wykorzystanie starych niemieckich map

Witam

Chciałbym zapytać o możliwości wykorzystania bazy starych niemieckich messtischblatterów do np. mapowania małych cieków wodnych. Często płyną przez tereny leśne i tam są zupełnie niewidoczne na zdjęciach orto. W większości przypadków przebieg tych rzeczek nie uległ znacznemu przesunięciu, a napewno było by dokładniej niż orientacyjne rysowanie lub wogóle jego brak. Dla tego typu strumieni jedyną alternatywą jest przejście się korytem, i to z czułym GPSem.

Więc:

  1. Jak wygląda status prawny wykorzystania map z przedziału lat 1890-1945?

  2. Da radę podpiąć pliki .jpg+.map pod JOSMa jako skalibrowana warstwa?

el.grelus

A nie ma jakiejś bazy danych hydrologicznej którą można zassać? W OSM z wodą w ogóle są straszne problemy…

Da radę podpiąć, można wykorzystać plugin PicLayer, albo jakiś serwis internetowy.

http://forum.openstreetmap.org/viewtopic.php?id=7242
http://forum.openstreetmap.org/viewtopic.php?id=13024

Z wodą nie ma zgody, były już pytania wysyłane.

ad1 nie wiem czy coś innego niż “autor zmarł ponad 70 lat temu” można użyć, ale na Commons widzę https://commons.wikimedia.org/wiki/File:Map_Fiedrichswerth.png gdzie twierdzą iż jest PD jako dokument urzędowy i https://commons.wikimedia.org/wiki/File:Katowice,Mapy_i_plany-fotopolska.eu%28310664%29.jpg gdzie twierdzą iż polski urząd/muzeum ma do tego prawa autorskie i udostępnił na otwartej licencji.

ad2 plugin PicLayer

+nie dodawaj bez potwierdzenia iż te cieki wodne nadal istnieją.

ad1. czyli można zgapiać. super!

ad2. oczywiście. chodzi o rzeczki które wiem, że są, ale nie do końca mam ochotę się przebijać przez tereny podmokłe i szlam żeby je nanieść, a z punktu widzenia przebieżności terenu dobrze gdyby były na mapie

ad1 - zauważ iż nie napisałem że można je wykorzystać. Te konkretne pewnie można (o ile ktoś na Commons się nie pomylił), ale nie wiem czy ta interpretacja dotyczy też twoich.

Prawo autorskie to niestety jest .

Mestichblatty to są anonimowe utwory zbiorowe, do których prawa autorskie ma Niemiecki Skarb Państwa. Do takich utworów prawa wygasają w 70 lat od końca roku pierwszej publikacji. Czyli na tą chwilę prawa wygasły do tych z nich, które zostały opublikowane w 1943 r. lub wcześniej. Także te z 1943 i starsze można spokojnie wykorzystywać jako podkłady, bo są w domenie publicznej.

Inna sprawa, czy przez tyle lat bieg małych strumyków i rzeczek nie uległ zmianie.

Co do sieci hydrograficznej Polski - tutuaj w mojej ocenie są fane dane hydrograficzne. Oczywiście trzebaby wniknąć w licencję, bo tego dokładnie nie sprawdzałem.

http://www.kzgw.gov.pl/pl/Rastrowa-Mapa-Podzialu-Hydrograficznego-Polski.html

trochę poklikałem i odtworzyłem ze starej mapy np. część rzeczki Studnicy płynącej przez Miastko:

http://www.openstreetmap.org/way/193024222

jej przebieg jest praktycznie niemożliwy nawet do orientacyjnego uchwycenia ze zdjęć sat. a niedługo planuje się tam wybrać na spływ, to zweryfikuje jakość tak wprowadzonych danych.

swoją drogą zwróćcie uwagę na tragiczną jakość danych na północ i zachód od Miastka. To tereny które chyba ciągle nie są objęte Bingiem wys. rozdzielczości i dopiero od niedawna można coś tam robić na podstawie geoportalu.

pozdro
grelus