Tagowanie zjazdów wjazdów i łaczników skrzyżowań dróg różnych klas.

Zauważyłem ostatnio taki sposób tagowania zjazdów z autostrady:

http://osm.org/go/0OldKKT3

Wjaz na autostrade oznaczony jest jako autostrada ale zjazd oznaczony jest jako droga drugorzędna. Są ku takiemu oznaczaniu jakieś przesłanki?

W sumie powinno sie podjac decyzje czy dany odcinek nalezy do autostrady, czy nie. Inaczej mamy tagowanie pod rendderer. Czesto trudno jest okreslic, czy dany fragment jeszcze jest zjazdem z autostrady, czy juz nie. Widzialem sporo tego typu odcinków, ale rzeczywiscie nic to nie mówi. Wielu ludzi zmienia sposb oznaczania danego odcinka. Tak z brzucha to slimacznica zjazdu (idaca wzdluz klotoidy) to jeszcze fragment autostrady lub innej drogi typu *_link zas ta dochodzaca do niej to juz tertiary.

Widze że temat wraca.

  1. Łączniki/wjazdy/zjazdy tagujemy jak klasa drogi wyższej _link
    http://osm.org/go/0LdoFbOD7-

  2. Jak klasa drogi niższej _link
    http://osm.org/go/0Ldivbkj7-

  3. Po części tak i tak.
    http://forum.openstreetmap.org/viewtopic.php?pid=293113#p293113
    http://osm.org/go/0OldKKT3

Mnie osobiście odpowiada 1 i 2, z tym że łączniki wjazdy/wyjazdy autostrad i ekspresówek taguje w wersji 1. Są wyraźnie lepszej klasy niż ł/w/w dróg krajowych czy wojewódzkich.

Moim zdaniem wszystko od znaku D-9 (autostrada) do D-10 (koniec autostrady) to autostrada. To czy zjazdy mają już status autostrady czy nie, to cenna informacja dla autostopowiczów, którzy na autostradę wstępu nie mają.

Ten sposób tagowania przemawia do mnie najbardziej. Są one wyższej klasy. Jest to chyba tez najpopularniejszy sposob tagowania w innych krajach. A dobrze stosowac te same standardy oznaczania dróg w róznych krajach. Ma też sens jeżeli weźmiemy pod uwagę, że tworzy to pewien zamkniety system, który zaczyna sie przy wjeździe na styku z drogą niższej kategorii i kończy przy zjeździe na styku z drogą niższej kategorii. Rowery i piesi wstępu nie mają ani z jednej ani z drugiej strony.

W tym przypadku jest konsekwentnie (wszystkie łącznice są tej samej kategori) ale myśle, że jest to wynikiem tego, że DTŚ-ka jest często zmieniana z secondary na primary albo trunk i z powrotem, a jej łącznice już nie tak często.

Ten sposób jakoś do mnie nie przemawia i daje mi do zrozumienia, że łącznica zjazdowa jest drogą ze światlami albo kolizyjna.

Ostatnio zauważyłem, że Zbigniew Czernik tworzy na mapie na przykład takie kwiatki:
http://osm.org/go/0LfNk4QA
http://osm.org/go/0LduDnEQ–
http://osm.org/go/0LezBhIJ

Nie widziałem takiego rozwiązania nigdzie poza Polską (a wyłączając edycje Zbigniewa także w Polsce). Ciężko mi jest znaleźć sens tagowania jednego węzła linkami o różnej klasyfikacji - zwłaszcza w przypadku autostrad, gdzie znak końca autostrady często jest dopiero na samym końcu węzła i tagowanie tego jako link inny niż motorway jest bardzo niezgodne z rzeczywistością. Moim zdaniem sprawa jest jasna - CAŁY węzeł powinien mieć kategorię (+ link) tej drogi, dla której jest bezkolizyjny. Jeśli jest bezkolizyjny dla obu, to wg uznania, chyba że jest to węzeł z autostradą, to wtedy motorway_link. Chciałbym jednak usłyszeć opinię innych, zanim zacznę poprawiać (jak najbardziej zasłużonego dla OSM, ale w tym wypadku moim zdaniem jednak) „psuję” :stuck_out_tongue:

Jak widać doszliśmy już do podobnych wniosków, ale Twoja specyfikacja:

jest dla mnie jak najbardziej sensowna.

dzamper: czyli np. primary_link oznacza, że jest to droga kolizyjna?

Edit:
Wieczorem postaram się przedstawić, dlaczego ten sposób tagowania zjazdów moim zdaniem jest lepszy.

Podłączę się do tego wątku z jedną wątpliwością dot. tagowania przy drodze ekspresowej S8 w granicach Warszawy. Bieżący obraz w OSM jest tutaj: http://osm.org/go/0Oy_miwH. Jako ekspresowe oznaczone są (w rzeczywistości - znakiem) tylko dwie środkowe drogi. Równolegle biegną do niej (też bezkolizyjne) łącznice z siecią innych dróg. Formalnie nie są one w terenie oznaczone znakiem drogi ekspresowej. Pod podanym linkiem są one w tej chwili renderowane na czerwono i otagowane jako primary_link. Zastanawiam się jak powinny być poprawnie otagowane. Primary_link chyba nie, jeśli już to trunk_link, ale też nie są formalnie ekspresówkami - jako highway=primary, też mi nie pasują. Czy ma ktoś jakiś pomysł co do tagowania takiej sytuacji?

Dodatek: Jeszcze ciekawiej jest w tym miejscu: http://osm.org/go/0Oy_Aq06. Tu wjazdy i zjazdy z ulic Marywilskiej i Wysockiego są oznaczone jako primary_link, a są łącznicami ulic klasy tertiary z tymi łącznicami do S8.

Mnie się taki kwiatek bardzo podoba i ma on swoje uzasadnienie w logice. Zjeżdżając z drogi krajowej na autostradę jedziemy czym? Łącznikiem do autostrady. Zmieniając autostradę na drogę krajową wjeżdżamy na łącznik do drogi krajowej. O ile wiem, autostrada kończy się na zjeździe, gdyż na ślimaku ciężko bezpiecznie jechać 130km/h :wink: Autostrada z definicji jest też chyba dwujezdniowa.

OK.

Nie. Choćby dzisiaj dane było mi zjeżdżać na tym węźle http://osm.org/go/0LdmjWvB i znak oznaczający koniec autostrady znajduje się kilka metrów od ronda.

Owszem, ale od tego są już ograniczenia prędkości :slight_smile:

Przykłady węzłów widoczne w innych krajach, a także przykłady wzięte z wiki również nie potwierdzają tego poglądu. Mapy papierowe raczej tagują łącznice zjazdowe jako zwykła droga o takiej samej klasie, jak droga, z którą się łączą (czyli niższej z dwóch), jednak w przypadku OSM spowodowałoby to, że tag motorway_link nie miałby zastosowania praktycznie nigdzie. Jedna rzecz jest jednak wspólna, mianowicie wszystkie łącznice jednego węzła są identyczne…

jeszcze taka opcja:
4) ani tak ani tak.

Łącznik to łącznik, często taki ślimak z pkt widzenia kierowcy ma parametry niższe od obu dróg które łączy:)
Czy to ma jakieś znaczenie z pkt widzenia nawigacji? Łącznik powinien mieć maxspeed + inne tagi zeby było wiadomo jak jechać i tyle, jaki ma kolor na mapie to wg mnie sprawa trzeciorzędna. IMHO lepiej wygląda jak mają taki sam kolor. Sugerowanie się znakami jest tu wątpliwe, gdyż sa one stawiane niekonsekwentnie.

Ja byłem i jestem zwolennikiem tagowania łączników (zarówno zjazdów jak i wjazdów) w kategorii drogi niższej. Jednakże, z jakiegoś niezrozumiałego dla mnie powodu, w OSM przyjęło się tagować odwrotnie niż we wszystkich mapach na świecie.

Przemyślałem sprawę i uważam, że skoro robimy coś inaczej niż “reszta świata” to róbmy to lepiej :slight_smile: Dlatego proponuję odrębne tagowanie dla zjazdów i odrębne dla wjazdów.

Podstawowy argument na “mój” sposób tagowania zjazdów jest taki, że to ułatwia jazdę. Gdy np. jedziesz autostradą i wiesz, że masz zjechać z niej na krajówkę to patrząc na nawigację nie wiesz, która nitka do niej prowadzi, bo wszystkie są otagowane tak samo. Oczywiście, na prostych węzłach typu “koniczyna” ciężko się zgubić, ale na bardziej skomplikowanych (np. wiele takich jest na Śląsku) już bardziej. Niestety, autostrada to nie żarty i jeśli przegapisz zjazd to będziesz musiał przejechać wiele kilometrów na darmo.

Poza tym, często zaraz po opuszczeniu pasa autostrady, na zjeździe jest ograniczenie prędkości (czego nie ma na wjeździe), więc w połączeniu z powyższym uważam, że zjazd powinien być w kategorii niższej.
A że znak D-10 stoi gdzieś tam dalej? Niech sobie stoi - tak jak napisał damndog - różnie z tym bywa. Sugerowanie się znakami w tej sytuacji kojarzy mi się z tym, że niektórzy chcieliby tagować polną drogę jako secondary, tylko dlatego, że jest drogą wojewódzką :wink:

I jeszcze przy okazji: proponuję, by zacząć używać destination:ref= na łącznikach. Co prawda, nie ma jeszcze softu, który by z tego korzystał, ale myślę, że w przyszłości to może być bardzo przydatny tag w nawigacjach.

Są łączniki do autostrady na których jest ograniczenie do 50km/h i są zjazdy na których można by jechać tyle co na samej autostradzie. Znów mi podśmierduje tagowaniem “widzimisie”.
Jest jednoznaczny znak autostardy/ekspresówki to się tego trzymajmy, tym bardziej, że, zdaje się, robi róznice np autosptowiczom.

Co Wy tak z tymi autostopowiczami? W życiu nie widziałem autostopowicza na autostradzie, a nawet jeśli tacy są, to przecież myślący autostopowicz nie będzie łapał stopa na początku zjazdu (bo tam kierowcy nie będą ryzykować zatrzymania z dużej prędkości) tylko na jego końcu. Podobnie przy wjazdach.

Na zjazdach raczej nikt nie łapie, bo zwykle celem jest właśnie dostać się na autostradę. Wszystkie samochody na wjeździe jadą już w kierunku, który nas interesuje, dlatego na wjeździe łapie się często, o ile nie jest on oznaczony jako autostrada. Mapowanie wjazdu jako autostrada, jeśli on autostradą w rzeczywistości nie jest, to mapowanie pod nierzeczywistość :stuck_out_tongue:

Wydawało mi się, że rozmawiamy o mapowaniu zjazdów:wink:

Rozmawiamy o tym, że mapowanie wjazdów i zjazdów na tym samym węźle inaczej wygląda komicznie i nie jest to spotykane nigdzie indziej.

A więc rozmawiamy tylko o kwestiach dotyczących gustu.
Tagowanie całych węzłów jako autostrada “też nie jest spotykanie nigdzie indziej” i też wygląda komicznie.

Najlepszy rozwiązaniem wg mnie to tagowanie zjazdów i wjazdów tak samo z dodatkowym tagiem rozdzielającym. Myślę, że fajnie na mapie wyglądałoby takie rozróżnienie.