. z tym, jaka część moich/Waszych danych może zostać oceniona jako “substantial part”, a co za tym idzie nie może zostać bezkarnie wyjęta z OSM. Licencja mówi “evaluated quantitatively or qualitatively”, ilościowo mapper z Polski nie ma szans, pozostaje ocena jakościowa. Community guidelines są ok, ale nie uważam za dobry sposób obrony licencji poleganie na tym, iż “sąd weźmie pod uwagę” - druga strona też nie będzie przedstawiała swoich racji bez przekonania.
CG dla insubstantial są tu: http://wiki.openstreetmap.org/wiki/Open_Data_License/Substantial_-_Guideline
Pozdrawiam,

TxF

Jesli czepiamy sie szczegolow to Mateusz w tym watku o DbCL nie wspominal.

Ale i tak wydaje mi sie to taka czysto teoretyczna roznica. Roznic teoretycznych jest wiele miedzy ODbL i CC-By-SA. W praktyce insubstantial part moze znaczyc tyle samo ile obejmuje dozwolony uzytek (fair use) kawalka dziela na CC-By-SA, moze oznaczac mniej, lub wiecej. Nawet jesli jest roznica to nie wiadomo w ktora strone.

Zakazanie wykorzystania nieistotnej części bazy jest niezgodne z prawem polskim (art. 7 ust. 1 ustawy o ochronie baz danych). I polskie wersje licencji CC to uwzględniają.

To powinien napisać, że porównuje jabłka do gruszek. Nie ma sensu porównywanie ODbL do CC-By-SA bez wspominaniu o ochronie danych w środku, bo CC-By-SA je obejmuje.

Tak, ale albo miało to być próba porównania, albo tekst za zamówienie…
Pozdrawiam,

Czy brak możliwości zakazu wykorzystania jest tożsamy ze zwolnieniem z licencji? (zakładając, iż mówimy o danych, które nie są istotną częścią takiej całości, jak OSM planet, ale są efektem odpowiedniego nakładu pracy).
Pozdrawiam,

Owszem, dozwolony użytek przysługuje z mocy ustawy i licencja nie może go wyłączyć (jak już pisałem wcześniej, CC 3.0 Polska mówi o tym wprost). Nakład pracy (lub cytując ustawę: * istotny, co do jakości lub ilości, nakład inwestycyjny w celu sporządzenia, weryfikacji lub prezentacji*) jest potrzebny do ustalenia, czy bazie danych będzie przysługiwała jakakolwiek ochrona. A jakie są granice dozwolonego użytku to już należy do decyzji sądu… podana kiedyś na wiki propozycja, że 100 obiektów, wydaje się całkiem rozsądna.

Na jednej konferencji w kontekście “pirackich” nawigacji GPS wypowiadała się radczyni wyspecjalizowana w tzw. własności intelektualnej i stwierdziła jasno: o prawach autorskich można mówić w przypadku aplikacji nawigacyjnej, mapa to zdecydowanie baza danych.

Czym jest lepsza ochrona CC-By-SA poniżej “fair use” od ochrony ODbL/ poniżej “substantial part” w przypadku bazy danych UMP/OSM ?
Ile wynosi poziom “fair use” w przypadku UMP na CC-By-SA ? Ścislej niż “Less than 100 Features.” jak dla OSM ?
Ja w dalszym ciągu nie rozumiem, jaki ten szczegół ma znaczenie, to nie wspominam. Może przykładowo w jakim scenariuszu opartym na UMP/OSM naświetlisz ?

Przecież w przypadku procesu z racji naruszenia CC-By-SA bedą podobne racje używane (“sąd weźmie pod uwagę”) co do “fair use”… (o ile CC-By-SA ma wogole zastosowanie co do baz danych)…
I trzeba na to patrzeć nie tylko z perspektywy Polski - różne kraje mają różne podjeście do “fair use” …

Ja przyjmuje większościową opinię co do podziału, co pokrywa ODbL (wszystko), a co drugi człon licencji jak np DbCL (czyli nic), w przypadku danych OSM/UMP.
Dobre wyjaśnienie IMHO to np tutaj:
http://lists.okfn.org/pipermail/odc-discuss/2009-April/000137.html (od sekcji =Background of why we have the DbCL/FIL).
W świetle tego ODbL chroni wszystkie dane w środku UMP/OSM, które prawdobopodobnie chroni też CC-By-SA i są ta jak najbardziej analogiczne licencje, których dwie główne IMHO różnice podałem na początku tego wątku, niezależnie co jest drugim członem za ODbL.

Ustawa, którą wspominasz, rozpoczyna się od tekstu “Bazy danych podlegają ochronie określonej w ustawie niezależnie od ochrony przyznanej na podstawie ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych”.
Sugestia więc że prawo autorskie nie może dotyczyć baz danych wygląda w tym świetle dziwnie. Zgadzam się, ze mapa to baza danych, ale nie bardzo implikuje to brak ochrony przez prawo autorskie - umożliwia natomiast ochronę także ustawą o ochronie baz danych.

Upierajac się wciąż przy tym, że zarówno OSM jak i UMP może dotyczyć prawo autorskie, będę uparty także w tym, że CC-By-SA uzależnia ochronę moich danych w mapie od tego, czy da się do nich aplikować prawa autorskie, a ODbL od “substantial part” i community guidelines.

A skoro już mówimy o ustawie o prawach autorskich, zaczyna się od:
"1. Przedmiotem prawa autorskiego jest każdy przejaw działalności twórczej o indywidualnym charakterze, ustalony w jakiejkolwiek postaci, niezależnie od wartości, przeznaczenia i sposobu wyrażenia (utwór).
2. W szczególności przedmiotem prawa autorskiego są utwory:

  1. wyrażone słowem, symbolami matematycznymi, znakami graficznymi (literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne oraz programy komputerowe);"

Zwracam uwagę na słowo “kartograficzne” (zresztą mimo wszystko dane geoportalu nie są “free and open”).

Zgadzam się, że nie mówimy w większości przypadków o kosmicznej różnicy, jednak z mojego punktu widzenia ODbL jest wyraźnie “luźniejsze” - substantial zależy w dużej mierze od skali mapy (co do ilości, bo z jakością jest w sumie ciekawie - im dokładniesze np. POI, tym bardziej jest to factual information:), a na community guidelines “szeregowy” mapper po prostu nie ma wpływu.

Wydaje mi się, że poza kwestią ochrony danych mówiąc o “elastyczności” ODbL (pierwszy post) warto też rozważyć hipotetyczną sytuację wykorzystywania prac (powstałych z bazy ODbL) do odzyskiwania danych. ODbL nie nakłada ograniczeń na licencję takiego dzieła (Produced Work). Korzystając więc z niego musimy przestrzegać (moim zdaniem) jedynie jego licencji, czy to będzie CC-By-SA, czy Public Domain… Dyskusja (moja z Mateuszem) rozpoczęła się od mapki w formacie jpg/png (OSM-tiles) i rysowania z niej jako podkładu, ale z pewnością nie zamyka to listy możliwości…

Pozdrawiam,

Jeżeli ktoś wprowadza do geo-bazy indywidualną twórczość, to zasadniczo zwie się to wandalizmem i zasługuje na banana, a nie uznanie praw autorskich do dzieła :wink:
Nie wierzę, że uznanie danych UMP/OSM/jakichkolwiek innych przestrzennych za dzieło mogłoby się obronić w sądzie.

Wszystko kwestia kto jest Twoim adwokatem…

Nakłada. Trzeba podać źrodłową baze danych i fakt że jest na ODbL, co implikuje że owa praca jest “Produced Work” w rozumieniu ODbL z konsekwencjami tego faktu.

Nie. Trzeba jeszce przestrzegać tego, że jest to Produced Work z konkretnej bazy na ODbL.

Rozumiem, że już zacigasz dane z Geoportalu? :wink:
Pozdrawiam,

W których punktach licencji ODbL można znaleźć konsekwencje, o których wspominasz?

Oczywiście, i z pełnym szacunkiem do tego można IMHO zrobić to, na co pozwala licencja Produced Work.

Może to jest problem ze zrozumieniem jezyka angielskiego, być może już to na listach OSM było dyskutowane, ale:

  • punkt 4.5b mówi, że punkt 4.4 nie dotyczy Produced Work (tzn. że PW nie jest Derivative Database dla potrzeb 4.4), czyli nie dotycza go ograniczenia co licencji tam zawarte
  • w punktcie 4.3 Produced Work jest wyjęty spod 4.2, czyli obowiazku dołaczenia tekstu licencji (odnośnik do 4.4 też nie znajduje zastosowania ze względu jak wyżej), w zamian należy zawrzeć informację, że PW jest zrobiony na podstawie bazy X, która można znaleźć pod adresem Y na licencji ODbL
  • wreszcie punkty 4.4c i 4.6 nakłada obowiazek opublikowania Database lub Derivative Database, na podstawie których powstało Produced Works, na licencji ODbL (ale nie samego PW)
  • punkt 4.6 (udostępnianie innym) nie wspomina o Produced Work, a o Database, substantial part albo Derivative Database

Pozdrawiam,

Jako konsekwencje rozumiem wszystkie zapisy ODbL w kontekście podanej bazy danych i tago dzieła jako Produced Work z tej bazy danych.

A więc dokładnie to samo co ja, tylko wg mnie jedynymi konsekwencjami jest informacja, gdzie jest dostępna baza, z której powstało Produced Work, i że jest na ODbL (podanie urla jest prawdpodobnie tożsame z jej udostępnieniem).
Ty brzmisz, jakbyś miał na myśli coś więcej…
Pozdrawiam,

Zachęcam jeszcze do zapoznania się z FAQ wygenerowanym przez LWG:
http://wiki.openstreetmap.org/wiki/Legal_FAQ/ODbL

Pkt 3a
*If you are using OpenStreetMap tiles (those created by us, e.g. our Mapnik tiles as shown on www.openstreetmap.org), we request that your credit reads at least “Map data (c) OpenStreetMap contributors, Open Database License. Map images CC-BY-SA”.

*If you make your own tiles or other kinds of images from our data, then you still need to put “Map data (c) OpenStreetMap contributors, Open Database License.” but for the tiles you can use any license as long as it ensures that people are made aware that data comes from OSM.

Czyli moim zdaniem obrazków może nie wiązać żadna licencja.
A tekst "“Map data (c) OpenStreetMap contributors, Open Database License.” jest informacyjny.

Z drugiej strony: ( Wytłumaczenie LWG )
"Creating a database by drawing over a map is actually the recreation
of the origional database. This newly created database will legally be
the same as the source database and will therefore still have the same
license ."

Ale twierdzenie że korzystanie z podkładu to zrobienie ekstraktu/kopii bazy danych
musi się jeszcze obronić prawnie. Pomimo pytań na legal-talk nikt
tego nie uzasadnił.