W dniu 07.02.2013 o godz. 14.00 w Departamencie Analiz i Komunikacji Społecznej Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji odbyło się spotkanie z reprezentacją organizacji “prowolnościowych” na temat założeń do projektu “Otwarte Zasoby”. W spotkaniu uczestniczyli: minister p. Michał Boni, dyrektorzy departamentów Analiz i Komunikacji Społecznej, oraz Społeczeństwa Informacyjnego. Ze strony organizacji obecni byli między innymi reprezentanci fundacji “Nowoczesna Polska”, “ePaństwo”, Wikimedia Polska, a w imieniu naszego stowarzyszenia występował pbabik oraz ja.
W trakcie spotkania zaprezentowano różne głosy dotyczące problematyki dostępu do informacji publicznej, pojęcia zasobu publicznego, etc. Sama powstająca ustawa ma dotyczyć w szczególności zakresu edukacji, nauki i kultury oraz muzeów i archiwów. A więc nie dotyczy w sposób bezpośredni naszej działalności - nie zmienia zasad dostępu do informacji publicznej.
Zasadniczo kierunek na który naciskają NGO to tzw. opcja pełna z wyłączeniem podmiotowym. Oznacza to włączanie do domeny publicznej, z wykupem praw autorskich, ale tylko w ściśle określonym zakresie zastosowań, praktycznie nie ma sporu co do edukacji (materiały szkoleniowe, podręczniki, etc.), zaś batalia toczy się o media, kulturę i muzea. Środowiska twórców podnoszą głosy, że zabierze się im środki do życia, jeśli będzie się od nich odkupowało pełnię praw.
W trakcie spotkania głos zabrał również skarbnik stowarzyszenia OpenStreetMap Polska, przedstawiając problematykę dostępu do danych statystycznych, meteorologicznych i przestrzennych dla celów naukowych, edukacyjnych, a w szerszym kontekście również komercyjnych.
Po spotkaniu mieliśmy możliwość krótkiej “kuluarowej” rozmowy z p. ministrem Michałem Boni. Pan Minister zasygnalizował, że zna nasz problem, rozmawiał o nim również z GGK. Na tą chwilę opór GGK wynika głównie z obawy o źródła finansowania urzędu. Poproszono nas o przygotowanie informacji na temat naszych postulatów - w szczególności, jakie dane są potrzebne, a dostęp do nich jest ograniczony, jakie problemy spotykamy w kontaktach z administracją, oraz nasze propozycje rozwiązań technicznych i organizacyjnych.
Chciałbym również nadmienić, że sam p. Minister wspomniał że rozumieją problem dostępu do informacji przestrzennej czy meteorologicznej, bo sami się z nim borykają. Wspomniano również, że urzędnicy ministerstwa obserwują naszą aktywność (m.in. na forum), aby lepiej rozumieć problem.
Bardzo proszę was o zgłaszanie drogą mailową wszelkich konstruktywnych uwag do mającej powstać informacji. W najbliższych dniach uruchomimy pada, aby zredagować ten tekst.
Z poważaniem
Tomasz