Z każdego dalmierza można korzystać bez statywu - po prostu stabilizowany pomiar jest dokładniejszy i wygodniejszy. W geodezji np. montuje się dalmierze do tyczek. No ale jak ktoś chce celować trzymając dalmierz “w powietrzu” i robić to orientacyjnie - nikt tego nie zabroni (szczególnie amatorowi), po prostu pomiar będzie obarczony większym błędem.
Dalmierz Bluetooth (np. Boscha) może przekazywać dane w postaci z której mogę sobie je wyświetlić nawet z 5 miejscami po przecinku (w Leice trzeba ustawić w opcjach i przekazuje tekstowo do 2msc)… tyle że wszystko zawsze opiera się o to, co deklaruje producent. Jeśli w dokumentacji jest np. dokładność rzędu 0,3 stopnia dla kąta inklinacji to nawet wyświetlając co do 0,01 nie daje to jakiejkolwiek gwarancji uzyskania takiej dokładności.
Głowica o jakiej wspomniałem może ułatwić zadanie, jeśli z jednego punktu wykonuje się pomiar wielu punktów naraz, gdzie można na niej zamontować celownik optyczny i korzystać z dalmierza bez kamerki - i co ważniejsze, sterować całością zdalnie (obrotem w poziomie i w pionie - także w trybie precyzyjnym (wolonoobrotowym), z odczytem kątów). I to może się przydać przy dłuższych celowych. Obecne dalmierze Leici z kamerkami (D810, D510) nie są specjalnie kompatybilne z Androidami, optymalnym wyjściem jest Bosch (najbardziej kompatybilny z większością urządzeń) i załatwienie celownika osobno. Disto PRO nie testowałem, aczkolwiek miałem okazję kiedyś testować Disto 3D (dużo droższe rozwiązanie niż dalmierze) i komunikacyjnie (WIFI) i obrazowo (widok z kamerki) to nie była rewelacja, choć przynajmniej podawało odczyty od razu XYZ.
Jeśli chodzi o wyliczenie dokładności, tabelka jaką zaprezentowałem opierała się o wyliczenia teorii błędów w geodezji (wyprowadzenie wzoru różniczkowego), gdzie bierzemy pod uwagę wyliczenie odległości zredukowanej (na podstawie zmierzonej odległości skośnej) z szacowaniem błędu pomiaru na podstawie poszczególnych wartości cząstkowych (odległość kąt) i błędów ich pomiaru.
Dla przypadku, w którym mamy skośną 40m ± 6mm i kąt 30 stopni ±0,3 wychodzi błąd rzędu 10,5 (10,48) cm, ale przy dokładności pomiaru 40m ± 1mm (co moim zdaniem nie jest do uzyskania na taką odległość) błąd wciąż wyniesie 10,5cm (dokładnie 10,47). Gdyby jednak przy błędzie pomiaru odlg. rzędu 6mm posiadać sprzęt dający dokładność pomiaru stopni ±0,1stopnia, wówczas dla 40m uzyskujemy wyliczenie błędu na poziomi 3,5cm. Tak więc kąt pionowy i dokładność jego pomiaru gra istotną rolę - przy mniejszych celowych nie jest to tak widoczne, ale 40m i 30 stopni to jest już konkretne wyzwanie.
Dopisek:
jeśli w ten sam sposób chcielibyśmy ustalić błąd obliczenia wysokości (poprzednio nawiązywałem od błędu ustalenia odlg. zredukowanej, czyli poziomej), do dla 40m ± 6mm i 30 stopni ± 0,3 błąd mH wyniesie 18,1cm, dla 40m ± 1mm , 30 stopni ±0,3 wyjdzie też 18,1cm, natomiast dla 40m ± 6mm i 30 stopni ±0,1 jest równo 6cm.
W przypadku większych odległości lepiej jest użyć metod fotogrametrycznych (wystarczy chociażby aparat o w miarę dobrej optyce i dużej rozdzielczości) i dalmierzem zmierzyć odległości do wybranych punktów do celów kalibracji - ale do tego wciąż potrzeba odpowiedniego softu (kontrolera w terenie), aby pomiar był szybki i wygodny (nad tym właśnie pracowałem, ale niestety zabrakło funduszy\czasu na dalsze prace).
Jeśli ktoś z Was jest z okolic Zielonej Góry możemy się umówić na testy - tak się składa, że tego typu materiał planowałem do sekcji video-samouczków. Mam obecnie na testach 3 dalmierze (1 Leici i 2 Bosche) i teren zmierzony RTK - możemy porównać dokładność pomiaru i jeśli posiadacie jakieś inne (tańsze) - porównać ich odczyty.