Jestem tu od wielu miesięcy i jeszcze nie wiem dla kogo są podstawowe style na OSM.
Nie wiem czy warto promować OSM jako mapę nadającą się dla turystów.
Włożyłem sporo pracy i nie chciałbym być wyśmiany, że mapa się do niczego nie nadaje. Pisząc o zastosowaniu turystycznym muszę przypomnieć, że jeszcze nie tak dawno słowo turysta oznaczało pieszego.
Zatem nie pytam czy z OSM da się gdzieś autem dojechać np.do miejscowości turystycznej, bo Polska jest na etapie oszołomstwa samochodowego, więc wielu może nie rozumieć co to znaczy mapa dla turysty.
Ponoć jako nawigacja OSM jest daleko w tyle za produktami komercyjnymi.
Skoro mamy tyle tracków to moglibyśmy tu wykazać jej wyższość nad innymi mapami.
Tymczasem zdaje się, że nie ma możliwości łatwego skorzystania skorzystania z OSM w terenie, czyli na urządzeniach mobilnych.
Bardzo trudno mi to jest zrozumieć, że OSM nie wykorzystuje do promocji swoich przewag, co skutkuje tym, że mało kto w Polsce z OSM korzysta.
Większość ludzi, którzy z OSM korzystają robią to w domu na kompie stacjonarnym.
OSM wstrzeliła się w swój czas ale ponieważ wiele lat wymaga jej zrobienie może się okazać, że jak będzie zrobiona to będą już lepsze mapy. Trudno powiedzieć jakie, ale jeśli net online się upowszechni to usługi typu StreetView mogą większości wystarczyć.
A przecież SV nie będzie stała w miejscu. Powstają też nowe serwisy wyszukiwawcze.
OSM to mapa darmowa i przez to miała być powszechna.
Robimy mapę dla ludzi, a nie po to aby np.jakiś UM zaoszczędził robiąc na OSM plan linii tramwajowych.
Jak na razie brniemy w ślepą uliczkę i marnujemy szanse.
Jakie elementy działają na rzecz aby mapa była powszechna?
My robimy ją za darmo.
Ktoś musi chcieć i umieć korzystać i mieć na czym.
OSM to w praktyce android na dziesiątkach milionów telefonów, które nabyte w cenach promocyjnych leżą w kieszeniach większości z 40 mln Polaków.
I co my z tym robimy? Nic.
Sprzętu nie trzeba kupować i map też nie, a ludzie z nich nie korzystają.
Co ciekawe ci co namiętnie korzystają z map, śmieją się z OSM.
Długi wstęp był konieczny aby wykazać, że OSM na dziś nie jest dla “ludzi” i nic nie wróży aby to się zmieniło.
Do czego można by wykorzystać OSM, wymagałoby długiej wyliczanki.
Spróbuję tylko najważniejsze elementy podać.
Funkcja mapy się zmienia jeśli urządzenie ma GPS.
Mapa już nie musi ukazywać charakterystycznych elementów pomocnych do orientacji mapy w terenie.
Jednak należy rozważyć, że wiele lat jeszcze będą urządzenia bez GPSa i np. ostatnio stają się modne tablety gdzie widać większy wycinek mapy ale większość z tych urządzeń nie ma GPS.
Smartfon z GPSem nie pozwoli się zgubić nawet jeśli dróg wrysowanych będzie mało.
Jeśli jest dużo dróg to i tak na niewiele się tracki przydają, bo ilość nie przekłada się na użyteczną wiedzę.
Dobra mapa mówi jak pokonać trasę najkrótszą drogą oraz najlepszą czy też najszybszą.
Kończę wyliczanki, bo to się nadaje na oddzielny wątek np. pod tytułem Plusy OSM.
Zatem mapa ma prowadzić (proponować) , a nie tylko wyprowadzić z zabłądzenia.
Metoda rysowania z orto ma wiele wad a jedna z nich to to, że jakość drogi często jest trudna do oszacowania.
Wiele dróg jest malowane na zasadzie, tam musi być droga, bo przecież nie kończy się ślepo w środku lasu.
Naszą rolą jest te drogi zweryfikować w terenie, a im więcej turystów zacznie z OSM korzystać tym szybciej ta weryfikacja będzie postępować.
Jednak na dziś należy korzystać ze zdobyczy poprzednich pokoleń i umieszczać na mapie dane ułatwiające wybór drogi.
Tu ograniczę się do jednego narzędzia jakim jest wytyczenie szlaków turystycznych.Wyznacza się je z głową i nie prowadzi na bezdroża.
Zatem z racji braku miejsca i czasu zastosuję uproszczenie, że darmowa powszechna mapa, którą każdy może edytować to mapa szlaków i 'zalecanych dróg" (np.objazdów)
Mamy turystów, szlaki, sprzęt , platformę, dostęp do netu w większości miejsc w górach, darmowy soft, darmowe sklepy z softem i automatyczną instalacją , aktualizacją i mapami.
Mamy polski styl turystyczny na osmapie. Wydawałoby się że wszystko jest i powinno zagrać, a tymczasem lipa na całej linii.
Nigdy nie spotkałem osoby zadowolonej z OSM. a nam się marżą miliony użytkowników.
Pewnie niejeden skomentuje te wywody jako bicie piany, bo wszyscy o tym wiedzą co piszę.
Rzecz w tym, że wielokrotnie problem był na forum podnoszony więc zastanawia skąd brak zrozumienia gdzie są zatory.
Zatem pytanie kolejny raz .
Co zrobić aby statystyczny Polak czyli nie informatyk nie musiał kompilować sobie map, nie musiał exportować z OSM do GPX.
Nie tworzył własnych map wektorowych.Nie kupował Garmina i nie robił wielu rzeczy które robią ludzie z forum?
Jak przekonać turystę, że może zaoszczędzić 10 zł na mapę papierową i dostanie to samo a nawet lepiej?
Jest tylko jeden sposób, czyli dać mapę ze szlakami.
To można osiągnąć na wiele sposobów ale najłatwiejszą wydaje się współpraca z Focus Free czy SmartMap.
Zatem zatrzymajmy się na moment z mapowaniem i ustalmy czy rozumiemy na jaką mapę ludzie czekają i co wyśmiewają w OSM.
Wydaje się, że wielu liderów nie rozumie problemu i zaczynają robić mapę na zasadzie sztuka dla sztuki.
Owszem pędzimy do przodu ale świat też nie stoi. Pojawiają się komercyjne mapy turystyczne w wersji elektronicznej i znajdują nabywców.
Co stoi na przeszkodzie aby nasze mapy mające ok. 10 użytecznych zoomów renderowały szlaki?
Dziś mamy coś czego nie rozumiem.
Wygenerowano część kafli ze szlakami na osmapie i zatrzymano. Są szlaki dodane pół roku temu i się nie renderują.
Inne renderują się ale tylko na wybranych zoomach niskich i wysokich (bez średnich).
Jest dobra nakładka na osmapie ale chodzi pod windowsem czyli to zabawka, a nie pomoc w terenie.
Są serwisy jak choćby wspomniany Locus Free , który generuje wiele wersji kafli w tym w oparciu o osmapę, ale nie wiem czy te kafle generuje sam czy pożycza z osmapy (czyli wersji bez szlaków).
Szary użytkownik gubi się w tym i nie wie np.jak czyścić cache (stare wycinki map). Jest problem ze ściąganiem tak wielu wersji map bo są ograniczenia w ilości ściąganych kafli .Zatem sam nie przetestowałem różnych programów, bo wkurza mnie, ze np. korzystając z jednego programu nie mogę zapisywać tracka i muszę odpalać coś w tle. W efekcie pracy kilku programów zdycha bateria .Ostatnio musiałem użyć 3 baterii na krótkiej wycieczce.
Zatem jak mam promować OSM skoro wszystko jest niedopracowane?
Pytanie na koniec .
Kiedy osmapa będzie miała szlaki na kaflach, oraz które serwisy będą udostępniać te kafle w wersji offline?
Czy jest możliwe raz na miesiąc spakowanie kafelków osmapy i danie jej w formacie obsługiwanym przez popularne programy np OSMAnda?
Czy zarząd stowarzyszenia zgadza się z moją argumentacją, że dopóki nie będzie mapy ze szlakami to osm będzie pośmiewiskiem?
Nie zmieni tego fakt dużej bazy adresów i innych funkcjonalności jak POI, bo ludzie najpierw szukają tego co oferuje typowa papierowa mapa.
Dziś traci sens rysowanie szczegółów takich jak garaże, polnych dróg czy też przecinek leśnych i starych dróg dziś zwykle pozarastanych, jeśli z tego gąszczu danych nie można wyselekcjonować danych użytecznych dla turysty czyli tras optymalnych, widokowych, łatwo przejezdnych rowerem , np.omijających piachy, błota, przewyższenia itd.
Czy osmapa jest mapą turystyczną czy tylko wprowadza w błąd nazwą Topo?
Kiedy będę mógł promować OSM jako mapę, a nie tylko jako nawigację?
Może znacie argumenty, którymi można przekonać turystów do OSM?
Swojego Garmina kupiłem ponad 15 lat temu. Troszkę to było kosztowne, nie to co dziś :).
Jednak to nie jest sprzęt dla powszechnego stosowania.