Tagowanie dróg polnych

“Wyraźnie widać, że część z was nigdy nie jechała autem po takich drogach…” - bardzo trafne stwierdzenie :slight_smile:
Drogi służą do poruszania się nimi, więc tagowanie highway wg jakiś dziwnych zasad jest nielogiczne. Jak na razie główna mapa i nawigację pokazują drogi wg tagu highway, a więc tagowanie nieutwardzonych dróg inaczej niż track wprowadza tylko korzystających w błąd.
Propozycję tagowania dróg napisałem w innym wątku.
Tokiem rozumowania “mateusza” i “balrogga” działam tylko jak dodaję unclassified dla drogi utwardzonej tłuczniem do zabudowań w polach(oczywiście jest to najlepszy dojazd do zabudowań). Taka samą drogę nie prowadzącą do zabudowań oznaczam track+grade1.

Kiedyś przestrzegano przed mapowaniem pod renderer. Teraz chyba trzeba będzie przestrzegać przed nie mapowaniem pod ułomne nawigacje. Powiem tak: jeśli nawigacja nie uwzględnia surface i smoothness, to jest to problem nawigacji.

Skoro gdzieś w innych rejonach można dopasowywać tagowanie dróg to dlaczego my nie możemy i mamy ściśle trzymać się zasad z UK?

Jest już nawet specjalna strona na Wiki http://wiki.openstreetmap.org/wiki/Pl:Znakowanie_dr%C3%B3g_w_Polsce i do niedawna highway=track było tam inaczej opisane, tak się zastanawiam czy zmiana bez dyskusji ze społecznością jest ok… Nie pamiętam czy wcześniej to przedyskutowano, zapewne jeszcze wtedy nie mapowałem OSM… Proponuję aby jak najwięcej osób wyraziło swoje zdanie i być może ostatecznie uda się podsumować rozwiązanie, za którym będzie większość.

A jaki procent dróg w Polsce ma oznaczone surface i smoothness? I tracktype?

Proszę: http://taginfo.openstreetmap.pl/tags/?key=highway&value=unclassified#combinations

A jak to dopasowywanie wygląda? Z tego co wiem to jest tłumaczenie definicji (np. highway=trunk), proste odpowiedniki (highway=living_street), dodawanie nowych podtypów (typ/podtyp boundary w Brazylii i USA dla rzeczy które nie istnieją gdzie indziej) a nie całkowite zmienianie znaczenia.

Dla mnie to mieszanie gdy tak samo wyglądającą drogę raz oznaczamy jako track a raz service czy unclassified. Czy są w ogóle jakieś argumenty aby tak robić, poza spisaną kiedyś tam definicją? Skoro wiele osób mapujących w Polsce intuicyjnie wybiera dla takich dróg tag track, to chyba warto chociaż to rozważyć, zostawiając na chwilę definicję na boku…

Być może doleję trochę oliwy do ognia, ale zamiar jest zupełnie inny. Pytam tutaj, bo mam wrażenie, że moje pytanie ma duży związek z dyskusją zawartą w tym wątku.
Jak oznaczać drogi, które są w terenie oznaczone znakiem “Droga nie utrzymywana w okresie zimowym”? Te, które znam są to drogi asfaltowe (różnej jakości), łączące miejscowości. Jedna z nich to droga 2789D (na pewnym odcinku, ale nią ostatnio jechałem kilka lat temu, choć nie sądzę, aby coś się zmieniło). Krótsze drogi lokalne, tagowane do tej pory jako unclassified, zmieniłem (tymczasowo?) na highway=track, surface=asphalt, tracktype=grade1 z notką “droga nie utrzymywana…”. Ciekaw jestem, czy jest lepszy sposób na tagowanie takich sytuacji.

W terenie wygląda to tak:
http://prac.im.pwr.wroc.pl/~polowcz/Graphics/OSM/IMG_1138.JPG
http://prac.im.pwr.wroc.pl/~polowcz/Graphics/OSM/IMG_1139.JPG
http://prac.im.pwr.wroc.pl/~polowcz/Graphics/OSM/IMG_1155.JPG
http://prac.im.pwr.wroc.pl/~polowcz/Graphics/OSM/IMG_1156.JPG

A o drodze 2789D dodam tylko, że kiedyś jeden z kolegów z pracy skarżył się, że nawigacja go w nią wprowadziła w zimie i musiał zawracać (najpierw jadąc ileś tam set metrów na wstecznym) - na szczęście dlatego, że w zaspie utknął już wcześniej ktoś inny. Nie pytałem wtedy, jakiej nawigacji używał… Drogi 2789D nie zmieniałem na track.

A mnie przypomniało się, że widziałem kiedyś znak/tablicę “Droga utrzymywana bez środków chemicznych. Prosimy o ostrożną jazdę” (jakoś tak to szło). Może też by na to jakiś tag się znalazł? :wink:

<żart>
access=permissive
operator=nature
</żart>

http://wiki.openstreetmap.org/wiki/Key:snowplowing

Dzięki, to chyba najprostsze z istniejących rozwiązań. (Znalazłem jeszcze propozycję http://wiki.openstreetmap.org/wiki/Proposed_features/Key:winter_service oraz http://wiki.openstreetmap.org/wiki/Key:maintenance - ten drugi może pomóc rozwiązać również problemy z dziurawymi drogami - szczególnie jakby zrobić ranking gmin rekordzistów :wink: ).

Niezłe :smiley: Dla “ekologów” :D. Dla większości oznacza to jednak, że droga na pewno jest zawsze przejezdna, w odróżnieniu od dróg nie utrzymywanych w zimie w ogóle - te po obfitych opadach śniegu mogą być całkowicie nieprzejezdne dla samochodów osobowych (również dwa tygodnie po opadach…) - a przecież chcemy mieć lepszą mapę i lepsze nawigacje ;).

winter_service=no

W beskidach są tylko takie drogi tzw. utrzymywane na biało ze względu na Natura2000 albo coś w tym stylu.

W moim przypadku był to GOP, więc raczej nie Natura2000 :wink:

To ja może dodam dwa grosze od siebie - wczoraj wróciłem z Mongolii, kraju gdzie np. do jedynego miasta w okolicy potrafi prowadzić pojedyncza droga, która nawet nie przypomina takiej, której zdjęcie wrzucił przemas75. Część trasy biegnie ubitą trawą, część przez błoto i skały, dwa razy musisz przejeżdżać wartką rzekę (bez mostu), itp, itd. Przy ostrożnej jeżdzie, wynajęty przez nas doświadczony kierowca-lokales rozwalił dwie opony w samochodzie terenowym. I każdy, kto tam mieszka musi tą drogę przebyć - terenówką, konno, na motorze, mikrobusem czy starym oplem.

I w tym kraju taka droga to nie jest nic nadzwyczaj niezwykłego - jest ona otagowana jako unclassified, chociaż powinna być zapewne tertiary (dochodzą do niej inne drogi z mniejszych osad). W innym miejscu kraju inna droga unclassified prowadząca do podobnego miasta może być niezłą asfaltówką. Sorry, taki jest klimat. I co z tego, że nawigacja pokazuje planowany czas dojazdu 3h, skoro trasę 170 km robisz w 12 godzin?

Świat nie kończy się na Europie - możemy patrzeć na inne kraje ale trzeba pamiętac o tym, że jeden i spójny system tagowania dróg nie uwzględni całego świata - w jednym miejscu dwupasmowa asfaltówka dla kogoś nie będzie wystarczająca aby była uznana za secondary, a gdzie indziej track biegnący przez pustynie ma znaczenie równe znaczeniu autostrady w innym kraju.

Dlatego typ drogi powinien jedynie odzwierciedlać jej znaczenie w danym regionie - bo na chwilę obecną to nie jest tagowanie pod render tylko tagowanie pod routing, co jest równie szkodliwe. Fakt, że routing potrafi prowadzić po wertepach jest tylko i wyłącznie winą naszego braku tagowania (smoothness, itp) oraz algorytmów routingu, które są robione w krajach gdzie drogi są dobrej jakości i nie uwzględnia się uwarunkowań innych krajów.

IMHO inną sprawą, którą warto by tu poruszyć jest propozycja tagów nazwijmy to algorytmicznych, które by były wskazówką dla silników routingu.Takie dane mogłyby być zbierane przez aplikacje, mierzące np. średnią prędkość na odcinku, ilość dziur (akcelerometr), konieczność częstego hamowania (gps + akcelerometr), itp.

np.

routing:try_to_avoid=yes (wstawiane przez człowieka, jeżeli chcemy na odcinek nałożyć jakąś “karę” w algrytmie, np. przy drogach bardzo złych)
routing:avg_speed=X (kmh)
routing:surface_quality=X (1-100, mierzenie ilości dziur akcelerometrem)

to jest luźna propozycja, która może rozwiązać problem a nie fakt, czy odcinek zaznaczymy jako track czy unclassified+unpaved.

To prawda.
Jak wspominałem, pojawi się pod koniec roku aplikacja umożliwiająca zbieranie różnego typu danych. Od dawna popieram zbieranie informacji o smoothess. Dyskusje na temat tego tagu sprowadzały się do tego, że jest to określenie subiektywne więc trudno weryfikowalne. Sytuacja może się jednak diametralnie zmienić jeśli tego typu informacje będą mogły być zbierane w sposób zautomatyzowany przez sztywno zamocowane w aucie urządzenia. Średnią z kilkuset pomiarów będzie można miejmy nadzieję uznać za miarodajną.

Co do Twojej ciekawej propozycji tagów dotyczących routingu, to dobrze by było zrobić z tego jakiś proposal opisujący sytuację.
Faktycznie irytujące jest to, że chodzi się wokół problemu jak pies wokół jeż gdy rzeczywiście on istnieje.

To prawdopodobnie nierealistyczne aby kwestię routingu po słabych drogach rozwiązać za pomocą avg_speed. Od trzech lat używam Naviexperta do nawigacji po Polsce bo mają wysokiej jakości dane statystyczne o średniej prędkości na drogach, co przekłada się na bardzo sensowne trasy. Jednak nawet oni, żyjący z tego, że mają takie dane oraz mający solidne finansowanie, nie posiadają ich dla dróg, które my nazywamy unclassified czy residential, że o track nawet nie wspomnę. To widać w czasie jazdy bo droga jest kolorowana w/g średniej prędkości. Wygląda na to, że nawet dla nich zebranie danych dla unclassified/residential jest niewykonalne.

Ja jestem przeciwny dodawaniu tagów smoothness= czy routing:avg_speed=X itp. Dlaczego? Bo te dane szybko się deaktualizują* - czy to w jedną stronę (położono nowy asfalt) czy w drugą (nastąpiła dewastacja drogi). Kiedyś byłem zachwycony tagiem smoothness - teraz widzę, że to nie ma sensu, bo spotykam drogi w OSM, gdzie kilka lat leży ładny asfalt, a droga ma ciągle smoothness=very_bad. Ktoś powie, że to tylko kwestia odpowiednio dużej społeczności.Może i tak, ale ta społeczność musiałaby chyba być rozwinięta na poziomie 3 mapowiczów per gmina**, a do tego nam daleko.

Tego typu dane powinny być przechowywane w chmurze i twórcy nawigacji mogliby z niej czerpać kompilując swoje mapy. Jeśli chodzi o średnie prędkości to takie dane są dostępne (nawet osm.org ma swój zbiór śladów GPS). Jeśli zaś chodzi o dane z akcelerometrów to temat chyba jest nowy i można pomyśleć, czy nie utworzyć projektu w duchu open, który zbierałby takie dane (o ile jeszcze takiego nie ma). Aczkolwiek i tutaj widzę pole do przekłamywania tych danych, bo każde auto inaczej zbiera nierówności. Obrazowo mówiąc, w maluchu trzęsie bardziej niż w nowym BMW :wink:

  • przynajmniej jeśli chodzi o Polskę.
    ** i w dodatku musieliby oni nad tym czuwać

Dobry pomysł.

To prawda. To nowy pomysł i brak nam jakichkolwiek danych porównawczych.
Ktokolwiek się tym nie zajmie, powinien mieć rozwiązanie dla tego problemu jeśli chce mieć miarodajne dane.