I dlatego bardzo cieszę się, że takie specjalistyczne mapy są - samochodowa, turystyczna, wodniacka, rowerowa itp., już nie mówiąc o apkach, które jeszcze wizualizują ograniczenia prędkości i korzystają z danych o ruchu drogowym, w dodatku są mobilne w komórce. Do wyboru, do koloru. Ja bym chciał nawet jeszcze więcej takich specjalizowanych.
Z kolei domyślna mapa powinna być uniwersalna, czyli pokazywać różne rzeczy bez zagłębiania w detale (np. tory kolejowe tak, ale światła przy torach już raczej nie, albo toalety tak, ale bez wizualizacji czy są dostępne dla wózków i czy są płatne). Przez to jest bardzo bogata, ale też trochę nudna i bez charakteru.
Ja też się cieszę, że są. Klikam sobie po prawej, wybieram warstwę “samochodowa” i mam wszystko co mi potrzebne. Ale moment, przecież tam nie ma żadnej warstwy samochodowej… smutna_zaba.jpg
I to jest problem braku integracji, a nie braku mapy. On jest jak najbardziej realny (też bym chciał żeby te style były pod ręką na głównej stronie OSM), ale dyskusja jest gdzie indziej:
Ja się spytam tak trochę okrężnie…
Jaki jest cel przewodni tworzonej wizualizacji?
Czy jest to przemieszczanie się ludności(transport, podróże, odkrywanie…), czy może własność prywatna pokazanie ograniczeń jakie stwarza świat defakto w podróży, albo może odciążenie serwerów, ekologia czy może jeszcze inny?
Kilka tygodni temu wyłączyłem sobie barwy w komputerze i powiem szczerze że o ile konsumpcja treści w postaci np: oglądanie youtube, albo czytanie to nie problem to edycja, albo czytanie mapy to już wyzwanie! wytrzymałem kilka sekund…
Mapa nie nadaje się dla daltonistów (tory kolejowe były chyba najlepiej widoczne:) i do korzystania w słabym świetle, albo pewnie też w silnym z powodu m.in. małej kontrastowości. Wiadomo że wszystkie elementy nie mogą być kontrastowe tylko wybrane. Stawiałbym na sieć drogową.
Ja na przykład nie mogę dłużej niż kilka sekund patrzeć na stary styl, wszystko tam wali po oczach i twierdzi, że jest najważniejsze. Natomiast obecny wygląd jest dla mnie bardzo czytelny.
Jak porównuję sobie wielkie miasta w Polsce i poza polską to mam wrażenie że za granicą jest coś nie tak z kolorystyką bo u nas jest najwięcej dróg w kolorze żółtym i to jest ok. to w zagranicznych metropoliach jest więcej w jaskrawym kolorze pomarańczowym. Widać wyraźnie że komuś zależało żeby pewne drogi się wyróżniały po czym stwierdził ze stop za bardzo to poszło do przodu i musimy zmniejszyć jaskrawość… czy na pewno jest to właściwa droga? Niech te pomarańczowe których jest multum będą żółte tak jak jest u nas wtedy można bawić się kontrastowością.
Np w Londynie https://www.openstreetmap.org/#map=13/51.5088/-0.1186 czym różnią się drogi z grupy A? raz są przedstawiane jako pierwszorzędowe, jak pasuje to główne? to nie jest spójna klasa dróg? Wydaje mi się że mało jak na tak duży obszar jest dróg niższej kategorii…
Klasa dróg się przesunęła i drogi trzeciorzędowe nie muszą mieć już barwy bo po co skoro w ich miejsc jest już barwna droga:)
Jeśli Londyn jest przykładem to jego sieć drogowa inaczej wygląda na innej mapie https://www.google.pl/maps/@51.5211278,-0.1123853,13.25z ma trochę mniej głównych dróg. Wygląda chyba że drogi główne są różnie interpretowane, ale to tylko moje gdybanie.
Kilka ray jeszcze zerknąłem… **jeśli barwa dla dróg trzeciorzędowych nie wróci to chyba należy rozważyć zmiany typów dróg(ich barw?) w całej Polsce… **KOmuś się nie podobała barwa highwey=tertiary i ją zmanił przez co w Polskich miastach drogi trzeciorzędowe stały się białe i osłabił naszą stonowaną paleta barw? Teraz wydaje mi się że grozi nam przyjęcie jaskrawej sieci drogowej takiej jaką widać np: w Londynie nie mówią że to złe, ale w takim schemacie poza drogami wiele nie widać.
Niestety taka nie jest przynajmniej w Londynie całe centrum to festiwal pomarańczowych dróg. Gdyby były żółte i odcieniach żółtego lepiej by wyglądały, ale pewnie ktoś chce żeby mapa Londynu była mapą samochodową przynajmniej dla mnie to tak wygląda.
Chwilunia - to co piszesz, to jest kwestia klasyfikacji dróg na świecie. Jakby był inny zestaw kolorów, to by był podobny problem. To jest tagowanie - jeśli na świecie przyjmuje się różne kryteria, to i widać inne kolory.
Natomiast zmiana kolorów dróg na osm-carto nastąpiła prawie 3 lata temu. Nie było to robione pod żaden kraj, o ile mi wiadomo, tylko Mateusz sprawdzał jakie kolory są w miarę sensowne i wolne i wybrał paletę od białego (minimum nasycenia) przez żółty do czerwonego (najbardziej nasycony). Ta paleta została podzielona na kolory tak, żeby widać było różnice (np. jasnożółty i ciemnożółty mogą się mylić, ale żółty i pomarańczowy już nie). Dlatego białe drogi różnią się szerokością, bo różnica barw w palecie nie byłaby tak wyraźna i trzeba było zastosować inny wyróżnik.
A jak się drogi otaguje, to takiego koloru będzie więcej niż innego w danym miejscu. Zmienisz kolor - zmieni się kolor, ale nadal w jednym miejscu będzie więcej jednego a mniej innego i tyle.
Kolorystyka dróg u nas co widać na mapie różni się trochę od tych na świecie(u nas jest po prostu lepsza bardziej stonowana:) i biorąc pod uwagę tę różnicę można byłoby w przyszłości(po zmniejszeniu nasycenia mapy może nie być już takiego parcia) poprawić kolorystykę dróg w pozostałej części świata która nie jest świadoma że może być lepiej:)
Rozumiem ze została podjęta decyzja o zmniejszeniu nasycenia całej mapy przez co kolor dróg trzeciorzędowych byłby po tej operacji mniej zauważalne. Szkoda.
W Wielkiej Brytanii nie ma czegoś takiego jak “droga ekspresowa”, więc drogi “A” są drugim w kolejności najwyższym oznaczeniem zaraz po “M”. Wygląda na to, że w związku z tym Anglicy wykorzystują “pusty” tag trunk, to określenia lepszych i gorszych dróg “A”. Chociaż nie można się oprzeć wrażeniu, że drogi w Anglii są oznaczone “o jeden stopień wyżej” niż w Polsce.
Nie zajmuję się drogami, więc nie wiem, ale jeśli są różnice, to jest po prostu odzwierciedlenie tagowania. Jeśli zmienimy kolory stylu, to nadal będzie różnica na mapie, bo jest inny rozkład typów. To kwestia tego jakie są drogi w danym kraju i jak lokalna społeczność je taguje, czyli sprawa do innego wątku.
Nie, nie było żadnej decyzji o zmniejszaniu nasycenia całej mapy ani decyzji, żeby takie drogi były mniej zauważalne. Być może taki jest efekt, ale to efekt uboczny innych decyzji, a nie realizacja jakiegoś planu wobec nasycenia mapy czy widoczności dróg.
No, nie tylko kapliczki. Ostatnio kolega Tomasz-W bardzo aktywnie projektuje różne ikonki i znalazł sensowny projekt do problemu, który był jednym z najstarszych zgłoszeń na osm-carto (2013!). Zresztą w ogóle jest jakieś ożywienie ostatnio i nie kończy się tylko na koncercie życzeń typu bilecik “wyświetlajmy coś tam”, z czego bardzo się cieszę.
W tej chwili mamy już tyle projektów ikon (pojedynczych i zestawów) i dyskusje są dość konkluzywne, że brakuje tylko kogoś, kto by napisał (niezbyt skomplikowany) kod do ich wyświetlania - to jest najwęższe gardło obecnie. Jeśli ktoś jest chętny spróbować, to jak zwykle zapraszam i chętnie pomogę się wdrożyć.
Za chwilę ktoś stwierdzi, że krzyże przydrożne są zbyt wyróżniające się i trzeba je dopasować kolorystycznie do kapliczek…
Kocio, przy okazji: czemu zamknąłeś wątek dot. dammata? Wygląda to trochę jak słynna elektroda.pl - “zasilacz z czarnej listy, zamykam temat.” Widziałem tutaj bardziej bezsensowne wątki i jakoś nikt wtedy nie zamykał…
Nie sądzę. Są mniejsze i mniej rzucają się w oczy, dlatego zacząłem od projektu kapliczek podobnego do nich, ale to nie wypaliło, dlatego są większe, ale dla równowagi bledsze.
Nie znam elektrody, ale chyba sugerujesz, że zamykamy ciągle jakieś wątki i nie damy ludziom pogadać? Przecież tak nie jest, dotąd nie zamknąłem chyba żadnego wątku. Ten zamknąłem, bo to rzecz prywatna, niemerytoryczna (dostałem też zgłoszenie wcześniej, jak zrozumiałem żeby to w ogóle usunąć) i już mam doświadczenie, że wokół tego użytkownika jest za dużo emocji, które mogą się zamienić w pyskówkę. A co by ci dało omawianie tego dalej publicznie?
Nie, zasugerowałem, że zachowałeś się jak moderator stamtąd. Forum elektrody wręcz obrosło legendą z tego powodu.
Ja tego nie zauważyłem i aż jestem zdziwiony tym co piszesz. No ale mogę nie mieć pełnej wiedzy w tym temacie. Chyba, że chodzi o te dawne dyskusje związane z autostradami?
Mnie ten temat ani grzeje ani ziębi, po prostu mnie zdziwiło Twoje kategoryczne podejście, wręcz niepasujące do Twojej osoby.
Mnie również dziwi zamknięcie tamtego wątku. Sytuacja, w której jeden maper jest zastraszany przez drugiego i to wszystko odbywa się wewnątrz OSM nie jest sprawą prywatna ani niemerytoryczna. OSM to nie tylko sprzęt i dane, ale i społeczność.
Lepiej byłoby wątek całkowicie usunąć (szczególnie jeśli inputtPL by sobie tego życzył) lub otworzyć.
Nb. “Skradzione konto…” to bardzo duży skrót myślowy i wcale nie tego dotyczyło zgłoszone zdarzenie.
Zażyczył sobie niedawno (już po zamknięciu wątku).
Moim zdaniem zjawisko nie jest prywatne (dlatego to ogłoszenie jest w porządku i nie widziałem powodu żeby je kasować), ale konkretny przykład i detale - już tak. Na każdej platformie społecznościowej może zaistnieć i nie ma nic wspólnego z mapami jako takimi i w tym sensie jest niemerytoryczne. Tu już społeczność może tylko przesyłać swoje doświadczenia jako ewentualne dowody, reszta to już sprawa dochodzenia tudzież mediacji, a takie rzeczy rozstrząsane publicznie (moim zdaniem) nic dobrego nie wniosą.
Jakby ktoś chciał się włączyć w wyświetlanie masztów i wież - zapraszam do zgłaszania uwag i propozycji, wreszcie po wielu miesiącach odkurzyłem kod i zrobiłem przegląd jak by wyglądały różne ich typy:
Wyszedł Mapnik 3.0.19 i jest już nawet eksperymentalny pakiet dla Debiana, co znaczy, że wkrótce powstanie pakiet dla Ubuntu i będzie można go wreszcie wdrożyć na serwerach OSMF (poprzednie wersje zawierały błędy). Z samym stylem osm-carto nie ma to nic wspólnego, ale po podbiciu wersji Mapnika zmieni się nieco wygląd domyślnej mapki na OSM.org, ponieważ zmienił się algorytm “interior”, który faktycznie umieszcza nazwy dla obszarów.
Plus jest taki, że ten nowy algorytm pilnuje, żeby nazwa była zawsze wewnątrz obszaru, a nie gdzieś obok (a takie błędy się czasem trafiały i nie mogliśmy ich naprawić, bo to nie był błąd stylu), natomiast mogą się nieco zmienić miejsca gdzie próbuje umieścić te napisy - czasem to lepiej, a czasem gorzej, więc można tylko powiedzieć, że ogólnie inaczej. Próbkę z porównaniem Polski na z6 i z7 wrzuciłem tu:
