Poprawiłem cały szereg wskazań walidatora https://www.openstreetmap.org/changeset/30426067 i jak by przy okazji spróbowałem poprawić kilka relacji dla budynków otagowanych pod 3D https://www.openstreetmap.org/changeset/30426287 z dość mizernym skutkiem. Otóż po usunięciu w częściach budynków tagów “building=yes” i pozostawieniu jedynie “building:part=yes” by walidator nie pisał “building inside building” a przypisaniu “building=yes” jedynie do relacji przestał się wyświetlać numer budynku. Przepisanie adresów do relacji również nie pomogło gdyż dalej się one nie wyświetlają. Pytanie co z tym zrobić by i JOSM i mapnik były zadowolone (wyświetlał się zarówno adres jak i budynek)
Kawałki mają building:part=yes.
Cały kontur (obejmujący wszystkie kawałki) ma building=*, ewentualnie także dodatkowy tag informujący o podziale na kawałki. Do całego konturu dajemy też adres, na Mapniku wyświetla się bez problemu. Multipolygon jest zupełnie zbędny, po prostu obrysuj wszystkie kawałki jednym konturem.
A to, że walidator o coś się piekli, wcale nie znaczy że coś jest źle…
W Warszawie wcięło riverbank: http://www.openstreetmap.org/#map=13/52.1790/21.1252.
EDIT: Niby w JOSM obszary się ładują, jednak coś jest nie tak. Swoją drogą widzę, że to nie riverbank tylko natural=water, tylko dlaczego go nie ma w bazie.
Z drugiej strony nie wiem czy początkujący user powinien zabierać się za tego typu edycje, a działa dość dużo wzdłuż Wisły.
Tak czy siak proszę o przejrzenie.
EDIT2. Już chyba znalazłem problem - samoprzecinająca się linia.
To moja wina i za to przepraszam, choć chciałem dobrze i nie zauważyłem że zepsułem. Wciąż nie wiem nawet w którym miejscu.
Chciałbym się jednak publicznie wytłumaczyć dlaczego edytuję tak dużo i za pomocą „ułomnego” Potlatch2.
Otóż bardzo dużo jeżdżę rowerem MTB po okolicach Warszawy z aplikacją GPS TrekBuddy w telefonie (coś jak Garmin). Uwielbiam eksplorować i wręcz na siłę za każdym razem staram się “zaliczyć” jakąś nową drogę z mapy (nakupowałem ich sporo) albo zauważoną na trasie. Problem w tym że dokładne mapy w skali 1:50000 pokrywają zaledwie 25% Mazowsza, a resztę zwiedzam z mniej dokładnymi i często nieaktualnymi mapami WZKart. Doszło nawet do tego że rysowałem brakujące drogi na mapie w JPEG.
Potem odkryłem OSM, które nie dość że obejmują cały świat, to jeszcze można pobrać dany obszar w kilku skalach i przybliżać gdy np. jadę krętą ścieżką wzdłuż Wisły. I tu podczas testów w terenie napotkałem problem bo na OSM ścieżki nie było. Postanowiłem więc nanieść - zgrałem ślad GPS z telefonu i znów problem - ścieżka wyszła na wodzie. No to przesuwam brzeg Wisły… I z rozpędu (by mieć miejsce na następne) od Dęblina do Płocka, a co było dalej już wiadomo.
Zgubiła mnie ambicja i pośpiech, by dodać drogi które znam w małej ilości dysponowanego czasu.
Po uszkodzeniu granic administracyjnych (których nawet nie chciałem ruszać) zostałem pouczony bym przerzucił się na JOSM i nawet to zainstalowałem, ale każda edycja zabierała mi 3 razy więcej czasu, którego niestety nie mam. Potlatch2 jest bardzo wygodny (szybki) przy prostych edycjach - kilka kliknięć i jest nowa droga.
Staram się i to bardzo żeby nic nie psuć - jedynie korygować kształty i dodawać nowe elementy. Tak więc pozostanę przy Potlatch2 ale będę znacznie ostrożniej korygować to co inni dodali.
Pozdrawiam,
Sławomir Pawlak
Witamy w projekcie.
Na pewno masz wiele do wniesienia do OSM i bardzo sobie to cenimy. Czasem edytując można nawet nie zauważyć, że rusza się obiekty w relacjach.
Jednak w tym konkretnym przypadku problem nie dotyczył relacji, tylko samego wielokąta rzeki - w jednym z “narożników” wielokąt przecinał się sam ze sobą. I na szczęście, w tym konkretnym przypadku wyłapać to można było w miarę szybko. W OSM wiele jest jeszcze innych wielokątów, które są wyrysowane a których nie widać na mapie, bo gdzieś jest problem z geometrią. Wiszą tak od wielu lat a zdarza się tak rysować nawet zaawansowanym, szybko rysującym userom.
Rysuj dalej a wprawa sama przyjdzie 
Tak przy okazji - gdyby niektórzy początkujący użytkownicy mieli choć trochę z Twojej pokory, mielibyśmy więcej porządnie mapujących userów.
PS. Przy rysowaniu włącz sobie podkład ortofoto geoportalu (o ile nie włączasz) - część ścieżek możesz wtedy dorysować/wyrównać wg takiego podkładu.
Changeset 30518796: masowa mechaniczna edycja, użytkownik Runis dodał
name:lt=Gurka
wszystkim miejscowościom w Polsce o nazwie Górka.
Ma to jakikolwiek sens? Rewertować?
Patrząc na jego ostatnie zmiany to sporo tego. Lepiej się z nim skontaktować.
Skąd się biorą takie rzeczy wyprodukowane za pomocą edytora iD? https://www.openstreetmap.org/relation/4765882#map=19/52.80808/17.20606
http://osm.mapki.com/history/relation.php?id=4765882
Proszę zwrócić uwagę na członków - user dawiob nawsadzał do tej restrykcji członków z rolą ‘tak’. To jakiś błąd w edytorze czy user popłynął?
Udało się naprawić za pomocą ID więc raczej to drugie
“Brak” kabla na słupach. Można ustalić kto go usunął?
http://www.openstreetmap.org/#map=17/52.74425/14.68031
EDIT: wykryte i przywrócone
http://www.openstreetmap.org/note/356040#map=19/51.42240/21.96590
Przydałby się jakiś mieszkaniec Puław, aby potwierdzić (nie)istnienie wszystkich edycji usera berek46. Właściwie jak spojrzy się w jego historię edycji, to są tam same podejrzane POI dodane z poziomu jakichś appek PushPin i POI+ na iOS. https://www.openstreetmap.org/user/berek46/history
Prośba do znających 3D - trzeba sprawdzić, czy wszystko gra z tym budynkiem, bo mi się skrypt do importów wywala na nim: https://www.openstreetmap.org/relation/4296861
Hej. To ja te przystanki numeruję według schematu (BKM XYZ) ulica1/ulica2, gdzie BKM to Białostocka Komunikacja miejska organizator i zlecający przewozy a XYZ to numer przystanku w bazie BKM, z którego korzystają spółki przewozowe (KPK, KPKM, KPK, KZK). Numer w nazwie pozwala łatwo zlokalizować przystanek i rozkład dla niego. Są np. dwa przystanki w Białymstoku o tej samej nazwie (Plac Uniwersytecki) i tylko numer pozwala zlokalizować który jest który. Poza tym ostatnio nazwy wielu przystanków zostały zmienione przez BKM, a ich numery nie.
Prośba o poprawki do Szydłowa. Trochę ulic jest narysowanych “ot tak”, nie trzymają się podkładu. Podejrzewam też, że niektóre mają nieprawidłową kategorię drogi.
Witam!
Potrzebuje rady odnośnie ścieżki rowerowej.
User slawo80, podejrzewam, że w dobrych intencjach dodał do istniejących juz szlaków kolejny szkal jak niżej:
https://www.openstreetmap.org/way/344257083/history
Teraz pytanie co z tym fantem zrobić.
Nie chciałbym kasować jego pracy, ale poprawianie zdublowanych szlaków to tez sporo roboty.
To tego ścieżki rowerowe to nie moja specjalność w osm.
Co więc zrobić?
Tam faktycznie jest taki szlak rowerowy wokół jeziora?
Jeśli tak, to można to co zrobił potraktować jako ślad gps i zrobić go prawidłowo.
Na razie wyłączyłem highway=track by się nie plątał między drogami.
Czy ktos moglby ladnie narysowac troche fajnej wody na slupii? Na zaporach, jazach itp sie kompletnie nie znam.
http://www.openstreetmap.org/#map=19/54.24978/17.39037
Sprawdzilem ze sladami Strava. Sciezki dookola tego jeziora sa narysowane, a tam gdzie przebieg tego szlaku nie odpowiadal sciezkom slady Stravy potwierdzaly to, co jest na mapie. Szlak usunalem, bo to w ogole jest nasza hipoteza ze tam jest znaklowany szlak. Warto by napisac do uzytkownika z rada ze szlaki znakowane zaznaczamy jako relacje, a nieznakowanych (czyli zapisow GPS wycieczki) nie dodajemy.
Nikt nie pisał do użytkownika, który naniósł szlak, tylko na raty skasowaliście? Bez sprawdzania w innych źródłach? Jeden z pierwszych wyników wyszukiwarki na hasło “szlak rowerowy wokół jeziora niesłysz” : http://www.nieslysz.utopia-team.pl/jezioro-nieslysz/wycieczki-rowerowe-w-okolicach-niesulic#.VVYmtde2-OM i nie jest to jedyne miejsce, w którym o tym szlaku wspominają.
Nie wiem, co było zmapowane (poza tym, że było zmapowane koszmarnie), wiem jednak, że istnienie znakowanego szlaku rowerowego nie implikuje istnienia jakichkolwiek śladów w Stravie, a także odwrotnie (czyli wyraźne ślady w rowerowej Stravie nie oznaczają wcale, że daną drogą biegnie szlak rowerowy). Wiem również, że dane zbierane w terenie, których nie można importować z innych źródeł, są warte znacznie więcej, niż dane zaimportowane (bo nawet jeśli ktoś namiesza w np. adresach, to zawsze można zaimportować je jeszcze raz z oryginalnego źródła; skasowany szlak można wprawdzie również przywrócić, ale trzeba wiedzieć, do której wersji).
Smutne jest to, że tylu “starych wyjadaczy” znających teoretycznie dobre praktyki OSM bierze się za “poprawianie”, a nikt nie napisze pytania/informacji do użytkownika, który szlak utworzył.
Do użytkownika było pisane, tyle że chyba posługuje się on językiem niemieckim i nie odpowiedział.
Link do zmapowanego “szlaku” jest w tym wątku, nic więc nie zginęło…
Taki szlak rzeczywiście jest i to jest ten niebieski, który znalazłeś. Ja też szukałem, ale nie znalazłem, widać szukać nie umiem 
Teraz wszystko więc sprowadza się do tego, czy komuś się chce tym zająć. Od razu ostrzegam, by nie wierzyć w 100% w ten przebieg, bo jedyny fragment jaki sprawdziłem to był akurat ten, gdy użytkownik się zgubił i zjechał ze szlaku.